Od czego tonęły pancerniki?
Po ataku mjr. Hansa Ulricha Rudel'a pancernik wygladal tak:

Jesli udowodnisz mi ze cos takiego mogloby sie utrzymac na wodzie to zgoda nie zatonal. Po prostu kadlub osiadl na plytkiej wodzie, i dlatego nie zatonal w klasycznym sensie, ale gdyby byl na pelnym morzu, to byloby bulbulbul...

Jesli udowodnisz mi ze cos takiego mogloby sie utrzymac na wodzie to zgoda nie zatonal. Po prostu kadlub osiadl na plytkiej wodzie, i dlatego nie zatonal w klasycznym sensie, ale gdyby byl na pelnym morzu, to byloby bulbulbul...
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Na pełnym morzu może i poszedłby na dno, ale okoliczności(płytki port) sprawiły, że tak się nie stało. Powtarzam, Marat dalej strzelał większością swej artylerii, więc nie był zatopiony
Dla mnie zatopiony pancernik to taki który spoczywa na dnie (no może maszt może wystawać) i nikomu już nie może zrobić krzywdy poza ciekawskimi nurkami
Dla mnie zatopiony pancernik to taki który spoczywa na dnie (no może maszt może wystawać) i nikomu już nie może zrobić krzywdy poza ciekawskimi nurkami

Hehehe mily kolego pancernik zostal podniesiony z dna, podreperowany i dopiero wtedy byl zdolny strzelac. W takiej pozycji jak na rysunku to on sobie mogl, hehekrzysiek pisze:Na pełnym morzu może i poszedłby na dno, ale okoliczności(płytki port) sprawiły, że tak się nie stało. Powtarzam, Marat dalej strzelał większością swej artylerii, więc nie był zatopiony![]()
Dla mnie zatopiony pancernik to taki który spoczywa na dnie (no może maszt może wystawać) i nikomu już nie może zrobić krzywdy poza ciekawskimi nurkami

Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
btw spotkalem sie z plotkami, ze major Hans Ulrich Otwieracz Konserw Rudel przywlaszczyl sobie trafienie Marata, a mial tego dokonac inny pilot ktory polegl w tym ataku. Ale mniejsza z tym
W ogole, to wg teori walk i zatopien pancernikow, mialo to wygladac tak, ze mialy one walczyc w klasycznych liniach bojowych i tonac od artylerii innych pancernikow. Tymczasem wyglada na to ze w taki klasyczny sposob, w klasycznej bitwie morskiej bez zadnych ale zatonal tylko biedny stary niedopancerzony Hood
W ogole, to wg teori walk i zatopien pancernikow, mialo to wygladac tak, ze mialy one walczyc w klasycznych liniach bojowych i tonac od artylerii innych pancernikow. Tymczasem wyglada na to ze w taki klasyczny sposob, w klasycznej bitwie morskiej bez zadnych ale zatonal tylko biedny stary niedopancerzony Hood
Marat zatonął, a że w tym miejscu głębokość miała tylko 11 m to co innego. Do okrętu wdarło się około 10000 ton wody. Nazajutrz po zatonięciu przystąpiono do osuszania okrętu, a w roli stacjonarnej baterii wystąpił 31 października (wieża 3 i cztery). Wieża druga była zdatna do użytku pod koniec roku.
Kilka pancerników rosyjskich pod Cuszimą.krzysiek pisze:btw spotkalem sie z plotkami, ze major Hans Ulrich Otwieracz Konserw Rudel przywlaszczyl sobie trafienie Marata, a mial tego dokonac inny pilot ktory polegl w tym ataku. Ale mniejsza z tym![]()
W ogole, to wg teori walk i zatopien pancernikow, mialo to wygladac tak, ze mialy one walczyc w klasycznych liniach bojowych i tonac od artylerii innych pancernikow. Tymczasem wyglada na to ze w taki klasyczny sposob, w klasycznej bitwie morskiej bez zadnych ale zatonal tylko biedny stary niedopancerzony Hood
W I Wojnie chyba tylko "Sława", bo zdaje się torpedami nie dostała, a wyłącznie pociskami niemieckich drednotów.
Ale mi chodziło tylko o zatopienia pancerników w drugiej wojnie, sorry że się tak niejasno wyraziłem.
A ten Marat, cóż był zatopiony przez ponad miesiąc zanim zaczął strzelać, więc chyba należy go wliczyć.
A więc lista pancerników zatopionych bez udziału torped wygląda już teraz nie najgorzej.
Co innego artyleria, tylko te dwa staruszki....
ps. Czemu na forum raz mogę używać polskich fontów a raz nie mogę?
A ten Marat, cóż był zatopiony przez ponad miesiąc zanim zaczął strzelać, więc chyba należy go wliczyć.
A więc lista pancerników zatopionych bez udziału torped wygląda już teraz nie najgorzej.
Co innego artyleria, tylko te dwa staruszki....
ps. Czemu na forum raz mogę używać polskich fontów a raz nie mogę?
Stare książki tak to opisują. Generalnie wszyscy (np. Flisowski) bazują na S.E. Morisonie, który pierwszy napisał o otworzeniu zaworów. Ale jego "Historia" została napisana bardzo dawno temu a od tego czasy wypłynęło wiele nowych dokumentów i informacji. W najnowszej książce o Guadalcanal R. Frank nie pisze już nic o zaworach. Tull w swojej "Sadze" wysuwa teorię kontrbalastowanie. Poszperam trochę i napiszę coś więcej.