Nasze fantazje okrętowe
- SmokEustachy
- Posty: 4533
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
Re: Nasze fantazje okrętowe
Ale ja nie chcę ich reanimować. Ja chcę robić je takie od razu. Gdyż Anglicy nie posiadali jakoś armat uniwersalnych 120mm i mieli problemy z artylerią przeciwlotniczą. Jakież to uzbrojenie oplot miał Garland? Śmieszne.
4 takie niszczyciele pod Kuantanem i Anglicy przeżywają.
4 takie niszczyciele pod Kuantanem i Anglicy przeżywają.
Re: Nasze fantazje okrętowe
Pod Kuantanem, to musiałoby być co najmniej 6 takich niszczycieli, jak Lance lub Błyskotka po przebudowie.
Garland był po prostu za mały, żeby jakoś poważnie wzmocnić mu opelotkę. Chyba, że stawiamy pom-pomy zamiast 120-tki na rufowej pokładówce.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
- SmokEustachy
- Posty: 4533
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
Re: Nasze fantazje okrętowe
On ma mieć 6 dział 102mm i 2x40mm. Albo nawet 4. 1x2 i 2x1
Re: Nasze fantazje okrętowe
W czasach II WŚ do obrony zespołów floty to raczej dedykowane były nowsze i większe niszczyciele. W takim celu sensowniej było na 102 wymienić artylerię na Triblach, J, K, N czy M, czy montować je na nowych niszczycielach od O w górę (które były wielkości N, ale z jakiegoś powodu dostały tylko po 4 działa, raczej mało przeciwlotnicze). Dlaczego tego nie zrobiono?
Poza tym, czy były 102 na nowoczesnych stanowiskach jednodziałowych, przystosowane do ognia plot i zdalnego kierowania ogniem? Te pojedyncze montowane np. na Piorunie, Orkanie itd to stare działa na podstawach plot, ale ręcznie naprowadzane na cel, raczej mało przydatne do stawiania ognia zaporowego, a tym samym skutecznej obrony plot. Może to co montowano na części niszczycieli O i na serii P (102 na pojedynczych zestawach, niewątpliwie podpięte pod system kierowania ogniem) spełniało te wymagania, ale od kiedy te działa były dostępne? No i wtedy już szła produkcja w/w, więc tracił sens przebudowy starszych.
Poza tym, czy były 102 na nowoczesnych stanowiskach jednodziałowych, przystosowane do ognia plot i zdalnego kierowania ogniem? Te pojedyncze montowane np. na Piorunie, Orkanie itd to stare działa na podstawach plot, ale ręcznie naprowadzane na cel, raczej mało przydatne do stawiania ognia zaporowego, a tym samym skutecznej obrony plot. Może to co montowano na części niszczycieli O i na serii P (102 na pojedynczych zestawach, niewątpliwie podpięte pod system kierowania ogniem) spełniało te wymagania, ale od kiedy te działa były dostępne? No i wtedy już szła produkcja w/w, więc tracił sens przebudowy starszych.
- SmokEustachy
- Posty: 4533
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
Re: Nasze fantazje okrętowe
Jakie pojedyncze? To są porządne podwójne stanowiska. Np seria niszczycieli I od razu by mogła wejść w tej konfiguracji do budowy.
Ostatnie grupa małych niszczycieli serii I.
Ostatnie grupa małych niszczycieli serii I.
- SmokEustachy
- Posty: 4533
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
Re: Nasze fantazje okrętowe
A ciężki krążownik przeciwlotniczy? New Orleans z działami 127mm?
Re: Nasze fantazje okrętowe
To już nie byłby ciężki. Bo jako "ciężki" to musi mieć armaty kalibru ponad 155 mm.A ciężki krążownik przeciwlotniczy? New Orleans z działami 127mm?
Wichita był "ciężki" bo miał armaty 203 mm, ale mające taki sam kadłub okręty typu Brooklyn z armatami 152 mm były już "lekkie". Japońskie krążowniki typu Mogami po wybudowaniu zostały uzbrojone w armaty 155 mm i były "lekkie", ale zostały potem przezbrojone w armaty 203 mm i stały się "ciężkie", choć przecież kadłuby zostały dokładnie takie same.
Przeciwlotniczy krążownik "ciężki" musiałby więc mieć armaty plot kalibru 203 mm lub coś poniżej, ale ponad 155 mm.
Nie wiem czy dałoby się coś takiego sensownego zrobić...
Re: Nasze fantazje okrętowe
A co sądzicie o przezbrojeniu krążowników klasy "Dido" ?
Zamiast 10x133mm zainstalować 10x102mm - ewentualnie 12x102mm?
Zamiast 10x133mm zainstalować 10x102mm - ewentualnie 12x102mm?
Re: Nasze fantazje okrętowe
Prawdę mówiąc, to interesowałaby mnie wersja Dido z armatami 114 mm w wieżach BD.
Tak z 6 wież w płaszczyźnie symetrii po trzy na dziobie i rufie.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Re: Nasze fantazje okrętowe
O 114mm nie pomyślałem, pamiętałem że były problemy ze 133mm, to chciałem zamienić na 102mm ale 114mm będą chyba lepsze, zwłaszcza że są one (114mm) w pełni automatyczne - jak mi się wydaje.
No i 12x114mm + 'drobiazgi' 40mm i 20mm dało by niezłą siłę ognia plot.
No i 12x114mm + 'drobiazgi' 40mm i 20mm dało by niezłą siłę ognia plot.
Re: Nasze fantazje okrętowe
W czasie wojny to tym 114 do automatyczności wiele brakowało.
A dwa Didosy otrzymały takie działa w ilości 8 szt (4 stanowiska) z dość banalnego powodu.
Tuż przed wojną klepnięto przebudowę dwóch krążowników typu D na przeciwlotnicze. Miały otrzymać właśnie te działa.
Jak wojna wybuchła, to modernizację anulowano, ale działa były na tyle zaawansowane, że postanowiono kontynuować produkcję. Z produkcją 133 były problemy, więc klepnięto przebudowę dwóch Didosów na nowe działa a w ich miejsce zamówiono dwa dodatkowe krążowniki. Była szansa, że dzięki opóźnieniu będą na czas działą dla nich
A dwa Didosy otrzymały takie działa w ilości 8 szt (4 stanowiska) z dość banalnego powodu.
Tuż przed wojną klepnięto przebudowę dwóch krążowników typu D na przeciwlotnicze. Miały otrzymać właśnie te działa.
Jak wojna wybuchła, to modernizację anulowano, ale działa były na tyle zaawansowane, że postanowiono kontynuować produkcję. Z produkcją 133 były problemy, więc klepnięto przebudowę dwóch Didosów na nowe działa a w ich miejsce zamówiono dwa dodatkowe krążowniki. Była szansa, że dzięki opóźnieniu będą na czas działą dla nich
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Re: Nasze fantazje okrętowe
A moze takie rozwiazanie jest słuszne
- Załączniki
-
- 1147.png (437.83 KiB) Przejrzano 4624 razy
-
- Posty: 572
- Rejestracja: 2020-04-15, 12:17
Re: Nasze fantazje okrętowe
Od 16:29 odpowiedź dlaczego nie:
Re: Nasze fantazje okrętowe
Tylko w wieży sa 4 działa 406 mm
tak w opisie było
Dodano po 2 minutach 14 sekundach:
no 5 dzial
a na filmiku ino 2 x chyba 380 i 2x 203 albo 150- juz nie pamietam jak to bylo


Dodano po 2 minutach 14 sekundach:
no 5 dzial
a na filmiku ino 2 x chyba 380 i 2x 203 albo 150- juz nie pamietam jak to bylo
-
- Posty: 572
- Rejestracja: 2020-04-15, 12:17
Re: Nasze fantazje okrętowe
Jeśli mniejszy kaliber nie sprawdził się to jak takie ustawienie wpłynęłoby na działa większego kalibru, gdzie negatywny wpływ byłby jeszcze większy? To byłoby mniej skuteczne niż 2-3 lufy w normalnej wieży. Nadmierna komplikacja, straszliwa dezorganizacja pracy obsług, koszt, masa dające w efekcie coś gorszego niż normalna wieża.