Marek-1969 pisze:Faktycznie własne konstrukcje dają wiele satysfakcji którą doswiadczłem w młodości .Ale nigdy nie będą lepsze od projektów admiralicji ...
...I ostatnie - wyższa wolna burta w części dziobowej dawała by lepsze właściw0ści trakcyjne na bałtyckiej fali.
Własne projekty dają swobodę tworzenia, ponieważ w każdej chwili można dorobić nową wersję pod wpływem nagłego pomysłu. Własne projekty mają być fajne, a nie tworzyć konkurencję zawodowym biurom admiralicji lub innych instytucji.
Jak mniemam, ostatnia Twoja uwaga była skierowana pod adresem mojego OOW, dlatego wyjaśniam.
Wysokość wolnej burty Świętego Jerzego na dziobie wynosi 5,33 m, a na śródokręciu i rufie 3,6 m.
Biorąc pod uwagę granice Polski przed rokiem 1939 wychodzi, że głównym rejonem operacyjnym tego okrętu miała być Zatoka Gdańska. Jednak dalsze zapędy nie były wykluczone.
Jak zapowiedziałem, kolejne dwie wersje mojego OOW są przygotowywane. Mam nadzieję, że bardziej Ci się będą podobały.
Nie wiem jak dla kogo, ale dla mnie tworzenie fantazji jest swego rodzaju rozrywką logiczną. Dlatego prezentowane projekty powinny mimo wszystko być przyjmowane z lekkim przymrużeniem oka.
A co do gotowego projektu to mam jeszcze dwie uwagi.
Teraz dysponujemy rysunkami okrętów, które były opracowywane niejako równolegle do proponowanych przeze mnie. Wszak były to lata 30-ste XX wieku.
Z drugiej strony nazwa wątku to
Nasze Fantazje Okrętowe, więc wypada prezentować własne pomysły. Przynajmniej ja tak uważam.

Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.