Pancerniki i torpedy

Okręty Wojenne lat 1905-1945

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4559
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Post autor: SmokEustachy »

Andrzej Kliszewski pisze:Uważam że miejsce NEVADY (teraz już na poważnie) wynika właśnie z tej niewielkiej - bo nawet 21,5 czy 22 w to żałośnie niewiele i jeśli np. podnosi się prędkość IOWY jako wielką przewagę nad YAMATO to tu NEVADA przy jakimkolwiek Japończyku traci bardzo wiele. A zauważmy że tabela zawiera takie rubryki które wymagają wręcz prędkości ogromnych np. eskorta lotniskowców. Tu nikt o zdrowych zmysłach NEVADY by nie posłał bo się do tego po prostu zupełnie nie nadaje (No chyba że mówimy o lotniskowcach eskortowych :D ).
Za to walczyć z nią byłoby z pewnością znacznie ciężej niż z wieloma jednostkami z tej listy pod warunkiem że przeciwnik by nie uciekał (tj na początku dostał kilka kuferków np. w siłownię, bo w innym to ucieczka też metoda)


Mnie bardziej zastanowiła wyższa pozycja KONGO nad NAGATO i wysoka pozycja zmodernizowanego LIONA.

Pozdrawiam Andrzej K.
Tlumacze jeszcze raz od poczatku.
To jest punktacja funkcjonalna.

Np. oslona lotniskowcow: predkosc wazna, plot. wazne, zdolnosc zwalczania lekkich jednostek i srednich /krazowniki/. Naiistotniejsze.

Operacje desantowa: predmkosc malo wazna, wazna sila ognia, kierowanie mniej duzo, ale tez. Pancerz przydatny.

Przy eskorcie konwojow predkosc mniej wazna, wazna sila ognia i blacha.

Przy raiderach predkosc wazna, potem ogien i blacha.

itd. przy rozmaitym wartosciowaniu poszczegolnych wlasciwosci.

Nevada ani by z lotniskowcami nie poszalala, ani raiderow nie doscignela, ani by z zespolami floty nie powspolpracowala, bo one potrafily marszowo nawet 24 w ciagnac dlatego tez ma malo punktow.

Nagato podobnie, choc moze powinienem ze 2 mu moze dodac
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4559
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Post autor: SmokEustachy »

Andrzej Kliszewski pisze:A swoją drogą właśnie chyba znajduje poparcie karkołomna wprawdzie ale nie pozbawiona odrobiny prawdy teza Smoka Eustachego że IOWA to KL. Wszakże w tym temacie rozmawiamy o najlepszych KL a jakoś dziwnie dyskusja zeszła na IOWĘ i to za sprawą osoby wiedzącej o niej naprawdę sporo.

Pozdrawiam Andrzej K.
:-)
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4559
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Post autor: SmokEustachy »

janik41 pisze:
Nala pisze: Tak jak mowilem, 21,5 wezla predkosci max. to malo, ale nie jest to tragedia.

Masz racje i dlatego sami amerykanie trafnie oceniając możliwości tego okrętu (czyli dobry pancerz i w miarę silną artylerię ) znaleźli najlepsze zastosowanie dla niego . Czyli sprowadzili go do roli okrętu wsparcia desantu.
Ciezki monitor....

Nie zapominaj o oslonie konwoju.
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4559
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Post autor: SmokEustachy »

MiKo pisze:Nala, pociski Mk-16 to wprowadzono do służby w 1945 roku zdaje się :D

Była przewidziana do walki z Tirpitzem - przez kogo?

Skierowano ją do walki z Yamato??? Skierowano ją do ostrzeliwania brzegów.
Przerobili na wodolot - nie wiesz o tym?
Nie pamietam zaby Nevada wchodzila w sklad zespolow dalekiej oslony konwojow murmanskich...
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4559
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Post autor: SmokEustachy »

janik41 pisze:
santee pisze:chyba rozumiem o co chodzi nali poprostu nevada była zbudowana w innej filozofi wykożystania amerykańce chyba widzieli ją wroli jednego z okretów walczacych w lini coś jak skagerrak w Iwś a wtedy rola jego predkości nie była by az tak dominujaca i znaczna no i z drugiej strony patrzac dla nevady faktycznie za duzo zadań oprócz ostrzeliwania brzegu to przez te predkośc nie zostawało mimo siły ognia i porządnego opancerzenia
I tu santee masz całkowicie racje "Nevada " była budowana na I wojne i miała być użyta według taktyki z tamtego okresu . Jak wiemy w II wojnie wiele pancerników nie radziło sobie z torpedami (tych z początku wieku) chodzi o Barhama , Newade , Oklohama itp. miały znacznie mniejszą odporność niż okręty budowane w okresie międzywojennm . Większość z nich spełniała w II wojnie jak to wspomniał Miko role drugoplanowe chyba że sytuacja zmusiła do czegoś innego. Sami Amerykanie czy Anglicy wiedzieli najlepiej do czego można ich użyć. Napewno nie do walki z Bismarkiem czy Yamato.
Ale KL z tego okresu po przebudowach wciaz byly bardzo funkcjonalnymi jednostkami?

Ja rozwina mysli Miko.

W zespole dalekiej oslony konwoju do Murmanska masz DOY:

Jako drugi bierzesz:

1. Nevade.
2. Renowna.
3. Tiger.
4. Kongo

Lotniskowce wybieraja sie na Wy. MArshalla.
Oslaniac je bedzie:

1. Nevada
2. Renown.
3. Tiger
4. Kongo

Sheera bedzie szukac:

1. Nevada
2. Renown.
3. Tiger
4. Kongo

Qeen Elizabeth bedzie eskortowac:

1. Nevada
2. Renown.
3. Tiger
4. Kongo
Ostatnio zmieniony 2004-09-11, 17:52 przez SmokEustachy, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4559
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Post autor: SmokEustachy »

RyszardL pisze:
Słyszałem że O otrzymała 5 torped. Jak by nie patrzeć torpedy lotnice były wyraźnie słabsze od Długich Lanc więc i ten super hiper amerykański system nie był tak doskonały jak się mówi.

Andrzej, torpedy lotnicze na pewno były słabsze od długich lanc, ale trzeba tutaj wziąć pod uwagę jeden czynnik, a mianowicie, wtórny efekt eksplozji na płytkiej wodzie, gdzie energia wybuchu „odbija” się od dna i wraca powodując dodatkowe zniszczenia struktury kadłuba, bo energia musi gdzieś znaleźć ujście.
Tak czy inaczej 5 torped nawet na głębokim morzu byłoby prawdopodobnie końcem „Oklahomy”. W końcu były to jednak stare okręty i nie da się czegoś takiego w nieskończoność modernizować.
Ja wiem?
Trafiajac w krotkim okresie czasu na pewno. Nawet 3 w jedna burte i blisko siebie.

Ale gdyby zaloga miala czas na okielznanie uszkodzen to kto wie?
Andrzej Kliszewski
Posty: 252
Rejestracja: 2004-08-06, 10:46
Lokalizacja: Zielona Góra

Post autor: Andrzej Kliszewski »

Dlatego prawdopodobnie :D :D :D

Pozdrawiam Andrzej K.
Si vis pacem para bellum!
Awatar użytkownika
jareksk
Posty: 1678
Rejestracja: 2004-01-14, 18:59
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: jareksk »

CIA pisze:
SmokEustachy pisze:
Marek T pisze:A mnie się podoba RENOWN po modernizacji.
Nie wchodzę w pancerz, uzbrojenie, itp. - mam na uwadze tylko estetykę.
Iowa.
:D ;)
Tylko Strasbourg :D :D :D
Fax et tuba
Marek T
Posty: 3270
Rejestracja: 2004-01-04, 20:03
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Marek T »

jareksk pisze:
CIA pisze:
SmokEustachy pisze:
Iowa.
:D ;)
Tylko Strasbourg :D :D :D
Byle nie NEVADA !!
Emden
Posty: 759
Rejestracja: 2004-07-08, 15:22

Post autor: Emden »

jareksk napisał:
CIA napisał:
SmokEustachy napisał:
Marek T napisał:
A mnie się podoba RENOWN po modernizacji.
Nie wchodzę w pancerz, uzbrojenie, itp. - mam na uwadze tylko estetykę.


Iowa.





Tylko Strasbourg


Byle nie NEVADA !!
I Iowa..... :D :D :D
Andrzej Kliszewski
Posty: 252
Rejestracja: 2004-08-06, 10:46
Lokalizacja: Zielona Góra

Post autor: Andrzej Kliszewski »

IOWA była na swój sposób ładne - smukły kadlub dobrane proporcje ale była tylko powieleniem amerykańskiego pudełkowatego schematu. Praktycznego ale paskudnego. Podobnie zresztą jak niemiecki schemat z I wś ale i tak DERFFLINGER moim typem Nr 1 wśród KL. Jesli chodzi o II wś to w moim odczuciu najładniejszym był typ KONGO ew. SCHARNHORST.

Podzrowienia Andrzej K.
Si vis pacem para bellum!
Awatar użytkownika
mcwatt
Posty: 929
Rejestracja: 2004-01-16, 09:32
Lokalizacja: St Helens

Post autor: mcwatt »

Richelieu i Dunkerque - - ale to nie jest wybieg pięknych okrętów :D
Awatar użytkownika
jareksk
Posty: 1678
Rejestracja: 2004-01-14, 18:59
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: jareksk »

mcwatt pisze:Richelieu i Dunkerque - - ale to nie jest wybieg pięknych okrętów :D
Ale też ulubione :D
Fax et tuba
Andrzej Kliszewski
Posty: 252
Rejestracja: 2004-08-06, 10:46
Lokalizacja: Zielona Góra

Post autor: Andrzej Kliszewski »

Mimo wszystko chyba lepiej prezentowały by się w wersji ALSACE GASCOGNE. Niewątpliwą wadą było pozostawienie artylerii średniej i mało skuteczna ciężka artyleria plot (chyba tylko teoretycznie poczwórne 130 D mogły prowadzić ogień do samolotów.)

Ale w tym temacie tylko D bo Rysiu jak by nie patrzeć do KL zaliczyć trudno.

Pozdrawiam Andrzej K.
Si vis pacem para bellum!
Awatar użytkownika
mcwatt
Posty: 929
Rejestracja: 2004-01-16, 09:32
Lokalizacja: St Helens

Post autor: mcwatt »

Och, chodziło mi o doznania czysto estetyczne :D
Emden
Posty: 759
Rejestracja: 2004-07-08, 15:22

Post autor: Emden »

Obrazek
Tez bardzo ładny, choc słaby...
ODPOWIEDZ