To był admirał Wilcox. Co ciekawe dowódca Washingtona kmdr. Benson nie zezwolił na opuszczenie łodzi ratunkowej, a z Waspa wystartowały 4 Dauntlessy. Przy lądowaniu do wody spadł jeden - zginął pilot i obserwator.jareksk pisze: Ozcywiście. Przy złym stanie morza nie było możliwości bojowego użycia samolotów. Chociaż - nawet w sztormie podejmowano takie próby - vide śmierć admirałą (nie pamiętam nazwiska) z OL Washington w sztormie na Pn. Atlantyku. Wówczas prtóbowano poszukiwać admirała przez samolot startujący z lotniskowca - pilot zginął.
lotniskowiec a stan morza
Re: lotniskowiec a stan morza
Ja osobiście nie wiem jakbym wytrzymał takie "bujanie ' jak na tych fotach z tej stronki, podziwiam pilotów odważni ludzie.
http://www.battleships-cruisers.co.uk/hms_fencer.htm
poz slaw
http://www.battleships-cruisers.co.uk/hms_fencer.htm
poz slaw