Do czego służyło królewskie jabłko?

czyli hobby, kultura, sztuka, wścieklizna i w ogóle offtopic...

Moderator: nicpon

Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4909
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Do czego służyło królewskie jabłko?

Post autor: Maciej3 »

Co prawda sezon ogórkowy już za nami, ale nawiązując do tematu o uzbrojeniu UFO....'

Tak siedząc sobie, jakiś czas temu, i obserwując moje dzieci, dostałem olśnienia, co znaczyło berło królewskie.
Cóż - jak wiemy dzięki bodaj Danikenowi, wszyscy pochodzimy od jakiejś cywilizacji pozaziemskiej. Potem nastąpił jakiś wielki upadek i powolne wygrzebywanie się z recesji ( sam dzieł tego Pana nie czytałem, ale jakieś streszczenia czy pogłoski to dotarły )
Jak już wspomniałem, patrzyłem sobie na moją dziatwę, która dość wcześnie zrozumiała, że pilot do telewizora i DVD oznacza władzę - ten kto je ma dyktuje warunki oglądania bajek czy innych programów.
Wtedy dostałem olśnienia. W końcu jak dawna cywilizacja była bardziej rozwinięta, to mogła mieć pilota do sterowania większą ilością funkcji. Taki budynek z rozbudowaną automatyką daje mały przykład co można zrobić, a przecież sterować można większą ilością rzeczy.
No więc, starożytni władcy mieli takie piloty. Ten kto miał pilota miał władzę. To dość jasne. Potem cywilizacja upadała, automatyka się psuła, ale opowieści przechodziły z ust do ust i pozostało, że ten co ma pilota ten ma władzę. Potem zrobiono go ze złota, zamiast klawiszy wsadzano klejnoty itd, ale wiadomo - kto ma pilota ( berło ) ten rządzi. Symbol pozostał.

Korona w sumie też jest dość oczywista. Pozostałość po jakimś hełmie czy kasku. Mógł służyć do grania w gry, albo komunikacji albo sam nie wiem czego, ale w sumie taki kask i tyle. Reszta historii analogiczna.

Ale nie mam pomysłu na jabłko.
Co prawda przypomina trochę granat ręczny, ale używanie go w zamkniętej przestrzeni oznaczało spore ryzyko dla rzucającego.
Generator pola siłowego czy co?

Ma ktoś jakieś pomysły?

Poza oczywiście jednym - żebym mniej przebywał z dziećmi bo to mózg lasuje, czego najlepszym dowodem są takie pomysły :-D
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Marek T
Posty: 3270
Rejestracja: 2004-01-04, 20:03
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Marek T »

Krótkie guglanie przynosi, że jabłko z krzyżem jest symbolem zwierzchności nad światem. Warunkiem i symbolem władzy jest możliwość skomunikowania się z którymkolwiek z podwładnych - czyli jabłko jest wspomnieniem komunikatora.
Taki rodzaj telefonu komórkowego. Z antenką.
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4909
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Post autor: Maciej3 »

Dzięki. W sumie nie wpadłem na googlowanie. Jak widać, zbyt długie przebywanie z dziećmi powoduje efekty podobne do zażywania benzedryny :-D
Ale faktycznie na komórkę nie wpadłem. Pewnie kształt mnie zmylił :D
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Awatar użytkownika
AvM
Posty: 6706
Rejestracja: 2004-08-03, 01:56

Re: Do czego służyło królewskie jabłko?

Post autor: AvM »

Maciej3 pisze: Jak już wspomniałem, patrzyłem sobie na moją dziatwę, która dość wcześnie zrozumiała, że pilot do telewizora i DVD oznacza władzę - ten kto je ma dyktuje warunki oglądania bajek czy innych programów.
Ja racze glosze teorie ze wynalezienie pilota do telewizora, jest przyczyna spadku populacji na Zachodzie. Przelaczanie programow byla jedna z ostatnich funkcji do ktorej byly potrzebne dzieci :-(
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4909
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Post autor: Maciej3 »

Przelaczanie programow byla jedna z ostatnich funkcji do ktorej byly potrzebne dzieci
Pragnę ostro zaprotestować przeciwko tej tezie!
Dzieci są jeszcze potrzebne do:
- rozrabiania
- krzyczenia ( do tego też służy żona )
- niszczenia czego popadnie
- budzenia w nocy ( przydatne do dorzucania drewna do kominka przed wygaśnięciem )
- do zabierania ostatniej resztki wolnego czasu
- do kupowania zabawek
- do pytania "dlaczego"

i wielu wielu jeszcze innych rzeczy....
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Awatar użytkownika
Jacek Bernacki
Posty: 431
Rejestracja: 2007-03-15, 13:32
Lokalizacja: Siecień k/Płocka

Post autor: Jacek Bernacki »

... i jako wymówka.
Mój syn dostaje w prezencie tylko takie samochody, które się podobają tatusiowi. :D
Tatuś niestety tylko pilnuje, żeby się za szybko nie zniszczyły. :(
Co to za ludzie?
Co za różnica ważne, że są!
Awatar użytkownika
AvM
Posty: 6706
Rejestracja: 2004-08-03, 01:56

Post autor: AvM »

Problemow jest wiecej:

Niestety moje dzieci nie maja zadnej zabawki ktora mnie rajcuje :-(
Nie lubie gier komputerowzch, bo sam tworze programy ktore zzeraja caly moj czas
Nie slucham ich muzyki, czasami oni moja (LED ZEPPELIN itd)
Dostaja od dziadkow na uropdziny skutery, nie lubie 2kolowcow
Najstarszy ma hobby podobne jak ja, ale interesuja go.... tramwaje. Pisal juz w czasopismach na calym swiecie. Jak mozna sie Tramwajami interesowac ?
Nie lubie komiksow, eBooks, laptopa uzywam tylko do maili w czsie podrozy
Nie pije EnergyDrinks, ani innych swinstw, ktore meja wiecej niz 2 skladniki
Nikt nie je ze mna langusty ani owocow morza
Gole sie tylko do szyji
Nie podkradam dziecia ze skarbonek, ani ich glosnikow, sluchawek i zadnego innego sprzetu , nie mowiac o dlugopisach, olowkach.
Niosze normalene skarpetki, a nie jakies babskie co do kostek nie siegaja
Nie podbieram dziecia skarpetak, jak moje sa brudne
Nie mam trampek za 75 EURO
Jedze na nartach, a nie na snowbordach
Nie mowie, ze w domu nie ma nic do jedzenia, jak zabraklo nutelli
Jem rzeczy , ktore maja nawet 2 dni i sa w lodowce
Nie karmie psa kielbasa ani szynka.
Nie krzycze , "Czego to szukasz ?", jak ktos wchodzi mi do pokoju
Nie znam odpowiedzi na pytanie "Czemu mnie splodziles ?"
Potrzebuje tylko 10 funkcij w komorce, ale te ciezko znalesc.
“A co ty w domu robisz ?” Praca okazuje sie nie liczy !
“Nie moge w pokoju posprzatac, co pomysla o mnie moje przyjaciolki ?”
Nie rozumiem ,ze inni rodzice ponoc jada do szkoly do dzieci na kazde zawolanie

Ze wzgledu na zagrozenie zycie, nie moge prawie nic napisac o 20-letneij corce. Baby nie daruja.
Awatar użytkownika
crolick
Posty: 4125
Rejestracja: 2004-01-05, 20:18
Lokalizacja: Syreni Gród
Kontakt:

Re: Do czego służyło królewskie jabłko?

Post autor: crolick »

Maciej3 pisze:Ale nie mam pomysłu na jabłko.
Co prawda przypomina trochę granat ręczny, ale używanie go w zamkniętej przestrzeni oznaczało spore ryzyko dla rzucającego.
Generator pola siłowego czy co?
Nie znasz się :P
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4909
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Re: Do czego służyło królewskie jabłko?

Post autor: Maciej3 »

crolick pisze:
Maciej3 pisze:Ale nie mam pomysłu na jabłko.
Co prawda przypomina trochę granat ręczny, ale używanie go w zamkniętej przestrzeni oznaczało spore ryzyko dla rzucającego.
Generator pola siłowego czy co?
Nie znasz się :P
Jak widać nie tylko mi się to tak skojarzyło.
Ale Monty Python używał go na otwartej przestrzeni. "Holly Grenade"
Piękne :-D
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
ODPOWIEDZ