Bizerta a PMW
Bizerta a PMW
W 1923 roku władze Polskie wystąpiły do Francji z prośbą o przekazanie im kilku rosyjskich niszczycieli i okrętów podwodnych cumujących w Bizercie. Czy wiadomo coś więcej o tej inicjatywie wzmocnienia polskich sił morskich? Czy wiadomo jakimi okrętami interesowano się szczegółnie?
PZDR
MG
PZDR
MG
Czy mogę prosić o źródło tej rewelacji? Wg mojej wiedzy to humbug (interesowaliśmy się tą flotą z innych powodów), ale może moja wiedza jest niepełna 

Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
- de Villars
- Posty: 2231
- Rejestracja: 2005-10-19, 16:04
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
A z jakich to innych powodów mielibyśmy się tymi okrętami interesować?
Si vis pacem, para bellum
http://springsharp.blogspot.com/
http://springsharp.blogspot.com/
W tej książce http://www.ozon.ru/context/detail/id/4180837/ jest rozdział o ucieczce okrętów rosyjskich z Krymu w 1920 roku i ich późniejszych losach. Na stronie 297 jest informacja jakoby rząd polski kilkakrotnie występował do rządu francuskiego o bezpłatne przekazanie rosyjskich okrętów (niszczycieli i okrętów podwodnych). Dosłownie jest napisane że rząd polski skierował szereg démarsze do rządu francuskiego na które ten odpowiedział odmownie. Pan autor może nie ma najlepszej opinii, ale gdyby udało się dotrzeć do tych dokumentów w naszych archiwach to rzucałoby to nowe światło na sprawę zamówienia we Francji Wichra, Burzy i okrętów podwodnych.
Hmm możliwe. Ja do takowych dokumentów nie dotarłem i szczerze wątpię by faktycznie był jakikolwiek związek pomiędzy zamówieniami we Francji a odmową na przekazanie ex carskich jednostek.
Faktem jest, że polska dyplomacja starała się robić wszystko co możliwe, żeby flota nie została zwrócona bolszewikom. Na to są kwity.
Faktem jest, że polska dyplomacja starała się robić wszystko co możliwe, żeby flota nie została zwrócona bolszewikom. Na to są kwity.
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
A ja myślę, że jest pewien związek. Gdyby Polska otrzymała 2-3 niszczyciele i tyleż okrętów podwodnych typu Bars (w wersji czarnomorskiej) w omawianym okresie to nie byłoby potrzeby zamawiania nowych i drogich niszczycieli we Francji. W najlepszym razie francuzi zajęliby się remontem ex rosyjskich okrętów. Jednostki typu Nowik były w tym czasie nowoczesne i mogły stanowić duże wzmocnienie naszej floty.
MG
MG
Zapewne coś na ten temat można znaleźć w książce "La Flotte des Russes Blancs" Saibene'a, niestety nie posiadam jej obecnie.
Co do otrzymania tych okrętów przez Polskę - Nowiki może i były nowoczesne, ale w jakim były w tym czasie stanie? Remont remontem, ale skąd części zamienne, amunicja? No i czy Francuzi skłonni byliby je wyremontować i to pewnie jeszcze na kredyt? Pytam bo nie wiem
Co do otrzymania tych okrętów przez Polskę - Nowiki może i były nowoczesne, ale w jakim były w tym czasie stanie? Remont remontem, ale skąd części zamienne, amunicja? No i czy Francuzi skłonni byliby je wyremontować i to pewnie jeszcze na kredyt? Pytam bo nie wiem
Nowiki nie były nowoczesne, bo to konstrukcja przedwojenna i nowoczesna nie była. Dopiero typ A Thornycrofta i Simoun francuski można nazwać nowoczesnymi niszczycielami. Chociaż zasadniczo do pierwszowojenny typ V/W spełniał już te warunki, ale nie Nowik na pewno ze swoją przestarzałą koncepcją umiejscowienia uzbrojenia.
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
-
- Posty: 1094
- Rejestracja: 2004-01-06, 02:19
- Lokalizacja: Gdańsk
Zapewne macie racje, ale warto zwrócić uwagę, że niszczyciele wg starych projektów budowano na przełomie II i III dekady aż do 1923-1924
Francja niszczyciel Enseigne Gabolde uk.1923
Włochy, np. typy 'Generali', Curtatone
USA końcówki gładkopokładowców m.in. DD 325-335, wodowane w latach 1920 i 1921, ale i niektóre numery wcześniejsze wodowane 1920 (wykaz na s. 125 w Conwayu 1906-1921)
Japonia, coś by się stamtąd dopasowało, nowoczesne to one nie były
Hiszpania trójka typu Alsedo, ostatni wodowany w marcu 1923
Portugalia Tamega kończąca typ Guadina - wodowana 21 X 1922
Holandia "druga seria" Z 1 - Z 4 - uk. grudzień 1919 - styczeń 1921
ZSRR też kończył niektóre Nowiki późno
pewnie by się jeszcze co nieco znalazło
Z innej beczki: że o Emeraldach, Omahach i japońskich wielokominowych KRL nie wspomnę, no i ZSRR Cz.U./Kr.Kr. + Kr.Kawkaz.
Francja niszczyciel Enseigne Gabolde uk.1923
Włochy, np. typy 'Generali', Curtatone
USA końcówki gładkopokładowców m.in. DD 325-335, wodowane w latach 1920 i 1921, ale i niektóre numery wcześniejsze wodowane 1920 (wykaz na s. 125 w Conwayu 1906-1921)
Japonia, coś by się stamtąd dopasowało, nowoczesne to one nie były
Hiszpania trójka typu Alsedo, ostatni wodowany w marcu 1923
Portugalia Tamega kończąca typ Guadina - wodowana 21 X 1922
Holandia "druga seria" Z 1 - Z 4 - uk. grudzień 1919 - styczeń 1921
ZSRR też kończył niektóre Nowiki późno
pewnie by się jeszcze co nieco znalazło
Z innej beczki: że o Emeraldach, Omahach i japońskich wielokominowych KRL nie wspomnę, no i ZSRR Cz.U./Kr.Kr. + Kr.Kawkaz.
Ostatnio zmieniony 2009-06-21, 13:28 przez Andrzej J., łącznie zmieniany 1 raz.
Ale ta dyskusja nie ma najmniejszego sensu. Przecież te okręty stały w Bizercie bez najmniejszego nadzoru przez ponad 2 lata!. W 1923 to była już tylko kupa szmelcu!
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
-
- Posty: 1094
- Rejestracja: 2004-01-06, 02:19
- Lokalizacja: Gdańsk
Kto musi zobaczyć, ten musi. Ja widziałem takie raporty i wiem, że Francuzi i Anglicy uważali te okręty za niezdatne do użytku z dwóch powodów: przestarzałej konstrukcji i zniszczenia mechanizmów.Andrzej J. pisze:I tak, i nie. Trzeba by zobaczyć jakieś raporty, może Kryłowa, który chyba się starał o zwrot pancernika.
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
-
- Posty: 1094
- Rejestracja: 2004-01-06, 02:19
- Lokalizacja: Gdańsk
Wg. Dyskanta radziecka komisja Kryłowa która przeprowadzała inspekcję tych okrętów uznała ich stan techniczny za tak słaby, że ZSRR zrezygnował z ich rewindykacji. Choć nie wiadomo ile w tym było polityki, bo w przypadku rewindykacji trzeba by było zapłacić za postój floty. A stan techniczny, przynajmniej części okrętów nie był aż tak zły skoro Francuzi wcielili kilka jednostek do swojej floty, sprzedając także dwa statki prywatnym armatorom.
Sorry Andrzeju, ale jakoś bardziej wierze raportom z O.II niż Twojemu bliżej nie sprecyzowanemu przeczuciu.
Adamie - które jednostki przejęli? No i jakie 'statki' sprzedali? Ale konkretnie - z 'imienia i nazwiska', że się tak wyrażę
Adamie - które jednostki przejęli? No i jakie 'statki' sprzedali? Ale konkretnie - z 'imienia i nazwiska', że się tak wyrażę
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...