czy krążownik Liverpool z urwanym dziobem od torpedy lotniczej, jak to ilustruje na swojej witrynie, był równie goownianą konstrukcją jak opluwany systematycznie na FOW Maksim Gorkij i również pogardzany Bartolomeo Colleoni? no panowie, przypominam również o urwanych dziobkach yankies, czy też merde?
dziób urwany w październiku 1940, dosztukowany w Mare Island -California w październiku 1941, nieszczelności usuwane do grudnia, w linii styczeń 1942, istotnie, trochę strachu...
No dosztukowanie takiego ladnego dziobu z knucklami to nie tak hop siup. Poza tym sama torpeda nie oderwala dziobu, sam odlecial pozniej podczas holowania (rufa naprzod), a dodatkowe uszkodzenia spowodowal zaplon benzyny lotniczej.
Jak dla mnie kupe strachu o nic
nie wiem, na stronie hms liverpool pisze, co mu od razu szlast prast i po bólu, jak u dentysty, benzynka była w innym miejscu, więc jej eksplozja mogła zrobić kuku raczej na śródokręciu... ale to jeszcze sprwadzę, bo konstrukcja tych okretów mimo wszystko jest bardzo ciekawa
generalnie biorąc, to lekkie krążowniki podejrzanie łatwo ginęły w WW2, muszę zrobic zestawienie przyczyn zatonięć i ich analizę, bo tylko ten okręt pod dziobem transatlantyka ma u mnie usprawiedliwienie z pójścia na dno, reszta podpada...
Ostatnio zmieniony 2004-01-05, 13:44 przez karol, łącznie zmieniany 1 raz.
dosyć śmieszny numer, wynikający z tłumaczenia tekstów angielskich znalazł się w książce Ognie Morza Jawajskiego, gdzie autor przetłumaczył, Amphion, nazwany później Perth, jako pierwowzór koncepcyjny typu Fiji, na Perth należący do typu zapoczątkowanego przez krązownik Fiji... autora nie pamietam, choćbyście mnie kroili, ale to ktoś dość znany...
karol pisze:generalnie biorąc, to lekkie krążowniki podejrzanie łatwo ginęły w WW2, muszę zrobic zestawienie przyczyn zatonięć i ich analizę, bo tylko ten okręt pod dziobem transatlantyka ma u mnie usprawiedliwienie z pójścia na dno, reszta podpada...
A Helena, która po trzech japońskich torpedach w kotłownię się złamała jak scyzoryk? Słaba konstrukcja?
A Perth, który relatywnie słabiej opancerzony od Heleny wytrzymał dwie torpedy?
A Leipzig, o mało co nie przepołowiony przez Hippera?
a może Helena mocna konstrukcja? Zulus, przecież to zatonęło od kichnięcia....
no staranowany krążownik wyłącz z tego towarzystwa, podobnie jak tego Anglika, co nie zdzierżył ze zwrotem pod dziobem transatlantyka...
no Perth może i słabiej opancerzony, ale chyba ciut lepiej skonstruowany...może nawet wiecej niz ciut