
Sposób na ocalenie okrętu?
Moderator: nicpon
Sposób na ocalenie okrętu?
W czasie gdy raz za razem znikają kolejne okręty wycofywane z naszej MW jak na przykład ostatnio "Foxtroty" - "Wilk" i "Dzik"
czytajac MSiO (niestety nie najnowsze tylko jeszcze poprzednie czyli 50) wpadłem na pomysł jak można ocalić jakis okręt przed pocieńciem na żyletki. Mianowicie wystarczy "przekonać"
jakiś zagrożony gatunek by na nim zamieszkał. W USA w ten sposób ocalał statek przeznaczony do kasacji aż przez około 10 lat. Może by tak u nas? Macie w pobliżu jakieś np. gniazdo takiego gatunku gatunku? No to nie stój nie czekaj ocal okręt i zagrozoną przyrode
A jaki okręt to już kwestia do uzgodnienia. Co powiecie o np. którejśc z wycofanych "Tarantul"? Zdaje sobie sprawe że to mocno nie codzienny sposób, ale skoro inne zawodzą....

No właśnie - rattus sovieticus na morze:mac pisze:Tylko że oprócz szczurów i karakanów nic się tam więcej nie przyjmie.
Wsadzić na przeciekającą łajbę i na Sołowki albo do Magadanu! Oczywiście przejściem północno-wschodnim
Może nie dopłyną?
X
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?

