Strona 25 z 51

Zwrot przez prawą burtę.

: 2025-02-17, 18:43
autor: Gregski
Napoleon pisze: Demokracja to rządy ludu. To czy umarła/umiera/umrze od tego ludu zależy.
Nieprawda. Diabeł tkwi w szczegółach Można tak ustawić procedury i przepisy, że zabetonują system i wyborca guzik może zrobić.
vide Francja. Kto wygrał a kto rządzi?
Napoleon pisze: Więc nie powinno Ci sprawić problemu wskazanie przykładów Zrobisz to? Czy masz z tym problemy?
Żadnych. Cała ta gadanina, że Unia musi być lewacka bo jak nie będzie lewacka to się rozpadnie.
I żadnej refleksji, że ta opcja pcha Unię w przepaść. Że od czasu nieboszczki "Strategii Lizbońskiej" Unia traci na znaczeniu. (polecam ostatni "Raport o stanie świata")
Ma być wesoło, tęczowo i z Zielonym Ładem na sztandarze.
Bo jak przyjdą prawicowcy to będzie smutno i nastąpi Koniec Świata.
Napoleon pisze: Problem jest w tym, że "mizia Cię ta klasyfikacja". I stąd ma sugestia, byś o tym pomyślał.
Nie ma nad czym. Twoje urojenia mnie nie interesują.
Napoleon pisze: Czy Ty naprawdę nie potrafisz czytać ze zrozumieniem?
Twój problem polega na tym, że nie daję się zbyć wiecowym pieprzeniem.
Chcę jasnej odpowiedzi na jasno postawione pytanie.
Napoleon pisze: "Jest bowiem rzeczą oczywistą, że skoro politycy robią to co oczekują od nich ich wyborcy,"
Nieprawda. Przez dziesięciolecia większość Polaków była z przywróceniem kary śmierci.
Żaden z rządów, od prawa do lewa tego nie zrobił.
I przykłady można mnożyć.
Napoleon pisze: "Gość więc zyska bardziej na przestrzeganiu tej obietnicy niż gdyby jej przestrzegać nie chciał." Coś niejasnego?
Tak jak Tusek z kwotą wolną od podatku?
Napoleon pisze: Moja wypowiedź zawiera logiczny ciąg: stwierdzam dlaczego obietnica została złożona (podoba się wielu ludziom) - jakie korzyści z jej przestrzegania wyniesie kandydat - wniosek który z tego wynika, że obietnica jest realna i prawdziwa (zostanie spełniona bo tak wskazuje zdrowy rozsądek). Logika jest Ci obca?
Mnie nie, ale kolesiom którzy formułowali tak zwane "100 konkretów" jak widać już tak. Więc ta logika wśród polityków wiele nie znaczy.

Tak więc nadal nie wiem koleś ścienia czy nie?

Powinieneś startować w jakichś poważniejszych wyborach.
Potrafisz pięknie i długo mówić i nic nie powiedzieć.

Zwrot przez prawą burtę.

: 2025-02-17, 20:32
autor: Maciej3
oj tam oj tam.
na czym polega demokracja, to już wiele lat temu wyjaśnił Andrzej Mleczko.
de.jpg
de.jpg (103.51 KiB) Przejrzano 3735 razy

Zwrot przez prawą burtę.

: 2025-02-17, 20:57
autor: Napoleon
Nieprawda. Diabeł tkwi w szczegółach Można tak ustawić procedury i przepisy, że zabetonują system i wyborca guzik może zrobić.
vide Francja. Kto wygrał a kto rządzi?
Jeśli w demokracji ludzie decydują o tym co jest, w tym o ustroju, to jeśli nie będą chcieli demokracji kto będzie w stanie ją utrzymać? Myśl logicznie. Znów powrócę do roku 1933 i styczniowych wyborach w Niemczech. Nie da się "zabetonować" ustroju demokratycznego. Żadnego się nie da, choć w demokracji, gdy ludzie jej nie chcą, umiera ona bezszelestnie. W przypadku ustroju autokratycznego upada on z wielkim hukiem - inaczej się nie da (choć wyjątki też się zdarzają - patrz nasz rok 1989, huk był ale relatywnie mały).
We Francji zaś funkcjonuje system prezydenci, który prezydentowi daje bardzo duże uprawnienia. A prezydentem jest Macron, demokrata i polityk proeuropejski (on wygrał wybory). To raz. Dwa, większość w parlamencie mają co prawda ugrupowania kontestujące aktualny system, ale niekoniecznie występujące przeciw demokracji - z Francją Niepokorną sprawa jest bardziej złożona. Przy czym, to już po trzecie, ugrupowania antysystemowe są podzielone - są antysystemowe, ale każdy chce czegoś innego i daleko im do siebie. A to w tym wypadku ma kolosalne znaczenie gdyż nie zbudują nowego ustroju - każde z nich wyobraża go bowiem sobie inaczej.
Natomiast wystarczy, że Le Pen wygra wybory prezydencie i zobaczysz co się będzie działo. Przy czym to nie będzie szybka zmiana ustroju (są jeszcze określone instytucje, układ sił w parlamencie też raczej będzie rozproszony) ale powolna erozja demokracji. Mniej więcej tak jak to ma miejsce od pewnego czasu w USA.
Cała ta gadanina, że Unia musi być lewacka bo jak nie będzie lewacka to się rozpadnie.
Używasz populistycznego języka, który NIC nie znaczy. Więc może zacznijmy od tego, co rozumiesz pod pojęciem "lewacki"? To słowo-wytrych używane w różnych sytuacjach. Więc sprecyzuj o co Ci chodzi.
I żadnej refleksji, że ta opcja pcha Unię w przepaść.
Czyli jaka opcja? Prezentująca jaki program? Co takiego jest dla UE tak szkodliwe, według Ciebie?
Bo jak przyjdą prawicowcy to będzie smutno i nastąpi Koniec Świata.
Koniec świata raczej nie. Ale UE - na pewno. Co widać po przykładzie Węgier czy Słowacji.
Ma być wesoło, tęczowo i z Zielonym Ładem na sztandarze.
A dlaczego nie? Nie chcesz żyć wesoło/przyjemnie? Masochistą jesteś? Ja chcę. Żyć tak jak mi się podoba. Nikomu nic do tego. Ja też nie mam zamiaru się czepiać kto z kim śpi czy jak się ubiera ani co czyta lub ogląda. Na tym m.in. polega wolność. Tęcza mi nie przeszkadza - ładna rzecz. A o zielonym ładzie dyskutowaliśmy. Nie uciekniemy od niego.
Chcę jasnej odpowiedzi na jasno postawione pytanie.
I odpowiedzi dostajesz. Rzecz w tym, że ci nie pasują. A kontrargumentów nie masz. Więc marudzisz.
Nieprawda. Przez dziesięciolecia większość Polaków była z przywróceniem kary śmierci.
Zawsze jest coś za coś - każda rzecz ma swą cenę. Przywrócenie kary śmierci oznacza opuszczenie UE. Nie ma problemu - opuszczamy i wprowadzamy. Jak sądzisz, co by na to powiedzieli wyborcy? Zaakceptują?
Aby było jasne, nie wykluczam, że kiedyś Polacy będą chcieli opuszczenia UE. Osoby podatne na propagandę i mające krótką pamięć, lub po prostu mało rozsądne (delikatnie mówiąc) ulegną propagandzie. Ale nie kara śmierci będzie tu przyczyną tylko rosyjska propaganda oraz rodzimych ugrupowań antydemokratycznych.
Tak jak Tusek z kwotą wolną od podatku?
Rzecz w tym, że PO od władzy została odsunięta. Tym bardziej taka obietnica jaką dał Trzaskowski powinna zostać przez niego dotrzymana. Dotrzymane bywają te obietnice, których nie opłaca się nie dotrzymywać. Obietnice nie daje się po to by ludziom zrobić dobrze, tylko by uzyskać określone korzyści - dla państwa, dla ludzi, dla siebie (swego ugrupowania).
Mnie nie, ale kolesiom którzy formułowali tak zwane "100 konkretów" jak widać już tak.
Przecież zawsze ci tłumaczyłem, że PO jest do pewnego stopnia populistyczna. Aczkolwiek, z tych ugrupowań, które liczą się na polskiej scenie, może najmniej. No, jeszcze Polska 2050, choć za nią nie przepadam, miewa hasła mało populistczyne. Wszyscy inni ich jednak wielokrotnie przebijają.
No i PO/KO może sobie obiecywać - rządzi koalicja przy wrogim jej prezydencie. Realizować da się tylko to, co koalicja zaakceptuje. I prezydent podpisze. Trzeba mieć dużo złej woli by tego nie widzieć.
Potrafisz pięknie i długo mówić i nic nie powiedzieć.
Mówię BARDZO konkretnie. Długo, gdyż nie jestem populistą i staram się swe stanowisko uzasadnić. A nie zawsze da się to zrobić krótko. Natomiast Ty nadal nie odpowiedziałeś mi na pytanie, które zadałem. To masz te "jaja" i potrafisz krótko i jasno odpowiedzieć czy ich nie masz? :wink:
Cytuję tylko Ciebie :-)

Macieju3,
rysunek, który prezentujesz oddaje ducha czegoś co się nazywa dyktaturą większości (obecnie przez ugrupowania niedemokratyczne nazywana jest eufemistycznie "demokracją nieliberalną"), która z demokracją nie ma kompletnie nic wspólnego. System demokratyczny zakłada bowiem wolność jednostki, którą ogranicza tylko wolność innej jednostki. Nazywa się to rządami większości z poszanowaniem praw mniejszości. Mówiąc jeszcze inaczej, wszystko winne być "odwracalne" i wszystkim obywatelom, i tym, którzy popierają rządzących i tym, którzy się im sprzeciwiają, przysługują te same prawa. Na rysunku mamy klasyczny przykład narzucenia przez większość mniejszości czegoś, co gwałci prawa tej mniejszości przypisane i stawia ją niżej tych, którzy rządzą. A to z demokracją, jak wspomniałem, nie ma nic wspólnego. To jest forma ustroju autorytarnego. Mniej więcej to co jest na Węgrzech i to co chciał w Polsce wprowadzić PiS. Od twardej autokracji różni się to tym, że w przypadku tej ostatniej na rysunku jedna osoba, rządzącą - będąca jedynym źródłem prawa, wskazywała kto kogo zje. A reszta, bez względu na to czy by się tej reszcie to podobało czy nie, nie za bardzo miała tu coś do gadania. Inaczej mówiąc, facet jest chyba zwolennikiem PiS (ewentualnie Konfederacji, choć tu sprawa jest bardziej złożona) :-) Mam nadzieję, że Ci wytłumaczyłem.
Jeśli tego nie rozumiesz, to ja ci tu tego bardziej nie wytłumaczę, bo miejsca mało i znów mi ktoś zarzuci, że się rozpisuję. Sugerowałbym się więc dokształcić :wink:

Zwrot przez prawą burtę.

: 2025-02-17, 21:08
autor: Tadeusz Klimczyk
Maciej3 pisze: 2025-02-17, 20:32 oj tam oj tam.
na czym polega demokracja, to już wiele lat temu wyjaśnił Andrzej Mleczko.
de.jpg
Nic podobnego. Demokracja to nie są wbrew pospolitemu myśleniu rządy większości. W demokracji Pikuś nie zostanie zjedzony.

Zwrot przez prawą burtę.

: 2025-02-17, 21:47
autor: Peperon
Tadeusz Klimczyk pisze:
Maciej3 pisze: 2025-02-17, 20:32 oj tam oj tam.
na czym polega demokracja, to już wiele lat temu wyjaśnił Andrzej Mleczko.
de.jpg
Nic podobnego. Demokracja to nie są wbrew pospolitemu myśleniu rządy większości. W demokracji Pikuś nie zostanie zjedzony.
Pikuś może nie, ale zając już ma przerąbane :diabel:
Rysunki_full_color_1884152.jpg
Rysunki_full_color_1884152.jpg (120.49 KiB) Przejrzano 3713 razy

Zwrot przez prawą burtę.

: 2025-02-17, 21:50
autor: Tadeusz Klimczyk
Tak się dzieje w prawdziwych rządach większości. Które się wielu marzą. A zostać Pikusiem bardzo łatwo.

Zwrot przez prawą burtę.

: 2025-02-18, 02:16
autor: SmokEustachy
Tylko zakaz wyborów może uratować demokrację

Zwrot przez prawą burtę.

: 2025-02-18, 03:42
autor: Gregski
Albo ignorowanie wyborów które się nie udały...

Zwrot przez prawą burtę.

: 2025-02-18, 09:06
autor: Maciej3
Inaczej mówiąc, facet jest chyba zwolennikiem PiS (ewentualnie Konfederacji, choć tu sprawa jest bardziej złożona)
O matko.
Już wszędzie widzisz kryptopisowców. Jeszcze chwila i będziesz bardziej skuteczny w znajdowaniu kryptopisowców niż pisowcy byli w znajdowaniu układów, czy jakoś tak.
Rysunek powstał ze 30 lat temu (mniej więcej), nie było wtedy nie tylko konfy ale i pisu a Mleczko jest satyrykiem, więc wyjmij sobie kij z ... pewnej części ciała.

Zwrot przez prawą burtę.

: 2025-02-18, 09:29
autor: Aldrin
. A zostać Pikusiem bardzo łatwo
To prawda. Często wystarczy być nienarodzonym. Dziwna dyskusja o demokracji. Na przestrzeni wieków miewała i miewa różne oblicza i zwyczajnie nieuprawnione jest wyznaczanie jednej jej podgrupy jako rozwiązanie ostateczne i zamykające historię (czyli jedynej akceptowalnej itd.). Dzisiejsza "demokracja" w zachodniej Europie wcale nie jest ostoją wolności, bezpieczeństwa, równości wobec prawa i sprawiedliwości. Trudno podać realną receptę ale łudzenie się, że jest (i będzie) rewelacyjnie jest podobną ślepotą jak uznawanie od trzech lat, że Rosja upadła, zaraz się rozpadnie , a Ukraina lada chwila odzyska (z nawiązką) wszystko co utraciła.

Zwrot przez prawą burtę.

: 2025-02-18, 10:12
autor: Gregski
Maciej3 pisze: Już wszędzie widzisz kryptopisowców.
Ależ to może być kryptopisowiec.
https://kultura.onet.pl/wiadomosci/andr ... ek/1vm25zr
Tylko kryptopisowiec może zarzucić szanownemu lewicowemu tygodnikowi tak brudne praktyki jak cenzura.

Kiedy każdy postępowy obywatel wie, że to po prostu walka z mową nienawiści.

Zwrot przez prawą burtę.

: 2025-02-18, 10:17
autor: Napoleon
Już wszędzie widzisz kryptopisowców
Zauważ ikonkę. To była ironia :?
Na przestrzeni wieków miewała i miewa różne oblicza i zwyczajnie nieuprawnione jest wyznaczanie jednej jej podgrupy jako rozwiązanie ostateczne i zamykające historię
Prawda. Demokracja, tak jak każdy ustrój, ewoluuje. Zależy bowiem od realiów społeczno-ekonomicznych. Tu akurat Marks miał rację gdy pisał, że "byt określa świadomość".
Dzisiejsza "demokracja" w zachodniej Europie wcale nie jest ostoją wolności, bezpieczeństwa, równości wobec prawa i sprawiedliwości.
Rzecz w tym, że jest. Przynajmniej w porównaniu z tym co proponuje się w zamian.
Trudno podać realną receptę ale łudzenie się, że jest (i będzie) rewelacyjnie jest podobną ślepotą jak uznawanie od trzech lat, że Rosja upadła, zaraz się rozpadnie , a Ukraina lada chwila odzyska (z nawiązką) wszystko co utraciła.
"Rewelacyjnie" nigdy nie będzie. Przypomnę tu teorię dialektyki określającą jak toczą się dzieje - ludzkie działania polegają na rozwiązywaniu problemów, które ludzi trapią. Prędzej czy później ludzie te problemy rozwiązują (choć po drodze może być wiele prób nieudanych). Ale rozwiązując problemy, tworzą się nowe problemy - i tak bez końca. Czeka nas pot, łzy i ciężka praca, niekiedy krew, ale rozwiązując te problemy żyjemy coraz wygodniej, bezpieczniej, dostatniej. Końca problemom jednak nigdy nie będzie.
Rosja za chwilę nie upadnie, ale co się z nią stanie w przyszłości - diabli wiedzą. Z tego typu państwami nigdy nic nie wiadomo. Pół wieku temu nikt by nie powiedział, że ZSRR się rozpadnie, a jednak... Ukraina w najbliższym czasie swych ziem nie odzyska - to było już wiadomo w 2022 roku. Może była nadzieja na region chersoński, ale niewielka. Ale co będzie w przyszłości? Równie dobrze może część ziem odzyskać jak i zostać "zjedzona" przez Rosję.
Na razie mamy ten problem, że NATO przestało być pewnym sojuszem. W zasadzie można zaryzykować tezę, że NATO już nie ma. A USA nie są wiarygodne jeżeli chodzi o swe zobowiązania międzynarodowe. I to jest potężny problem. Bo jeśli tak myśli Putin, a pewno myśli, to jest to dla niego najlepsza zachęta do zrobienia czegoś więcej. Obawiam się, że wojna w Europie jest tak bardzo prawdopodobna, jak nigdy dotąd. Nawet bardziej niż podczas kryzysu kubańskiego. Gdzie sprawy zostały postawione na ostrzu noża, ale świat był względnie stabilny i naprzeciw siebie stały zwarte sojusze - można było przewidzieć co się stanie gdyby... Teraz nie wiadomo, i to może Rosję zachęcać do rzeczy nieobliczalnych.
Trump jest jednak ignorantem, by nie powiedzieć idiotą. Ale ktoś go wybrał...
Zastanawia mnie natomiast Vance. Kiedyś był krytykiem Trumpa i to bardzo mocnym. Teraz bywa bardziej radykalny od niego. A wicek często bywa kolejnym kandydatem.
Często wystarczy być nienarodzonym.
Jeśli się nie urodzisz, to Cię nie ma.
Tylko kryptopisowiec może zarzucić szanownemu lewicowemu tygodnikowi tak brudne praktyki jak cenzura.
Rozróżnijmy politykę redakcji jakieś czasopisma od cenzury i braku wolności słowa czy wypowiedzi. Każda redakcja ma swą politykę i za nią odpowiada. Niekiedy głupią - ale to ICH polityka prowadzona na ICH odpowiedzialność. Natomiast zauważ, że nikt nie zabrania Mleczce coś publikować w sieci, rysunek mógł opublikować ktoś inny, itd. Rysunek (skądinąd zabawny) się ukazał. I co? Robisz zasadniczy błąd prowadzący do nadużycia, oskarżając o cenzurę system, który z tym co się stało nie ma nic wspólnego. Polityka (tygodnik!) zrobiła to co zrobiła. Jeśli chodziło tylko o rysunek, zrobiła głupio. Jeśli o coś więcej (wyszło w tej sprawie oświadczenie redakcji) a rysunek był tylko pretekstem, ich sprawa. Ja bym się do tego nie mieszał. Natomiast oskarżanie, że w w Polsce panuje cenzura bo jakieś czasopismo nie zdecydowało się opublikować takiego czy innego rysunku satyrycznego jest jakimś skrajnym nieporozumieniem (delikatnie mówiąc, bo należałoby to skomentować ostrzejszymi słowy).

Tak nawiasem Gregski, masz te "jaja" czy nie? :wink: Tylko Cię cytuję! :-) Chodzi oczywiście o odpowiedź na moje pytanie.

Zwrot przez prawą burtę.

: 2025-02-18, 10:32
autor: Tadeusz Klimczyk
Gregski pisze:
Maciej3 pisze: Już wszędzie widzisz kryptopisowców.
Ależ to może być kryptopisowiec.
https://kultura.onet.pl/wiadomosci/andr ... ek/1vm25zr
Tylko kryptopisowiec może zarzucić szanownemu lewicowemu tygodnikowi tak brudne praktyki jak cenzura.

Jak się coś podlinkowuje to zawsze warto to wpierw przeczytać. Ze zrozumieniem. Sam tytuł nie wystarcza.

Zwrot przez prawą burtę.

: 2025-02-18, 10:37
autor: Aldrin
Jeśli się nie urodzisz, to Cię nie ma.
To już można tutaj pisać nieprawdę? Zapewniam Cię, że zanim opuściłeś swoją mamę (w sensie jej ciało) istniałeś. Nie ma co rozwijać tego wątku, ja tylko wskazałem że słusznie lub nie większość może przysłowiowego Pikusia zjeść. Także w tzw liberalnej d.

Zwrot przez prawą burtę.

: 2025-02-18, 11:04
autor: Gregski
Tadeusz Klimczyk pisze: Jak się coś podlinkowuje to zawsze warto to wpierw przeczytać.
A co mają napisać?

Znacznie ciekawsza jest galeria zakwestionowanych rysunków.

Zwrot przez prawą burtę.

: 2025-02-18, 11:20
autor: Tadeusz Klimczyk
Andrzej Mleczko zaczął publikować w Polityce pod koniec lat 70-tych. I na pewno trzymał się już wtedy zasady że "nikt moich rysunków cenzurować nie będzie".