W kwidzyńskiej księgarni MATRAS 65 PLN...Mitoko pisze:Ile kosztuje to cudo ??
Takie pytanko poza konkursem - czy Wy też macie tylko dwie pary spodni, zimowe buty na lato, koszulę i dwa swetry? :)
Poniekąd racja, ale... Wszystkie (których się doczytałem jak na razie) romantyczno-liryczne opisy pochodzą z cytowanych wspomnień i są opatrzone odpowiednim przypisem.Nemo pisze:ale czyni to często w konwencji "Tygrysa". Styl bardziej luzacki od prac Pertka, który też dość obrazowo pisał. Na to "luzactwo składają się i barwne określenia i opisy myśli bohaterów.
Rzecz do dyskusji - zapewne zależało to od podejścia do tematu, a być może i od warunków na których wydano przekład.Nemo pisze:ale Wydawcy czy też Konsultant naukowy pracy powinni się z tego "rozliczyć". Niestety, chyba nie zrobili tego.
Nooo... skoro wstępu nie przełożono, a opracowanie opatrzono wstępem wydawcy, to raczej go nie było - osobiście jeszcze nie spotkałem się z przekładem (nawet w literaturze pięknej) w którym pominięto wstęp z orginalnego wydania, nawet choćby nie wiem jak był infantylny.Nemo pisze:Nie wiemy też na pewno, czy oryginał węgierski zawierał wstęp, czy też nie. Zamieszczony w książce wstęp jest autorstwa Wydawców.
Dokładnie! Sam chętnie bym o tym poczytał, bo temat jest szerzej nieznany. Popularnych opracowań brak, a historyjki i jednostki są tak samo fascynujące.Nemo pisze:Tak w ogóle, to jakieś fatum wisi nad opisami działań flotylli śródlądowych w trakcie Wielkiej Wojny. Autorzy fundamentalnej I Wojny zamierzali je zamieścić, ale im jeszcze Wydawnictwo Morskie nie zamieściło.
Hmmm... Czy ja wiem? Zarówno w genezie, jak i w postulatach i w dalszym opisie wyraźnie wypunktowane są, prócz politycznych, żądania natury socjalnej.Nemo pisze:3) Pisząc o buncie w Cattaro, autor za słabo zaakcentował złe warunki życia, wyzywienia itp. prostych marynarzy.
Tego nie wiem, ale chyba nie tylko we flocie c.k. istniały wyraźne podziały w tym względzie między oficerami a prostymi marynarzami i właśnie ten fakt był najczęstszym powodem buntów załóg. W teorii można się tego domyśleć w kontekście ogólnej znajomości historii.Nemo pisze:W przeciwieństwie do nich oficerowie opływali we wszystko i "dobrze się bawili". Jakiś czas temu historyczny miesięcznik "Mówią Wieki" zamieścił interesujący artykuł na ten temat.
Faktycznie brak jest dokładnego wskazania autora rysunków. Można tylko się domyślać że był to albo P. P. Wieczorkiewicz (konsultacja naukowa, przypisy, posłowie, aneksy oraz indeksy), albo autor/wydawca (Ikonografia i mapy pochodzą ze zbiorów autora oraz archiwum wydawnictwa).Nemo pisze:4) Aneks Nr III zawiera m. in. planiki okrętów A-H. Jakoś się nie dopatrzyłem, kto jest autorem.