Nagato miał przymiarkę do AoN: typowy japoński rozkrok: nad głównym pasem burtowym był cieńszy, ale poza tym całkiem jak Amerykanie.PawBur pisze:Co nie zmienia za bardzo wydźwieku postu Ramonda - na jakiej podstawie QE nie miały być pierwszoliniowe, a Nagato tak? Poza tym Nagato chyba nie miał chyba AoN?Shinano pisze:Ramondzie, nie obawiano się wystawić Nagato na ogień przeciwnika, ale z racji doktryny wojennej.
Bo idąc twoją logiką, to należałoby uznać, że Kongo były wspaniałymi i potężnymi pancernikami, skoro nie "obawiano się ich wystawić na strzał".
Najlepszy pancernik I wojny światowej - i pewnie nie tylko
Duże koty zjadam na przystawkę.
-
- Posty: 2823
- Rejestracja: 2007-01-18, 16:39
Jaki tam AoN (lub jak mawia TK: „grubo albo wcale”), z tym 200mm na górze?
A tak zupełnie na boku. Niech nikogo nie zwiodą te cyferki przy grubościach pokładów, nie jest to bowiem nic innego jak podana suma grubości płytek o grubości mniej więcej 25-30mm ułożonych kolejno na sobie – czyli tyktura
.
Ja bym tyż powiedział że już raczej Nagato były wystawione do linii z braku lak niż QE, choć te drugie były okrętami opancerzonymi na poziomie niemieckiego Derfflingera.
A tak zupełnie na boku. Niech nikogo nie zwiodą te cyferki przy grubościach pokładów, nie jest to bowiem nic innego jak podana suma grubości płytek o grubości mniej więcej 25-30mm ułożonych kolejno na sobie – czyli tyktura
Ja bym tyż powiedział że już raczej Nagato były wystawione do linii z braku lak niż QE, choć te drugie były okrętami opancerzonymi na poziomie niemieckiego Derfflingera.

Dlaczego angole QE i "R-ki" urzywali tak a nie inaczej powie wam prędkość w 2WS 21-23w..
Praktycznie brak morzliwości włączenia tych okrętów do jakiegoś bojowego( nie osłonowego/eskortowego, bo do tego się nadawały prawie idealnie) zespołu; różnica 6-10 w. to wykluczała. Na tej podstawie napisałem że nie były pierwszoliniowe. Japońskie Nagaty natomiast po modernizacjach 26-27 w. mogły być w takich zespołach.
Co do jakości japońskich stali , to nie mam takiej wiedzy ja szanowni koledzy. Jeżeli była tak marna jak piszecie to zmieniam mój typ na naj pancernik 1WS, zostaje nim QE. Praktycznie tylko QE , "Big Five" i Nagato można brać do takich rozwarzań, no może jeszcze Baden ( ze względu na tradycyjny dla niemców podział wewnętrzny kadłuba). Działa i sama grubość pancerza była we wszystkich flotach pod koniec wojny na czołowych okrętach porównywalna.
Praktycznie brak morzliwości włączenia tych okrętów do jakiegoś bojowego( nie osłonowego/eskortowego, bo do tego się nadawały prawie idealnie) zespołu; różnica 6-10 w. to wykluczała. Na tej podstawie napisałem że nie były pierwszoliniowe. Japońskie Nagaty natomiast po modernizacjach 26-27 w. mogły być w takich zespołach.
Co do jakości japońskich stali , to nie mam takiej wiedzy ja szanowni koledzy. Jeżeli była tak marna jak piszecie to zmieniam mój typ na naj pancernik 1WS, zostaje nim QE. Praktycznie tylko QE , "Big Five" i Nagato można brać do takich rozwarzań, no może jeszcze Baden ( ze względu na tradycyjny dla niemców podział wewnętrzny kadłuba). Działa i sama grubość pancerza była we wszystkich flotach pod koniec wojny na czołowych okrętach porównywalna.
Z tą prędkością to raczej przed niż po. Nagato jako jedyne japońskie po modernizacji osiągały mniej niż przed. Po "zaledwie" 25 w.Japońskie Nagaty natomiast po modernizacjach 26-27 w. mogły być w takich zespołach.
W sumie sam nie do końca wiem czemu. Niby prędkość dostosowana do starszych braci Fuso i Ise, więc nie musiał na nie czekać, ale mniejsza niż Yamato. A przecież razem z nimi miał tworzyć zespół. Chyba jednak nie planowano dla nich pierwszoliniowej roli ( po wybudowaniu 4-5 yamaciaków ), albo to kolejna japońska prowizorka i pełna logika.
Z jakością płyt z okolic I wojny to nie jestem tak całkiem przekonany czy była taka zła ( znaczy gorsza od konkurencji ). W końcu to na brytyjskiej technologii. W okresie II wojny japońskie płyty były jedne z najsłabszych jak nie najsłabsze - nie dlatego że się jakoś pogorszyły względem I wojennych, tylko dlatego że inni w międzyczasie ( głównie lata 30-te ) poszli do przodu a japońce stanęli w miejscu, dbając w rozwoju pancerza o łatwość budowy a nie odporność na uderzenia.
-
- Posty: 2823
- Rejestracja: 2007-01-18, 16:39
Ale sęk w tym że QE przez całą wojnę na morzu śródziemnym były właśnie okrętami pierwszoliniowymi i brały udział nie tylko w akcji pod Matapanem ale chyba w każdej jednej, a parę ich było (włącznie z włączeniem ich do jednego zespołu z Hoodem jak i pancernikami KGVDlaczego angole QE i "R-ki" urzywali tak a nie inaczej powie wam prędkość w 2WS 21-23w..
Zgadza się. M. Śródziemne to ich akwen. Do 1941 angole mieli tylko 5 szybkich pancerników i dlatego musieli wykorzystywać QE i R-ki. Od 2-iej połowy 1941 walczyli już praktycznie z siłami lekkimi osi, ciężkie okręty w morze wychodziły sporadycznie i tu się staruszki sprawdzały, w roli strażników, lecz jak np. Sharnhorst wypełzł na M. Północne to zaraz uruchomili swoje szybkie OL. Ciekawe dlaczego?
Tak włączali je do zespołów z szybkimi, ale kiedy: Oran, Dakar?
Czemu na pacyfik nie wysłali 2-3 QE lub R-ek, tylko PoW i Repulse?
Czemu polowanie na Sharnhorsta proadziły szybkie?
Czemu w polowaniu na Bismarka powolniaki (liczę do nich też Rodneya i jego brata) włączyły się dopiero gdy Bisiu był uszkodzony i spowolniony , i skierował się do Brestu?
Podobnie do angoli urzywali swoich powolniaków jankesi

Tak włączali je do zespołów z szybkimi, ale kiedy: Oran, Dakar?
Czemu na pacyfik nie wysłali 2-3 QE lub R-ek, tylko PoW i Repulse?
Czemu polowanie na Sharnhorsta proadziły szybkie?
Czemu w polowaniu na Bismarka powolniaki (liczę do nich też Rodneya i jego brata) włączyły się dopiero gdy Bisiu był uszkodzony i spowolniony , i skierował się do Brestu?
Podobnie do angoli urzywali swoich powolniaków jankesi

- dessire_62
- Posty: 2033
- Rejestracja: 2007-12-31, 16:30
- Lokalizacja: Głogów Małopolski
Wysłali to co mieli do wysłania;Czemu na pacyfik nie wysłali 2-3 QE lub R-ek, tylko PoW i Repulse?
W styczniu 1942 "Warspite" stał się okrętem flagowym admirała Sir Jamesa Somerville`a, który był dowódcą tego okrętu w roku 1927. Pancernik bazował na Cejlonie i był częścią Grupy Szybkiej Floty Wschodniej, w skład której wchodziły dwa lotniskowce HMS "Formidable" i "Indomitable". W skład tych sił wchodziły także cztery stosunkowo wolne pancerniki typu Revenge i stary lotniskowiec HMS "Hermes"
Z innych QE trzy leżały na dnie a Malaya dopiero co pobieżnie połatana w USA,zresztą ona była w najgorszej kondycji technicznej ze wszystkich QE.
Royal Oak wiadomo.
A co do wysłania KGV na wschódhttp://fow.aplus.pl/forum/viewtopic.php?t=5335
Tak bo nadal mieli tylko 4 szybkie okręty.dessire_62 pisze:Wysłali to co mieli do wysłania;Czemu na pacyfik nie wysłali 2-3 QE lub R-ek, tylko PoW i Repulse?
Zadałem to pytanie, ponieważ w/g mnie 2-3 staruszki miały większą siłe niż PoW i Repulse( nie mylcie ze zdolnością operacyjną).
Staruszki w składzie szybkiej floty? A co mieli wstawić jak z szybkich zostały im 2. Jankesi tkich numerów nie robili,, jak szybki zespół to nie wstawiali do niego powolniaków,, woleli zostawić takowy bez OL.
Angole wtedy potrzebowali szybkich OL do ewentualnego polowania na niemieckie OL gdyby się na Atlantyk wyrwały.
Ztego samego powodu tak mocno naciskali Francuzów na oddanie im operacyjnie Richelieu, i Dunkierek.
Iowa74, ale pisałem Ci już że to do niczego nie prowadzi. Na początku wojny jak nie było KGV w służbie to za S i G wypływały i QE i Nelsony. O które konkretnie ganianie S Ci chodzi. te które skończyło się jego zatopieniem? Wysyła się to co się ma, a jak już ma się coś lepszego to się z tego korzysta. Na dodatek z wiadomych powodów nie porównamy tego z Japończykami bo ci nic nie wysłali oprócz Kongo. Tu już była kiedyś dyskusja czemu to nie Nagato albo nawet Yamato nie walczył z Washingtonem pod Guadalcanal. Ba, idąc twoim tokiem rozumowania jestem skłonny pisać że Yamato był drugoliniowy.
- Marek-1969
- Posty: 429
- Rejestracja: 2009-07-18, 21:12
- Lokalizacja: Bytom
- dessire_62
- Posty: 2033
- Rejestracja: 2007-12-31, 16:30
- Lokalizacja: Głogów Małopolski
Ale raczej mówiliśmy o istniejących. Bo jak plany - to można dorzucić niemiecki GK4532 - czyli krążownik liniowy z tradycyjnie dobrym pancerzem, prędkością 32w i 8x420, albo całą serię planów pancerników z 8x420 itd itp.
Aaa przepraszam, nie zauważyłem poprzedniego postu.
Kilka ( czy kilkanaście ) lat temu ukazała się książeczka ( bo na książkę to trochę za cienkie ) Siegfrieda Breyera opisujące cały szereg projektów wojennych. Pancerników było tam sporo - ale wszystkie co najmniej 23 albo 25 węzłów, więc prędkość rośnie..
Aaa przepraszam, nie zauważyłem poprzedniego postu.
Kilka ( czy kilkanaście ) lat temu ukazała się książeczka ( bo na książkę to trochę za cienkie ) Siegfrieda Breyera opisujące cały szereg projektów wojennych. Pancerników było tam sporo - ale wszystkie co najmniej 23 albo 25 węzłów, więc prędkość rośnie..
Owszem, nawet były gdzieś w sieci, ale nie pomnę gdzie.Marek-1969 pisze:czy ktos się spotkał z planami/projektami niemieckich pancerników po typie Baden ( oczywiście mam na mysle I WW )

Nie, podobnie jak Brytole projektowali obie klasy. Jedyni którzy planowali ich uśrednienie, to Włosi i ich typ Caraccioloczy typ "powolnego" OL miał zostac wyparty przez KL .Bo gdyby tak wynikało by że niemcy zrezygnowali z OL już przed wybuchem wojny !
"Dobro i zło nie istnieją, tak jak życie i śmierć. Jest tylko działanie. Walka"
- baron von Ungern-Sternberg, d-ca Azjatyckiej Dywizji Konnej
- baron von Ungern-Sternberg, d-ca Azjatyckiej Dywizji Konnej
- Marek-1969
- Posty: 429
- Rejestracja: 2009-07-18, 21:12
- Lokalizacja: Bytom