Offtop o Niemcach

czyli hobby, kultura, sztuka, wścieklizna i w ogóle offtopic...

Moderator: nicpon

Delwin
Posty: 79
Rejestracja: 2007-02-28, 20:36

Post autor: Delwin »

Jacek Bernacki pisze: Prawda jest taka, że te ziemie, które w średniowieczu i później związane były z szeroko rozumianymi Niemcami są zupełnie z innej bajki niż te, które miały nieszczęście być w Polsce.
W Polsce ? Generalnie różnica cywilizacyjny pomiędzy zachodnią częścią Polski (liczoną jako na zachód od Wisły, ze szczególnym uwzględnieniem Wielkopolski) od zawsze były "do przodu" niż część wschodnia. Skutki rozbiorów to zupełnie inna bajka: co innego trafić pod "skrzydła" Rosji a co innego Prus. Gdyby wziąść KP przez powstaniem listopadowym i zabór pruski to nie wiem czy różnice byłyby jakieś istotne. Może gdyby nie powstańcze pomysły...

A nadmiernej rewerencji do tej cokolwiek złodziejskiej i bandyckiej (nie lepsi niż Sowieci) nacji to nie mam. Za dużo wiedzy i doświadczeń rodzinnych z Kraju Warty.
Adam pisze:
Ksenofont pisze:
Jacek Bernacki pisze:Pojedź np. do Grudziądza i do Płocka aby poczuć różnicę - jest gigantyczna.
A potem pojedź do Lwowa!

Rożnica jest jeszcze większa.

X
Tu przypomina mi się mapa linii kolejowych w Polsce która kiedyś była w naklejona na korytarzu praktycznie każdego wagonu "przedziałowego" PKP.
Granice zaboru niemieckiego - aż gęsto od torów, zabór austriacki - nie najgorzej, na wschód od Wisły - 3-4 linie ;)
Rosja z przyczyn strategicznych ograniczała budowanie linii kolejowych na terenie dawnego KP, niezależnie od kwestii gospodarczych. Ponadto zapominacie o takim detalu jak to, że zniszczenia PWS to głównie KP i dalej na wschód. Najpierw Rosjanie co się dało wywieźli lub zniszczyli (właściwie cały przemysł) a potem Niemcy resztę rozkradli (włącznie z klamkami i dzwonami kościelnymi). Trochę liczb:

http://www.dws.org.pl/viewtopic.php?f=31&t=122465
Awatar użytkownika
Ksenofont
Posty: 2105
Rejestracja: 2004-12-27, 23:28
Lokalizacja: Praga

Post autor: Ksenofont »

Jacek Bernacki pisze:Pojedź np. do Grudziądza i do Płocka aby poczuć różnicę - jest gigantyczna.
Gdy myślałem o Lwowie, przyszedł mi do głowy nieco inny powód różnicy w wyglądzie tych miast niż tylko prosta przynależność państwowa

Płock w 1939 liczył 25 000 mieszkańców, dziś jest ich pięć razy tylu!

Grudziądz w 1939 liczył 65 000 mieszkańców. Dziś jest ich niewielu więcej.

Puste (ale murowane i raczej niezniszczone w czasie wojny) "Ziemie Odzyskane***" zasiedlali głównie - wbrew legendzie - Wielkopolanie i Królewiacy. Przez pół wieku nie budowano tam wiele nowego (bo starej infrastruktury było aż nadto..., bo przyjdzie Niemiec i odbierze...).

Repatrianci zza Bugu przybyli na Mazowsze i w okolice, zagospodarowywali to co mieli i jak mieli. Wykorzystywali mienie pożydowskie (drewniane, opuszczone i niszczejące przez kilka lat), budowali slumsy z tektury ("drewniane" domy na Mazowszu, czy Podlasiu to często domy z podkładów kolejowych obitych dyktą) a wszytko w warunkach PRL...
Podobnie i miejscowi łatali straty wojenne czym mieli i jak mieli. A komuchy utrudniały życie jak mogli - pal licho braki na rynku, ale jeszcze w latach sześćdziesiątych chodziły specjalne jaczejki PZPR-owskie i obtłukiwały tynki z kamienic, coby zatrzeć ślady burżuazyjnej estetyki...

*** A i okolice Grudziądza także.

X
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Obrazek
Awatar użytkownika
Jacek Bernacki
Posty: 431
Rejestracja: 2007-03-15, 13:32
Lokalizacja: Siecień k/Płocka

Post autor: Jacek Bernacki »

No właśnie, ktoś z niewiadomych powodów wziął uczciwe powiatowe miasteczko i zrobił je miastem wojewódzkim i postanowił zbudować tam rafinerię. Efekt jest smutny i doświadczam go codziennie.
Grudziądz wydał mi się bardziej przemyślany chociaż nie spędziłem w nim tyle czasu co w Płocku.
Jedno jest pewne - w Grudziądzu skarpa nad Wisłą jest ładniejsza (cokolwiek płocczanie by nie mówili o swojej).
A Lwów to nie tan kaliber.
Co to za ludzie?
Co za różnica ważne, że są!
Bukowa
Posty: 338
Rejestracja: 2006-07-19, 15:54
Lokalizacja: Bukowa

Post autor: Bukowa »

Ech!... Panie Jacku!
To co w taki razie z miastami "rozkraczonymi" nad Wisłą np. Kraków, Warszawa etc..? A jak małżeństwa są "obubrzeżne". :-D
A Papież to Azjatą był? :o
Chyba trzeba ustalić od którego kilometra, licząc od źródeł należy Wisłę za takową granicę uznawać hi,hi... :lol:
Pozdrawiam
Robert
Awatar użytkownika
Jacek Bernacki
Posty: 431
Rejestracja: 2007-03-15, 13:32
Lokalizacja: Siecień k/Płocka

Post autor: Jacek Bernacki »

:lol: :lol: :lol:

No przecież pisałem o własnym przypadku :D
Kseno dajmy na to ma wpisane Praga znaczy Azjata, chyba, że chodzi o czeską Pragę. :lol:
Na wschód od Wisły oznacza, że od całej rzeki :lol:
A ludzi, którzy ten porządek mogą zniszczyć należy unikać. :lol:
Wszystko jest w charakterze żartu, nie różnicuję ludzi bo mieszkają za Wisłą lub przed (tylko z zupełnie innych powodów).
Mówię znajomym np. że stoję w korku na azjatyckim brzegu i już wiedzą, że jestem w Płocku i Wisły jeszcze nie przekroczyłem. :lol:
Specyficzny humor, ale to zaszłość z czasów studenckich.
Co to za ludzie?
Co za różnica ważne, że są!
Marek S.
Posty: 679
Rejestracja: 2004-07-06, 15:21
Lokalizacja: Węgierska Górka k/Żywca

Post autor: Marek S. »

Oj Jacek nie igraj z góralami którzy mieszkają z tej strony Wisły.
Awatar użytkownika
Ksenofont
Posty: 2105
Rejestracja: 2004-12-27, 23:28
Lokalizacja: Praga

Post autor: Ksenofont »

Marek S. pisze:Oj Jacek nie igraj z góralami którzy mieszkają z tej strony Wisły.
Węgierska Górka?
Zawsze mi się zdawało, że to jest z trzeciej strony Wisły...

:P

X
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Obrazek
Adam
Posty: 1770
Rejestracja: 2005-09-06, 12:58

Post autor: Adam »

Bo górale mieszkają po południowej stronie Wisły, a azjatycką jest wschodnia. Swoją drogą, jak widzę nie tylko ja określam to co na wschód od Królowej Rzek Azją. Co jednak czasem powoduje pewne nieporozumienia kiedy dyskutuje się z mieszkańcami Grodu Kopernika ;)
Awatar użytkownika
Jacek Bernacki
Posty: 431
Rejestracja: 2007-03-15, 13:32
Lokalizacja: Siecień k/Płocka

Post autor: Jacek Bernacki »

No dobra, ale gdzie są w tym wszystkim Niemcy?
Założyłem ten offtop dla Niemców!
Czy Wy nawet off-tematu się nie potraficie trzymać?
:lol: :lol: :lol: ;)

A i byłbym zapomniał!
Bukowa pisze:Ech!... Panie Jacku!
:nonono: To za Pana! :wink:
Co to za ludzie?
Co za różnica ważne, że są!
Awatar użytkownika
pothkan
Posty: 4533
Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
Kontakt:

Post autor: pothkan »

Też mi się zdarza żartobliwie mówić o Azji, ale granicą nie jest wtedy Wisła, a granica prusko-rosyjska z przed 1920 r. :) *

No po pomyślcie panowie: czy Elbląg, Grudziądz albo Toruń to grody azjatyckie?

* W tym rozumieniu ja jestem w 75% Europejczykiem (a pozostałe 25% tuż za rubieżą, bo spod Płocka).
Adam
Posty: 1770
Rejestracja: 2005-09-06, 12:58

Post autor: Adam »

Jacek Bernacki pisze:No dobra, ale gdzie są w tym wszystkim Niemcy?
Po przeciwnej stronie Wisły ;))
miller
Posty: 431
Rejestracja: 2004-12-26, 13:29
Lokalizacja: Lublin/Opole Lubelskie

Post autor: miller »

Niemcy to byli, a niektórzy nawet jeszcze są nadwołżańscy...
A jak klasyfikować miasta "azjatyckie" założone na prawie niemieckim...

Z przedmurza Azji...
Awatar użytkownika
Jacek Bernacki
Posty: 431
Rejestracja: 2007-03-15, 13:32
Lokalizacja: Siecień k/Płocka

Post autor: Jacek Bernacki »

Jako "Drang nach osten"? :lol: :lol:
Co to za ludzie?
Co za różnica ważne, że są!
miller
Posty: 431
Rejestracja: 2004-12-26, 13:29
Lokalizacja: Lublin/Opole Lubelskie

Post autor: miller »

Jeszcze niewyartykułowane Drang nach Osten...
Awatar użytkownika
pothkan
Posty: 4533
Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
Kontakt:

Post autor: pothkan »

Tak jakby Polacy czy Rosjanie nie mieli swojego Drang nach Osten... (Kresy, Syberia)
Awatar użytkownika
crolick
Posty: 4125
Rejestracja: 2004-01-05, 20:18
Lokalizacja: Syreni Gród
Kontakt:

Post autor: crolick »

Jacek Bernacki pisze::lol: :lol: :lol:

No przecież pisałem o własnym przypadku :D
Kseno dajmy na to ma wpisane Praga znaczy Azjata, chyba, że chodzi o czeską Pragę. :lol:
Na wschód od Wisły oznacza, że od całej rzeki :lol:
A ludzi, którzy ten porządek mogą zniszczyć należy unikać. :lol:
Wszystko jest w charakterze żartu, nie różnicuję ludzi bo mieszkają za Wisłą lub przed (tylko z zupełnie innych powodów).
Mówię znajomym np. że stoję w korku na azjatyckim brzegu i już wiedzą, że jestem w Płocku i Wisły jeszcze nie przekroczyłem. :lol:
Specyficzny humor, ale to zaszłość z czasów studenckich.
Cytując klasyka: A chcesz w lampe Alladynie?! :D

To za tę Azję na Gocławiu :P
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
ODPOWIEDZ