Piotr S. pisze:Powiem tak dla słusznośći i poprawności za okręt uderzeniowy uznajemy ten ,który służy do zwalczania innych okretów np: ścigacz OP jak najbardziej jest okretem uderzeniowym bo służy do zwalcznia innych okrętów w tym przypadku OP .W tym wypadku Kaszub jest jak najbardziej okretem uderzeniowym .
Niestety jest to IMO interpretacja niewłaściwa. Trzeba byłoby wyjść od słowa uderzenie i tego jak jest ono dziś rozumiane w kontekście techniki wojennomorskiej.
W zasadzie nie ma w użyciu pojęcia okręt uderzeniowy. Jest za to w powszechnym użyciu okreslenie LNSU czyli lekkie nawodne siły uderzeniowe. Co ciekawe, nie używa się pojęcia "ciężkie nawodne siły uderzeniowe"

.
Za LNSU w uproszczeniu dziś uznaje się okręty zdolne do wykonywania uderzeń rakietowych na siły przeciwnika. Lekkość odnosi się do wielkości i w tym kontekście dotyczy to zarówno kutrów/ścigaczy rakietowych jak i korwet rakietowych, przy czym w przypadku tych drugich należy uwzględniać raczej jednostki wyspecjalizowane (ale nie koniecznie, vide Stockholm).
Jaka jest granica wyporności LNSU? Ciężko powiedzieć. Na pewno oscyluje w pobliżu 1000 ton, a w niektórych przypadkach nieco więcej. To raczej kwestia umowna.
Do LNSU zalicza się z całą pewnością np. okręty projektu 1234.1 o wyporności 670 ton, zaś nie powinno się zaliczać (choć niektórzy to robią) korwet typu 130. Z całą pewnością do LNSU nie należy żaden okręt klasy od fregaty wzwyż.
Piotr S. pisze:Do nie uderzeniowych zaliczam np: desantowce , trałowce , transportowce, niszczyciele min gdyż nie służą one swoimi możliwosciami do zwalczania innych okretów , oczywiscie są wyjatki np: niszczyciele min mogą posiadać zdolnosci zwalczania OP.
Nie twierdzę, że każdy nie może sobie stosować własnej klasyfikacji, ale nie może to prowadzić do nieporozumień, a zaliczenie ścigacza OP do okretów uderzeniowych to już co najmniej przesada.
BTW wszystkie polskie okręty przeciwmimowe mogą zostać szybko przystosowane do zwalczania OP co nie czyni z nich ani okretów bojowych (choć tak klasyfikowała je poprzednia norma), ani tym bardziej uderzeniowych.
Zatem polskie LNSU to na chwilę obecną 5 okrętów (choć właściwie można byłoby zaryzykować podanie liczby 3).