Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?

Wszelkie tematy związane z PMW

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
dessire_62
Posty: 2033
Rejestracja: 2007-12-31, 16:30
Lokalizacja: Głogów Małopolski

Post autor: dessire_62 »

Wojsko chce portu w Helu, tylko po co?

Od ściany do ściany jak...,tak jak w przypadku Tarantul,jak tu mówić o koncepcji rozwoju MW,a słowo strategia... Wypowiedz rzecznika zasługuję na jakąś nagrodę.

Jaka będzie dalsza przyszłość portu, to już powinna wiedzieć Marynarka Wojenna, która korzysta z portu.

Tyle że w Marynarce Wojennej nikt... nie wie.

- Na razie nie znamy sprawy. Takie decyzje zapadają szczebel wyżej - przyznaje komandor podporucznik Piotr Adamczak, z-ca rzecznika prasowego dowódcy Marynarki Wojennej.

http://www.portalmorski.pl/caly_artykul.php?ida=10761
Ciekawe kto ma rację z ilością okrętów bojowych Marmik twierdzi,że 38,Karweta mówi"ponad czterdzieści",ktoś jest mocno nie doinformowany,ale pewnie informacja ta "jest obłożona klauzulą tajemnicy państwowej"jak to pisze jeden z publicystów morskich.
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 5085
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Post autor: Marmik »

dessire_62 pisze:Ciekawe kto ma rację z ilością okrętów bojowych Marmik twierdzi,że 38,Karweta mówi"ponad czterdzieści",ktoś jest mocno nie doinformowany,ale pewnie informacja ta "jest obłożona klauzulą tajemnicy państwowej"jak to pisze jeden z publicystów morskich.
A proszę ja Was, zależy jak liczyć. Ja nie wliczałem np. kutrów desantowych, okrętów specjalnych (bo nie są ani wsparcia, ani bojowe) itd.
Właściwie to zależnie od statusu jednostki pownienem podać 36-39. Doliczając rozpoznawcze, hydrograficzne, ratownicze etc, szybko osiągniemy ponad 40.

Gdyby ściśle trzymać się określenia "bojowe" to zamknelibyśmy się w liczbie 13.

Jeżeli chodzi o stan obecny to nic nie jest obłozone tajenica państwową, bo wszystko można przeczytać (policzyć) na oficjalnej stronie internetowej MW, a i pomocny może być tekst Jarka C. z ostatniego Misia :P .


RZI nie podlega dowódcy MW, a Inspektoratowi Wsparcia z Bygoszczy. Stąd nie wszystko co urodziło się w głowach tamtejszych ludzi lotem błyskawicy trafia na ulicę Waszyngtona w Gdyni. Jak się okazuje, nawet w MON niezbyt dokładnie wiedzą o co chodzi, a jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze, a nie jakąś koniecznie niezbędną bazę dla MW RP.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
dessire_62
Posty: 2033
Rejestracja: 2007-12-31, 16:30
Lokalizacja: Głogów Małopolski

Post autor: dessire_62 »

Wiedziałem,że taka odpowiedz padnie. :lol: "zależy jak liczyć"

Nota bene,teksty Jarka C. o MW RP,pierwsza klasa,w jakimś stopniu uzupełnienie do Twojego i vice versa.Bardzo ładne zdjęcia,dobrze dobrane.No i trochę więcej szczegółowych informacji,niż na oficjalnej stronie MW.

Z Helem to tak;
"-potencjalny,pożądany{wybrany}inwestor stracił kasę na giełdzie,no i trzeba poczekać,aż sie odkuje,żeby było bezpiecznie{nie wepchał się ktoś nie pożądany},najlepiej zwrócić teren MW ."

Niestety,tak to odbiera szary obywatel.
Piotr S.
Posty: 2373
Rejestracja: 2006-05-24, 18:48

Post autor: Piotr S. »

A może tak zamiast bojowe-uderzeńiowe
2-OHP
5-OP
3-Orkany
2-Tarantule
1- Kaszub
Ot wsio -13
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 5085
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Post autor: Marmik »

Taka mała dygresja. W ogóle problematyka klasyfikacji okrętów jest, moim prywatnym zdaniem, dość niedopracowana. Poprzednie dwie normy klasyfikacyjne trzymały się starych naleciałości, przy czym ta nowsza zdecydowanie mniej, ale wprowadzała klasy, które mieliśmy, a których nazw nigdy nie używaliśmy. Obecnie dąży się do ujednolicenia nazewnictwa z wykazem zawartym w porozumieniu standaryzacyjnym Sojuszu Północnoatlantyckiego, co w połączeniu ze straymi naleciałościami prowadzi do nieściłości. W efekcie mamy pomieszanie z poplątaniem i powiązane z nim nieporozumienia w publicystyce.

Piotrze, nie mozna użyć określenia uderzeniowe w przypadku np. Kaszuba, a i w kontekscie polskich OOP jest to niezbyt poprawne.

BTW To całkiem ciekawy temat na artykuł.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Piotr S.
Posty: 2373
Rejestracja: 2006-05-24, 18:48

Post autor: Piotr S. »

Powiem tak dla słusznośći i poprawności za okręt uderzeniowy uznajemy ten ,który służy do zwalczania innych okretów np: ścigacz OP jak najbardziej jest okretem uderzeniowym bo służy do zwalcznia innych okrętów w tym przypadku OP .W tym wypadku Kaszub jest jak najbardziej okretem uderzeniowym .
Do nie uderzeniowych zaliczam np: desantowce , trałowce , transportowce, niszczyciele min gdyż nie służą one swoimi możliwosciami do zwalczania innych okretów , oczywiscie są wyjatki np: niszczyciele min mogą posiadać zdolnosci zwalczania OP.
Awatar użytkownika
dessire_62
Posty: 2033
Rejestracja: 2007-12-31, 16:30
Lokalizacja: Głogów Małopolski

Post autor: dessire_62 »

Piotrze, nie mozna użyć określenia uderzeniowe w przypadku np. Kaszuba, a i w kontekscie polskich OOP jest to niezbyt poprawne.
Dlaczego?
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 5085
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Post autor: Marmik »

Piotr S. pisze:Powiem tak dla słusznośći i poprawności za okręt uderzeniowy uznajemy ten ,który służy do zwalczania innych okretów np: ścigacz OP jak najbardziej jest okretem uderzeniowym bo służy do zwalcznia innych okrętów w tym przypadku OP .W tym wypadku Kaszub jest jak najbardziej okretem uderzeniowym .
Niestety jest to IMO interpretacja niewłaściwa. Trzeba byłoby wyjść od słowa uderzenie i tego jak jest ono dziś rozumiane w kontekście techniki wojennomorskiej.
W zasadzie nie ma w użyciu pojęcia okręt uderzeniowy. Jest za to w powszechnym użyciu okreslenie LNSU czyli lekkie nawodne siły uderzeniowe. Co ciekawe, nie używa się pojęcia "ciężkie nawodne siły uderzeniowe" :wink:.
Za LNSU w uproszczeniu dziś uznaje się okręty zdolne do wykonywania uderzeń rakietowych na siły przeciwnika. Lekkość odnosi się do wielkości i w tym kontekście dotyczy to zarówno kutrów/ścigaczy rakietowych jak i korwet rakietowych, przy czym w przypadku tych drugich należy uwzględniać raczej jednostki wyspecjalizowane (ale nie koniecznie, vide Stockholm).
Jaka jest granica wyporności LNSU? Ciężko powiedzieć. Na pewno oscyluje w pobliżu 1000 ton, a w niektórych przypadkach nieco więcej. To raczej kwestia umowna.
Do LNSU zalicza się z całą pewnością np. okręty projektu 1234.1 o wyporności 670 ton, zaś nie powinno się zaliczać (choć niektórzy to robią) korwet typu 130. Z całą pewnością do LNSU nie należy żaden okręt klasy od fregaty wzwyż.
Piotr S. pisze:Do nie uderzeniowych zaliczam np: desantowce , trałowce , transportowce, niszczyciele min gdyż nie służą one swoimi możliwosciami do zwalczania innych okretów , oczywiscie są wyjatki np: niszczyciele min mogą posiadać zdolnosci zwalczania OP.
Nie twierdzę, że każdy nie może sobie stosować własnej klasyfikacji, ale nie może to prowadzić do nieporozumień, a zaliczenie ścigacza OP do okretów uderzeniowych to już co najmniej przesada.
BTW wszystkie polskie okręty przeciwmimowe mogą zostać szybko przystosowane do zwalczania OP co nie czyni z nich ani okretów bojowych (choć tak klasyfikowała je poprzednia norma), ani tym bardziej uderzeniowych.

Zatem polskie LNSU to na chwilę obecną 5 okrętów (choć właściwie można byłoby zaryzykować podanie liczby 3).
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Dziadek
Posty: 646
Rejestracja: 2005-10-23, 17:52

Post autor: Dziadek »

Marmik 3? Chyba bardzo Ci zależy na odesłaniu na emeryturę 1241RE ;) Chyba, że masz na myśli 2 tarantule + 1 w pełni uzbrojony w 8 RBS Orkan :). Hmmm a może 2 tarantule + 2 orkany po 4 rakiety RBS. Zatem jak by nie było to CZTERY ;) Zatem z pewnością mamy od 4 do 5 LNSU ;P
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 5085
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Post autor: Marmik »

Z uwagi na aktualny status 1241RE mogę się upierać by ich nich wliczać :P , choć nie zamierzam tego robić i w tej materii jestem elastyczny (stąd podana liczba 5).
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
dessire_62
Posty: 2033
Rejestracja: 2007-12-31, 16:30
Lokalizacja: Głogów Małopolski

Post autor: dessire_62 »

Trochę o Kormoranach;
Błędem w tworzeniu okrętu Kormoran może być zastosowanie przestarzałego projektu kadłuba sprzed kilkunastu lat. Jednostka która wyruszy na morze w 2012 powinna posiadać kadłub o cechach stealth, a nie tylko być zrobiona z nowoczesnych kompozytów. Jednym z rozwiązań projektu Kormoran powinno być umieszczenie polskich oraz zagranicznych podzespołów do kadłuba będącego potomkiem projektu Visby. Nowoczesna konstrukcja szwedzka bardziej przypomina jacht jednak jest doskonale zaplanowanym, zaprojektowanym pod kątem niewykrywalności okrętem - również do skrytego odławiania najgroźniejszych min. Jeśli Kormoran otrzymałby kadłub mniejszej wersji projektu Visby to byłby jednostką bardziej niewrażliwą na wykrycie przez miny, radary, termowizję czy sygnaturę dźwiękową. Nowy kadłub i rozwiązania wewnętrzne w postaci izolacji drgań silnika zapewniłby Kormoranowi nowe możliwości pracy na Bałtyku, ale również pozwoliłby na pracę w zespołach międzynarodowych. Dodatkowo armata Boforsa 57 mm pozwoliłaby na uspokajanie asymetrycznych przeciwników - piratów, bandytów i terrorystów. Kormoran z kadłubem szwedzkiego projektu mógłby być przydatny do działań morskiego Combat SAR, czy wsparcia Morskiej Formacji Specjalnej (Formoza i odpowiednik morski 1 Pułku Komandosów). Droższy nowoczesny kadłub powiększyłby możliwości niszczyciela min dodając cechy mini korwety, okrętu wsparcia działań specjalnych, co Szwedzi brali od początku pod uwagę w programie Smyge i Visby.
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 5085
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Post autor: Marmik »

Kolejny stek bzdur. Niszczyciel min o kadłubie "stealth" :o ? I to w kotekście SPO (bo autor chyba nic innego nie ma na myśli)? Dlaczego akurat kompozyty? Nie może być stal amagnetyczna?
Niszczyciel min na kadłubie uniwersalnej jednostki bojowej? Toż to dopiero mądra wypowiedź. Może jeszcze siłownia w układzie COGAG?
A tak w ogóle to fajnie jest popatrzeć na wybrzeże Szwecji i jej doktrynę obronną, zanim zacznie się przenosić okręty na południowe wybrzeża Bałtyku. BTW czy ktoś widział piratów i terrorystów na tym morzu?

Proszę nie cytuj więcej tych banialuków. Wystarczy, że nas dwóch wykazało się masochizmem i przeczytało to w całości.

EDIT:literówki
Ostatnio zmieniony 2008-11-10, 23:10 przez Marmik, łącznie zmieniany 1 raz.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
Wicher
Posty: 1253
Rejestracja: 2006-06-12, 04:33
Lokalizacja: UK

Post autor: Wicher »

Dessire_62 - proszę, ujawnij autora tych "pomysłów" :)
Za dzień, za dwa, za noc, za trzy choć nie dziś...
Za noc, za dzień doczekasz się, wstanie świt...
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 5085
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Post autor: Marmik »

http://atplatoon.w.interia.pl/polmorze.html
Autor się nie podpisał (może i dobrze).
Ogólnie to jest to mnóstwo wycinków i idei wyrwanych z kontekstu okraszonych modą morską, bez jakichkolwiek przemyśleń w zakresie fundmentalnych podstaw planowania. Ponieważ dzięki cytatom, rysunkom i fachowemu (choć czasem calkowicie niewłasciwie używanemu) słownictwu sprawia to wrażenia "mądrego" tekstu to jako taki jest bardzo szkodliwy. Niby każdy głos jest ważny w dyskusji o przyszłym kaształcie MW RP, ale ten nie wnosi nic prócz zamieszania i słowotoku.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
dessire_62
Posty: 2033
Rejestracja: 2007-12-31, 16:30
Lokalizacja: Głogów Małopolski

Post autor: dessire_62 »

Marmik,będzie nie pocieszony, :lol:
Tarantule, prawdopodobnie jeszcze 10 lat w linii
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 5085
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Post autor: Marmik »

A tam niepocieszony :wink: . Jeżeli będzie logiczne uzasadnienie utrzymywania tych okrętów to przeca niech se służą. Jeżeli nie, a w takim (spekulacyjnym) przedziale czasowym ku temu się skłaniam, to niepocieszony powinien być każdy podatnik.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
ODPOWIEDZ