Jakie są postępy przy budowie Gawrona?

Wszelkie tematy związane z PMW

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
dessire_62
Posty: 2033
Rejestracja: 2007-12-31, 16:30
Lokalizacja: Głogów Małopolski

Post autor: dessire_62 »

Witam.

Masz rację Marmik ,że szczegółowe wiadomości o MW są dosyć rozproszone więc trudno na bieżąco nadarzyć komuś kto woli czasy tak ok.100 lat do tyłu jak ja.
Crolick pisze:Aha - no i bardzo mądrze mówi o utrzymaniu gotowości sił podwodnych!
_________________
Można poznać powody tej młodzieńczej fascynacji?

Dla mnie wysyłać kogoś na 40 letnich ok.pod.na M.Sródziemne to prokurator i kryminał{obym tego nie napisał w złej godzinie}.Czy gdziekolwiek na świecie użytkuje się tak długo ok.pod.?chyba nie .Nawet w krajach trzeciego świata tego nie praktykują.Z reszta przy takiej postawie dowódcy MW będzie to krótka droga żeby do nich tego trzeciego świata dołączyć.
Zwalanie wszystkiego na polityków ,to nie tędy droga,stwierdzenie "dajcie nam pieniądze a my je łaskwie wydamy ,nie ma nic wspólnego z zawodowstwem i profesjonalizmem,czego mamy prawo wymagać od takich ludzi.Plan tego pana to brak planu.
Co z programem Viking,istnieje czy nie?

Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 5085
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Post autor: Marmik »

dessire_62 pisze:Masz rację Marmik ,że szczegółowe wiadomości o MW są dosyć rozproszone więc trudno na bieżąco nadarzyć komuś kto woli czasy tak ok.100 lat do tyłu jak ja.
Od tego macie kogoś takiego jak ja :wink: .
dessire_62 pisze:Czy gdziekolwiek na świecie użytkuje się tak długo ok.pod.?chyba nie .Nawet w krajach trzeciego świata tego nie praktykują.
Zdaje się, że duński "Saelen" dotarł na Kretę na ciężarowcu, ale chyba niemieckie 206A już na własnych śrubach.
Ci co pamiętają niech mnie poprawią.
dessire_62 pisze:Z reszta przy takiej postawie dowódcy MW będzie to krótka droga żeby do nich tego trzeciego świata dołączyć.
Oj, chyba przesadziłeś. Wskaż proszę elementy postawy dowódcy MW, które aspirują do dołączenia do trzeciego świata. Dobrze byłoby umotywować swój osąd, pamiętając przy tym, że admirał Karweta to nie jeden wywiad w interencie.
dessire_62 pisze: Zwalanie wszystkiego na polityków ,to nie tędy droga,stwierdzenie "dajcie nam pieniądze a my je łaskwie wydamy ,nie ma nic wspólnego z zawodowstwem i profesjonalizmem,czego mamy prawo wymagać od takich ludzi.Plan tego pana to brak planu.
Planów to jest kilka, a są one uzależnione od tego czy łaskawie polskie władze określą jakąkolwiek politykę morską. Pisałem już o tym na forum, pisali i inni. Ponownie podkreślam też, że "duże" zakupy w MON realizowane są w specyficzny sposób i gdy się poddaje jakieś zagadnienie krytyce to warto wiedzieć nieco więcej o problemie. A jest to o tyle skomplikowane, że przepisy zmieniają się dość szybko, co nie jest zasługą ani dowódcy MW, ani nikogo inego w MW RP.
Nie zauważyłem, by problem polegał na "dajcie nam pieniądze a my je łaskawie wydamy" lecz bardziej "powiedzcie do czego wam jesteśmy potrzebni, a my powiemy ile od was potrzebujemy". Bodaj od rządów adm. Łukasika włącznie nikt nie precyzował zadań dla marynarki wojennej. Problem był zamiatany pod dywan. Przecież MW nie będzie sobie sama stawiać zadań (a wychodzi na to, że musiała).

Zwalanie winy na (a raczej obarczanie winą) polityków (nie całej) jest jak najbardziej zasadne, bo w Polsce nie istnieje coś takiego jak ponadpartyjny interes w zakresie obroności (i nie tylko) o czym też już kilkukrotnie pisałem.

Widzę, że są olbrzymie problemy z interpertacją sytuacji MW, więc postanowiłem, że w najbliższych miesiącach przysiądę i naklepię dość obszerny artykuł, którym być może zainteresuje się jakieś wydawnictwo.
dessire_62 pisze:Co z programem Viking,istnieje czy nie?
Nie. Poza tym nigdy w nim nie uczestniczyliśmy.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
dessire_62
Posty: 2033
Rejestracja: 2007-12-31, 16:30
Lokalizacja: Głogów Małopolski

Post autor: dessire_62 »

Marmik pisze:Od tego macie kogoś takiego jak ja Wink .
Maemik pisze:Widzę, że są olbrzymie problemy z interpertacją sytuacji MW, więc postanowiłem, że w najbliższych miesiącach przysiądę i naklepię dość obszerny artykuł, którym być może zainteresuje się jakieś wydawnictwo.
Swięte słowa ,bo nawet dla kogoś kto średnio interesuje się współczesną MW,{czyli np.ja}ciężko nadążyć za zmieniającą się sytuacją i odpowiednio ją zinterpretować,a co dopiero ma powiedzieć {i myśleć}szerszy ogół społeczeństwa.
W wywiadzie zabrakło mi tej chęci walki o tą nieszczęsna kasę,a może to jest moja nadinterpretacja?
Tak długo mówi się o Gawronie i Kormoranie ,że to zalatuje trochę nierealnością , budzi flustrację,niechęć słuchania o tym {gdzieś tam,kiedyś tam}.
Dziwi mnie osobiście {oczywiście nie jako eksperta lecz jako człowieka który na pewno dobrze życzy MW},że pomimo tak długiego czasu opracowywania projektu Kormoran nie wiedzą tak podstawowej rzeczy jak z czego ma być kadłub ?Przecież Karweta wywodzi się z sił trałowych i on nie wie takiej fundamentalnej rzeczy?

Na koniec ten brak określenia miejsca MW RP w SZ RP ,no ale to już na pewno nie wina dowództwa MW.NO bo jak planować jak nie wiadomo jakie zadania stoją przed nimi.Frazesy ze strony internetowej od razu do kosza.

ps
Ogolił by się ten nasz admirał bo niezbyt sympatycznie wygląda.{Wszystko mi przeszkadza-nie ,ale wygląd ,prezencja ma bardzo duże znaczenie,inaczej odbiera sie nawet niezbyt dobre wiadomości od osoby wzbudzającej sympatię}.
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 5085
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Post autor: Marmik »

dessire_62 pisze: W wywiadzie zabrakło mi tej chęci walki o tą nieszczęsna kasę,a może to jest moja nadinterpretacja?
Pozwolisz, że posłużę się przenośnią. Niech będzie z pasami, choć słabo sie na nich znam.

Załóżmy, że mamy dwóch zainteresowanych.
Klienta i tresera.

Treser ma kupić i wytresować klientowi psa. Niestety klient nie sprecyzował do czego potrzeny mu pies. Czy to ma być mały domowy pupilek, pies mysliwski, obronny czy przewodnik niewidomego. Nie sprecyzował też jakimi warunkami (nazwijmy je - lokalowymi) dysponuje by tegoż psa chować.

Załóżmy, że treser pomimo, że się dopominał, nie otrzymał odpowiedzi, zaryzykował (w końcu musi z czegoś żyć) i wytresował rottwailera, a klient w rzaczywistości potrzebował Yorkshire terriera dla dziecka. Wszyscy sąsiedzi patrząc na klienta zastanawiają się jakim cudem treser mógł być tak skończonym idiotą, że wyszkolił ostrego psa obronnego dla dziecka.

Wariacje można sobie mnożyć dowolnie, np. myśliwski jamnik :wink: dla niewidomego.

Nie dziwiłbym się zbytni, że treser, nie mając podstawowych informacji, zaryzykował i wszyszkolił przyjacielskiego labradora, z którym chętnie pobawią się dzieci, poprowadzi niewidomego, a jak trzeba to zębami kłapnie. Niestety taka wszechstronna tresura kosztuje, a okazało się że klient nie chce zapłacić, bo ma pieniędzy tylko na zwykłego kundla.

To olbrzymie uproszczenie obrazujące tylko malutki wycinek zagadnienia.
dessire_62 pisze: Ogolił by się ten nasz admirał bo niezbyt sympatycznie wygląda.{Wszystko mi przeszkadza-nie ,ale wygląd ,prezencja ma bardzo duże znaczenie,inaczej odbiera sie nawet niezbyt dobre wiadomości od osoby wzbudzającej sympatię}.
Wybacz, ale ja również noszę bardzo krótką brodę i nie uważam, że ma to jakikolwiek wpływ na moją wiedzę, wartość wypowiedzi itd. Nie każdy jest piękny jak Deląg, czy kto tam jeszcze. To nie powód do oceniania człowieka. Zwłaszcza, że akurat ten admirał mieści się w mundur swojego rozmiaru, a nie trzy razy większy.
Oceniasz po jednym niewyraźnym zdjęciu?
Ja akurat cieszę się, że ten dowódca ma za sobą sporo służby w linii, a nieobce mu też struktury NATO. Dla mnie to więcej znaczy niż wygląd jak z wybiegu dla modeli.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
dessire_62
Posty: 2033
Rejestracja: 2007-12-31, 16:30
Lokalizacja: Głogów Małopolski

Post autor: dessire_62 »

Dobre. :brawo:

Widzę że trzeba trafić na dobry dzień u Marmika,to można się wiele dowiedzieć.

Pozdrawiam i gratuluję poczucia humoru. :lol:
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 5085
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Post autor: Marmik »

To nie kwestia dobrego dnia, bo dla mnie praktycznie każdy dzień jest dobry.
Mam reakcję alergiczą na niepoważne posty i teorie rodem z brukowców. Nie znoszę też mądrzenia się ludzi cechujących się brakiem elementarnej wiedzy z dziedziny, w której się wymądrzają (nie ma tu znaczenia ani wiek, ani tytuła adwersarzy). Ostatnio sporo się pojawiło takich tekstów na forum, więc siłą rzeczy, ktoś przy okazji mógł oberwać rykoszetem :oops: . Podkreślam, że moja krytyka jest reakcją, a nie akcją.

BTW nadal stoję na stanowisku, że poczucie humoru, które miał mi dać Stwórca, dostał ktoś inny :wink: .

Pozdrawiam,
Marmik
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Jarbla
Posty: 98
Rejestracja: 2005-08-06, 17:19

Post autor: Jarbla »

Wy tu o głupotach gadacie i nie wiecie nic ci się dzieję. :-D :-D
Od dziś okręty transportowo-minowe będą pełnić funkcję trałowców!! :lol: :lol:
Pierwsze zdanie :shock:
http://redakcjawojskowa.pl/gazeta/index ... &Itemid=54

Ps
Awatar użytkownika
dessire_62
Posty: 2033
Rejestracja: 2007-12-31, 16:30
Lokalizacja: Głogów Małopolski

Post autor: dessire_62 »

To coś dla Dziadka i Karola. :lol: My Z Marmikiem zbawiamy MW.

A na poważnie osobiście pomału zaczynam zmieniać zdanie na temat KMW,a to z powodu krótkiej notatki w nowym MSiO pt.:
"Posiedzenie sejmowej komisji ON".
Bez większego rozgłosu 6 maja odbyło się wyjazdowe posiedzenie Sejmowej Komisji ON.Posłowie byli w stoczni MW,w 3.FO oraz Brygadzie Lotnictwa MW.Z pokładu ORP Kościuszko zobaczyli ćwiczenia z udziałem okrętów... .Wiadomo,że MW lobbowała na rzecz własnego programu rozwoju Floty,w tym budowy korwet typu Gawron"

I o to mi chodziło cały Czas ,może wyrażałem to zbyt emocjonalnie,ale właśnie tędy wiedzie droga ,poprzez taki imprezy itp.Niech wożą posłów tymi autobusami ,żaglówkami ,byle by były widoczne tego efekty!

Coraz bardziej podoba mi się ten Karweta ,miejmy nadzieję ,że popchnie tą naszą MW do przodu.

Pozdrawiam.

PS
Z tego wynika żę Zołnierz Polski zmartwychwstał w takiej postaci ?
Ladne zdjęcie ORP Rolnik jest tam głębiej.
Adam
Posty: 1774
Rejestracja: 2005-09-06, 12:58

Post autor: Adam »

Jarbla pisze:Wy tu o głupotach gadacie i nie wiecie nic ci się dzieję. :-D :-D
Od dziś okręty transportowo-minowe będą pełnić funkcję trałowców!! :lol: :lol:
Pierwsze zdanie :shock:
http://redakcjawojskowa.pl/gazeta/index ... &Itemid=54

Ps
Trałowce czyli transportowo-minowe okręty - buahahhaaaa

"Rewelacyjna" jest redakcja ŻP. Tym bardziej, że sami tego nie napisali tylko przerobili oficjalny komunikat MW!!
Jak to jedno słowo "czyli" może totalnie skompromitować autora, który "wiedział lepiej" i poprawił tekst przygotowany przez MW. Kupa śmiechu.
Awatar użytkownika
dessire_62
Posty: 2033
Rejestracja: 2007-12-31, 16:30
Lokalizacja: Głogów Małopolski

Post autor: dessire_62 »

Czyli robi wielką różnice. :piwo:
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4433
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Post autor: karol »

Jarbla pisze:Wy tu o głupotach gadacie i nie wiecie nic ci się dzieję. :-D :-D
Od dziś okręty transportowo-minowe będą pełnić funkcję trałowców!! :lol: :lol:
Pierwsze zdanie :shock:
http://redakcjawojskowa.pl/gazeta/index ... &Itemid=54

Ps
Phi, jak się wysyła teksty bez legendy, to i takie efekty są! Osobiście nie dziwi mnie skojarzenie desantówki nazwanej minowcem z trałowaniem, gdyż saper potrafi i stawiać i rozbrajać, patrząc na to lądowym okiem.
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Jarbla
Posty: 98
Rejestracja: 2005-08-06, 17:19

Post autor: Jarbla »

– Ma ona szansę zostać najdłużej budowanym na świecie okrętem tej klasy.
– Pragnę wyjaśnić tę sytuację. To prawda, że stępkę pod Gawrona położono w 2001 r., ale niebawem jego budowa została wyhamowana z braku funduszy. Tak naprawdę, budowa rozpoczęła się dopiero w 2006 r. i korweta ma być gotowa w 2012 r. Sześć lat to przyzwoity czas budowy tego typu jednostki.
– Słyszy się również o niebotycznych kosztach projektu, przekraczających miliard złotych.
– Według mnie, są one porównywalne z kosztami podobnych projektów realizowanych za granicą. Poza tym, ile naprawdę kosztuje nasza korweta, będziemy mogli mówić dopiero po zakończeniu programu. Koszt jednostkowy zależy od tego, czy powstanie tylko jeden, czy też kilka okrętów. Im więcej jednostek, tym ten koszt będzie mniejszy.
(...)
– Pogląd przeciwny głosi, że jest zbyt mała jak na okręt ekspedycyjny.
– Z tym również się nie zgadzam. Uważam korwetę za okręt uniwersalny. Należy odpowiedzieć sobie na pytanie, gdzie nasze jednostki będą działać? Jako obszar zaangażowania poza Bałtykiem widzę wody okalające Europę, Morze Północne i Śródziemne oraz wschodni Atlantyk.
– Czy zatem nasza korweta nie powinna mieć hangaru dla śmigłowca?
– Hangar zwiększyłby wymiary jednostki i jej wyporność, a co za tym idzie, koszty budowy. Amerykanie szacowali przed kilku laty, że metr bieżący okrętu kosztuje 2 mln dol., a przygotowanie stanowiska dla członka załogi – kolejny milion. Poza tym zakładamy, że korweta ma operować na wodach przybrzeżnych, na których może współdziałać ze śmigłowcami bazującymi na lądzie.
http://www.redakcjawojskowa.pl/gazeta/i ... &Itemid=48
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 5085
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Post autor: Marmik »

Co do hangaru to pozwolę sobie nie zgodzić się z opinią (dość uproszczoną) przedstawioną w wywiadzie. Nie ze względów technicznych, lecz taktycznych. Żaden śmigłowiec państw innych nie będzie realizował zadań (ani związanych z ZOP, ani z budowaniem zobrazowania sytuacji nawodnej) korzystając z pokładu polskiej korwety. Jest to tak mało prawdopodobne, że aż nieprawdopodobne. Wymagałoby to przebywania na pokładzie na stałe KONTROLERA LOTÓW czyli mamy drogocenny etat (tu można nieco pokombinować) i specjalistyczne wyposazenie bez własnych śmigłowców, co jest zgoła paranoją. Poza tym działanie w ramach CRO w rejonach o podwyższonym zagrożeniu, zdala od baz skąd mogłyby działać śmigłowce sojuszników, z góry skazuje taki pomysł na uzasadnioną krytykę.
Już tłumaczę mniej więcej skąd wzięło się owo założenie. Otóż gdy fomułowano wymagania dla korwety, Polska nie posiadała lotnictwa pokładowego, ani żadnych doświadczeń w tym względzie (darujmy sobie Warszawę i Wodnika). Z programem korwety nie był związny żaden program zakupu śmigłowca. Założenie współpracy z lotnictwem obejmowało więć śmigłowce Mi-14PŁ z 29. eskadry lotniczej, których żadnym sposobem nie dałoby się hangarować na korwecie. Zatem skoro nie było możliwości to nie szukano potrzeb. Moim skromnym zdaniem całkowicie niesłusznie.

Tłumaczenie, że w przypadku hangaru korweta musiałby być większa można łatwo podważyć pokazując blisko trzykrotnie mniejszą "Baynunah" na której przecież hangar jest. Na "Gawronie" po prostu nie ma za specjalnie miejsca by bez poważnych przeróbek nadbudówki (a w zasadzie sporej części wnętrza kadłuba) dokoptować hangar. A przeróbki kosztują i zapewne kosmicznie wydłuża i tak już niewpoważnie długi czas budowy. Nie chodzi tu o jakieś tam kilka milionów dolarów, bo przy kosztach programu to są drobne na lody.

Zatem, o hangarze to można myśleć na okręcie "Gawron II Mod", który nie wiadomo czy kiedykolwiek powstanie.

Biorąc pod uwagę powyższe myślę, że można było zagrać z czytelnikami w otwarte karty.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
nek
Posty: 398
Rejestracja: 2005-07-25, 16:07
Lokalizacja: Ustroń

Post autor: nek »

Marmik pisze:
dessire_62 pisze:Czy gdziekolwiek na świecie użytkuje się tak długo ok.pod.?chyba nie .Nawet w krajach trzeciego świata tego nie praktykują.
Zdaje się, że duński "Saelen" dotarł na Kretę na ciężarowcu, ale chyba niemieckie 206A już na własnych śrubach.
Ci co pamiętają niech mnie poprawią.
No nie zupełnie są w użytku znacznie starsze okręty podwodne i to w wielokrotnie silniejszej flocie np.turecki Cerbe typu Tench zbud.w 1944 (grubo ponad pięćdziesięcioletni) pod koniec lat dziewięćdziesiątych na manewrach NATO "storpedował" dwie Ticonderogi ,a że wogóle tam przebywał Amerykanie dowiedzieli się dopiero po powrocie do bazy gdy Turcy im to udowodnili
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 5085
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Post autor: Marmik »

:shock:
Nek, możesz mi poklarować jaki jest związek Twojego postu z cytatem który przytoczyłeś?
BTW I choć to zupełnie nieistotne w kontekście przytoczonego cytatu, to "Cerbe" został wycofany 23 lipca 1999 roku (słownie: dziewięć lat temu :wink: ).
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
nek
Posty: 398
Rejestracja: 2005-07-25, 16:07
Lokalizacja: Ustroń

Post autor: nek »

Marmik pisze::shock:
Nek, możesz mi poklarować jaki jest związek Twojego postu z cytatem który przytoczyłeś?
BTW I choć to zupełnie nieistotne w kontekście przytoczonego cytatu, to "Cerbe" został wycofany 23 lipca 1999 roku (słownie: dziewięć lat temu :wink: ).
Marmiku możesz sobie jeszcze raz przeczytać dokładnie cytat Dessire'a który sam użyłeś :wink:
Przy okazji wspomniane manewry odbyły się w 1997 - Cerbe miał wówczas 53 lata czyli naszym Kobbenom dziesięć lat do jego ówczesnego wieku brakuje
ODPOWIEDZ