dessire_62 pisze: W wywiadzie zabrakło mi tej chęci walki o tą nieszczęsna kasę,a może to jest moja nadinterpretacja?
Pozwolisz, że posłużę się przenośnią. Niech będzie z pasami, choć słabo sie na nich znam.
Załóżmy, że mamy dwóch zainteresowanych.
Klienta i tresera.
Treser ma kupić i wytresować klientowi psa. Niestety klient nie sprecyzował do czego potrzeny mu pies. Czy to ma być mały domowy pupilek, pies mysliwski, obronny czy przewodnik niewidomego. Nie sprecyzował też jakimi warunkami (nazwijmy je - lokalowymi) dysponuje by tegoż psa chować.
Załóżmy, że treser pomimo, że się dopominał, nie otrzymał odpowiedzi, zaryzykował (w końcu musi z czegoś żyć) i wytresował rottwailera, a klient w rzaczywistości potrzebował Yorkshire terriera dla dziecka. Wszyscy sąsiedzi patrząc na klienta zastanawiają się jakim cudem treser mógł być tak skończonym idiotą, że wyszkolił ostrego psa obronnego dla dziecka.
Wariacje można sobie mnożyć dowolnie, np. myśliwski jamnik

dla niewidomego.
Nie dziwiłbym się zbytni, że treser, nie mając podstawowych informacji, zaryzykował i wszyszkolił przyjacielskiego labradora, z którym chętnie pobawią się dzieci, poprowadzi niewidomego, a jak trzeba to zębami kłapnie. Niestety taka wszechstronna tresura kosztuje, a okazało się że klient nie chce zapłacić, bo ma pieniędzy tylko na zwykłego kundla.
To olbrzymie uproszczenie obrazujące tylko malutki wycinek zagadnienia.
dessire_62 pisze: Ogolił by się ten nasz admirał bo niezbyt sympatycznie wygląda.{Wszystko mi przeszkadza-nie ,ale wygląd ,prezencja ma bardzo duże znaczenie,inaczej odbiera sie nawet niezbyt dobre wiadomości od osoby wzbudzającej sympatię}.
Wybacz, ale ja również noszę bardzo krótką brodę i nie uważam, że ma to jakikolwiek wpływ na moją wiedzę, wartość wypowiedzi itd. Nie każdy jest piękny jak Deląg, czy kto tam jeszcze. To nie powód do oceniania człowieka. Zwłaszcza, że akurat ten admirał mieści się w mundur swojego rozmiaru, a nie trzy razy większy.
Oceniasz po jednym niewyraźnym zdjęciu?
Ja akurat cieszę się, że ten dowódca ma za sobą sporo służby w linii, a nieobce mu też struktury NATO. Dla mnie to więcej znaczy niż wygląd jak z wybiegu dla modeli.