Nie wiem o co chodzi

[Darth Stalin]

@RyszardL:
O tej ropie w Afganistanie to bym chętnie poczytał.
Natomiast IIRC to znacznie częściej jako jeden z powodów interwencji w Afganistanie podaje się kwestie tranzytowe - przez Afganistan na południe, do Pakistanu i nad Ocean Indyjski, ropociągów z Azji Centralnej. Tam ostro mieszały bodaj dwie korporacje naftowo-rurociągowe, ale jak dotąd niewiele z tego wyszło.

[RyszardL]

@RyszardL:
O tej ropie w Afganistanie to bym chętnie poczytał.
Natomiast IIRC to znacznie częściej jako jeden z powodów interwencji w Afganistanie podaje się kwestie tranzytowe - przez Afganistan na południe, do Pakistanu i nad Ocean Indyjski, ropociągów z Azji Centralnej. Tam ostro mieszały bodaj dwie korporacje naftowo-rurociągowe, ale jak dotąd niewiele z tego wyszło.

Mam problem, bo nie pamiętam, gdzie to było. Zwyczajnie, czyta się coś lub słucha, przyjmuje do wiadomości i to wszystko, ale ja postaram się powtórnie zlokalizować to źródło. To była w sumie wyjątkowa wiadomość.

[radarro]

@RyszardL:
O tej ropie w Afganistanie to bym chętnie poczytał.
Natomiast IIRC to znacznie częściej jako jeden z powodów interwencji w Afganistanie podaje się kwestie tranzytowe - przez Afganistan na południe, do Pakistanu i nad Ocean Indyjski, ropociągów z Azji Centralnej. Tam ostro mieszały bodaj dwie korporacje naftowo-rurociągowe, ale jak dotąd niewiele z tego wyszło.

A może tu chodzi jedynie o znalezienie upustu dla produkcji ogromnego przemysłu zbrojeniowego, cel/korzyść z "odwetu" nie ma znaczenia. Okupacja Afganistanu i Iraku ma trwać, walka z terroryzmem ma się rozwijać. Boję się, że w określonych realiach, w dowolnym regionie świata USA będą mogły zoorganizować "akcje odwetowe". Przedtem potrzebny jest jednak akt agresji.

PS. Mam rozumieć, że IRAN jest obecnie uznawany za na tyle niebezpieczny, że rządzący USA są zmuszeni przejść do defensywy, chroniąc się za "TARCZĄ - taką Linią Maginota".Ciekawe ile kosztuje ta "TARCZA" ?. Bo to, że jest skierowana przeciw innemu państwu jest oczywiste.

[SmokEustachy]

PS Jedyne "złoża" czegokolwiek w Afganistanie, to pola makowe.

Też bym chciał, żeby tak było. Złoża ropy są we wschodniej części kraju. Nie są eksploatowane, bo od lat nie ma możliwości zbudowania infrastruktury.
Długo nie mogłem zrozumieć, dlaczego ten biedny Afganistan ciągle znajduje się w obszarze zainteresowań, skoro tam tylko maki rosną, jak twierdzi Kolega Tzaw1. Nie tak dawno trafiłem gdzieś na prawdziwe podłoża walki z terroryzmem. Postaram się znaleźć ten artykuł.

Ludzie mówią, że Talibowie doprowadzili do załamania produkcji opium i wszelakiego innego srodka odurzającego, dlatego USA mogło interweniować.

W Iraku zginęło znacznie więcej ludzi w wyniku okupacji USA, niż pod reżimem Saddama Husajna.

Wszystko na to wskazuje. Jeżeli pominiemy straty w wojnie z Iranem, to Husajn nie miał chyba na koncie hekatomby 900 tysięcy obywateli Iraku.
Taką liczbę często się spotyka.

A chemikaliów nie było.

[RyszardL]

Ludzie mówią, że Talibowie doprowadzili do załamania produkcji opium i wszelakiego innego srodka odurzającego, dlatego USA mogło interweniować.

Pewnie tak. A to znaczy, że banki na Florydzie nie mają co prać lub zaraz nie będą miały.
Jest ich tam 400 i głównie tym się zajmują, mając znaczący wkład w ekonomię.

[SmokEustachy]

Dyskusje o inwazji toczyły się przy jej okazji. Nie ma sensu tego powtarzać. W każdym razie opierający się na świstkach, czyli traktatach powinni zrozumieć, że są one do niczego.

2. ONZ jednak nie poparło inwazji na Irak chyba, nie?

[RyszardL]

Mam. Przypomniałem sobie, gdzie słyszałem o ropie w Afganistanie.
Było to w - Aktualnościach Dnia - w Radiu Maryja.

Mówił o tym, i ostatnio powtórzył, redaktor naczelny pisma "Rurociągi" Stanisław Michałowski.
Link do ostatniej audycji - http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=7628
z początków kwietnia.
Bardzo ciekawych rzeczy można się dowiedzieć.