Po pierwsze: wyporność - więcej niż flush-decker, więcej niż Szwedzi, na poziomie torpilleurs Burza i Wicher, zbliżone do brytyjskich A-H.
Po drugie: przeznaczenie - typowe zadania niszczycieli;
Po trzecie: od czasów gdy TWYP je tak zakwalifikował
aha, kolega je zaklasyfikował, jasne tylko jeszcze trzeba wystąpić do historyków niemieckich o poprawienie tego szczegółu (innych nacji część też nie zgodzi się z tą opinią)
Siła rzeczy stosuję klasyfikację przyjęta w Polsce. Inaczej Wichra musiałbym zakwalifikować jako tiorpedowiec, a Sleipnera jako niszczyciel. Dość absurdalne.
hmm, ciekawe, tylko wiesz, ja szanuje pewien porządek i nie mam ochoty podważać oznaczenia T-22, co dosłownie tłumaczymy torpedoboote 22, na zestrorer 22, bo to zupełnie inny okręt, zdaje się których z Maasów dlatego szanuję Twoje zdanie, ale nie przymuję go do wiadomości, bo to czysta fantazja
Nie tylko moje. A co powiesz na niszczyciele szweckie ? A "Nowiki" ? Faktem jest, że Niemcy uznaja ję za torpedowce, ale dla Francuzów "Simoun" to też torpedowiec. Dla Norwegów "Sleipner" to już nisczyciel. Chodzi mi o to, iz musimy stosować terminologię polską, bądź przyjętą w literaturze typu roczniki Jane's czy Conway's. Literatura stricte narodowa (i terminologia) nie nadaje sie do przeniesienia wprost na grunt polski. W ten sposób "Schleswig Holstein" nie byłby pancernikiem.
Bo SH nie byl pancernikiem. Przynajmniej w czasie gdy sobie strzelal do polskiego wybrzeza. No ale to lepiej brzmi ze ostrzeliwal nas pancernik niz okret szkolny.
"Dobro i zło nie istnieją, tak jak życie i śmierć. Jest tylko działanie. Walka"
- baron von Ungern-Sternberg, d-ca Azjatyckiej Dywizji Konnej
karol pisze:hmm, ciekawe, tylko wiesz, ja szanuje pewien porządek i nie mam ochoty podważać oznaczenia T-22, co dosłownie tłumaczymy torpedoboote 22, na zestrorer 22, bo to zupełnie inny okręt, zdaje się których z Maasów dlatego szanuję Twoje zdanie, ale nie przymuję go do wiadomości, bo to czysta fantazja
Tzw. "Elbingi" są moje i mi tu nie podskakiwać... rebiata.
A ty Karol jak chcesz koledze zarzucać podważanie jakiegoś oznaczenia to się najpierw dowiedz porządnie jakie ono było naprawdę i w oryginale a nie jak ci się wydaje...
"Elbingi" .... NIE BYŁY TORPEDOBOOTAMI .... NIGDY (nawet na desce kreślarskiej były czymś więcej...)
jasne torpedowce floty, specjalnie spytałem rodowitego Niemca, coby mnie wytłomaczył a scan ładnym jest, dzięki no i nie gniewaj się, ale do katalogu fotek mitoko wcisnąłem, jakoś u me wszystko na jego konto pcha sień
Ostatnio zmieniony 2004-06-21, 15:07 przez karol, łącznie zmieniany 1 raz.