MSiO vs. OW

Dokumenty, książki, artykuły prasowe, internetowe, ikonografia, filmy...

Moderatorzy: crolick, Marmik

Jak korzystam z rynku prasy?

Kupuję tylko MSiO
35
47%
Kupuję tylko OW
4
5%
Kupuję oba periodyki
31
42%
Nie kupuję żadnego, wolę "Życie na Gorąco"
2
3%
W ogóle nie czytam, ale za to oglądam Discovery Channel
2
3%
 
Liczba głosów: 74

Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 5085
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Post autor: Marmik »

Grzechu, ja faktycznie mam to szczęście, że nie muszę kupować pisma, bo biblioteka, którą odwiedzam regularnie jest doskonale zaopatrzona we wszelkie morskie periodyki. Nie oznacza to, że na wydatkach na prasę tematyczną postawiłem już krzyżyk. Dobitnym tego potwierdzeniem jest fakt, iż zakupiłem ostatni numer MSiO. I tu mała dygresja. Ktoś wcześniej pisał, że farba drukarska mocno śmierdzi. Faktycznie ten egzemplarz ma fatalną woń. Nie jestem jakoś specjalnie wrażliwy, ale nie uprzyjemnia to lektury. Ciekawe, w czym tkwi problem (farba tła czy czcionki)?

Z całą pewnością wszystkim dogodzić się nie da, ale czy nie warto posłuchać co ludzie mają do powiedzenia? To jest właśnie olbrzymia zaleta internetu. Umożliwia publikację opinii dostępnej szerokiemu gronu i pozwala na dyskusję. W czasach "Morza" redakcja mogła o tym tylko pomarzyć.

Co do przesycenia techniką to niestety ono występuje. Sam jestem bardziej "techniczny" niż "historyczny", ale żyję wiarą w to że liczby nie oddają wszystkiego. Dlatego bardziej wolę artykuły historyczne niż techniczne.

Piszesz o przyczynach, braku tekstów o danej tematyce. A może jest tak, że nie ma zainteresowania wśród autorów z prostej przyczyny. Pewna specjalizacja pisma (choć w przypadku MSiO to chyba niezbyt trafne określenie) odstrasza tych autorów, którzy mogliby wnieść powiew świerzości?
Tak czy owak, na rynku morskim (tym z tendencją wojennomorską) MSiO i tak pozostaje liderem (przynajmniej dla mnie). Nie oznacza to, że sytuacja trwać będzie wiecznie, a jak niewiele trzeba by zniechęcić tych "na krawędzi" (mi wystaszczyło zafoliowanie) niech świadczą posty w tym wątku.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4355
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Post autor: karol »

MSiO stając się miesięcznikiem podjęło ryzyko przesycenia i to niestety nastąpiło.
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Awatar użytkownika
miczman
Posty: 551
Rejestracja: 2005-12-29, 17:54
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: miczman »

Marmik pisze: biblioteka, którą odwiedzam regularnie jest doskonale zaopatrzona we wszelkie morskie periodyki.
A co to za przybytek bo też chętnie skorzystam ?

A co do MSiO to wydaje się, że jakies zmiany sa konieczne i te dotyczące grafiki to niestety nie największy problem.
Awatar użytkownika
pothkan
Posty: 4537
Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
Kontakt:

Post autor: pothkan »

Z drugiej strony, pamiętajmy o pewnym fakcie: my (fowowicze) stanowimy nie więcej niż kilka procent stałych czytelników zarówno MSiO, jak i OW. Stąd ciężko tu mówić o jakiejkolwiek reprezentatywności, a tym bardziej kategorycznych opiniach (o ile nie są one wyraźnie subiektywne).
Awatar użytkownika
Grzechu
Posty: 1645
Rejestracja: 2004-06-29, 16:05
Lokalizacja: Kwidzyn (Powiśle)

Post autor: Grzechu »

Marmik pisze:Grzechu, ja faktycznie mam to szczęście, że nie muszę kupować pisma
Jakby co, to absolutnie nie był zarzut z mojej strony w Twoim kierunku :)
Marmik pisze:czy nie warto posłuchać co ludzie mają do powiedzenia? To jest właśnie olbrzymia zaleta internetu. Umożliwia publikację opinii dostępnej szerokiemu gronu i pozwala na dyskusję.
Ale, ale - właśnie!
Czy ktoś pofatygował się, by poinformować naczelnego i/lub zastępcę o toczącej się dyskusji?
Bo jeśli nie, to wszelkie apele o zabranie przez nich głosu jako potencjalnie najbardziej zainteresowanych wysłuchiwaniem 'głosu ludu' tracą rację bytu. Bo nie ma obowiązku (i/lub czasu, chęci, możliwości - niepotrzebne skreślić) śledzenia przez redaktorów netu w poszukiwaniu opinii o 'swoim' czasopiśmie.
Marmik pisze:Piszesz o przyczynach, braku tekstów o danej tematyce. A może jest tak, że nie ma zainteresowania wśród autorów z prostej przyczyny. Pewna specjalizacja pisma (choć w przypadku MSiO to chyba niezbyt trafne określenie) odstrasza tych autorów, którzy mogliby wnieść powiew świerzości?
Może jest tak, jak piszesz.
Ale jedyna rada, to po prostu się przekonać. To, że autorzy są 'odstraszani' (rozumiem że tylko i wyłącznie obawą, że ich tekst wyląduje w szufladzie zamiast w druku) jakoś mnie nie przekonuje... Nowe, świeże tematy i nowi autorzy się pojawiają. Są to teksty (według mnie oczywiście) wartościowe, pisane przez ludzi, którzy poruszany temat znają. Czyli - można. Czyli - jak jest dobre, to opublikują. Czyli - na co czekać? ;)
Awatar użytkownika
Grzechu
Posty: 1645
Rejestracja: 2004-06-29, 16:05
Lokalizacja: Kwidzyn (Powiśle)

Post autor: Grzechu »

pothkan pisze:Kilka uwag: (choć generalnie podpisuję się pod opinią Grzecha)
:)
pothkan pisze:Ale być może brakuje tu większej inicjatywy, "pilnowania" różnorodności tematyki - np. świetnie byłoby, gdyby w "bloku" (czyli powiedzmy 2-3 kolejnych numerach) znalazło się po trochu z wszystkich wyżej postulowanych zagadnień...
OK.
Pod warunkiem, że redakcja ma narzędzia do takiego 'pilnowania'. Że zleca opracowanie jakiegoś tematu danemu autorowi i wynagradza go za to. Trzeba by znać dokładniej mechanizmy, na jakich redakcja funkcjonuje...
pothkan pisze:"Nautologia" od ładnej dekady raczej podupadła. Nie dość, że wychodzi średnio raz na 1,5 roku, to i tematyka artykułów jest marna...
Czyli strzał na oślep ;)
Ale już w 'Naszym Morzu' naprawdę można znaleźć parę tematów, które piszący w tym wątku chętnie zobaczyliby w MSiO.
pothkan pisze:Jeżeli ma to być puszczanie artykułów słabych lub banalnych (tzn. pod względem tematyki), to te akurat sobie można darować.
Słabych - OK. (Chociaż prędzej wolałbym się rzucić na tory, niż decydować co jest słabe :x ).
Ale już z banalnymi... Wiesz, dla Ciebie czy dla mnie coś może wydawać się banalne, a dla kogoś innego będzie tym 'czymś', co zainspiruje, popchnie do dalszego zbadania jakiegoś zagadnienia i - oby - rozwinięcia go z pożytkiem dla wszystkich.
pothkan pisze:a zatem - pozytywna ewolucja :-)
O, to, to właśnie!
Tylko mam wrażenie, że taki proces właśnie od jakiegoś czasu się toczy :)
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 5085
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Post autor: Marmik »

Grzechu pisze:Jakby co, to absolutnie nie był zarzut z mojej strony w Twoim kierunku :).
Jakby co, to absolutnie tego tak nie odebrałem :).
Grzechu pisze:Czy ktoś pofatygował się, by poinformować naczelnego i/lub zastępcę o toczącej się dyskusji?
Bo jeśli nie, to wszelkie apele o zabranie przez nich głosu jako potencjalnie najbardziej zainteresowanych wysłuchiwaniem 'głosu ludu' tracą rację bytu.
Hmmm... masz rację. Jakoś "z klucza" przyjąłem, że liczba morskich for internetowych, na których warto sprawdzić to i owo jeżeli siedzi się na rynku, jest dość ograniczona.
Grzechu pisze:Ale jedyna rada, to po prostu się przekonać. To, że autorzy są 'odstraszani' (rozumiem że tylko i wyłącznie obawą, że ich tekst wyląduje w szufladzie zamiast w druku) jakoś mnie nie przekonuje... Nowe, świeże tematy i nowi autorzy się pojawiają. Są to teksty (według mnie oczywiście) wartościowe, pisane przez ludzi, którzy poruszany temat znają. Czyli - można. Czyli - jak jest dobre, to opublikują. Czyli - na co czekać? ;)
Eeeee ten tego. Jeżeli to zachęta dla mojej skromnej osoby to raczej marne szanse, bo kolejka zapchana do połowy przyszłego roku, a pióra raczej nie mam lekkiego ;). Poza tym jakieś tam wolne chwile słabości (o ile występują) zaprzedałem konkurencji :lol: .
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
seawolf
Posty: 837
Rejestracja: 2004-01-04, 15:29
Lokalizacja: Poznan

Post autor: seawolf »

Grzechu pisze: Czy ktoś pofatygował się, by poinformować naczelnego i/lub zastępcę o toczącej się dyskusji?
Bo jeśli nie, to wszelkie apele o zabranie przez nich głosu jako potencjalnie najbardziej zainteresowanych wysłuchiwaniem 'głosu ludu' tracą rację bytu. Bo nie ma obowiązku (i/lub czasu, chęci, możliwości - niepotrzebne skreślić) śledzenia przez redaktorów netu w poszukiwaniu opinii o 'swoim' czasopiśmie.
Przecież we wstępniaku jest wyraźnie napisane, że głosy w internecie są śledzone!
Będzie zmiana szaty graficznej, czy na lepszą to się okaże :D (wg mnie wystarczy wywalić to cieniowanie i wrócić do starego, ładnego, biało-szarego tła tabel zamiast tej "pikseliady").
Artykuły są sprawdzane przez większą ilość osób.
Czyli już ta dyskusja przynosi skutki, a to początek, nic nie dzieje się od razu :).

Co do całości tematu.
Kiedyś sam miałem różne wizje MSiO, co bym tam chciał a czego nie :D, ale przecież nie da się zmusić autorów żeby pisali o czymś co im nie pasuje, albo w czym się nie czują. Nigdy się nie dogodzi każdemu!
A jak ktoś ma ochotę to nic nie stoi na przeszkodzie napisać coś samemu i wysłać do redakcji.

Generalnie pismo jest na plus moim zdaniem.
A dla miłośników "Morza" (sam też od niego zaczynałem i je uwielbiam) - gdyby w tamtych czasach dać Wam do ręki taki magazyn jak MSiO to byście piali z zachwytu i nadziali na pal każdego kto powie o nim złe słowo ;) :D .
MiKo
Admin FOW
Posty: 4050
Rejestracja: 2004-01-07, 09:02

Post autor: MiKo »

Krótka uwaga odnośnie długości artykułów. Też nie jestem zwolenniekiem taśemców, ale z drugiej strony musi być pewne minimum. Rozumiem nostalgię za starym "Morzem", trzeba jednak pamiętać się o zmieniającej się rzeczywistość. Kiedyś każda informacja podana w "Morzu" była nowa, ciekawa interesująca. W obecnych czasach pojawił się dostęp do internetu i chyba mija się z celem tworzenie krótkich artykułów z widomościami, które bez problemu można odszukać w sieci.

Ponieważ zdarza mi sie korespondowac z Redakcją MSiO, to mogę powiedzieć, że głosy i uwagi czytelników/forumowiczów docierają i są brane pod uwagę (m.in.: skrócenie tekstów, wzbogacanie i rozszerzenie tematyki, poruszanie spraw i historii bliskich geograficznie - Bałtyk, wprowadzenie reportaży, relacji itp). Sama Redakcja jak może zauważyliście, też się trochę zmieniła.
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4355
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Post autor: karol »

Po przeczytaniu 80% zawartości przestałem rozumieć zatrzeżenia do tego numeru, bo mnie on bardzo odpowiada! Xeniu, MiKo i Opytnyj, notatka o patrolowcach, szweckie U-boaty, historia żeglugi pasażerskiej, ostra polemika Marka z CMM, mnie się podoba, bo to chyba jeden z nielicznych numerów ostatnio, na który zarwałem sporą część nocy dla czytania! Drednot włoski na dziś wieczór i doczytanie krótkich notatek (życie flot, MW RP i MO SG oczywiście już przeczytanie i przystań też!)
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Awatar użytkownika
pothkan
Posty: 4537
Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
Kontakt:

Post autor: pothkan »

Też właśnie zakupiłem, i również mi się podoba - z dotychczasowych tegorocznych jeden z lepszych, właściwie tylko jeden artykuł "skreślam" (tzn. nie interesuje mnie i nie przeczytam) - o torpedach Saab. A najlepsze: o historii Schichaua, oraz mikesza (fajny, niestandardowy temat). Reszta też trzyma poziom, pomimo braku moich ulubionych serii (kronika Rochowicza & 'gerlachiki')
Obrazek
Awatar użytkownika
TOŁDI
Posty: 68
Rejestracja: 2006-07-20, 11:45
Lokalizacja: Varsowia

Post autor: TOŁDI »

A właśnie .

Artykuł o historii Schichaua bardzo fajny , ale dla mnie jakby nie dokończony . Wiem , ze w dobie internetu dotarcie do wiadomosci róznistych to nie problem , ale jednak . Chodzi o zakończenie a wlasciwie w moim pojeciu o jego brak . Nie ma choćby nakrótszego akapitu o "dalszych" losach poszczególnych oddzialów . Łatwo oczywiscie dojsc , że zakład w Gdańsku to obecna Stoczia Gdańska , ale inne ??? Tego małego wykończenia mi właśnie zbrakło .
Pozdrawiam

Orysiak " Futrzaty" Wojtuś
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 5085
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Post autor: Marmik »

pothkan pisze:właściwie tylko jeden artykuł "skreślam" (tzn. nie interesuje mnie i nie przeczytam) - o torpedach Saab.
A ja wręcz przeciwnie :wink: . Co jak mi sie zdaje obrazuje jak bardzo potrzeba różnorodności tekstów w sytuacji wydawania pisma o tak szerokim zakresie tematycznym.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
de Villars
Posty: 2231
Rejestracja: 2005-10-19, 16:04
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: de Villars »

MiKo pisze:m.in.: skrócenie tekstów, wzbogacanie i rozszerzenie tematyki, poruszanie spraw i historii bliskich geograficznie - Bałtyk, wprowadzenie reportaży, relacji itp).
Chciało by się rzec - niestety. Dziś wpadł mi w ręce numer wrześniowy i pierwsze wrażenie jest takie: jeden artykuł który przeczytam na pewno, 1-2 prawdopodobnie, a reszta... sieczka. Niestety nadmiar tematów reportażowych, wywiadów i zapychaczy. Niestety, jest to ostatni numer który kupiłem w ciemno. Każdy następny będę dokładnie badał przed zakupem, czy jest warty swojej ceny. Symptomy obniżenia lotów pismo przejawiało już od dłuższego czasu (zdaje się że od przejścia na cykl miesięczny), ale opiero ten numer mnie zdruzgotał.
Si vis pacem, para bellum
http://springsharp.blogspot.com/
Awatar użytkownika
AvM
Posty: 6706
Rejestracja: 2004-08-03, 01:56

Post autor: AvM »

de Villars pisze:
MiKo pisze:m.in.: skrócenie tekstów, wzbogacanie i rozszerzenie tematyki, poruszanie spraw i historii bliskich geograficznie - Bałtyk, wprowadzenie reportaży, relacji itp).
Chciało by się rzec - niestety. Dziś wpadł mi w ręce numer wrześniowy i pierwsze wrażenie jest takie: jeden artykuł który przeczytam na pewno, 1-2 prawdopodobnie, a reszta... sieczka. Niestety nadmiar tematów reportażowych, wywiadów i zapychaczy. Niestety, jest to ostatni numer który kupiłem w ciemno. Każdy następny będę dokładnie badał przed zakupem, czy jest warty swojej ceny. Symptomy obniżenia lotów pismo przejawiało już od dłuższego czasu (zdaje się że od przejścia na cykl miesięczny), ale opiero ten numer mnie zdruzgotał.
Moze nowy tytul MORZE I KOLONIE ?

AvM
Awatar użytkownika
de Villars
Posty: 2231
Rejestracja: 2005-10-19, 16:04
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: de Villars »

Albo "morze statki i inne kwiatki" :lol:
Si vis pacem, para bellum
http://springsharp.blogspot.com/
ODPOWIEDZ