@AvM
Dzieki, bede Theo fragen.
Jaki to okret w stoczni Schichau w Elblagu?
-
Andrzej J.
- Posty: 1094
- Rejestracja: 2004-01-06, 02:19
- Lokalizacja: Gdańsk
Moje dotychczasowe przemyślenia z 17 kwietnia:
0. Zakładam że to Schichau Elbląg listopada 1943.
1. Jest to okręt nowy, a nie żaden przebudowany, bądź wciągany hipotetycznie na pochylnię, jest blokowy prosty, bez detali okrętu istniejącego "dawniej".
2. Jest to okręt wojenny lub quasi-wojeny budowany wg standardów marynarki (w tym przypadku Kriegsmarine).
3. Jest to okręt w typie trałowca, ale nie trałowiec (wysoka [!] płaska amerykańsko-jachtowata rufa coś jak na destroyers escorts czy Clevelandach, bez żadnego "poddupia" jak na M-bootach).
4. Ma jeden komin (kwadratowa dziura na szyb), dwa świetliki (co rzadkością, nie wiem czy jakiekolwiek trałowce niemieckie miały je po dwa), proste aż do bólu nadbudówki śródokręcia, bez zwężeń, obniżeń)
5. Poszerzona nadbudówka typu biurowo-mesowego, mimo wszystko rzadka na okrętach (niszczyciel Z-28, jakieś przebudowane M-booty, także typu 1916 - pytania jaki NOWO budowany okręt KM miał taką od początku?)
6. Reling rufowy może być typu stoczniowego z rur rusztowaniowych, by stoczniowcy nie spadli z pokładu
7. Dziwne jest niedoprowadzenie relingu stałego do samej rufy, aczkolwiek może ono być chwilowe.
I teraz rzecz najważniejsza.
Moim zdaniem jeśli pokład śródokręcia jest na wysokości X, to pokład dziobowy nie jest o kondygancje wyżej (X+1), ale o pół piętra (X+1/2), tak że pokład mieszkalny na dziobie nie jest równy ze śródokręciem, ale o pół kondygnacji niżej!
vvvvvvvvvvvv|
----------------|=====
tak jak na FM-bootach z WW1 (vide album Piaskowskiego)
a nie tak
vvvvvvvvvvvv|----------
----------------|----------
gdzie vvv to dach nadbudówki śródokręcia.
Górna krawędź nadburcia śródokręcia jest na wysokości pokładu dziobowego, a nadbudówka śródkokręcia, ta z dziura na przewód kominowy i z dwoma świetlikami, jest o 1/2, a dokładniej o 1/3, wyższa od pokładu dziobowego.
Po bokach bryły pomostu typu M-bootowego są teź krótkie nadburcia w rzucie z góry dla prawej burty ___/ z "bramką" przejścia na pokład dziobowy, jak na fregatach sowieckiego typu Riga pr.50 (choć na Rygach było to o wysokości całej kondygnacji).
Nie jest to żaden F-boot - te miały dwa kominy, a tu nie miejsca na drugi i chyba - to wymaga sprawdzenia - żaden z kilku serii TF-bootów.
Co do niebudowania M-bootów hitlerowskich w Elblągu poza M-35 i M-36, to rację ma chyba fdt, Groner też sie myli - tak więcodszczekuję moj upór.
Sadze że jest to okręt doświadczalny silników - ale pytanie jak on wygladał, czy należał do marynarki, czy był w Gronerze (który tom?) i jak się miał nazywać.
Wymiary można przeliczyć z wysokości relingów, człowieka, średnicy koła ratunkowego bądź stopni trapów. Nie robiłem tego jednak.
Badamy dalej!
0. Zakładam że to Schichau Elbląg listopada 1943.
1. Jest to okręt nowy, a nie żaden przebudowany, bądź wciągany hipotetycznie na pochylnię, jest blokowy prosty, bez detali okrętu istniejącego "dawniej".
2. Jest to okręt wojenny lub quasi-wojeny budowany wg standardów marynarki (w tym przypadku Kriegsmarine).
3. Jest to okręt w typie trałowca, ale nie trałowiec (wysoka [!] płaska amerykańsko-jachtowata rufa coś jak na destroyers escorts czy Clevelandach, bez żadnego "poddupia" jak na M-bootach).
4. Ma jeden komin (kwadratowa dziura na szyb), dwa świetliki (co rzadkością, nie wiem czy jakiekolwiek trałowce niemieckie miały je po dwa), proste aż do bólu nadbudówki śródokręcia, bez zwężeń, obniżeń)
5. Poszerzona nadbudówka typu biurowo-mesowego, mimo wszystko rzadka na okrętach (niszczyciel Z-28, jakieś przebudowane M-booty, także typu 1916 - pytania jaki NOWO budowany okręt KM miał taką od początku?)
6. Reling rufowy może być typu stoczniowego z rur rusztowaniowych, by stoczniowcy nie spadli z pokładu
7. Dziwne jest niedoprowadzenie relingu stałego do samej rufy, aczkolwiek może ono być chwilowe.
I teraz rzecz najważniejsza.
Moim zdaniem jeśli pokład śródokręcia jest na wysokości X, to pokład dziobowy nie jest o kondygancje wyżej (X+1), ale o pół piętra (X+1/2), tak że pokład mieszkalny na dziobie nie jest równy ze śródokręciem, ale o pół kondygnacji niżej!
vvvvvvvvvvvv|
----------------|=====
tak jak na FM-bootach z WW1 (vide album Piaskowskiego)
a nie tak
vvvvvvvvvvvv|----------
----------------|----------
gdzie vvv to dach nadbudówki śródokręcia.
Górna krawędź nadburcia śródokręcia jest na wysokości pokładu dziobowego, a nadbudówka śródkokręcia, ta z dziura na przewód kominowy i z dwoma świetlikami, jest o 1/2, a dokładniej o 1/3, wyższa od pokładu dziobowego.
Po bokach bryły pomostu typu M-bootowego są teź krótkie nadburcia w rzucie z góry dla prawej burty ___/ z "bramką" przejścia na pokład dziobowy, jak na fregatach sowieckiego typu Riga pr.50 (choć na Rygach było to o wysokości całej kondygnacji).
Nie jest to żaden F-boot - te miały dwa kominy, a tu nie miejsca na drugi i chyba - to wymaga sprawdzenia - żaden z kilku serii TF-bootów.
Co do niebudowania M-bootów hitlerowskich w Elblągu poza M-35 i M-36, to rację ma chyba fdt, Groner też sie myli - tak więcodszczekuję moj upór.
Sadze że jest to okręt doświadczalny silników - ale pytanie jak on wygladał, czy należał do marynarki, czy był w Gronerze (który tom?) i jak się miał nazywać.
Wymiary można przeliczyć z wysokości relingów, człowieka, średnicy koła ratunkowego bądź stopni trapów. Nie robiłem tego jednak.
Badamy dalej!
-
Andrzej J.
- Posty: 1094
- Rejestracja: 2004-01-06, 02:19
- Lokalizacja: Gdańsk
-
Andrzej J.
- Posty: 1094
- Rejestracja: 2004-01-06, 02:19
- Lokalizacja: Gdańsk
