Co kupowac ?, Co budowac ?

Wszelkie tematy związane z PMW

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
Baltic
Posty: 561
Rejestracja: 2006-01-04, 10:26
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Baltic »

karol pisze:na trasie oceanicznej dla transportowca w rejsie z United Kingdom do Konstancy z ładunkiem wojennym dla polskiej armii, a okretem eskorty był polski niszczyciel typu Grom!
a dokladniej nasza "Błyskotka" :D
Yrek67
Posty: 33
Rejestracja: 2006-10-17, 00:33
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: Yrek67 »

Oj.Kolego Karolu. :piwko:Stawiam dobre piwo za udowodnienie że w momencie zamawiania naszych kontrtorpedowców a zwłaszcza Burzy i Wicherka ktoś przewidywał dla nich takie zadanie jak rejs eskortowy z UK na M.Czarne.A już gdyby nie operacja"Pekin" to nie popłynełby w eskorcie nikt ! Czy tą operację zaplanowano przed zamówieniami czy po?
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4433
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Post autor: karol »

Heineken poproszę (w sieci ABC akurat jest w promocji, butla po 1,99)
zadaniem kontrtorpedowców polskich jest osłona transportów morskich na Południowym Bałtyku oraz poza nim
to fragment (niedosłowny, bo nie chce mi się szukać szczegółowo) z rozkazu określającego zadania polskich niszczycieli, więc ten rejs jest li tylko wypełnieniem planów z 1926 roku, albo i wcześniejszych, bo zdaje się, że autorem pierwszym tego typu koncepcji strategicznych był któryś z podwładnych Porębskiego przy okazji żądania przekazania nam krążownika i czterech niszczycieli :-D
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Paco
Posty: 72
Rejestracja: 2006-06-05, 19:11
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Paco »

Wydaje mi się, że kwestia posiadania niszczycieli była przede wszystkim zagadnieniem politycznym, poparciem hasła 1918 roku "Polska z dostępem do morza". Strategicznie rzecz biorąc nasze pomorze między Rzeszą a Prusami było nie do utrzymania, budowaliśmy Centralny Okręg Przemysłowy, na którym opierać się miała nasza obrona, większe okręty miały być raczej symbolem, niż rzeczywistym elementem strategii obronnej kraju. Mam wrażenie, że Polska przed wojną nie do końca zbilansowała kwestie flota a lądowa obrona wybrzeża. Bez bezpiecznych baz i silnego lotnictwa żaden skład floty długo by nie podziałał.
Paco
Posty: 72
Rejestracja: 2006-06-05, 19:11
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Paco »

Co do okrętów podwodnych, to chyba po prostu brak doświadaczenia co do ich możliwości. Nie jestem pewien al mam wrażenie, że Wilki za dużo nie ćwiczyły ani z niszczycielami, ani z trałowcami. Romanowski pisze, że przed wojną panowało przeświadczenie, iż szukanie okrętu podwodnego za pomocą hydrolokatora jest jak szukanie igły w stogu siana. Orzeł i Sęp nie zdążyły poćwiczyć przed wojną, szczerze mówiąc nie wiem też za wiele na temat wyposażenia hydrolokacyjnego Groma i Błyskawicy w 1939.
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4548
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Post autor: SmokEustachy »

Yrek67 pisze:Cieszę się na taki odzew. Ale wracając do tematu mam wrażenie że mając taki kawalątek wybrzeża trzeba było się szarpnąc na obronę wybrzeża, a nie na wielkie okręty którym i tak trzeba byłoby zafundowac "Pekin". Propaganda PRL-u na temat dużych o.p. tylko z pozoru nie ma sensu.Bałtyk to nie jest wielkie morze.Na Śródziemnym największe sukcesy zrobiły bryt. Urwisy a na Bałtyku sowieckie Szczuki.Trzeba było zaprojektowac coś niedużego ale o dużej autonomiczności (może razem z Holendrami-to fachowcy ).A nasi znów planowali z żabojadami zrobic coś większego od kochanego Orła i Sępa.
Powtarzacie, koledzy, truizmy. Pisalem wiele razy, ze bateria to podstawa. + 3-5 dywizji w rejonie Gdyni.
Yrek67
Posty: 33
Rejestracja: 2006-10-17, 00:33
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: Yrek67 »

Zadaniem floty jest bronic własnych komunikacji na Bałtyku i głównych punktów wybrzeża . Nawet jeśli inne żródła podają płd Bałtyk i inne to nie sądze by te inne to M.Czarne a raczej inne rejony Bałtyku.
W1933 Świrski wymyślił ochronę transportów dowożących mat.wojenne . Siły do tego potrzebne określił na 4 l.krążowniki i 26 niszczycieli . Sz.G. go wyśmiał i uznał za nierealny przed upływem 25 lat ( czyli na św. Dygdy ) :rotfl2:
A na dodatek naszym głównym wrogiem był S.U. ( do 39 bodajże ).co też eskortowanie ogranicza do naszej sadzawki .
Yrek67
Posty: 33
Rejestracja: 2006-10-17, 00:33
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: Yrek67 »

SmokEustachy pisze:
Yrek67 pisze:Cieszę się na taki odzew. Ale wracając do tematu mam wrażenie że mając taki kawalątek wybrzeża trzeba było się szarpnąc na obronę wybrzeża, a nie na wielkie okręty którym i tak trzeba byłoby zafundowac "Pekin". Propaganda PRL-u na temat dużych o.p. tylko z pozoru nie ma sensu.Bałtyk to nie jest wielkie morze.Na Śródziemnym największe sukcesy zrobiły bryt. Urwisy a na Bałtyku sowieckie Szczuki.Trzeba było zaprojektowac coś niedużego ale o dużej autonomiczności (może razem z Holendrami-to fachowcy ).A nasi znów planowali z żabojadami zrobic coś większego od kochanego Orła i Sępa.
Powtarzacie, koledzy, truizmy. Pisalem wiele razy, ze bateria to podstawa. + 3-5 dywizji w rejonie Gdyni.
Smoku nie twierdzę że trzeba budowac albo kupowac coś ala Urwisy i szumowac. I może pomysł O.W.to dobry pomysł choc przydałby się jakiś parasol lotniczy
Awatar użytkownika
ps-man
Posty: 218
Rejestracja: 2006-03-17, 22:06

Post autor: ps-man »

A po co te dywizje? Bunkry + baterie!
Paco
Posty: 72
Rejestracja: 2006-06-05, 19:11
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Paco »

W Singapurze były bunkry + baterie
Yrek67
Posty: 33
Rejestracja: 2006-10-17, 00:33
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: Yrek67 »

BUNKRY+ BATERIE + BATALIONY :spoko:

BANZAI !!!!!!!
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4548
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Post autor: SmokEustachy »

ps-man pisze:A po co te dywizje? Bunkry + baterie!
A w tych bunkrach kto bedzie siedzial?
Dywizja przeliczeniowa okresla mniej-wiecej sile posiadanych wojsk.
Awatar użytkownika
ps-man
Posty: 218
Rejestracja: 2006-03-17, 22:06

Post autor: ps-man »

Na pewno gdyby była linia bunkrów wokół Gdyni, to nie potreba byłoby 5 dywizji w rejonie tego miasta...
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4548
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Post autor: SmokEustachy »

ps-man pisze:Na pewno gdyby była linia bunkrów wokół Gdyni, to nie potreba byłoby 5 dywizji w rejonie tego miasta...
Potrzeba, bo masz wtedy baze operacyjna do wystapienia.
Yrek67
Posty: 33
Rejestracja: 2006-10-17, 00:33
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: Yrek67 »

ps-man pisze:Na pewno gdyby była linia bunkrów wokół Gdyni, to nie potreba byłoby 5 dywizji w rejonie tego miasta...
A kogo chciałbyś w tych bunkrach trzymac ?
O ile się orientuje to Gdynia nie jest wsią i trochę by tych bunkrów było potrzeba.
A Helu nie broniłbyś ?
To może jednak pomyślałbyś o paru dywizjach na Wybrzeżu
Paco
Posty: 72
Rejestracja: 2006-06-05, 19:11
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Paco »

lotnictwo
do luftu z bazą codziennie bombardowaną
Maciej Błocki
ODPOWIEDZ