Jaki był system Pugiliese?

Okręty Wojenne lat 1905-1945

Moderatorzy: crolick, Marmik

radarro
Posty: 546
Rejestracja: 2006-09-11, 12:58

Post autor: radarro »

Pionowe sciany w pustym cylindrze. Mamy na to wytłumaczenie ?
Czy cylinder był dzielony, czy była to rura od rufy do dziobu ?
Co jest bardziej podatne na odkształcenie, przyjęcie energii: pusty cylinder pod naciskiem cieczy czy gródź wzdłużna pod naciskiem cieczy.
Prędkość fali uderzeniowej w cieczy a odległość źródła powstania fali od sciany cylindra + pękniecie cylindra pod wpływem "odłamków i innego szmelcu" zanim fala uderzeniowa dotrze do grodzi?

Pugliese chciał skierowac energię wybuchu do srodka cylindra. Zakłada, ze niepotrzebne mu będą jakieś dodatkowe "kierownice"w sensie dod. grodzi. Pionowe usytuowanie grodzi w cylindrze wskazuje jednak na kierunkowe przyjęcie fali uderzeniowej.

PS. Kiedyś widziałem test zderzeniowy malucha przy V= chyba 30 km/h lub więcej, z którego wyszedł bez szwanku. W miejscu zderzaka zamontowana była masa wirująca, kompensująca energię uderzenia.
Na początku było słowo!
Koncentracja słów - Informacja
Koncentracja informacji - Energia
Koncentracja energii - Materia
Informacja + Energia + Materia = Życie
Slowo to życie!

Używaj Słów ostrożnie, gdyż mogą zabić!
Awatar użytkownika
Ksenofont
Posty: 2105
Rejestracja: 2004-12-27, 23:28
Lokalizacja: Praga

Post autor: Ksenofont »

MiKo pisze:Ja również nie wiem kto ma rację, jednak stawiałbym na Okuna :D
Pugliese zajmował sie tym 10 lat, a Okun 10 minut.
Co on - geniusz? :-D
MiKo pisze:Czyli fala uderza również w wewnętrzną gródź z prawie całą swoją siłą
Chyba nie.
Jaką objętość ma cylinder, a jaką cały przedział?
Pi razy drzwi cylinder to pół przedziału?
To tak, jakby odsunąć gródź dwa razy dalej.

No i system Pugliese nie narusza konstrukcji okrętu, tak jak w systemie grodziowym.

X
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Obrazek
MiKo
Admin FOW
Posty: 4050
Rejestracja: 2004-01-07, 09:02

Post autor: MiKo »

Ale Pugliese miał do dyspozycji tylko liczydło. Wiesz ile czasu zajmowało kiedyś liczenie liczby pi - przy nich to ja jestem geniusz. Szczególnie jak bym pracował w U.S. Naval Surface Warfare Center :D

Nie wiem co ma objętość cylindra do fali uderzeniowej - i tak jakaś część fali o maksymalnym natężeniu dotrze do jakieś części grodzi wewnętrznej.
cochise
Posty: 959
Rejestracja: 2005-11-03, 22:07
Lokalizacja: daleko stąd nie widać

Post autor: cochise »

Kurcze fajna dyskusja się rozkręca :D
Z fizyki jestem kompletny "lajkonik", ale zastanawia mnie kilka rzeczy, torpeda nie wybija dziury na całą wysokość grodzi (chyba), Fala uderzeniowa wpada do pomieszczenia przez otwór i ma kształ jakby stożka (nie wiem czy dobrze ujmuję sens swojego rozumowania) kieruje się w górę i dół pod kątem i na wprost. Czy sila jej nie pójdzie najbardziej ku górze i dołowi, a cylinder "zasłoni" gródz, poddajac się jej? Czy rozerwanie cylindra nie spowoduje jego rozszerzenia ku górze i dołowi powiększając ten "cień". No i czy fala trafiając na niego nie rozejdzie sie na boki "rozprowadzając się" wzdłuż kadłuba. Nie wiem jak było w rzeczywistości, ale wydaje mi się, ze gdyby grubość scianek cylindra była grubsza od strony grodzi niz od burty mógłby on falę rozprowadzac na boki pękając jakby na pół. Nurtuje mnie tez kwestia "obejścia" cylindra przez falę, za nim w jego "cieniu" pozostaje jakby "pustka" czy nie "zakrzywi" się ona "wypełniając ją? A tym samym osłabi. Gródz miała do tego kształt półkolisty wiec czy ona nie zawracała fali uderzeniowej znosząc ja po częsci? Może to co napisałem jest śmieszne, ale starałem sobie to wyobrazić jakby to wyglądało gdyby do pomieszczenia o takim kształcie z cylindrem wtargnęła gwałtownie woda i tak jakoś podpowiada mi to wyobraźnia. Sory jeśli napisałem coś śmiesznego.
Janusz C.
Posty: 153
Rejestracja: 2005-10-29, 20:49
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Janusz C. »

MiKo pisze:Ale Pugliese miał do dyspozycji tylko liczydło. Wiesz ile czasu zajmowało kiedyś liczenie liczby pi - przy nich to ja jestem geniusz. Szczególnie jak bym pracował w U.S. Naval Surface Warfare Center :D
Myślę, ze Pugliese liczył na suwaku logarytmicznym szybciej, niż teraz my na kalkulatorach :-D
krzysiek65
Posty: 19
Rejestracja: 2006-08-10, 13:08

Post autor: krzysiek65 »

Pytanie czy da się poprowadzić linię prostą pomiędzy punktem generowania fal, a grodzią z tyłu, to pytanie o stosunek średnic obu walców do siebie - tego wypełnionego cieczą i tego wypełnionego wodą.

Nie mam możliwości narysowania proponowanego przepływu fali, ale sam fakt, że gródź tylna jest półkolista ma pewne znaczenie dla rozproszenia fali i dla ciśnienia statycznego.

W każdym razie, nie wydaje mi się, żeby fala mogła w tej samej chwili uderzyć w całą gródź tylną. Oczywiście to zależy od wielu rzeczy, wielkości cylindra, prędkości rozchodzenia się fali... na pewno jednak dojdzie do znacznego rozproszenia fali zanim jej czoło osiągnie elementy grodzi tylnej.

Do tego dojdzie utrata energii kinetycznej związana z odkształceniami walca wewnętrznego... optowałbym za tym, że nie ma ryzyka wybicia grodzi tylnej przed zniszczeniem walca z powietrzem. Oczywiście wymaga to pewnych obliczeń i najlepiej modelowania... w sumie dość prostego :).

Pozdrawiam
Krzysiek
Awatar użytkownika
CIA
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-18, 12:46
Lokalizacja: Gdansk

Post autor: CIA »

Przegladając sobie materiały o projektowaniu pancerników typu Sowietskij Sojuz natknąłem się na ciekawe prównanie systemów p.torp...

Właściwie to dane z...




testów.... :)


W skali...


1:1.... :)




system amerykański (dla słabo znających rosyjski - detonowano ładunek równy 400kg TNT)
Obrazek
Obrazek


system włoski (dla słabo znających rosyjski - detonowano ładunek równy 500kg TNT)
Obrazek
Obrazek

Ciekawe... no nie... :D

Swoją drogą w projekcie z 1950 roku zastosowano system dwukomorowy - coś w stylu niemieckiego.
Obrazek
Jacek
Posty: 2
Rejestracja: 2007-05-21, 17:18
Lokalizacja: Sieradz

Post autor: Jacek »

Mysle że bardzo ważna była jakość wykonania w poszczególnych systemach. Pugliese był skuteczny ale jak większość włoskich rozwiązań mocno przekoncypowany i trudny w naprawie. Nie wiem czy był nitowany czy spawany ale wykonanie połączeń nitowanych w miejscu przecinania cylindra i grodzi było kłopotliwe a ich naprawa tym bardziej.
cochise
Posty: 959
Rejestracja: 2005-11-03, 22:07
Lokalizacja: daleko stąd nie widać

Post autor: cochise »

Naprawa napewno była trudniejsza niż w zwykłych grodziach "ściankowych". Jednak Tarent nie udowodnił w zasadzie "błędności" tego systemu, a czy w ogóle ktokolwiek przetestował go tak naprawde oprócz Pugiliese?
lecela niye aka ohinni mahel mitawa cante
Awatar użytkownika
Ksenofont
Posty: 2105
Rejestracja: 2004-12-27, 23:28
Lokalizacja: Praga

Post autor: Ksenofont »

Adresy trzech - jak zawsze fascynujących, a zamieszczonych w innych wątkach - opowieści Tellera o Pugliese:
X
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Obrazek
cochise
Posty: 959
Rejestracja: 2005-11-03, 22:07
Lokalizacja: daleko stąd nie widać

Post autor: cochise »

Znalazłem takie coś w książce na temat sowietskiego sojuza.

Obrazek
lecela niye aka ohinni mahel mitawa cante
Tadeusz Klimczyk
Posty: 1302
Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
Lokalizacja: Sopot

Jaki był system Pugliese ?

Post autor: Tadeusz Klimczyk »

A swoją drogą nie miał Pugliese łatwego życia. Pochodził z czysto żydowskiej rodziny i jego właściwe pierwsze imię brzmiało Izaak. Mało czujni Włosi dopuścili go do najwyższych stanowisk w marynarce wojennej (w Polsce nie do pomyślenia, nawet stoczni Żyd nie kupi bez szumu - jak można sobie poczytać w innych wątkach FOW) - szefowania arsenałowi w Spezii, dyrektorowaniu stoczni Castellamare di Stabia aż wreszcie w 1935 r. został szefem komisji projektów marynarki wojennej. W 1938 r. na mocy ustaw rasistowskich został bezceremonialnie wyrzucony z marynarki wojennej. Niestety w 1940 r. po ataku na Tarent włoskim faszystom przestało przeszkadzać pochodzenie Pugliese i zatrudniono go na czas wydobycia i remontu zatopionych jednostek, był bowiem Pugliese największym we Włoszech autorytetem. W 1941 r. aby usankcjonować stan rzeczy specjalnym dekretem uznano Pugliese za "nie -Żyda", dzięki czemu mógł oficjalnie pracować dla floty. W 1943 r. po kapitulacji Włoch Pugliese musiał się jednak ukrywać, bo rządzący częścią terytorium Niemcy chcieli go aresztować !
ODPOWIEDZ