Podwodne wyrzutnie torped

Okręty Wojenne lat 1905-1945

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
Ksenofont
Posty: 2105
Rejestracja: 2004-12-27, 23:28
Lokalizacja: Praga

Podwodne wyrzutnie torped

Post autor: Ksenofont »

Witam!

Podwodne wyrzutnie torped - dziadostwo chyba niezbyt przydatne.
Jak mi sie zdaje, zajmowały dużo miejsca, przyczyniały sie do osłabienia struktury kadłuba - czyli miały negatywy wpływ na odpornośc okrętów.

Nie znam też żadnego skutecznego ich wykorzystania.

I dlatego moje pytania:
1/ Czy ich zamontowanie naprawdę negatywnie wpływało na odporność okrętu, czy to jedynie mój wymysł?
2/ Czy były wykorzystywane? a jeśli tak, to jak często? no i czy przyniosły jakiś sukces?
3/ Co było ostatnie, na czym je zamontowano? Czy może raczej: dlaczego Francuzi zamontowali je na Prowence, a Brytyjczycy nie montowali na Queen Elizabeth?

Pozdrawiam
Ksenofont
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Obrazek
Adam
Posty: 1770
Rejestracja: 2005-09-06, 12:58

Re: Podwodne wyrzutnie torped

Post autor: Adam »

Ksenofont pisze: 3/ Co było ostatnie, na czym je zamontowano? Czy może raczej: dlaczego Francuzi zamontowali je na Prowence, a Brytyjczycy nie montowali na Queen Elizabeth?
Ostatnie to były chyba Nelson i Rodney, przynajmniej tak podaje większość źródeł. Sa nawet takie, które twierdzą, że Rodney strzelał torpedy do Bismarcka, ale to bardzo często poddawane jest pod wątpliwość.
Tu są dane tych torped (kaliber 622 mm - nawet japończycy takich nie mieli!)
PawBur
Posty: 492
Rejestracja: 2006-06-06, 22:13
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: PawBur »

Ciekawe czemu Nelson i Rodney je miały a typ QE nie?
Tadeusz Klimczyk
Posty: 1302
Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
Lokalizacja: Sopot

Podwodne wyrzutnie torped

Post autor: Tadeusz Klimczyk »

Wyrzutnie torpedowe ustawiano na pancernikach i innych dużych okretach w zasadzie od samego poczętku jakichkolwiek eksperymentów z podwodnymi pociskami. Wynikało to z faktu, iż przewidywane dystanse pojedynków artyleryjskich nie przekraczały kilku tysięcy metrów i to przy stosunkowo niewielkich prędkościach. W takich warunkach trafienie przeciwnika miało sens. Pogląd o przydatności wyrzutni torpedowych na okrętach liniowych przetrwał do I wojny światowej, w której ku wielkiemu zaskoczeniu wszystkich stron pojedynki artyleryjskie toczono na niebotycznych wręcz dystansach. W Royal Navy przykładowo większośc admirałów uważała, że niszczyciele nie są przydatne do ataków torpedowych i w formacji liniowej powinny służyć jedynie do obrony przed niszczycielami nieprzyjaciela. Podczas bitwy natomiast powinny usunąć się poza linię pancerników aby swoją obecnością i dymem z kominów nie utrudniać pancenrikom zarówno prowadzenia ognia jak i wykonywania ataków torpedowych. Wśród zwolenników takich teorii nie brak było znanych nazwisk.
Janusz C.
Posty: 153
Rejestracja: 2005-10-29, 20:49
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Podwodne wyrzutnie torped

Post autor: Janusz C. »

Adam pisze: Ostatnie to były chyba Nelson i Rodney, przynajmniej tak podaje większość źródeł. Sa nawet takie, które twierdzą, że Rodney strzelał torpedy do Bismarcka, ale to bardzo często poddawane jest pod wątpliwość.
Tu są dane tych torped (kaliber 622 mm - nawet japończycy takich nie mieli!)
To, że Rodney wystrzelił w kierunku Bismarcka 12 torped to chyba potwierdzone. Inna rzecz, czy trafił. Brytole twierdzą, że uzyskali jedno trafienie.
Janusz C.
Posty: 153
Rejestracja: 2005-10-29, 20:49
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Podwodne wyrzutnie torped

Post autor: Janusz C. »

Ksenofont pisze: 1/ Czy ich zamontowanie naprawdę negatywnie wpływało na odporność okrętu, czy to jedynie mój wymysł?

Ksenofont
Co do osłabienia struktury kadłuba to raczej nie - przecież to tylko dziury w poszyciu... Poniżej linii wodnej w kadłubie jest dużo znacznie większych "dziur" niż te do wyrzutni torped.
Z drugiej strony... gdyby doszło do trafienia w załadowana wyrzutnię torped to myślę, ze struktura kadłuba znacznie by się w tym miejscu osłabiła :D
Adam
Posty: 1770
Rejestracja: 2005-09-06, 12:58

Re: Podwodne wyrzutnie torped

Post autor: Adam »

Janusz C. pisze: To, że Rodney wystrzelił w kierunku Bismarcka 12 torped to chyba potwierdzone. Inna rzecz, czy trafił. Brytole twierdzą, że uzyskali jedno trafienie.
Owszem - większość źródeł tak podaje i ma to być jakoby jedyny przypadek storpedowania pancernika przez drugą jednostkę tej klasy.
Czy może ktoś zna szczegóły konstrukcyjne tych wyrzutni? Musiały mieć chyba też jakiś automat do przeładowywania (wszak każda musiała strzelić po 6 torped).
O ile się nie mylę N i R miały wyrzutnie skierowane ku dziobowi (na innych montowano także wyrzutnie poprzeczne) - więc strzelanie torped wymagało manewrowania okrętem, przy jednoczesnym osłabianiu salwy burtowej. Sens tego, jak i sposób celowania przy takim umiejscowieniu wyrzutni (manerwrowanie całym okrętem) jest chyba dyskusyjny. Swoją drogą dziwne dlaczego Brytyjczycy opracowali całkiem nową, potężną torpedę tylko dla dwóch okrętów (i czterech wyrzutni), a nie pokusili się o uzbrojenie w nie i innych okrętów (przynajmniej mi nic o tym nie wiadomo).

Tu jest schemat który pokazuje umiejscowienie wyrzutnia na Rodneyu: http://warship.all-model.com/HMS%20Rodney.html

[/i]
Ostatnio zmieniony 2006-10-16, 12:59 przez Adam, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Ksenofont
Posty: 2105
Rejestracja: 2004-12-27, 23:28
Lokalizacja: Praga

Re: Podwodne wyrzutnie torped

Post autor: Ksenofont »

Witam!
Nigdy bym nie przypuszczał, że zamontowali je na Nelsonie i Rodneyu...
PawBur pisze:Ciekawe czemu Nelson i Rodney je miały a typ QE nie?
Bo przecież IWW chyba wyraźnie wykazała, że torpedy na BB to nie najlepszy pomysł.
Zresztą z torped zrezygnowano jeszcze przed 1914 rokiem!

Chyba, że te wielkie cuda to było coś specjalnego - ile im zajęło wystrzelenie 12 torped?
Janusz C. pisze:Co do osłabienia struktury kadłuba to raczej nie - przecież to tylko dziury w poszyciu...
Ale przedziały torpedowe, które mieszcza tyle torped to chyba dość duże pomieszczenia?
Zresztą niektóre BB miały wyrzutnie torped na dziobie...

Pozdrawiam
Ksenofont
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Obrazek
PawBur
Posty: 492
Rejestracja: 2006-06-06, 22:13
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: PawBur »

Właśnie - co do wielkości pomieszczeń - chyba w większości opracowań autorzy piszą że zalanie pomieszczeń wyrzutni torpedowych było powodem decyzji o zatopieniu Lutzowa po bitwie jutlandzkiej?
Tadeusz Klimczyk
Posty: 1302
Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
Lokalizacja: Sopot

Re: Podwodne wyrzutnie torped

Post autor: Tadeusz Klimczyk »

[/quote]Ale przedziały torpedowe, które mieszcza tyle torped to chyba dość duże pomieszczenia?
Zresztą niektóre BB miały wyrzutnie torped na dziobie...

Ksenofont[/quote]

Przez ten duży przedział torpedowy zatonął "Lutzow". Inne niemieckie okręty liniowe miały z nimi także problemy po storpedowaniu lub wejściu na minę
domek
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-09, 04:44

Post autor: domek »

chmmmmm..... a mnie intryguje czemu one mają no właśnie czemu siedzą w rurach?

zbyt delikatne na upadek z wysokości burty?nie dało się ich podnieść w Jednym punkcie

A może to jakiś system automatycznego ładowania

a pomieszczenie to by miało powiedzmy 10 x 2 x 2 to tak na 6 sztuk spokojnie
Emden
Posty: 759
Rejestracja: 2004-07-08, 15:22

Post autor: Emden »

Może były rewolwerowe?
Awatar użytkownika
janik41
Posty: 1328
Rejestracja: 2004-07-03, 22:16
Lokalizacja: Kopavogur
Kontakt:

Post autor: janik41 »

Dla zobrazowania pomieszczenia torpedowe Nelsona

Obrazek
Awatar użytkownika
Ksenofont
Posty: 2105
Rejestracja: 2004-12-27, 23:28
Lokalizacja: Praga

Re: Podwodne wyrzutnie torped

Post autor: Ksenofont »

Tadeusz Klimczyk pisze:Pogląd o przydatności wyrzutni torpedowych na okrętach liniowych przetrwał do I wojny światowej, w której ku wielkiemu zaskoczeniu wszystkich stron pojedynki artyleryjskie toczono na niebotycznych wręcz dystansach.
Na Queen Elizabeth torped już nie było, więc ja bym rzekł, że pomysł wyrzutni torped na pancerniku (wyrzutni podwodnych z oczywistych względów) upadł nieco wcześniej.

Ale czemu zastosowali je na okrętach dekadę później, gdy było także w praktyce udowowodnione, że to na nic?
Gdy nikt juz tego nie robił.
Ale czemu zastosowali je na okrętach, które ani nie miały raczej walczyć w linii, a w dodatku - czemu je zamontowano w kierunku dziobu (to dla mnie niespodzianka)?
(A może to była wyrzutnia ruchoma?)
Może któryś z PT Fowiczów ma nieco dokładniejsze namiary na tę broń?

Pozdrawiam
X
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Obrazek
domek
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-09, 04:44

Re: Podwodne wyrzutnie torped

Post autor: domek »

Ale czemu zastosowali je na okrętach, które ani nie miały raczej walczyć w linii, a w dodatku - czemu je zamontowano w kierunku dziobu (to dla mnie niespodzianka)?

Pozdrawiam
X
Kierunek b jak najbardziej OK

taki Fuso powiedzmy w starciu z rodnejem musia by wystawic burte na pokaz a wtedy my mu ......... :P

zreszt kania si€ taktyka w pas
:P
Adam
Posty: 1770
Rejestracja: 2005-09-06, 12:58

Post autor: Adam »

My mu..ale my musimy celować całym, ogromnym pancernikiem!
Wyłaczając z użytku trzecią wieżę. Myślę, że te trzy dodatkowe 16 calówki byłby znacznie skuteczniejsze niż problemtyczna salwa torpedowa.
A same torpedy były nisamowita - protoplaści japoński "długich lanc" i to nie tylko pod względem kalibru, ale także napędu. W sumie o torpedach jak i o wyrzutniach na R/N jest sporo informacji, ale szczegółowych jak na lekarstwo. A rozbieżności zawierają się pomiedzy stwierdzeniem o stropedowaniu Bismarcka przez Rodneya a tym, że wyrzutnie usunięto z Rodneya w latach 1938/39!
ODPOWIEDZ