Okręty kontra rakiety

Okręty Wojenne po 1945 roku

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
Grzechu
Posty: 1645
Rejestracja: 2004-06-29, 16:05
Lokalizacja: Kwidzyn (Powiśle)

Okręty kontra rakiety

Post autor: Grzechu »

Na marginesie ostatnich wydarzeń u wybrzeży Libanu.
Znam takie - najbardziej spektakularne - przypadki trafienia okrętu przez rakietę, zakończone jego utratą lub powaznymi uszkodzeniami:
1. Izraelski Eilath trafiony radziecką eR-ką
2. Brytyjski Sheffield pod Falklandami trafiony Exocetem
3. Libijskie kutry rakietowe trafione Harpoonami
4. Irańska fregata trafiona również Harpoonami
5. Amerykański Stark trafiony rakietą wschodniej proweniencji
6. Izraelska korweta trafiona czymś jak wyżej
Powyższe jest bardzo pobieżne, bo nie o szczegóły tych wydarzeń chodzi. (Może było coś jeszcze, co mi umknęło?)

Pytanie brzmi:
Czy był jakiś przypadek, że okręt przebywający w strefie zagrożenia działaniami wojennymi uniknął (czytaj: zniszczył lub zmylił nadlatującą rakietę) trafienia rakietowym pociskiem przeciwokrętowym?
Grzebiąc w pamięci - nie przypominam sobie. Lecz jak wiadomo pamięć jest ułomna...

Ale jeśli takiego przypadku nie było, to... co z tego wynika?
Czy przypadkiem nie całkiem automatyczne systemy przeciwrakietowe są niepotrzebną ozdóbką?
Awatar użytkownika
Baltic
Posty: 561
Rejestracja: 2006-01-04, 10:26
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Baltic »

W czsie wojny w Zatoce Perskiej HMS Gloucester zestrzelił za pomocą rakiet Sea Dart iracką rakietę P-15 konstrukcji radzieckiej.
Awatar użytkownika
Baltic
Posty: 561
Rejestracja: 2006-01-04, 10:26
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Baltic »

W wojnie falklandzkiej została zaatakowana rakietą Exocet fregata Yarmouth (jednoczesnie atakowany był Sheffield). Fregata postawiła radiolokacyjny cel pozorny, który przechwycił rakietę. Natomiast Sheffield został trafiony.
Awatar użytkownika
Mitoko
Posty: 2718
Rejestracja: 2004-01-05, 12:26
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Mitoko »

To jest właśnie kwestia - rakiety nadbrzeżne są o wiele bardziej niebezpieczne dla OW w strefie przybrzeżnej.

W przypadku strzału na dystansie do 30 km czas na reakcję jest bardzo krótki - dlatego m.in. Amerykanie tak pilnie obserwują rosyjskie prace w dziedzinie rakiet naddźwiękowych
Wykopany z DWS za żądanie prawdy
Kaifasz
Posty: 11
Rejestracja: 2004-09-28, 08:23
Lokalizacja: Kraków

Re: Okręty kontra rakiety

Post autor: Kaifasz »

Grzechu pisze: 5. Amerykański Stark trafiony rakietą wschodniej proweniencji
IMHO był to AM 39 Exocet odpalony z irackiego Mirage'a F1
Awatar użytkownika
Darth Stalin
Posty: 1202
Rejestracja: 2005-01-23, 23:35
Lokalizacja: Płock

Post autor: Darth Stalin »

To nie IMHO tylko fakt...
DARTH STALIN - Lord Generalissimus Związku Socjalistycznych Republik Sithów

Owszem - to był Towarzysz Stalin... i na niego nie znaleźli rozwiązania...
Marciano
Posty: 57
Rejestracja: 2006-07-12, 12:33
Lokalizacja: Namysłów

Post autor: Marciano »

Na Falklandach Super Etendard przy pomocy Exocet AM 39 usiłował zaatakować lotniskowiec HMS HERMES lecz on i jego eskorta przy pomocy celów pozornych zmyliły systemy naprowadzania rakiet. Niedługo potem rakiety przechywiły kontenerowiec ATLANTIC CONVEYOR, który został trafiony i efekcie poszedł na dno.
Panowie pozwolą, że przedstawię: moja żona, ZOFIIA
Awatar użytkownika
Mitoko
Posty: 2718
Rejestracja: 2004-01-05, 12:26
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Mitoko »

Conveyor miał pecha - ustawione kontenery wzdłuż burt świeciły jak choroba - więc trudno się dziwić iż radar rakiety straciwszy z oczu Hermesa przerzucił się na Conveyora
Wykopany z DWS za żądanie prawdy
Marciano
Posty: 57
Rejestracja: 2006-07-12, 12:33
Lokalizacja: Namysłów

Post autor: Marciano »

Dokładnie, miały stanowić osłonę przed wiatrem dla startujących z jego pokładu śmigłowców. W efekcie kontenerowiec stał się okrętem/celem dla rakiet naprowadzanych radiolokacyjnie.
Panowie pozwolą, że przedstawię: moja żona, ZOFIIA
Awatar użytkownika
Grzechu
Posty: 1645
Rejestracja: 2004-06-29, 16:05
Lokalizacja: Kwidzyn (Powiśle)

Post autor: Grzechu »

Kaifasz pisze:
Grzechu pisze: 5. Amerykański Stark trafiony rakietą wschodniej proweniencji
IMHO był to AM 39 Exocet odpalony z irackiego Mirage'a F1
Darth Stalin pisze:To nie IMHO tylko fakt...
Oczywiście racja! :oops: :oops: :oops:
(Polegaj na pamięci, to staniesz się...)

Na razie wynik jest 6:2 (a może 6:1,5 - ATLANTIC CONVEYOR'a niejako 'wskazały' rakiecie brytyjskie okręty, bo co to za obrona, gdy silniejszy wykpiwa się słabszym?)
Awatar użytkownika
Darth Stalin
Posty: 1202
Rejestracja: 2005-01-23, 23:35
Lokalizacja: Płock

Post autor: Darth Stalin »

Zawsze jakaś osłona jest... wojna mogłaby wyglądac zupełnie inaczej, gdyby Brytyjczycy stracili Hermesa, a nie Conveyora...
DARTH STALIN - Lord Generalissimus Związku Socjalistycznych Republik Sithów

Owszem - to był Towarzysz Stalin... i na niego nie znaleźli rozwiązania...
Awatar użytkownika
pothkan
Posty: 4537
Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
Kontakt:

Post autor: pothkan »

Wątpliwe... Argentyna i tak nie miała szans w starciu z Brytyjczykami - wystarczy wspomnieć, że wszystkiego mieli wtedy np. niszczycieli - dwa (notabene bliźniaki Sheffieldów), a okrętów podwodnych - cztery (z tego dwa zbudowane w czasie II WŚ, zresztą jeden z nich - Santa Fe - stracili). Zatopienie Hermesa jedynie zwiększyłoby bilans strat (i najpewniej "ścięło" jedną-kilka umundurowanych postaci w Londynie), ale mogło tak wkurzyć Royal Navy, że nie skończyłoby się na Santa Fe i General Belgrano...
Adam
Posty: 1770
Rejestracja: 2005-09-06, 12:58

Post autor: Adam »

Ile tych Exocetów musiałoby uderzyć w Hermesa by poszedł na dno??
IMHO samo zatopienie lotniskowca współczesnymi rakietami przeciwokrętowymi wydaje się mało prawdopodobne (pomijam tu specjalistyczne, rosyjskie rakiety w rodzaju Granitów)[/url]
nek
Posty: 398
Rejestracja: 2005-07-25, 16:07
Lokalizacja: Ustroń

Post autor: nek »

pothkan pisze:Wątpliwe... Argentyna i tak nie miała szans w starciu z Brytyjczykami - wystarczy wspomnieć, że wszystkiego mieli wtedy np. niszczycieli - dwa (notabene bliźniaki Sheffieldów)
Może niezupelnie - Argentyna w tym czasie jeszcze miała cztery niszczyciele wiecej i to przezbrojone w ASROC-i i Harpoony - trzy Sumnery i Gearinga.Inna sprawa że ich flota praktycznie nie brała udziału w wojnie .
Marciano
Posty: 57
Rejestracja: 2006-07-12, 12:33
Lokalizacja: Namysłów

Post autor: Marciano »

nek pisze:
pothkan pisze:Wątpliwe... Argentyna i tak nie miała szans w starciu z Brytyjczykami - wystarczy wspomnieć, że wszystkiego mieli wtedy np. niszczycieli - dwa (notabene bliźniaki Sheffieldów)
Może niezupelnie - Argentyna w tym czasie jeszcze miała cztery niszczyciele wiecej i to przezbrojone w ASROC-i i Harpoony - trzy Sumnery i Gearinga.Inna sprawa że ich flota praktycznie nie brała udziału w wojnie .
Argentyńczycy zaczęli unikac starć z udziałem po swojej stronie okrętów nawodnych po stracie "General Belgrano". Od tej pory ciężar walki z Royal Navy spoczął praktycznie na samolotach.
Panowie pozwolą, że przedstawię: moja żona, ZOFIIA
Marciano
Posty: 57
Rejestracja: 2006-07-12, 12:33
Lokalizacja: Namysłów

Post autor: Marciano »

Adam pisze:Ile tych Exocetów musiałoby uderzyć w Hermesa by poszedł na dno??
IMHO samo zatopienie lotniskowca współczesnymi rakietami przeciwokrętowymi wydaje się mało prawdopodobne (pomijam tu specjalistyczne, rosyjskie rakiety w rodzaju Granitów)[/url]
J. Krzewiński w jednej ze swoich książek cytował badania amerykańskie, które stwierdzały, że 5 szt. rakiet typu Harpoon jest wystarczających do unieszkodliwienia lotniskowca. Biorąc pod uwagę zawodność zapalników AM 39 i MM 38 jak i mniejszą masę głowicy bojowej (jakby już wybuchła - co w tym przypadku akurat jest możliwe, gdyż Hermes jako jednostka wojennych wzorów zachowała resztki opancerzenia, które mogło jednak inicjować zapalnik) uznać należy, że zniszczenie okrętu tej klasy przekraczało możliwości lotnictwa Argentyny. Przypominam bowiem, że Francja zdążyła przed wybuchem konfliktu dostarczyć jedynie 6 (sześć) sztuk AM 39. Natomiast uszkodzenie okrętu i to dość poważne było możliwe. Bez wątpienia mogło to spowodować zmianę sytuacji taktycznej w czasie konfliktu.

Przypominam sobie użycie pokpr także w wojnie Iran/Irak w latach 1980-88. MM 38 i AM 39 zatopiły kilka kutrów rakietowych Iranu, natomiast Iran za pomocą Harpoon zatopił okręt desantowy typu "Północny" i kilka kutrów proj. 186 i 205 (ten ostatni niepotwierdzony).
Panowie pozwolą, że przedstawię: moja żona, ZOFIIA
ODPOWIEDZ