
Nowe książki i czasopisma (1)
Tak trzymać MIKO, choć określenia wyporności są niezbyt fortunne. Za to można z nich wyczytać, jaką średnią wagę jednego marynarza brali Japończycy przy określaniu wyporności. Było to 65 kilogramów, normy europejskie, w tym polskie, przewidywały średnią wagę 75 kg.MiKo pisze:...Na dniach będzie nowe Modelarstwo Okrętowe...W życiu bym nie pomyślał, że będę pisał o jakiś barkach motorowych...
JB
Chodziło mi o nazwy: wyporność lekka to wyporność standardowa, wyporność próbna to wyporność na próbach (to pierwsze określenie, ze względu na dwuznaczność znaczenia, nie jest najlepsze). Dla tego typu jednostek mamy: wyporność standardowa+zapas paliwa+ładunek (w tym wypadku zabierane osoby) = wyporność pełna. Jeśli wstawi się liczby z Twojego artykułu (w tym też te 100 osób), to można obliczyć średnią wagę marynarza przyjętą do ustalenia wartości wyporności.MiKo pisze:Czemu? Wyporność powinno się podawać jako "waga" dla tego typu jednostek?
Co do ilości ludzi to Janusz Skulski twierdzi, że maksymalna liczba 100 osób na pokładzie jest raczej nierealna. Nic jednak innego nie znalazłem w literaturze, więc zostawiłem te 100 osób.
JB
I Skulski ma rację. W tekście nawet nie pada taka liczba- o ile pamiętam mówiło się o około 30-tu.MiKo pisze:Czemu? Wyporność powinno się podawać jako "waga" dla tego typu jednostek?
Co do ilości ludzi to Janusz Skulski twierdzi, że maksymalna liczba 100 osób na pokładzie jest raczej nierealna. Nic jednak innego nie znalazłem w literaturze, więc zostawiłem te 100 osób.
Duże koty zjadam na przystawkę.
Wydaje mi się, że wyporność lekka (w tonach metrycznych używana przeważnie przy próbach statecznościowych), nie jest odpowiednikiem standardowej (tony standardowe).JB pisze:Chodziło mi o nazwy: wyporność lekka to wyporność standardowa, wyporność próbna to wyporność na próbach (to pierwsze określenie, ze względu na dwuznaczność znaczenia, nie jest najlepsze). Dla tego typu jednostek mamy: wyporność standardowa+zapas paliwa+ładunek (w tym wypadku zabierane osoby) = wyporność pełna. Jeśli wstawi się liczby z Twojego artykułu (w tym też te 100 osób), to można obliczyć średnią wagę marynarza przyjętą do ustalenia wartości wyporności.MiKo pisze:Czemu? Wyporność powinno się podawać jako "waga" dla tego typu jednostek?
Co do ilości ludzi to Janusz Skulski twierdzi, że maksymalna liczba 100 osób na pokładzie jest raczej nierealna. Nic jednak innego nie znalazłem w literaturze, więc zostawiłem te 100 osób.
JB
Przy wyp. standardowej są pełne zapasy (i amunicja), ale bez paliwa (wody i olejów smarowych).
Wyporność próbna była w Japonii różnie definiowana. W interesującym okresie stosowano tzw. 2/3 wyporności próbnej, czyli wyporność pełna, ale z 2/3 zapasów i paliwa
Dla wyporności pełnej 23,4 = 15,9 + 1 + 100x, x= 65 kg
Podobnie dla wyporności próbnej 21 = 15,9 + (2/3 x 1) + 66x, x= 67 kg
Podałem za Fukui, „Japanese Naval Vessels at the End of World War II”:Shinano pisze:I Skulski ma rację. W tekście nawet nie pada taka liczba- o ile pamiętam mówiło się o około 30-tu.MiKo pisze:Czemu? Wyporność powinno się podawać jako "waga" dla tego typu jednostek?
Co do ilości ludzi to Janusz Skulski twierdzi, że maksymalna liczba 100 osób na pokładzie jest raczej nierealna. Nic jednak innego nie znalazłem w literaturze, więc zostawiłem te 100 osób.
45 - normal, 100 - full.
Taka sama liczba 100 podawana jest w "Anatomy of IJN Battleships" i w "FUSO". Mogłem więc podać za źródłami, albo napisać własne "widzimisie"