Amerykanie wycofali ostatnie okręty, ponieważ ich utrzymanie było zadrogie (zestarzały się i części były drogie), nie dlatego, że uznali koncepcję wielkiego pancernego okrętu za przestarzałą.
Maciej, a może nie? Mulneheim zwiewający dzie pieprz rośnie pamiętał po 25 latach, jak to utopił te dr@ństwo własnemi rękoma? kit nad kity, farbowany kitem, propaganda dla naiwnych i niestałych
karol pisze:Maciej, a może nie? Mulneheim zwiewający dzie pieprz rośnie pamiętał po 25 latach, jak to utopił te dr@ństwo własnemi rękoma? kit nad kity, farbowany kitem, propaganda dla naiwnych i niestałych
A Ty Karol nie pamiętałbyś, tak mało istotnego epizodu w życiu , że za czasów młodości zatopiłeś własnymi rękoma "superpancernik"?
Samo zatopienie.To wsumie ciekawy temat.Pytanie jakie warto postawic
przy jego okazi brzmi.Jakie osoby byly odpowiedzialne za samo zniszczenie okretu w ypadku uzasadnionej obawy ze wpadnie on w rece wroga a co za tym idzie ujawnione zostana sekrety strony zainteresowanej?.I jak gleboko taka struktura byla osadzona w zalodze okretu?
tak szperając po źródłach widzę coraz bardziej, że ten ichni bismarck to w sumie nie powinien zatonąć, dziwna sprawa, wańka-wstańka idzie pokładem na dno
Zatonol od torped . wiec zalanie jednej strony spowodowalo brak statecznosci i wywrucenie jednostki a to ze nadbuduwek mial sporo to ustabilizowalo wszystko. hyba
domek pisze:Zatonol od torped . wiec zalanie jednej strony spowodowalo brak statecznosci i wywrucenie jednostki a to ze nadbuduwek mial sporo to ustabilizowalo wszystko. hyba
Ale czemu wtedy na dnie stoi na stepce
Człowieku, zacznij pisać po polsku, bo aż odrzuca od monitora
Anywhere else in the world, history is either considered to be a fine art or an exact science.
But in the USSR, history is a part of mythology.
— Hannes Walter 1988