Po co nam jeden "Gawron"?
ssykacz, sprawa ilości rakiet, to druga sprawa, którą chciałem poruszyć po lekturze wzmiankowanego artykułu. Dość powiedzieć, że cała nasza PMW posiada DWIE nowoczesne rakiety czyli Harpoony do fregat typu OHP, które są przekładane na ten okręt, który akurat wychodzi w morze. W każdym normalnym kraju osoba odpowiedzialna za takie zaniedbanie, nie tylko zostałaby pozbawiona stanowiska, ale i stanęła przed sądem za rażące obniżenie zdolności bojowych floty. Ze 100 lat temu pewnie by go rozstrzelali, albo powiesili na rei.
Bardzo mnie interesuje, kiedy zamierzamy uzupełnić brakujące rakiety do OHP i zakupić RBS-y do Orkanów. Bo w tej sytuacji ew. przeciwnik może obawiać sie tylko naszych o.p. (o ile mamy do nich torpedy)
Bardzo mnie interesuje, kiedy zamierzamy uzupełnić brakujące rakiety do OHP i zakupić RBS-y do Orkanów. Bo w tej sytuacji ew. przeciwnik może obawiać sie tylko naszych o.p. (o ile mamy do nich torpedy)
Tak, harpoonów są dwie sztuki, a wiecie ile dostaliśmy Standartów? Ha... ta liczba też powala. Jest to 18 sztuk, w tym jedna ćwiczebna. Z tego co wiem, to torped MU-90, ktore chcemy kupic w wiekszych ilosciach, mamy cos około 4 sztuk. To jest troche śmiszne, bo jedna fregata OHP ma wieksze magazyny, od stanu uzbrojenia PMW. OHP moze pomiescic 4 rakiety Harpoon, 32 Standarty i chyba 6 torped.
biorąc pod uwagę czynnnik zapasów uzbrojenia, budowa Gawrona nie ma sensu. Nie liczylbym na to, ze kupilibyśmy tyle uzbrojenia, by zapełnić magazyny Gawrona. Zwyczajnie brakuje kasy.
biorąc pod uwagę czynnnik zapasów uzbrojenia, budowa Gawrona nie ma sensu. Nie liczylbym na to, ze kupilibyśmy tyle uzbrojenia, by zapełnić magazyny Gawrona. Zwyczajnie brakuje kasy.
Po czterech latach budowy i stanie zaawansowania 20% budowa korwety Gawron była błedem nie tak dawno niektóre gazety podawały że budowa przekroczy tej pojedyńczej jednostki 1mld zł nie trudno policzyć że jest to koszt fregaty podczas gdy my jak dobrze pójdzie za te pieniadze będziemy mieli tylko korwete największy błąd popełniono budujac ją u nas gdy by pierwotnie prototyp powstał w niemczech oszczędzilibyśmy na budowie a co najważniejsze mielibyśmy dzis ten okręt w służbie nie trudno przeliczyć dzis że za kwote 330mln$ moglibyśmy wybudować dwie całkiem nieżle wyposażone korwety mniejsze od Gawronów idąć dalej opieram sie na NWT gdzie opisywano fińskie kutry rakietowe typu Hamina w cenie jak tam podano około 30 mln $ za sztuke gdyby w polsce byli mądrzy ludzie to zamiast korwet trzeba było budowac kutry rakietowe w liczbie 12 lub 16 jednostek które odpowiadały by kosztom 2 korwet Gawron uważam ze budowa kutrów tej wielkości była bardziej sensowniejsza i realna którą z powodzeniem można było zrealizować w ostatnich latach a tak mamy tonącą i schodzacą ze sceny marynarke wojenną która w takim układzie nie ma szans na przetrwanie w najblizszych latach uważam ze stan taki jaki zaistniał jest typowym sabotażem który pogranża naszą flote w stagnacji nie dając szans na rozwój bo przecież lada moment trzeba będzie wymieńić op typu Kobben co też wymaga olbrzymich sum pieniędzy rezygnując z budowy w aktualnym stanie z tej korwety stracimy jeszcze wiecej dlatego należy kontynuować tą budowe i jak najszybciej wprowadzic okret do służby powiedzmy w 2007 a nie 2012 bo to bedzie bez sensu reasumując budowa tej korwety pozbawiła naszą flote realnych szans na szybkie odnowienie i wybudowanie lekkich jednostek uderzeniowych program budowy Gawrona spełnił by oczekiwania pod warunkiem gdyby okręt ten był by już na stanie floty według pierwotnych założeń ,a w budowie znajdowały by sie nastepne jednostki tego typu żadne szanujace sie państwo morskie nie dopusciło by nigdy do tak nieodpowiedzialnej sytuacji która zastopowała by rozwój floty jak to ma miejsce u nas
Zadam przewrotne, lecz b podstawowe pytanie: A po co nam dziś flota wojenna?!
Przed wojną miała ochraniać trasnporty morskie Bałtykiem w razie wojny z ZSRS.
Po wojnie miała ochraniać desant naszych 'marines' na Danie i Niemcy.
A dziś?! Przed kim się bronimy?! Przed Rosjanami?! A może ktoś jeszcze?!
Moim zdaniem należy utrzymywać silną Straż Graniczną do ochrony przed kłusownikami [co chyba ma miejsce, bo wycofywane pokręty patrolowe trafiają z MW do SG], 2-3 duże okręty do zobowiązań sojuszniczych, pewnie trochę niszczycieli min, może jakiś o.p. [ale to droga zabawka więc warto sie spytać czy się opłaca] no i lotnictwo dla rozpoznania i atakowania.
A jak wy uważacie?! Po co nam dziś PMW?!
Przed wojną miała ochraniać trasnporty morskie Bałtykiem w razie wojny z ZSRS.
Po wojnie miała ochraniać desant naszych 'marines' na Danie i Niemcy.
A dziś?! Przed kim się bronimy?! Przed Rosjanami?! A może ktoś jeszcze?!
Moim zdaniem należy utrzymywać silną Straż Graniczną do ochrony przed kłusownikami [co chyba ma miejsce, bo wycofywane pokręty patrolowe trafiają z MW do SG], 2-3 duże okręty do zobowiązań sojuszniczych, pewnie trochę niszczycieli min, może jakiś o.p. [ale to droga zabawka więc warto sie spytać czy się opłaca] no i lotnictwo dla rozpoznania i atakowania.
A jak wy uważacie?! Po co nam dziś PMW?!
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Xcrolick pisze:Zadam przewrotne, lecz b podstawowe pytanie: A po co nam dziś flota wojenna?!
Przed wojną miała ochraniać trasnporty morskie Bałtykiem w razie wojny z ZSRS.
Po wojnie miała ochraniać desant naszych 'marines' na Danie i Niemcy.
A dziś?! Przed kim się bronimy?! Przed Rosjanami?! A może ktoś jeszcze?!
Moim zdaniem należy utrzymywać silną Straż Graniczną do ochrony przed kłusownikami [co chyba ma miejsce, bo wycofywane pokręty patrolowe trafiają z MW do SG], 2-3 duże okręty do zobowiązań sojuszniczych, pewnie trochę niszczycieli min, może jakiś o.p. [ale to droga zabawka więc warto sie spytać czy się opłaca] no i lotnictwo dla rozpoznania i atakowania.
A jak wy uważacie?! Po co nam dziś PMW?!
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?


Crolick bezbronny kusi, weź ten okręt podwodny bezczelnie wpływający w sektor ćwiczebny podczas rejsu Leningrad-Indie, On był pewien, że nikt go nie wykryje i nic mu nie będzie w stanie zrobić
skąd miał takie informacje, że nadział się na polską kontrę? Nie wiem, czy wykonujący remont nie chwalili się czasami, jak to spokojnie podpływają pod sam brzeg na Południowym Bałtyku i robią, co tylko chcą.

crolick, a po co nam lotnictwo? Czy 48 F-16 (jak już będą) i dwadzieściakilka podstarzałych MiGów 29 zatrzyma ew. atak lotnictwa ZBiR-u?, a po co nam siły pancerne? Czy te 3 setki w miarę nowoczesnych czołgów zatrzyma kilkutysięczną nawałnicę pancerną naszych sąsiadów?
Straż graniczna rzeczywiście ma wyłapywać przemytników i innych transgranicznych kryminalistów, ale na rządy państw traktujących innych z pozycji siły trzeba mieć w odwodzie coś znacznie potężniejszego, nie do walki, ale do odstraszania.
Straż graniczna rzeczywiście ma wyłapywać przemytników i innych transgranicznych kryminalistów, ale na rządy państw traktujących innych z pozycji siły trzeba mieć w odwodzie coś znacznie potężniejszego, nie do walki, ale do odstraszania.
Nie ma co dywagować w wielu przypadkach okręt jest niezastąpiony jeżeli nie potrzebne są nam okręty to zapytajmy się szwedów , duńczyków finów, a nawet łotyszów którzy ostatnio kupili 5 niszczycieli min typu Alkmaar od holendrów za 57 euro .Nieraz nie moge zrozumieć nawet na tym forum skąd się biorą wypowiedzi ( gdy czytam wypowiedzi poszczególnych osób) w moim mniemaniu anty polskie twierdzace że nam nic nie potrzeba nie potrzebna nam jest marynarka wojenna , stocznie ,flota handlowa nie moge zrozumieć skąd taka wrogość do wszystkiego co polskie i związane z morzem i naszą bytnością nad bałtykiem .
Ależ Panowie trochę optymizmu, są cięzkie czasy i to w każdej dziedzinie gospodarki polskiej, ale kiedyś przecież będzie lepiej. Hiszpania jak wchodziła do Wspólnoty Europejskiej też był biednym państwem, a po tych 30 latach jest bogata i stać ją na wystarczająco silną marynarkę.Nie wiem kiedy odczuła poprawę kondycji gospodarczej, ale na pewno po jakiejś dekadzie.Zakładam że po 2015 roku coś się ruszy w naszym budżecie i marynarze dostaną pieniądze na nowe okręty.A na razie należy tymi skromnymi funduszami racjonalnie rozporządzać.



Generalnie po kryzysie gospodarka rynkowa odżywała po około 5 latach, a ludzie odczuwali poprawę w portfelach po około 7-8 latach. Tak było np. po Wielkim Krachu na początku lat 30tych.Balitc pisze:... Nie wiem kiedy odczuła poprawę kondycji gospodarczej, ale na pewno po jakiejś dekadzie.Zakładam że po 2015 roku coś się ruszy ...
Ale my mamy genialną klasę polityczną, która potrafi zepsuć wszystko.
Gawrony mogą być.
Ogólnie typ Gawron jest całkiem nizły bo ma koncepcję "stealth"
.Szkoda tylko że będzie tylko jeden Gawron
. Na początku miało być siedem potem pięć jednostek a teraz jedna.


Po co mówić o Podhalaninie?
I tak będzie tylko jeden gawron wię po co gadać o podhalaninie i innych <gawronach> skoro i tak będzie tylko Ślązak. Miejmy jednak nadzieję ze plany dotyczące korwety się zminią bo w numerze burtowym widnije litera M co świadczy o dość dużych zmianach. Można by napisać petycję do PMW ale poco skoro i tak i tak nie ma kasy. 

W ostatnim numerze MSiO jest wzmianka na temat budowy dwóch różnych Korwet LCS dla USA jeden okręt będzie budowany w oparciu o tradycyjny kadłub drugi prototyp w układzie trimarana ale co ciekawsze dwa kadłuby zamówił Izrael w układzie tradycyjnym co ciekawe są tam podane niusy że dwa państwa nie wymienione z nazwy przymierzaja sie do zakupu od 10 do 16 jednostek i tak sobie pomyślałem jakie to mogą być państwa ? i przyszła mi na myśl nie wiem dlaczego Polska która ma dobre stosunki z USA i być moze też o nią chodzi tym bardziej że jednostki typu LCS bedą tańsze od Gawrona tym bardziej że u nas jest zastój w budowie ciekawe co sie za tym kryje.
Re: Gawrony mogą być.
Najbardziej podoba mi się koncepcja "stealth". Inni starają się uniemożliwić wykrycie okrętu na morzu a my ukrywamy poprzez wieloletnią budowę w stoczni. Nawet parametrów Gawrona żaden obcy wywiad nie zdobędzie, ponieważ je często zmieniamy.kozak pisze:Ogólnie typ Gawron jest całkiem nizły bo ma koncepcję "stealth".Szkoda tylko że będzie tylko jeden Gawron
. Na początku miało być siedem potem pięć jednostek a teraz jedna.