TORPEDY LOTNICZE

Okręty Wojenne lat 1905-1945

Moderatorzy: crolick, Marmik

Gość

Post autor: Gość »

a najlepsze, że to oni (Amerykanie) zatopili Japończykom więcej jednostek pływających torpedami... i to i lotniczymi i strzelanymi z okrętów głownie podwodnych... :P

miller
Waldek K
Posty: 2028
Rejestracja: 2004-01-30, 10:16
Lokalizacja: Szałsza

Post autor: Waldek K »

Koledzy, obawiam się, że mamy tu mały galimatias. Torpedy amerykańskie były zawodne na początku wojny na Pacyfiku tylko w przypadku ich użycia z okrętów podwodnych (kilku bardziej niazadowolonych dowódców o.p. nawet z tego powodu wyrzucono). Torpedy lotnicze, o ile mi wiadomo nie sprawiały kłopotów.
Tutaj jest na ich temat ciekawa strona:
http://www.pt-boat.com/torpedo/torpedo.html

Co się zaś tyczy ich użycia na ścigaczach, to zastąpiły one torpedy 21" (533 mm) Mk VIII, a nie 18" (457 mm), bo takich nigdy na amerykańskich ścigaczach nie używano. Torpedy Mk13 wprowadzono na ścigaczach aby zaoszczędzić miejsce i masę na dodatkowe uzbrojenie strzeleckie, bomby głębinowe, a nawet rakiety, gdyż w drugiej części wojny na Pacyfiku, okręty te używano częściej do niszczenia małych okrętów i pozycji japońskich na brzegu, niż w klasycznych atakach torpedowych.
krzysiek

Post autor: krzysiek »

To znaczy wg Ciebie "początek wojny" to okres do 43 roku włącznie? Bo dopiero wtedy usunięto ostatnie usterki torped Mk 14.

O torpedach lotniczych też czytałem gdzieś, że na początku były do niczego i nawet jakieś testy zrobili które wykazały, że większośc z nich nie działała jak trzeba. Nie pamiętam gdzie to czytałem, może nawet na fow? Najlepiej niech się wypowie ktoś kto się na tym zna :)
shigure
Posty: 1242
Rejestracja: 2004-01-04, 21:35
Lokalizacja: szczecin

Post autor: shigure »

Miller czy łaskaw pan jakieś statystyki ? :)
Gość

Post autor: Gość »

krzysiek pisze:To znaczy wg Ciebie "początek wojny" to okres do 43 roku włącznie? Bo dopiero wtedy usunięto ostatnie usterki torped Mk 14.

O torpedach lotniczych też czytałem gdzieś, że na początku były do niczego i nawet jakieś testy zrobili które wykazały, że większośc z nich nie działała jak trzeba. Nie pamiętam gdzie to czytałem, może nawet na fow? Najlepiej niech się wypowie ktoś kto się na tym zna :)
tu napisane, ze nawet w 45 wyglądało to koszmarnie

http://www.navweaps.com/Weapons/WTUS_WWII.htm
Waldek K
Posty: 2028
Rejestracja: 2004-01-30, 10:16
Lokalizacja: Szałsza

Post autor: Waldek K »

Krzysiek pozwoliłem sobie napisać ogólnie, bo nie mam dokładnych danych pod ręką. O problemach z torpedami na o.p. był kilka lat temu artykuł w MSiO.
Co do ewentualnych problemów z torpedami lotniczymi, to może tyczyły one modeli wcześniejszych, a nie Mk13?
Gość

Post autor: Gość »

Przyznaję, że rzuciłem to nieco bardziej w formie zartu i zdecydowanie trochę off topic, ale skoro jest prośba o statystyki to się wytłumaczę.

Myślę, że stosunek odpaleń torped do zatopień/ciężkich uszkodzeń był pewnie korzystniejszy dla Japończyków (nie wiem nie dysponuje danymi statystycznymi, bowiem po pierwsze nigdy nie zliczałem torped użytych w akcji, a po drugie siedzę w biurze, gdzie nie mam żadnych materiałów i wogóle dostęp mam do materiałów strasznie utrudniony w obecnej chwili), ale abstrahując od problemów technicznych to Amerykanie po prostu więcej zatopili torpedami (bowiem pisałem ogólnie o torpedach nie tylko lotniczych).

Niewatpliwie wiele duzych jednostek japońskich zostało zatopionych lub dobitych torpedami (Yamato, Musashi, Kongo, Fuso, Taiho, Shokaku)
Poza tym wiele mniejszych jednostek, no i prawie cała flota handlowa.
Wydaje mi się, że Amerykanie utracili od torped japońskich mniej jednostek... przynajmniej stosunkowo...

Po zastanowieniu wydaje mi się, że i same torpedy lotnicze Amerykanów zatopiły więcej niż japońskie, ale tu już takiej pewności niemam

miller
Speedy
Posty: 570
Rejestracja: 2004-07-23, 15:24
Lokalizacja: Wawa

Post autor: Speedy »

Anonymous pisze: tu napisane, ze nawet w 45 wyglądało to koszmarnie

http://www.navweaps.com/Weapons/WTUS_WWII.htm
Hmm, tu jest napisane że w 1945 wyglądało to bardzo dobrze: "[...] (opis modyfikacji i co poprawiły- przyp. mój) Prawidłowe działanie torped sięgało 100% [...] Pod koniec 1944 zmodyfikowane torpedy były w powszechnym użyciu we frontowych jednostach na lotniskowcach gdzie były entuzjastycznie chwalone. Przy pewnej okazji na początku 1945 sześć torped zrzucono z wysokości 1500-2100 m (to jest wysokość co najmniej 10 razy większa niż ta, z której powinno się zrzucać torpedy - przyp.mój). Dla 5 z nich zaobserwowano normalny przebieg. Pod koniec 1945 USN uważała Mk 13 za najlepszą torpedę lotniczą z będących w służbie we wszystkich krajach".
(sorry za kaprawe tłumaczenie :) ale muszę do mamusi na obiadek i chce skonczyć szybko)
Pozdro
Speedy
Awatar użytkownika
Mitoko
Posty: 2718
Rejestracja: 2004-01-05, 12:26
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Mitoko »

krzysiek pisze:Chyba konstruowanie torped lotniczych na bazie okrętowych było lepszym pomysłem, bo przynajmniej od początku działały, czego nie da się powiedzieć o amerykańskich :)
Ale tu chodziło o podstawową sprawę - czyli długość torped
radar1

Post autor: radar1 »

Speedy pisze:
Anonymous pisze: tu napisane, ze nawet w 45 wyglądało to koszmarnie

http://www.navweaps.com/Weapons/WTUS_WWII.htm
Hmm, tu jest napisane że w 1945 wyglądało to bardzo dobrze: "[...] (opis modyfikacji i co poprawiły- przyp. mój) Prawidłowe działanie torped sięgało 100% [...] Pod koniec 1944 zmodyfikowane torpedy były w powszechnym użyciu we frontowych jednostach na lotniskowcach gdzie były entuzjastycznie chwalone. Przy pewnej okazji na początku 1945 sześć torped zrzucono z wysokości 1500-2100 m (to jest wysokość co najmniej 10 razy większa niż ta, z której powinno się zrzucać torpedy - przyp.mój). Dla 5 z nich zaobserwowano normalny przebieg. Pod koniec 1945 USN uważała Mk 13 za najlepszą torpedę lotniczą z będących w służbie we wszystkich krajach".

masz rację. Ale co było wcześniej lepiej nie czytać
(sorry za kaprawe tłumaczenie :) ale muszę do mamusi na obiadek i chce skonczyć szybko)
ODPOWIEDZ