Nemo2 pisze:Darth Stalin pisze:Ależ oczywiście - skutki są w sumie takie same, tylko ich następstwa w porcie są nieco latwiejsze do usunięcia

Littorio starczyły 3 maleńkie torpedy (w zasadzie 2).
Pozostałe 2 włoskie BBs poszły na dno portu po jednej.
Vittorio Veneto omal nie padł po jednej pod Matapanem (tam by już go nikt nie wydobył) (...)
West Virginia potrzebował 9 średnich i kilku bomb, podobnie jak Oklahoma (choć bez bomb, chyba).
Tennessee nigdy nie był nawet średnio uszkodzony...
Co istotniejsze, włoskie okręty były w pełnej gotowości bojowej.
Amerykanie mieli biwak

Na dokładke Japończycy atakowali Kate, Brytyjczycy stareńkimi Miecznikami. Jaksię czasem zastanowić, to te samolociki rodem z 1918 roku cięzko uszkodziły 3 włoski epancerniki, dwa francuskie (jean Bart i pośrednio Dunkerque) oraz przyczyniły się do zatopienia Bismarcka.
Czasem aż sie wierzyć nie chce.
Co to za wyczyn pod Kuantan?
Jedną torpedą (przypadkowo) załatwili Księciuniowi naped i możliwość sterowania, zanurzyli rufę, wysadzili zasilanie dla wież 133 i stanowisk 40 mm pelot. Nad Repulsem się sporo pomęczyli.
A tu chłopaki wprawdzie atakowali stojące jednostki, ale za to na jakim sprzęcie

(prędkośc ataku ok. 150 km/h, płocienne i sklejkowe pokrycie kadłuba, wystarczyło rozwalić cięgna płatów i jazda na dół).