Czy fregaty są okrętami oceanicznymi ?

Okręty Wojenne po 1945 roku

Moderatorzy: crolick, Marmik

martos-gieroj

Post autor: martos-gieroj »

Okręty oceaniczne to: pancernik i lotniskowiec, a cały pozostały drobiazg to już nie ;)
PiterNZ
Posty: 285
Rejestracja: 2005-10-29, 22:07
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: PiterNZ »

martos-gieroj pisze:Okręty oceaniczne to: pancernik i lotniskowiec, a cały pozostały drobiazg to już nie ;)
Z którego roku te pancerniki. Te z poczatku stulecia to były mniejsze od ciężkich krążowników z II WŚ.
Lotniskowce eksortowe również :)
nek
Posty: 398
Rejestracja: 2005-07-25, 16:07
Lokalizacja: Ustroń

Post autor: nek »

PiterNZ pisze:
martos-gieroj pisze:Okręty oceaniczne to: pancernik i lotniskowiec, a cały pozostały drobiazg to już nie ;)
Z którego roku te pancerniki. Te z poczatku stulecia to były mniejsze od ciężkich krążowników z II WŚ.
Lotniskowce eksortowe również :)
Takie drobiazgi jak Alaski czy sowieckie powojenne cięzkie krążowniki projektów 1143 i 1144 z niezbudowanym 70000 tonowym Uljanowskiem nadają sie tylko do pływanie po redach , a lotniskowce kilkakrotnie od nich mniejsze jak Independence ,Principe de Asturias czy Chakri Naruebet tylko do pływanie po oceanach :lol:
Awatar użytkownika
jareksk
Posty: 1678
Rejestracja: 2004-01-14, 18:59
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: jareksk »

Jednostki oceaniczne: Kon-Tiki, Ra... A może podział na konkretne oceany ?
Fax et tuba
Emden
Posty: 759
Rejestracja: 2004-07-08, 15:22

Post autor: Emden »

jareksk pisze:Jednostki oceaniczne: Kon-Tiki, Ra...
:D :D :D
:-D
Awatar użytkownika
fdt
Posty: 1644
Rejestracja: 2004-01-04, 15:49
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: fdt »

jareksk pisze:Jednostki oceaniczne: Kon-Tiki, Ra... A może podział na konkretne oceany ?
Nie, nie... te, które wymieniłeś zatonęły.

To dopiero Age Unlimited, Ra2 czy Heretique Alaina Bombarda były oceaniczne... bo dopłynęły tam gdzie dopłynąć miały.
matros-gieroj

Post autor: matros-gieroj »

Widze że mój mały zarcik niektórych poruszył. A tak poważnie to czy nie powinnismy zabrać sie za temat nie od strony wielkości/wyporności okrętów ale ich zasiegów pływania? Pytanie jest jedno jaki zasieg pływania pozwala uznać że ten okręt "radzi sobie" na oceanie? Dla ułatwenia za "typowy" ocean uznajmy tu Pacyfik.
PiterNZ
Posty: 285
Rejestracja: 2005-10-29, 22:07
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: PiterNZ »

matros-gieroj pisze:Widze że mój mały zarcik niektórych poruszył. A tak poważnie to czy nie powinnismy zabrać sie za temat nie od strony wielkości/wyporności okrętów ale ich zasiegów pływania? Pytanie jest jedno jaki zasieg pływania pozwala uznać że ten okręt "radzi sobie" na oceanie? Dla ułatwenia za "typowy" ocean uznajmy tu Pacyfik.
Czyli duży zasięg bez względu na dzielność morską?
Shinano
Posty: 657
Rejestracja: 2004-03-07, 22:25

Post autor: Shinano »

matros-gieroj pisze:Widze że mój mały zarcik niektórych poruszył. A tak poważnie to czy nie powinnismy zabrać sie za temat nie od strony wielkości/wyporności okrętów ale ich zasiegów pływania?
Otóż nie, bowiem zasięg nie ma wpływu takiego, jak konstrukcja kadłuba lub ustalenia projektowe.

[qupte
Pytanie jest jedno jaki zasieg pływania pozwala uznać że ten okręt "radzi sobie" na oceanie? Dla ułatwenia za "typowy" ocean uznajmy tu Pacyfik.
[/quote]

Patrz wyżej. Za kryterium przydatności nalezy uznać konstrukcję, lub dane projektowe, a nie zasięg, który jeszt raczej wypadkową.
Duże koty zjadam na przystawkę.
matros-gieroj

Post autor: matros-gieroj »

Czy mógłbym dowiedziec sie jaki okret majacy duży/oceaniczny zasieg ma dzielnośc morską lub konstrukcje któa uniemożliwia mu pływanie po oceanie? Bo czegos takiego to chyba na świecie nie ma!
Shinano
Posty: 657
Rejestracja: 2004-03-07, 22:25

Post autor: Shinano »

A co ma do tego zasięg? To wynika z konstrukcji, a nie z zasięgu (który jest parametrem wtórnym, wypadkową objętości zbiorników paliwa i sprawności maszyn). :wink:
Duże koty zjadam na przystawkę.
ODPOWIEDZ