Darth Stalin pisze:Xeno:
właśnie przytaczasz tezy Suworowa (jeżeli chodzi o "zamianę" Bismarcka i Tirpitza na dodatkowe czołgi)
Gdyby III Rzesza postanowiła inwestować li tylko w potencjał lądowy i U-booty, "odpuszczając" sobie flotę liniową, to WB i tak musiałaby zareagować, z dwu powodów:
1. U-booty, jak pokazała Wielka Wojna, stanowiły poważne zagrożenie dla bytu Imeprium, z racji mozliwości odcięcia Metropolii od reszty tegoż; rozwój oceanicznych sił podwodnych na pewno nie pozwalałby na bezczynne przyglądanie się.
2. rozwój potencjału ofensywnego Wehrmachtu doprowadziłby do sytuacji, w której Hitler stałby sie dla Brytyjczyków takim "Napoleonem XX wieku" - zobacz, przeciez po Trafalgarze Brytyjczycy jakoś nie zaproponowali pokoju, tylko stale i konsekwentnie dązyli do zniszczenia Napoleona i jego dzieła na kontynencie!
Militarna potęga Rzeszy oznaczałaby, że Europa staje się kontynentem JEDNEGO hegemona, który tak czy inaczej w końcu zacznie rozbudowywać flotę wojenną, bo będzie musiał - kontynent nie był samowystarczalny... A nawet jeśli nie, to i tak hegemonia oznacza upadek systemu utrzymywania równowagi, co było konikiem Brytyjczyków od - jakichś 400 lat...
Prędzej czy później wojna musiałaby wybuchnąć; tym bardziej, ze Hitler otwarcie i głośno deklarował chęc obalenia porządku wersalskiego tudzież "zmycie hańby" czyli pokonanie Francji => co musiałoby oznaczać także konflikt z WB.
No i mamy tu dwie grupy zagadnień;
Ćo by było gdyby malarz zamiast B i T:
1) zbudował dużo u-bootów
2) zbudowal dużo czołgów
Rozumiem, że mówimy o stanie na lata 1936-39, bo po 1.09.1939 malarz nic innego nie robił tylko budował u-booty i czołgi rezygnując szybciutko z planu rozbudowy ciężkich sił nawodnych.
ad 1) No dobra, mamy więc stan sprzed wojny. Adolf podejmuje decyzję o odbudowaniu siły morskiej Rzeszy. Jest rok 1935. Ta decyzja rodzi pytanie, "no dobrze, odbudowujemy, ale co konkretnie budujemy?". Odpowiedź jest jedna: wszystko to co pozwoli Rzeszy na rozwalenie "Porzadku Wersalskiego*". Czy tam i wtedy to rozwalenie "Porzadku Wersalskiego" oznaczało automatycznie wojnę z UK? Odpowiedź brzmi NIE. W 1935 Rzesza była zbyt słaba na wojnę z Francją i UK. Malarz potrzebował czasu żeby się wzmocnić a rzeczą, której WTEDY sie obawiał było... zbyt wczesne rozpoczęcie wojny. Co powoduje podjęcie decyzji o rozpoczęciu wojny przez państwo demokratyczne? Odpowiedź: zaistnienie takiego stanu politycznego napięcia, gdy WSZYSTKIE INNE środki zawodzą. Malarz wiedział o tym i grał zgodnie z tymi zasadami. Stopniował napięcie, nigdy (przed 1939) nie powodując stanu, w którym UK i Francja byłyby ZMUSZONE do wypowiedzenia Niemcom wojny. Budowa floty nie różniła się niczym od innych aspektów polityki Adolfa... czyli też nie mogła ZMUSZAĆ angoli i żabojadów do wojny. W takim układzie "odbudowa sił morskiech" musiała być tak prowadzona aby sprawiać wrażenie, że nie jest wprost wymierzona w UK.... czyli gdyby podjęto wtedy decyzję o budowie setek u-bootów ... jak Ribbentropp wytłumaczyłby angolom po co się to robi? W jakim innym celu, niz zagłodzenie Wysp, Niemcy mogą rozbudowywać swoją flotę podwodną? Przed 1939 taka decyzja NIE MOGŁA zostać więc podjęta, bo gdyby została... to wojna wybuchłaby w roku 1936 czy 1937... z wiadomym skutkiem. Jeżeli moje wcześniejsze wywody w kwestii u-bootów ktoś zrozumiał jako gdybanie w stylu "ja zrobiłbym to lepiej i zamiast B+T zamówiłbym setki u-bootów... to prostuję... NIE takiej decyzji nie można było wtedy podjąć. Tamte wywody wskazywały tylko na fakt, że budowa B+T nie była podjęta bezpośrednio w celu zaszkodzenia UK. B+T z bidą, ale można było wytłumaczyc "no wicie rozumicie" te wstrętne ruskie komuchy, Bałtyk, prestiż, obrona interesów handlowych... to angole jeszcze mogli przełknąć. 120-180 ekstra u-bootów NIE.
Wracając więc do decyzji z 1935 roku. Podjęto wtedy jedyną możliwą decyzję i byla to TAM i WTEDY decyzja rozsądna... co nie zmienia faktu, że z perspektywy roku 1939 i okresu wojny... była bezsensowna. Bismarcka nie "zbudowała" przyszła i zakładana wojna, Bismarcka "zbudowal" Traktat Wersalski. Bismarck nie powstał "w celu" , ale "z powodów".
Tak więc postanowiono budować duże jednostki nawodne i budowano: S+G z 11 calówkami. Angole na to... eee tam, nasze żelazka sa odporne na te "pestki" - nie ma zagrożenia. B+T ... nooo co to ma być!?... ale szybko dali sie uspokoić... no przeciez to tylko 2 sztuki. My mamy 17 plus Francuzi też coś tam, tak więc znowu.... nie ma zagrożenia. Zważywszy na uwarunkowania budowa żelazek przez Niemców była rozsądna, ale o tyle że nie mieli innej (groźniejszej dla UK) opcji. Ta była jedyną możliwą.
ad 2) W kwestii rozbudowy sił lądowych. Analogicznie jak wyżej, tyle, że w latach tuz przed wojną Francja (czyli naturalny sojusznik UK w w wojnie z Niemcami) była wszem i wobec uznawana za największe militarnie mocarstwo na lądzie. Patrząc statystycznie i na sprzęt to Francja powinna była spoko wytrzymać napaść malarza... Cóż Francuzom się nie udało...
*Tzw. "Porządek Wersalski" to dwie grupy zagadnień:
a) terytorialny (Alzacja, Lotaryngia, Pomorze, Śląsk i Poznańskie)
b) polityczno-powstrzymujący (ograniczenia liczebności i uzbrojenia
Adolf zakładał, że "demontaż" zgadnień terytorialnych nastąpi w drodze wojny toteż aby się do niej przygotować musi wpierw politycznie zdemontować zakres b) ..... aby móc sie uzbroić do wojny. Bez uprzedniego uzbrojenia się nie było mowy o wygraniu wojny...