"Pojedynek gigantow"

Okręty Wojenne lat 1905-1945

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
Teller
Posty: 405
Rejestracja: 2004-07-31, 17:25
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: Teller »

Anonymous pisze:Jedno małe ale co do rysunku "Round No. 17 -- przecież na uczciwych pancernikach w przelocie dymociągów przez najgrubszy pokład pancerny jest coś takiego jak greting pancerny, n'est pas/? Jakim cudem pocisk może detonować w dymnicy powyżej pokładu pancernego i siekać wnętrze kotła? Albo pan rysownik nie zauważył gretingu (ja coś takiego -- chyba-- tam widzę...) albo Niemcy nie zasługują na miano konstruktorów okrętowych.
Q.....

To forum ma wariackie logowanie.
To powyżej to of course ja.
Fear the Lord and Dreadnought
Awatar użytkownika
nicpon
Super Kierownik ;-)
Posty: 834
Rejestracja: 2004-01-04, 11:01
Kontakt:

Post autor: nicpon »

MiKo pisze:Przy tym trafieniu chyba nie. Tak samo jak na pierwszowojennym Badnie ;)
czy kolega Mikesz moglby rozwinac nieco te mysl
bo cos nie bardzo... podazam za tokiem :D
Awatar użytkownika
nicpon
Super Kierownik ;-)
Posty: 834
Rejestracja: 2004-01-04, 11:01
Kontakt:

Post autor: nicpon »

jeszcze wracajac do pasa pancernego
inne zrodla np www.kbismarck.com podaja
ze mial on laczna (czyli razem z pasem klinowym na dole)szerokosc wynoszaca 5,2 m
z podzialem 3,2 metra nad woda i 2 metry pod woda, przy wypornosci konstrukcyjnej
i 2,8 m nad i 2,4 m pod, w praktyce
czyli ten udzial nad/pod zalezal od obciazenia okretu
Awatar użytkownika
CIA
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-18, 12:46
Lokalizacja: Gdansk

Post autor: CIA »

nicpon pisze:
CIA pisze:
nicpon pisze:a jezeli chodzi o wysokosc pancerza burtowego to zalezy o co koledze chodzi
w calosci od gory do dolu mial 7,2 metra
i skladal sie z (od gory): 2,2 m o grubosci 145 mm, 3,6 m o grubosci 320 mm i 1,4 m zwezajacy sie od 320 do 170 mm
Na wychyleniach główny pancerz burtowy miał do ok. 5,80 m wysokości...
masz na mysli pas o grubosci 320 mm w polaczeniu z tym o grubosci od 320 do 170 mm?
Tak... mozna to sobie pomierzyc na rysunkach stoczniowych Tirpitza, dodanych do 4cz. monografii Skwiota
krzysiek

Post autor: krzysiek »

Ciekaw jestem ile tego pasa wystawało nad wodę przy pełnym załadowaniu.

Albo z dziurą w dziobie i rufie od torpedy i 14 calówek :P
Awatar użytkownika
CIA
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-18, 12:46
Lokalizacja: Gdansk

Post autor: CIA »

Tak przy okazji tych rysunków Badena... widac podległość, po jakiej zainicjowny zapalnik pocisku powoduje jego detonację...
Awatar użytkownika
nicpon
Super Kierownik ;-)
Posty: 834
Rejestracja: 2004-01-04, 11:01
Kontakt:

Post autor: nicpon »

krzysiek pisze:Ciekaw jestem ile tego pasa wystawało nad wodę przy pełnym załadowaniu.

Albo z dziurą w dziobie i rufie od torpedy i 14 calówek :P
im mniej tym lepiej :P
Przezdzieblo
Posty: 132
Rejestracja: 2004-01-20, 18:27

Post autor: Przezdzieblo »

Teller pisze:
Anonymous pisze:Jedno małe ale co do rysunku "Round No. 17 -- przecież na uczciwych pancernikach w przelocie dymociągów przez najgrubszy pokład pancerny jest coś takiego jak greting pancerny, n'est pas/? Jakim cudem pocisk może detonować w dymnicy powyżej pokładu pancernego i siekać wnętrze kotła? Albo pan rysownik nie zauważył gretingu (ja coś takiego -- chyba-- tam widzę...) albo Niemcy nie zasługują na miano konstruktorów okrętowych.
Q.....

To forum ma wariackie logowanie.
To powyżej to of course ja.
Na forum, z którego CIA wziął ten rysunek, jest on opatrzony poniższym komentarzem:
Round 17.

Target: 10-in. belt above boiler room.
Shell: 15 in. A.P.C.
Fuze: 16 D.
Filling: 70/30 Shellite.
S.V.[striking velocity]: 1,550 fps [472 mps].
Delay: 38 ft.
Nature of burst: E.O.
Point of impact: 10 in. belt 3 ft. below upper deck.
Angle of impact from normal: Vertical, 13 deg. 40 min; horizontal, 5 deg. 10 minutes Resultant, 14 deg 40 min.

After piercing the 10 in. belt the shell pierced the outer bunker bulkhead (hole 4 ft. by 2 ft.), the main deck and the inner bunker bulkhead (hole 5 ft. by 1 ft. 6 in.), finally bursting against the funnel casing above the centre boiler of the foremost boiler room.
The armoured gratings over this boiler were unshipped and many fragments of shell entered the boiler.
Two of these entered the steam drum, and the remaining fragments severely damaged the tubes each side.
The nose of the shell weighing about 400 lb. Went through the port electric cable passage (under the main deck, in the centre boiler room) and, after piercing the bulkhead between the two boiler rooms, it was found embedded in the tubes of the port boiler. Most of these tubes were broken.
The transverse bulkhead between the foremost and No. 2 centre boiler rooms was pierced in three places, two of these fragments piercing the outer shell of the centre boiler in No. 2 boiler room. One of these fragments traversed the boiler, making 3 in. holes in the casing each end, but did no further damage. The other fragment entered the outer casing, grazed the steam drum, and removed a 30 in. manhole cover in the after end of the casing without damaging the steam drum or tubes.


Dopisane, proszę mi wybaczyć autocytat.
W artykule o walce Bismarcka z Hoodem są ciekawsze kawałki. I, co więcej, ma on tę zaletę, że można go dokładnie cytować (a może i porównać z pewną książką poświęconą brytyjskiej jednostce). Gdyby ktoś na tej podstawie pokusiłby się o polemikę, byłoby to znacznie ciekawsze od wspominków, przynajmniej dla mnie.
Może wówczas dałoby się wysnuć wspólną teorię, czemu Nala w jednym zdaniu rozprawia się z dwoma cienkimi pokładami "niemca" (że 80 + 50 to gorzej niz 130 mm) a w kolejnym, jako przykład nieskuteczności takiego rozwiązania przytacza przypadek penetracji jednego, ciężkiego 150 mm pokładu Jean Barta... Albo co to za tajemnicza przestarzała CA1 (Cemented Armor), której, mimo usilnych starań, nie udało się mi znaleźć u Okuna (podejrzewam, że chodzi po prostu o brytyjską KC, której zresztą Okun wcale nie ocenił najgorzej).
Po wypowiedzi Tadeusza widzę, że nos mnie nie zwiódł. Tym niemniej może warto by było poruszyć problem "zapożyczania" sformułowań z opracowań przy własnych publikacjach? Z jednej strony czasem aż te "pożyczki" biją po oczach, z drugiej naprawdę może być ciężko opisać np. zagładę Hooda (z koziołkującymi wieżami rozlatującymi się w powietrzu) na zupełnie inny sposób niż w literaturze, z której się korzysta.

Dalej proszę światłych o wyjaśnienie czym był dokładnie przestarzały CA1. Logiki wywodu o Jean Barcie i tak nie pojmę, więc nie ma tematu.
Ciekawe, że Nala dostrzega każdy ułamek cala i najmniejsze nawet pochylenie pancerza na okrętach amerykańskich, pomija zaś zupełnie 12-stopniowe wychylenie głównego belta na Hoodzie, które czyniło z 12 cali co najmniej 14-calową przeszkodę (dla strzału "po prostej" ;)).
Ostatnio zmieniony 2005-05-10, 19:52 przez Przezdzieblo, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
CIA
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-18, 12:46
Lokalizacja: Gdansk

Post autor: CIA »

MiKo pisze:Przy tym trafieniu chyba nie. Tak samo jak na pierwszowojennym Badnie ;)
Jaką grubość miał pokład Badena?
Jaką grubość miał przebity pokład Hooda?
i jaką grubość miał pokład Bismarcka?
Jaka grubość przebiją odłamki pocisku?
krzysiek

Post autor: krzysiek »

Ale jeszcze wybity korek. On się nie zdetonuje :P a przebić może pewnie całkiem sporo.
Awatar użytkownika
nicpon
Super Kierownik ;-)
Posty: 834
Rejestracja: 2004-01-04, 11:01
Kontakt:

Post autor: nicpon »

Dalej proszę światłych o wyjaśnienie czym był dokładnie przestarzały CA1. Logiki wywodu o Jean Barcie i tak nie pojmę, więc nie ma tematu.
Ciekawe, że Nala dostrzega każdy ułamek cala i najmniejsze nawet pochylenie pancerza na okrętach amerykańskich, pomija zaś zupełnie 12-stopniowe wychylenie głównego belta na Hoodzie, które czyniło z 12 cali co najmniej 14-calową przeszkodę (dla strzału "po prostej" Mruga 2).
wszystko to bedzie poruszone - cierpliwosci
jestesmy dopiero w pierwszm odcinku

nastepne odcinki niebawem...[/code]
MiKo
Admin FOW
Posty: 4050
Rejestracja: 2004-01-07, 09:02

Post autor: MiKo »

Anonymous pisze:Jedno małe ale co do rysunku "Round No. 17 -- przecież na uczciwych pancernikach w przelocie dymociągów przez najgrubszy pokład pancerny jest coś takiego jak greting pancerny, n'est pas/? Jakim cudem pocisk może detonować w dymnicy powyżej pokładu pancernego i siekać wnętrze kotła? Albo pan rysownik nie zauważył gretingu (ja coś takiego -- chyba-- tam widzę...) albo Niemcy nie zasługują na miano konstruktorów okrętowych.
Teller opancerzenie dymnic nie powstrzyma odłamków. Pocisk detonował od zapalnika - w tym czasie już u Bytoli działały poprawnie.
MiKo
Admin FOW
Posty: 4050
Rejestracja: 2004-01-07, 09:02

Post autor: MiKo »

nicpon pisze:jeszcze wracajac do pasa pancernego
inne zrodla np www.kbismarck.com podaja
ze mial on laczna (czyli razem z pasem klinowym na dole)szerokosc wynoszaca 5,2 m
z podzialem 3,2 metra nad woda i 2 metry pod woda, przy wypornosci konstrukcyjnej
i 2,8 m nad i 2,4 m pod, w praktyce
czyli ten udzial nad/pod zalezal od obciazenia okretu
czyli był wąski jak podano w artykule? :D
MiKo
Admin FOW
Posty: 4050
Rejestracja: 2004-01-07, 09:02

Post autor: MiKo »

CIA pisze:
MiKo pisze:Przy tym trafieniu chyba nie. Tak samo jak na pierwszowojennym Badnie ;)
Jaką grubość miał pokład Badena?
Jaką grubość miał przebity pokład Hooda?
i jaką grubość miał pokład Bismarcka?
Jaka grubość przebiją odłamki pocisku?
To chyba nie ma nic do rzeczy - chodzi o system a nie grubość
Awatar użytkownika
CIA
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-18, 12:46
Lokalizacja: Gdansk

Post autor: CIA »

Następne pytanko dotyczące Barta - to chyba do Tellera :)
Jaką drogę przebył zainicjowany pocisk zanim detonował. Jakiej grubości pokład spowodował zainicjowanie zapalnika. Czy cały pocisk odbił się wewnątrz cytadeli od pancerza pionowego, czy może tylko jego część (wcześniej detonował) ? Czy pociski miał sprawny zapalnik?
Obrazek
Awatar użytkownika
nicpon
Super Kierownik ;-)
Posty: 834
Rejestracja: 2004-01-04, 11:01
Kontakt:

Post autor: nicpon »

MiKo pisze:
nicpon pisze:jeszcze wracajac do pasa pancernego
inne zrodla np www.kbismarck.com podaja
ze mial on laczna (czyli razem z pasem klinowym na dole)szerokosc wynoszaca 5,2 m
z podzialem 3,2 metra nad woda i 2 metry pod woda, przy wypornosci konstrukcyjnej
i 2,8 m nad i 2,4 m pod, w praktyce
czyli ten udzial nad/pod zalezal od obciazenia okretu
czyli był wąski jak podano w artykule? :D
5,2 metra to malo?
a ile byloby nie wasko, Mikeszku?
ODPOWIEDZ