Czerwone Chiny vs. Tajwan
-
- Posty: 285
- Rejestracja: 2004-10-03, 17:16
- Lokalizacja: Siedlce
Czerwone Chiny vs. Tajwan
Pytanie do przedyskutowania: czy w razie konfliktu (interesuje nas tylko aspekt morski) marynarka wojenna Tajwanu (Republiki Chin) ma szanse przeciwstawić się flocie wojennej komunistycznych Chin? Czy Chiny kontynentalne mają siły do zniszczenia tajwańskiej floty i przeprowadzenia desantu?
Ale to nie tak. Zanim USA zbiorą sie do kupy i zainterweniują w obronie Republiki Chin (albo i nie lol), to nastąpi inwazja i Tajwan będzie się musiał wybronić sam.
Zresztą rozpatrywanie tego tylko w aspekcie sił marynarki jest raczej bez sensu, to raczej lotnictwo (również śmigłowce) grałoby pierwsze skrzypce.
Zresztą rozpatrywanie tego tylko w aspekcie sił marynarki jest raczej bez sensu, to raczej lotnictwo (również śmigłowce) grałoby pierwsze skrzypce.
- Darth Stalin
- Posty: 1202
- Rejestracja: 2005-01-23, 23:35
- Lokalizacja: Płock
Re: Czerwone Chiny vs. Tajwan
Pytanie pierwsze: jak najbardziej TAK, zwłaszcza po ostatnich wzmocnieniach (cztery niszczyciele typu Kidd)poszukiwacz pisze:Pytanie do przedyskutowania: czy w razie konfliktu (interesuje nas tylko aspekt morski) marynarka wojenna Tajwanu (Republiki Chin) ma szanse przeciwstawić się flocie wojennej komunistycznych Chin? Czy Chiny kontynentalne mają siły do zniszczenia tajwańskiej floty i przeprowadzenia desantu?
Pytanie drugie: w chwili obecnej (i jeszcze dość długo) NIE, zwłaszcza jeżeli chodzi o siły desantowe
OP typu Kilo to raczej groźba blokady; chociaż są zagrożeniem dla całej floty Tajwanu.
Ale Chińczycy Komunistyczni jak na razie mają za małe siły desantowe, tym bardziej, że to one bylyby pierwszym celem Demokratycznych Chińczyków z Tajwanu
Poza tym jakoś nie wyobrażam sobie sytuacji, w której USA nie interweniują w obronie Tajwanu, nawet bez formalnego z nim sojuszu - było nie było jest to kraj demokratyczny a nie totalitarna dyktatura
Poglądy chińskich oficerów niskiej rangi moga w tym wypadku być co najwyżej odbiciem tego, czym ich karmi propaganda, bo najwyższe władze doskonale zdają sobie sprawę z tego, że USA by interweniowały, i czym by się to mogło skończyć dla sił zbrojnych (zwłaszcza marynarki i lotnictwa) ChRL
DARTH STALIN - Lord Generalissimus Związku Socjalistycznych Republik Sithów
Owszem - to był Towarzysz Stalin... i na niego nie znaleźli rozwiązania...
Owszem - to był Towarzysz Stalin... i na niego nie znaleźli rozwiązania...
- Darth Stalin
- Posty: 1202
- Rejestracja: 2005-01-23, 23:35
- Lokalizacja: Płock
Re: Czerwone Chiny vs. Tajwan
Pytanie pierwsze: jak najbardziej TAK, zwłaszcza po ostatnich wzmocnieniach (cztery niszczyciele typu Kidd)poszukiwacz pisze:Pytanie do przedyskutowania: czy w razie konfliktu (interesuje nas tylko aspekt morski) marynarka wojenna Tajwanu (Republiki Chin) ma szanse przeciwstawić się flocie wojennej komunistycznych Chin? Czy Chiny kontynentalne mają siły do zniszczenia tajwańskiej floty i przeprowadzenia desantu?
Pytanie drugie: w chwili obecnej (i jeszcze dość długo) NIE, zwłaszcza jeżeli chodzi o siły desantowe
OP typu Kilo to raczej groźba blokady; chociaż są zagrożeniem dla całej floty Tajwanu.
Ale Chińczycy Komunistyczni jak na razie mają za małe siły desantowe, tym bardziej, że to one bylyby pierwszym celem Demokratycznych Chińczyków z Tajwanu
Poza tym jakoś nie wyobrażam sobie sytuacji, w której USA nie interweniują w obronie Tajwanu, nawet bez formalnego z nim sojuszu - było nie było jest to kraj demokratyczny a nie totalitarna dyktatura
Poglądy chińskich oficerów niskiej rangi moga w tym wypadku być co najwyżej odbiciem tego, czym ich karmi propaganda, bo najwyższe władze doskonale zdają sobie sprawę z tego, że USA by interweniowały, i czym by się to mogło skończyć dla sił zbrojnych (zwłaszcza marynarki i lotnictwa) ChRL
DARTH STALIN - Lord Generalissimus Związku Socjalistycznych Republik Sithów
Owszem - to był Towarzysz Stalin... i na niego nie znaleźli rozwiązania...
Owszem - to był Towarzysz Stalin... i na niego nie znaleźli rozwiązania...
Widziałem kiedyś program o siłach zbrojnych Tajwanu. Oni są ciągle czujni, gotowi i przygotowani na odparcie chińskiego desantu. Mają zresztą całkiem spore siły a co najważniejsze świetnie i nowocześnie wyposażone.
Bo widzicie to jest tak, że gdyby Chińczycy uderzyli i zdobyli Tajwan szybko, "z marszu", to cała sprawa mogłaby się rozejść poo kościach i stany mogłyby się wstrzymać od interwencji. Tego boją się Tajwańczycy i ich doktryna jest jasna - pierwszy atak muszą odeprzeć sami. Moim zdaniem póki co są do tego zdolni.
Bo widzicie to jest tak, że gdyby Chińczycy uderzyli i zdobyli Tajwan szybko, "z marszu", to cała sprawa mogłaby się rozejść poo kościach i stany mogłyby się wstrzymać od interwencji. Tego boją się Tajwańczycy i ich doktryna jest jasna - pierwszy atak muszą odeprzeć sami. Moim zdaniem póki co są do tego zdolni.
Oczywiście masz rację. Pamiętajmy jednak, że Chiny to oligarchiczna dyktatura, a taki ustrój sprawia często, że rządzący tracą kontakt z rzeczywistością i zdrowym rozsądkiem.
Dlatego świadomość, że napaść na Republikę Chin może przynieść bardzo przykre skutki może pewnego dnia nie wystarczyć do powstrzymania się komuchów od napaści.
Dlatego świadomość, że napaść na Republikę Chin może przynieść bardzo przykre skutki może pewnego dnia nie wystarczyć do powstrzymania się komuchów od napaści.
Nie jestem na bierząco wiec ewentualnie poprawcie mnie, ale co do tej nowoczesnyej floty Tajwanu mam pewne watpliwości. jeszcze niedawno pływałyu tam niszczyciele ponad 50 -letnie (60-letnie?) niszczyciele typu Gearing/Yang oraz okety podwodne z II wojny światowej typ Guppy II [ okrety: Hai Shih (rok budowy 1945!!!) i Hai Pao (1946)]. No i były duże problemy z zakupem nowych okretów podwodnych bo nikt nie chciał zrażać sobie ChRL-u.krzysiek pisze:Widziałem kiedyś program o siłach zbrojnych Tajwanu. Oni są ciągle czujni, gotowi i przygotowani na odparcie chińskiego desantu. Mają zresztą całkiem spore siły a co najważniejsze świetnie i nowocześnie wyposażone.
- Darth Stalin
- Posty: 1202
- Rejestracja: 2005-01-23, 23:35
- Lokalizacja: Płock
Mają dwa całkiem nowoczesne OP typu bodaj Sea Dragon (wzorowane na holenderskich Walrus/Zeeleuw); program budowy fregat typu Lafayette (chyba 6, i to już wszystkie powiny byc w służbie), dostali też bodaj 4 OHPerry - ale głowy nie dam.Anonymous pisze:Nie jestem na bierząco wiec ewentualnie poprawcie mnie, ale co do tej nowoczesnyej floty Tajwanu mam pewne watpliwości. jeszcze niedawno pływałyu tam niszczyciele ponad 50 -letnie (60-letnie?) niszczyciele typu Gearing/Yang oraz okety podwodne z II wojny światowej typ Guppy II [ okrety: Hai Shih (rok budowy 1945!!!) i Hai Pao (1946)]. No i były duże problemy z zakupem nowych okretów podwodnych bo nikt nie chciał zrażać sobie ChRL-u.krzysiek pisze:Widziałem kiedyś program o siłach zbrojnych Tajwanu. Oni są ciągle czujni, gotowi i przygotowani na odparcie chińskiego desantu. Mają zresztą całkiem spore siły a co najważniejsze świetnie i nowocześnie wyposażone.
Kiddy wchodzą zamiast Geraingów

DARTH STALIN - Lord Generalissimus Związku Socjalistycznych Republik Sithów
Owszem - to był Towarzysz Stalin... i na niego nie znaleźli rozwiązania...
Owszem - to był Towarzysz Stalin... i na niego nie znaleźli rozwiązania...