LUIGI CADORNA - MSiO 2/2005

Okręty Wojenne lat 1905-1945

Moderatorzy: crolick, Marmik

MiKo
Admin FOW
Posty: 4050
Rejestracja: 2004-01-07, 09:02

LUIGI CADORNA - MSiO 2/2005

Post autor: MiKo »

Dzisiaj nabyłem nowe MSiO, w którym to znajduje się fajny artykuł o włoskiach krążownikach Luigi Cadorna autorstwa Andrzeja Matyjaszczyka.
Tekst jak dla mnie zgrabnie napisany a opis techniczny bardzo solidny. Tym bardziej to cieszy bo włoskich krążownikach strasznie mało zostało napisane na polskim rynku.

Mimo to kilka drobnych uwag ;) :

1. Geneza powstania okrętów trochę zbyt pobiezna (że budowano je w sumie na francuskie duże niszczyciele, że Cadorne zaczeto budować przed wejściem do służby okrętów poprzedniego typu itp)

2. Nie wiem może się myle ale zdanie że wieże art. głównej zasilane były wyłacznie spalinowymi agregatami prądotwórczymi jest dla mnie trochę podejrzane.

3. W sekcji o armatach nie ma jakiś podstawowych informacji - szybkostrzelność, pręd. wylotowa, rozstaw armat (cecha jakże charakterystyczna dla "Włochów"). Ja wiem że jest odsyłacz do MSiO 6/2003 ale to nie internet i nie każdy musi mieć ten numer

4. Nie znalazłem informacji o grubości "panerza" wiez art. głównej (23mm).

5. Kąt obrotu wież wynosił 310 stopni (a nie 300) - niby nie dużo ale zawsze ;)

Obrazek

6. Nie podano nic na temat torped (typ, waga głowicy) a nie na temat bomb głębinowyc (typ, waga, miotacz czy zrzutnia cyt.: "zabierał bomby głębinowe i to nie tak mało" tzn ile po 18 na sztukę?)

7. Dalmierze były w wieżach 2 i 3 cyt.: "umożliwiały one prowadzenie ognia wieżom autonomicznie i w sekcjach" - chyba tylko w sekcjach.

8. Brak informacji że w ieżach 2 i 3 były przeliczniki artyleryjskiej ani informacji gdzie była głowna centrala kierowania ogniem (sam nie wiem ale chyba pod pokładem panc. - jak na innych włoskich krążownikach)

9. Opis malowania bardzo ubogi niestety ;) (były malowane na szaro...)

Obrazek

10. Pod pokładem lotniczym na wysokości działek przeciwlotniczych był prześwit. Widać to dobrze na rysunkach z kamuflażami. Tam sie kończyły tory minowe i był wspominany w tekście świetlik maszynowni.

Obrazek
BTW w tekscie też brakuje jakiś głębszych informacji o tych torach minowych (że np. składane czy jakiś rysuneczek)

Andrzej rysował z F. Gaya. Niżej orginalny rysunek Gaya. Na górnym prześwit jest na dolnym nie.
Obrazek

Czy pomylił się Gay podczas rysowania, czy była to jakaś przebudowa czy jednostki sie różniły? Ale w tekście o tym mowy nie ma.

BTW2 przy rysunkach przydałyby się podpisy na który to rok.
BTW3 acha przydałaby sie jeszcze dłuższa historia operacyjna (ale to już moje zboczenie ;) )
Awatar użytkownika
Ksenofont
Posty: 2105
Rejestracja: 2004-12-27, 23:28
Lokalizacja: Praga

Post autor: Ksenofont »

Witam!
Zgadzam się, że artykuł ciekawy, ale dość pobieżny. Brakuje m.in podanych przydziałów. To uzupełnię, że 8 września 1943 roku zastał Luigi Cadorna w Tarenckiej GRUPPO INCROCIATORI LEGGERI (pod dowództwem adm. Galati, Taranto) wraz z "Pompeo Magno", "Scipione Africano". Strasznie mało o służbie bojowej, zarówno wojennej, jak i jeszcze ciekawszej przedwojennej (Chiny!, Etiopia!, Hiszpania!).

No i przydałoby się nieco mniej brytyjskiej propagandy:
O Armando Diazie: "Diaz brał mało znaczący udział koło przylądka Stilo". Wyobraźmy sobie podobny tekst: "ORP Piorun brał mało znaczący udział w walce z Bismarckiem", albo "Bezczynna Home Fleet przez całą Wielką Wojnę tylko raz odważyła się stoczyć walną bitwę z Hochseeflotte".

Pewne wątpliwości budzi zdanie "Jako jednostka dość źle zaprojektowana i słaba okręt nie był specjalnie potrzebny flocie i 12 lutego 1941 roku został przeniesiony do rezerwy."
Nawet nie chodzi o to, dlaczego niby była to jednostka źle zaprojektowana i słaba, ale co był z tą rezerwą? Autor nie napisał, kiedy Cadorna wrócił do czynnej służby, a zdaje się, że już w tym czasie to trwało gorączkowe przerzucanie wszystkiego, co było pod ręka (mówię o armii) do Afryki i Albanii. Może ktoś wie?

Ale za to stoi jak wół, że Zara i sistry miały zdublowane parociągi, co rozwiązuje nam dylemat sprzed tygodnia.

No i świetny artykuł Krzysztofa Gerlacha o artylerii okrętowej - cudo.

Pozdrawiam
Ksenofont
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Obrazek
karolk

Post autor: karolk »

i ni cholery nie wiem,. co to za okrąglak na dziobie, jasny gwint, kawał sosny se wsadzili, czy co :o co gorsza, tu go widać, tam nie, a foty niemal identyczne :o no i ta blaszanka na powitanie... :?
MiKo
Admin FOW
Posty: 4050
Rejestracja: 2004-01-07, 09:02

Post autor: MiKo »

Kseno,

Zdanie "Jako jednostka dość źle zaprojektowana i słaba" też mnie trochę zaskoczyło - bo jakby nie wynika z tekstu.

Słabe były - Diaz tonął 6 minut po jednej torpedzie. Leander dostał Long Lance i nie utonął :D

Odnośnie Zara. Nie mam teraz tego przy sobie ale tam było chyba tylko napisane, że siłownie Zary były podobne i że dziobowa kotłownia mogła zasilać rufową maszynownie (i to w przypadku uzyskania max. prędkości)
karolk

Post autor: karolk »

miko w opisie napędu jest, że tylko jeden kocioł zdolny obsługiwać ryfową masynownię (z czterech dziobowych), czyli raczej dublowanie tu nie wchodzi w rachubę, a jak już to w ograniczonym mocno zakresie (jeden kocioł zapewni tylko kilka węzłów zdaje się...
karolk

Post autor: karolk »

errata do karola: 1 kociół 2 rufową 3 z czterech kotłów dziobowej kotłowni :o
karolk

Post autor: karolk »

he he, :P oj ajk to się nazwywa, dyskleksja he he :o co za zaraźliwa choroba :lol:
MiKo
Admin FOW
Posty: 4050
Rejestracja: 2004-01-07, 09:02

Post autor: MiKo »

Niżej rysuneczek głównych rurociągów parowych na krążownikach typu Northampton (na czerwono) . Sorki za jakość ale robiłem to tak od ręki w paintcie. Wszedzie gdzie następują połaczenia są z dwóch stron zawory kierunkowe. Co ileś tam metrów zawory odcinające.

Nie wyobrażam sobie żeby na Zara mogło byż inaczej (bo to przecież nic nie kosztuje ułozyć jeszcze dwie rurki).

http://www.fow.aplus.pl/forum/album_pic.php?pic_id=1096
dakoblue
Posty: 1616
Rejestracja: 2004-01-05, 08:42
Lokalizacja: Elblag

Post autor: dakoblue »

Obrazek
tu za dobrze nie widac czy jest przeswit czy nie
dakoblue
Posty: 1616
Rejestracja: 2004-01-05, 08:42
Lokalizacja: Elblag

Post autor: dakoblue »

Obrazek
MiKo
Admin FOW
Posty: 4050
Rejestracja: 2004-01-07, 09:02

Post autor: MiKo »

Eee gdzie widać i na czym widać?
dakoblue
Posty: 1616
Rejestracja: 2004-01-05, 08:42
Lokalizacja: Elblag

Post autor: dakoblue »

MiKo pisze:Eee gdzie widać i na czym widać?
no mowie ze nie widac :-D
dakoblue
Posty: 1616
Rejestracja: 2004-01-05, 08:42
Lokalizacja: Elblag

Post autor: dakoblue »

Obrazek
dakoblue
Posty: 1616
Rejestracja: 2004-01-05, 08:42
Lokalizacja: Elblag

Post autor: dakoblue »

Obrazek
dakoblue
Posty: 1616
Rejestracja: 2004-01-05, 08:42
Lokalizacja: Elblag

Post autor: dakoblue »

kupisz ksiazke i bedziesz najmadrzejszy :D
karolk

Post autor: karolk »

mondrość nie na kupieniu polega? ej! ja tam zastanawiam sii, że jem sień opłaca wydawać, bida u niech i smutek i... taakie knigi :o
ODPOWIEDZ