Tak zupełnie nawiasem, nawet gdyby ktoś napisał, że ktoś inny pracuje w Żabce, to co w tym złego/niewłaściwego/ośmieszającego? Nie zauważyłem by ktoś tak napisał, ale nawet gdyby, to co? Podobno żadna praca nie hańbi. No, może ochroniarza w znanym hotelu, ale nie dlatego, że jest się ochroniarzem tylko z racji dorabiania jako kupler/sutener

Choć przecież i taka praca dla dużej (większości) części wyborców nie jest hańbiąca. Więc chyba tym bardziej praca w Żabce albo w jakimkolwiek innym sklepie? Chyba, że nie nadążam i obecnie praca w sklepie jest passe, natomiast sutenerstwo jak najbardziej na fali?
Może między innymi dlatego...
Pewno i dlatego. Nigdy wszystkim się nie dogodzi, a ludzie młodzi są z natury bardzo radykalni w swych poglądach i oczekiwaniach i niecierpliwi. Jak rozumiem, wolą PiS u władzy i uważają, że ten spełni ich oczekiwania (inne też?) ? No bo konfederacja, jeśli będzie rządzić, tu tylko z PiSem. Więc życzę pomyślności.
Tak, bo twoje opinie są obiektywne i uwzględniają argumenty drugiej strony....
Gregski, opinie z natury rzeczy są subiektywne ale mogą się przynajmniej odnosić do argumentów drugiej strony. Ja swe opinie staram się tłumaczyć (co Ty wyśmiewasz twierdząc, że piszę niepotrzebne elaboraty) co oznacza, że do tych argumentów, także twoich, się odnoszę. Na tym polega dyskusja. Z drugiej strony, z całym szacunkiem, tego za bardzo nie widzę.
Czyli Bonżur dostał przestępcze wsparcie. Dziękuję za klarowne przyznanie mi racji.
Niekoniecznie. Zapominasz, iż to mogła być (i zapewne była) prowokacja. Która miała zostać wykorzystana w drugiej turze.
A swoją drogą to skąd wiesz , że w Do Rzeczy jest tyle kłamstw.
I manipulacji. Ponieważ kiedyś to pismo ukazało się po raz pierwszy. I jak to często bywa, człek od czasu do czasu nań zerknął. Co prawda nazwiska związane z pismem dawały przedsmak tego co będzie można w nim znaleźć, ale gdy ktoś zagląda po raz pierwszy i się nie zastanawia a kieruje nim ciekawość, to takie rzeczy umykają jego uwadze. Aż do momentu, gdy zaczyna czytać...