Zwrot przez prawą burtę.

czyli hobby, kultura, sztuka, wścieklizna i w ogóle offtopic...

Moderator: nicpon

Napoleon
Posty: 4590
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Zwrot przez prawą burtę.

Post autor: Napoleon »

Ale na starość złagodniałem...
Wybacz tę uwagę, ale nie zrozumiałeś (delikatnie mówiąc) :wink:
Balcerowicz dokonał czegoś wielkiego. Co widać po efektach. Rzecz w tym, że te efekty widzą wszyscy na całym świecie, tylko nie my - Polacy. O tych efektach świadczy to, gdzie znajdowaliśmy się w 1989/1990 roku a gdzie teraz. Jak żyliśmy (na jakim poziomie materialnym) a jak żyjemy (i jak się nasz status poprawiał w kolejnych latach - tu nie było skoku tylko systematyczny wzrost). Jak wyglądaliśmy na tle innych demoludów w 1990 roku i jak wyglądamy na ich tle teraz. To powinno Balcerowicza bronić lepiej niż jakiekolwiek słowa. Ale wolimy żyć mitami... I narzekaniem.
Uważasz, że powinni byli jej zabronić publikowania tego szajsu?
:?: Nie za bardzo rozumiem co oznacza słowo "tego"?
Zważ, że jeśli zorganizowana grupa ludzi zacznie w mediach społecznościowych oskarżać Cię o jakieś niecne rzeczy, to się nie obronisz. W czasach przedinternetowych możliwość rozpowszechniania fałszywych, zresztą jakichkolwiek oskarżeń itp. była ograniczona. Były plotki słowne, ale ich zasięg i siła oddziaływania, aczkolwiek mogły być znaczne w określonych sytuacjach, to jednak były niczym wobec siły oddziaływania internetu. Mogłeś coś opublikować w prasie, powiedzieć w TV lub radiu, mogłeś dać ogłoszenie. Identyfikacja źródła wiadomości nie była trudna (nawet, jeśli tych źródeł było kilka) i ktoś, kto uznał się za oczernionego, mógł np. wystąpić z pozwem lub domagać się sprostowania itd. W internecie tego nie ma, a fałszywe informacje rozchodzą się błyskawicznie. Jeśli uważasz, że nie należy dawać temu tamy, to znaczy, moim zdaniem, że kompletnie nie masz wyobraźni.
Zważ, że rzecz dotyczy nie tyle opinii (poza tymi, nawołującymi do agresji, dyskryminacji, przemocy itd.) ale kłamstw i oszczerstw. Kłamstwa i oszczerstwa ZAWSZE były niedopuszczalne, traktowane jako zło któremu należy zapobiegać. W dobie internetu stają się natomiast (przynajmniej wg. Ciebie) czymś dopuszczalnym. Wolność nie ma nic wspólnego ze swobodą kłamania. Wolność jednostki ZAWSZE jest ograniczona wolnością innej jednostki - to podstawowa zasada liberalizmu. Wolność do kłamstwa i oszczerstwa podważa wolność innej jednostki. To tak, jakbyś uważał, że niemożliwość zabicia dowolnego przechodnia na ulicy ogranicza twoją wolność w sposób niedopuszczalny. Dlatego wszelkiej maści autorytaryści i zamordyści tak protestują przeciw wszelkim próbom ograniczania kłamstwa i mowy nienawiści w internecie. Bo wiedzą, że to woda na ich młyn - narzędzie do zniszczenia wolności jednostki.
A że sobie nie radzi finansowo państwo z jakiegoś powodu wspiera ją jałmużną.

Piszesz bzdury. Działalność gospodarcza obejmuje także wszelkiego rodzaju granty itp. Na tego typu "jałmużnach" oparte są badania naukowe, działalność kulturalna, edukacyjna itd. Odnoszę wrażenie, że nie rozumiesz o czym piszesz. Ta "jałmużna" nie jest przyznawana ot tak sobie tylko jest formą zapłaty za określone działania. Nie dostaje się tego do kapelusza pod kościołem tylko przystępując do takich czy innych programów (określonych przez tego, kto tę "jałmużnę" chce dać) i uzyskując ją po przeprowadzeniu określonych procedur.
Programy socjalne zaś wspierają obywateli na przykład w trudnym dziele wychowywania dzieci.
Która z tych aktywności jest ważniejsza
Ta pierwsza. Bo bez niej pewne formy propagowania kultury by nie istniały. A finansowanie jest bez porównania mniejsze niż ta druga. Państwo na to stać - na finansowanie wychowania dzieci już nie.
Poza tym nie wciskaj kitu, że w 500+ chodziło o "wspieranie obywatela w trudnym dziele wychowywania dzieci". Początkowo miało to zwiększyć dzietność - nie zwiększyło (co można było przewidzieć i co jasno zapowiadali fachowcy). Potem mówiono, że to wsparcie finansowe dla rodzin z dziećmi. Ale dlaczego np. świadczenia te dostają też ludzie dobrze zarabiający. którzy tych świadczeń nie potrzebują by sobie z tym "trudnym dziełem wychowywania dzieci" poradzić? Natomiast znakomicie sprawdziło się to jako sposób kupienia przychylności dla partii politycznej za publiczne pieniądze. Kosztem innych zadań państwa, np. służby zdrowia lub oświaty (o obronności nie wspomnę - w pierwszych latach rządów PiS wprowadzał z upodobaniem kosztowne programy socjalne ograniczając wydatki na wojsko - budżet obronny w 2016 i 2017 był niższy od tego w 2015).
....Zapominają przy tym, że tam też coś takiego istnieje.
Jak kogoś stać, niech sobie wydaje. Nas nie stać. Polska, w stosunku do PKB na głowę, ma jedna z najwyższych wydatków socjalnych (lub nawet najwyższe) w UE. Wydajemy ponad 20 % PKB. Kwotowo może i nie wygląda to jakoś oszałamiająco (choć też jest tego sporo) ale proporcjonalnie wydajemy więcej niż nas stać. Co prędzej czy później będzie ciągnąć naszą gospodarkę w dół i mieć fatalny wpływ na jakość usług publicznych. Szczególnie teraz, gdy dochodzą do tego koszty zbrojeń.
Może być i krytycznie i dowcipnie i jeszcze z zachowaniem przyzwoitości.
Nie. To jest dokładnie taki sam poziom dowcipu. Rzecz w tym, że w rysunku zaprezentowanym przez Jandę główny celem krytyki był ów facet z banknotem, a na rysunku Mleczki ksiądz, tudzież instytucja Kościoła.
Natomiast przypisywanie jakichś szczególnych kwalifikacji moralnych (co się nagminnie robi i nie tylko u nas) znanym ludziom jest głupie.
Nie. Ponieważ są ludzie mający owe "szczególne kwalifikacje moralne". Prawa strona sceny politycznej ma ten problem, że ci ludzie nie są po jej stronie. Więc ich to wnerwia i starają się podważać wszelkie autorytety - bo wtedy zyskają. Mieć ich po swojej stronie nie będą, ale i po drugiej stronie zostaną zniszczone. Czysty zysk dla "dobrej zmiany". Tak to działa w Polsce ale i na całym świecie.
Jeśli pani z obrazka dostała swoje 500+ uzyskiwała za trud wychowania dzieci ...
Ta pani z obrazka wygląda na taki wiek, że dzieci już wychowała (jesli je miała) - za darmo lub prawie za darmo (z punktu widzenia państwa). Ten facet daje jej kasę zaś po to, by mu była wdzięczna i całowała go po rękach za to jaki jest "dobry". I zachowywała się w związku z tym tak, jak Ty byś chciał by zachowywała się Janda - głosowała i o nic nie pytała, nie protestowała, nie wyrażała swego sprzeciwu czy niezadowolenia - za to ma płacone. Tego chcesz, jak rozumiem. I może dlatego ten rysunek opublikowany przez Jandę tak Cię "zniesmaczył" - dokładnie tak samo jak zwolenników PiS.
A teraz tradycyjnie proszę o cytaty gdzie taką tezę postawiłem.
Wyjaśniłem powyżej - to wynika z tego co piszesz. Nie trzeba pisać wprost o czymś, by o tym pisać.
Gdzie coś takiego napisałem?
Znów nadużywasz słowa "kłamstwo". A to nieładnie. A piszesz o tym CAŁY CZAS. I tak staram się być łagodny i uprzejmy ci to wypominając, gdyż zakładam, że tego po prostu nie rozumiesz. Wolność jednostki to nie tylko prawo do swobodnego głoszenia swych poglądów (z zastrzeżeniami!), nie tylko prawo do fizycznego bezpieczeństwa, ale także prawo do obrony dobrego imienia. Proponując brak regulacji, kontroli nad treściami w internecie negujesz to ostatnie. Bo zwykły człek przed takimi kłamstwami i oszczerstwami się nie obroni. To pokazuje życie. Szczególnie, że mogą one dotknąć nie tylko osoby dorosłe ale i dzieci. Akceptujesz wolną amerykankę przechodząc do porządku dziennego nad tym, że wielu ludzi zostanie skrzywdzonych - naruszona zostanie ich wolność. Ale to Cię najwyraźniej nie obchodzi.
Czyżby przygotowanie gruntu pod "scenariusz rumuński"?
Jak rozumiem akceptujesz fakt, że obce mocarstwo chce zdyskredytować jednego z kandydatów lub wzmocnić innych? Zgadnij przy tym kogo chce zdyskredytować a kogo wzmocnić?
Ale to Ci nie przeszkadza? W takim razie co proponujesz?
Awatar użytkownika
Gregski
Posty: 1590
Rejestracja: 2006-01-27, 21:47
Lokalizacja: Na Kociewiu albo na morzu

Zwrot przez prawą burtę.

Post autor: Gregski »

Napoleon pisze: W czasach przedinternetowych możliwość rozpowszechniania fałszywych, zresztą jakichkolwiek oskarżeń itp. była ograniczona.
Histeryzujesz.
Była prasa o ogromnym zasięgu, radio, telewizja.
Można było tak samo człowieka zaszczuć. Można też było człowieka osłonić wycinając krytykę i wiadomości o jego łajdactwach. Przerabialiśmy to w PRL-u.

Poza tym istnieje jeden fundamentalny powód dla którego jestem zdecydowanym przeciwnikiem cenzury.
Kto ma decydować co można puścić a co nie?
Jakakolwiek instytucja do tego powołana skończy jak TVP. Całkowicie upolityczniona.
Napoleon pisze: Działalność gospodarcza obejmuje także wszelkiego rodzaju granty itp.
Pani Janda sprzedała dom, założyła teatr. Zaryzykowała i okazało się, business się nie spina.
Wystąpiła o dotacje i je dostała. Okay (nie chcę teraz dyskutować na temat tego co powinno być subsydiowane a co nie.)
Fakt jest jednak bezsporny, że pieniądze od państwa dostaje bo sama sobie nie poradzi.
Dokładnie tak samo jak ta pani.
Z resztą sama się zorientowała, że przegięła bo szybciutko usunęła rysunek.
Napoleon pisze: Ponieważ są ludzie mający owe "szczególne kwalifikacje moralne".
Jest ich kilku.
Problem, że te kwalifikacje są nie wiem czemu przypisywane celebrytom i im podobnym.
Jak ktoś potrafi fikołki śmigać przed kamerą albo ładnie wierszyki deklamować na scenie to nie oznacza że reprezentują sobą coś więcej.
Z resztą to nie tylko nasz problem.
Tacy Bono czy Waters są kreowani na jakichś guru na wyższym moralnym poziomie a to tylko sprawne szarpidruty.
Napoleon pisze: Znów nadużywasz słowa "kłamstwo".
Nie kłam to nie będę Ci tego wypominał.
Napoleon pisze: Zgadnij przy tym kogo chce zdyskredytować a kogo wzmocnić?
Ale to Ci nie przeszkadza? W takim razie co proponujesz?
Nie ma co zgadywać bo to już wiadomo.
Próba dyskredytacji Metzena i Nawrockiego przez tak zwaną Akcję Demokratyczną prowadzoną przez faceta który był do niedawna asystentem posłanki KO i który swego czasu dostał nagrodę od Bonżura.
Zagraniczny partner to Estatos prowadzony przez "antyorbanowskich" Węgrów i wspieranych przez Partię Demokratyczną.
https://wiadomosci.wp.pl/ujawniamy-inge ... 271278624a

No cóż, przeszkadza im to. A co proponuję?
Nagłośnienie.
Bo to uderzy najmocniej w manipulatorów i ich mocodawców.

Dodano po 3 minutach 55 sekundach:
A jeszcze, żeby Cię na koniec rozweselić i ucieszyć to o naszym premierze już piosenki nawet piszą.


Mam nadzieję, że Ci się spodobało.
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Napoleon
Posty: 4590
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Zwrot przez prawą burtę.

Post autor: Napoleon »

Histeryzujesz
:?: Jak zwykle używasz pojęć nieadekwatnie do ich znaczenia. W potocznym języku oznaczałoby to przesadną reakcję. więc się zapytam gdzie tu przesadzam? Prasa radio i TV ma to do siebie, że bez względu ile byłoby tytułów czy stacji, to materiały ulegały selekcji. Gdyż puszczenie informacji nieprawdziwej, kontrowersyjnej, odbijało się na odbiorze nadawcy, na opinii o nim, na jego wiarygodności. Czyli następowała wstępna selekcja pod kątem prawdziwości, rzetelności danych. Nie wspomnę już o tym, że informacje powinny mieścić się w szeroko pojętych zwyczajach. Wydawca zaś odpowiadał za nie, co skutecznie wpływało na ograniczenie kłamstw, pomówień i wszelkiej nierzetelności. W internecie tego nie ma. Różnica jest więc KOLOSALNA!
90 % materiałów, które ukazują się w internecie nie miałyby prawa ukazać się w szanującej się gazecie czy stacji radiowej lub TV.
Kto ma decydować co można puścić a co nie?
Nie kto tylko co - prawo. Tu widać twój sposób podejścia do państwa. Twoja wypowiedź sugeruje, że nie rozumiesz co to jest praworządność.
Wytłumaczę ci to na przykładzie tych fałszywych reklam wyborczych, które mogą stanowić podstawę do unieważnienia wyborów.
Materiały wyborcze, jakiekolwiek, może emitować TYLKO komitet wyborczy. Raz dlatego, że limit finansowy kampanii jest ograniczony i KW musi się z wydatków rozliczyć - sygnowanie materiałów wyborczych to ułatwia. Dwa, ponieważ odpowiada za treść. Emitowanie materiałów wyborczych, jakichkolwiek, przez podmiot nie reprezentujący KW, jest w tej sytuacji PRZESTĘPSTWEM. I to poważnym. Ty sugerujesz, by się tym nie przejmować (bo inaczej twych wypowiedzi nie da się odczytać). Proponujesz więc "państwo z kartonu", takie, które nie egzekwuje prawa, jest pobłażliwe i... właśnie, raz reaguje a raz nie, jak komu pasuje.
Fakt jest jednak bezsporny, że pieniądze od państwa dostaje bo sama sobie nie poradzi.
Nie. Bezspornym faktem jest to, że o datację wystąpić mogła - zgodnie z prawem. I skoro jej tę dotację przyznano, spełniała stosowne kryteria. A ponieważ dotacje nie przyznaje się za nic (np. może rząd PiS przyznawał; ale też nie - przyznawał za lojalność, czyli za to co Ty wypominasz Jandzie, że kasę dostała a miała czelność krytykować władzę :wink: ), skoro ją dostawała to znaczy że realizowała określone zadania, cele. Czyli za to dostawała kasę. Znów nie rozumiesz podstawowych pojęć a zabierasz głos. W tym ostatnim nie ma nic złego, jak się jednak zabiera o czymś głos wypada mieć o tym choćby zielone pojęcie.
Jest ich kilku.
Ilu ich jest, to zależy od tych, którzy ich za takowych (za autorytety) uznają - to kwestia względna. Natomiast istotne tu jest to, że tacy ludzie są. I oni są zaliczani do szeroko rozumianej elity. Populiści natomiast, tacy jak PiS czy Konfederacja, z natury rzeczy ów elitaryzm negują, bo negują elity jako takie - przedstawiają je jako wrogów "zwykłych ludzi". To znany od stuleci chwyt bazujący na zazdrości i innych niskich instynktach, którym większość ludzi.a w każdym razie duża część ulega. Ty też. I to jest przykre.
Jak ktoś potrafi fikołki śmigać przed kamerą albo ładnie wierszyki deklamować na scenie to nie oznacza że reprezentują sobą coś więcej.

Przynależność do elit wynika z wielu czynników. I jest względna. To może być majątek - ale majątek można zdobyć w różny sposób. To może być rozgłos, popularność - jw. Wszyscy ci, którzy dla dużej grupy ludzi wyróżniają się, są dostrzegalni i ich opinie docierają do szerokich odbiorców, mogą być zaliczeni do elity. Przeważnie ci, którzy rzucają hasła "walki z elitą" też do elity należą. Janda, ze względu na rozpoznawalność, do elity należy czy Ci się to podoba czy nie. Kaczyński, Mentzen czy Tusk - też. To, jak są odbierani, nie ma tu znaczenia.
Ze względu zaś na rozpoznawalność są autorytetami dla innym w wielu kwestiach. Dla innych, co nie znaczy, że dla wszystkich. Dla Ciebie mogą nie być, dla innych są. I to jest ich sprawa. Ciebie to może denerwować, ale kogo to obchodzić będzie? Nikt Cię nie zmusza by to co oni mówią coś dla Ciebie znaczyło. To też jest element wolności, którego zdajesz się nie rozumieć.
Nie kłam to nie będę Ci tego wypominał.
Znowu nadużywasz tego słowa (podobnie zresztą jak innych, których nie rozumiesz). Sugeruję byś zerknął jednak do słownika i się zastanowił - to nie boli.
Nie ma co zgadywać bo to już wiadomo.
Wydaje mi się jednak, że nadal nic nie rozumiesz. Przekaz takich reklam wyborczych też może być złudny. ale pozwolę sobie zwrócić uwagę na aspekt, który najwidoczniej umknął twej uwadze. Zacytuję: "Okazało się, że reklamy publikowane tylko z tych dwóch profili kosztowały ich anonimowego administratora około 420 tys. tys. zł. W samym ostatnim tygodniu było to ponad 230 tys. zł, czyli więcej niż wydał którykolwiek z legalnie działających komitetów wyborczych.". Każdy KW ma limit środków, które może wydać na wybory. I zazwyczaj wydaje wszystko - do limitu. Jeśli pojawia się podmiot publikujący reklamy pozornie reklamujące np. Trzaskowskiego, i to tak, że relatywnie łatwo oszacować ich koszty, pojawia się możliwość zaskarżenia KW o przekroczenie limitu wyborczego. Wówczas KW musiałby udowodnić, że z reklamodawcą nie miał nic wspólnego, co mniej więcej oznaczałoby, że musiałby udowadniać, że nie jest wielbłądem. A wbrew pozorom to nie jest takie proste. To zaś mogłoby mieć kolosalne konsekwencje - nawet, w skrajnej sytuacji, stanowić powód do tego by unieważnić wybory - ale w przypadku wygranej Trzaskowskiego. Może się odbić na dotacji dla partii - konsekwencje mogą być różne i poważne. Na pewno zaś mogą stanowić pożywkę w wyborach parlamentarnych... To mi wygląda na dość wyrafinowaną strategię, ale nie różni się to aż tak wiele od tego co było gdzie indziej. A "ciemny lud" (jak mawiał klasyk) to kupuje. Przy czym to co napisałem, to tylko jedna z licznych możliwości. I znów - Ty tego w ogóle nie bierzesz pod uwagę.
A ja stawiam złotówki przeciw orzechom, że za tym stoją Rosjanie. Chcący zdyskredytować Trzaskowskiego.
Nagłośnienie. Bo to uderzy najmocniej w manipulatorów i ich mocodawców.
Bez sensu. Nagłośnienie kompletnie nic nie da. Nawrocki jest oszustem i człekiem niegodziwym, co jest ewidentnie udowodnione. Kupił mieszkanie z dużą bonifikatą przysługującą tylko wieloletnim lokatorom. Zapłacił cenę z dużą zniżką która mu nie przysługiwała jednocześnie skłaniając lokatora do przekazania mu mieszkania. To jest klasyczne oszustwo. Nawiasem mówiąc, mam wątpliwości czy przekazanie tego mieszkania na jakiś cel jest skuteczne, bo nie wiadomo czy w świetle tego wszystkiego Nawrocki jest właścicielem tej kawalerki. Nie mniej oszustem, człekiem nieuczciwym, jest. Zostało to nagłośnione - i co? Na większości wyborców PiS nie robi to wrażenia, bo oni na miejscu Nawrockiego postąpili podobnie. Więc niby jak nagłośnienie niegodziwości ma skutkować w tej sytuacji?
"Może i kradną, ale się dzielą" - to nie jest maksyma abstrakcyjna. Tak większość (a na pewno duża część) wyborców PiS zapewne myśli. Taka hipoteza do udowodnienia nie byłaby trudna. Tak myśli też część wyborców innych partii, choćby dlatego, że rządy PiS ich tego nauczyły (my sobie nawet nie wyobrażamy, jak te 8 lat zdemoralizowało Polaków!). Co da nagłaśnianie niegodziwości, skoro większość ludzi nie sądzi iż to są niegodziwości tylko zapobiegliwe i rozsądne działania?
Mało kto racjonalnie ocena rzeczywistość, i Ty Gregski jesteś tego dobrym przykładem. Oceniamy, w ogromnej większości, rzeczywistość w kontekście swych poglądów. Emocjonalnie. Nagłaśnianie nic tu nie da. W skrajnym przypadku może nawet wzmocnić efekt negatywny. Prawda sama się nie obroni, bo jest zazwyczaj znacznie mniej atrakcyjna od kłamstwa.
Awatar użytkownika
pothkan
Posty: 4557
Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
Kontakt:

Zwrot przez prawą burtę.

Post autor: pothkan »

Napoleon pisze: A ja stawiam złotówki przeciw orzechom, że za tym stoją Rosjanie. Chcący zdyskredytować Trzaskowskiego.
No to macie poważny problem, bo wychodzi na to że Rosja macza palce w środku partii. Ktoś u was właśnie wrzucił zakonnicę pod samochód Trzaskowskiego.

Im więcej o tym czytam (bo coraz to lepsze kwiatki wychodzą), tym bardziej mi ręce opadają. Przecież to jest afera uprawniająca nie tylko nierozliczenie kampanii (co jeszcze pikuś, stać was), ale wręcz anulowanie przez Sąd Najwyższy (czego nie można wykluczyć, zważywszy że poglądy pro-PiS są tam nadal silne) wyborów... a więc scenariusz rumuński, tylko zupełnie inaczej niż tym obie strony dotąd straszyły.

Nie będę udawał, że nie odczuwam pewnego schadenfreude, ale ogólnie nijak mnie to nie cieszy, bo jednak wizja Karola w Pałacu mi się wcale ale to wcale nie widzi... :|
Napoleon
Posty: 4590
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Zwrot przez prawą burtę.

Post autor: Napoleon »

No to macie poważny problem...
Nie mam. To znaczy może i mam, czy raczej PO ma, jeśli ta sprawa będzie odbierana tak jak ją odbiera Gregski czy np. Ty, to znaczy dając wiarę, przynajmniej w jakimś stopniu tej intrydze. Bo o to tu ma chodzić. Z tym, że rzecz miała wejść na światło dzienne nie teraz - podejrzewam, że po pierwszej turze wygranej przez Trzaskowskiego.
Przecież to jest afera uprawniająca nie tylko nierozliczenie kampanii (co jeszcze pikuś, stać was), ale wręcz anulowanie przez Sąd Najwyższy (czego nie można wykluczyć, zważywszy że poglądy pro-PiS są tam nadal silne) wyborów... a więc scenariusz rumuński, tylko zupełnie inaczej niż tym obie strony dotąd straszyły.
Dokładnie. Tyle, że zważ na to iż sprawę zgłosił KW Trzaskowskiego, także do prokuratury. Właśnie dlatego. Bo to miała być afera (dęta, ale jednak afera), ale po pierwszej turze. Ta sprawa to przestępstwo. Do przestępstwa trzeba mieć motyw. KW Trzaskowskiego tu motywu nie ma. Po wygranej Trzaskowskiego w I turze (co jest bardzo prawdopodobne) druga strona prawdopodobnie rzecz by wyciągnęła. I o tu tu chodzi. Przy czym jest prawdopodobne, że PiS tu rąk nie maczało. Dostaliby po prostu w odpowiednim momencie komplet materiałów, które mogliby wykorzystać. Przedsięwzięcie jest finansowane z zagranicy. I tu w zasadzie kończy się dyskusja.
Trochę przypomina mi to aferę z "Sową i przyjaciółmi". Scenariusz inny, ale motywy podobne. Chodzi o pomoc (dyskretną - poprzez skompromitowanie ugrupowań prodemokratycznych) ugrupowaniom skrajnym, nastawionym antyunijnie.
Tak to się robi. Nachalna propaganda propisowska czy prokonfederacka byłaby nieskuteczna, ba, mogłaby tym ugrupowaniom zaszkodzić. Szkodzi się temu komu się chce zaszkodzić właśnie w taki sposób. KW Trzaskowskiego minę rozbroił w stosownym momencie (nie przespali, plus dla nich), ale jak widać po waszych wypowiedziach, propaganda była dobrze skrojona. Rosjanie (a może Białorusini na ich zlecenie?) potrafią to robić - można o nich mówić co się chce, ale w tym są dobrzy. "Ciemny lud" to kupi (jak mawiał klasyk). Aczkolwiek kupiłoby to więcej owego "ciemnego luda" gdyby rzecz nagłośniono po I turze. Bo tak prawdopodobnie miał wyglądać scenariusz.

Zresztą, Panowie, nie traćcie nadziei, może Rosjanie mają jeszcze jakieś wyjście awaryjne i coś trzymają w zanadrzu? Jak powiedziałem, ci goście są dobrzy w te klocki, więc może to nie wszystko co przygotowali? Polska, szczególnie po 2023 roku, stała się bardzo ważnym krajem. Dla Rosjan jest rzeczą arcyistotną kto będzie u nas rządził.
Awatar użytkownika
pothkan
Posty: 4557
Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
Kontakt:

Zwrot przez prawą burtę.

Post autor: pothkan »

Napoleon pisze: Do przestępstwa trzeba mieć motyw. KW Trzaskowskiego tu motywu nie ma.
Motyw jest taki, aby osłabić konkurentów. Przy czym - to jest tak bezczelne, że nie podejrzewam, aby to wyszło z KW Trzaskowskiego, ba - wątpię aby tam o tym wiedzieli. Ale już coś na pograniczu partii i fanatycznej części elektoratu, np. środowisko wokół Giertycha (który już się "wsławił" puszczaniem fake'owych sondaży czy używaniem farm botów) czy Jana Pińskiego - oni byliby do takiej akcji zdolni.
Napoleon pisze: Dla Rosjan jest rzeczą arcyistotną kto będzie u nas rządził.
Owszem, ale na szczęście opcje rosyjskie (Mentzen, Braun, o Maciaku nie wspominając) w tych wyborach szans nie mają. Starcie rozgrywa się między dwiema siłami antyrosyjskimi.
Awatar użytkownika
Gregski
Posty: 1590
Rejestracja: 2006-01-27, 21:47
Lokalizacja: Na Kociewiu albo na morzu

Zwrot przez prawą burtę.

Post autor: Gregski »

Króciutko bo lecę do roboty.
Napoleon pisze: Nie kto tylko co - prawo.
A to prawo to oczywiście serwowane przez nieskazitelnie uczciwe i apolityczne grono...
Napoleon pisze: Bezspornym faktem jest to, że o datację wystąpić mogła - zgodnie z prawem.
Nigdzie nie napisałem, że pobiera wsparcie bezprawnie.
Napisałem tylko, że pobiera.
Tak samo jak wyszydzana pani.
Napoleon pisze: Proponujesz więc "państwo z kartonu", takie, które nie egzekwuje prawa, jest pobłażliwe i... właśnie, raz reaguje a raz nie, jak komu pasuje.
Mógłbym zaproponować zdyskwalifikowane kandydata który korzysta z bezprawnego wsparcia.
Ale przecież wiem, że w "państwie z kartonu" to się nie stanie.
Napoleon pisze: Natomiast istotne tu jest to, że tacy ludzie są.
Pewnie są.Jednak zaliczanie do tej grupy ludzi według kryterium popularności medialnej uważam za przesadę.
Napoleon pisze: To mi wygląda na dość wyrafinowaną strategię, ale nie różni się to aż tak wiele od tego co było gdzie indziej. A "ciemny lud" (jak mawiał klasyk) to kupuje. Przy czym to co napisałem, to tylko jedna z licznych możliwości. I znów - Ty tego w ogóle nie bierzesz pod uwagę.
A Ty jak widzę jesteś w "fazie zaprzeczenia"
Przekręt robiony przez środowisko KO przy wsparciu zagranicznych pobratymców politycznych KO.
Tak, z pewnością maczają w tym swe brudne łapy Ruskie, PiSowcy, Łukaszenka, Konfederaci i jak podejrzewam jeszcze służby specjalne Zimbabwe.
Napoleon pisze: Nagłośnienie kompletnie nic nie da. Nawrocki jest oszustem i człekiem niegodziwym, co jest ewidentnie udowodnione.
W sumie to masz rację.
Obaj najważniejsi kandydaci nie mają wyborców. Mają wyznawców.
Jakie by łajdactwa nie popełnili. Oni lub ich sztaby. To i tak nie wpłynie to na postawę ich wyznawców.
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Napoleon
Posty: 4590
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Zwrot przez prawą burtę.

Post autor: Napoleon »

Motyw jest taki, aby osłabić konkurentów.
Tyle tylko, że takiego numeru ukryć się nie da. To jest samobójstwo. Jeśli te spoty rzeczywiście były finansowane z zagranicy, to dla mnie sprawa jest oczywista.
Przy czym - to jest tak bezczelne...
PiS zachowywał się jeszcze bezczelniej. Ale w nieco inny sposób. Ale za to bardzo różny.
Ale już coś na pograniczu partii i fanatycznej części elektoratu...
Fakt, ktoś mógł zostać podpuszczony. Mógł też zostać kupiony (wtedy kupią przecież nie kogoś z prawej strony tylko z obozu Trzaskowskiego - kupić ludzi to nie problem a uwiarygodniałoby sprawę). Ale takie pieniądze jakaś niezależna grupa by jednak samodzielnie nie zebrała.
Owszem, ale na szczęście opcje rosyjskie (Mentzen, Braun, o Maciaku nie wspominając) w tych wyborach szans nie mają.
Zapewne Rosjanie najbardziej chcieliby Brauna u władzy, ale to mrzonki. Więc sądzę, że ich satysfakcjonowałby jakikolwiek kandydat prawicy. Albo jakikolwiek skrajny (Zandberg też by się nadawał). Niechętny mniej lub bardziej Ukrainie i UE. To w zupełności by im wystarczało. Tarcia pomiędzy prezydentem i rządem, przyśpieszone wybory, konflikty z UE... Rosjanie są realistami. Wiedzą, że Polacy nagle nie staną się ich wielkimi przyjaciółmi. Więc im wystarczy Polska skłócona z UE i Ukrainą. A prawica to zapewni. Optymalna sytuacja to przyspieszone wybory i kolejne rządy PiS (a gdyby się jeszcze udało aktualną koalicję skłócić!), co rozsadzałoby UE i w skrajnie korzystnej dla Rosji sytuacji, mogłoby spowodować polexit (nie od razu, ale w perspektywie). O to chodzi Rosjanom, i to im zapewne wystarczy. Więc ten scenariusz z kampanią by temu jak najbardziej odpowiadał.
A to prawo to oczywiście serwowane przez nieskazitelnie uczciwe i apolityczne grono...
Znowu dajesz dowody na to, że kompletnie nie rozumiesz co to jest praworządność. A zapewne tym samym, co to jest demokracja - bo jedno z drugim jest nierozerwalnie związane.

Praworządność zakłada, że ludzie nie są doskonali, delikatnie mówiąc. Więc nie oni powinni decydować w określonych sytuacjach, tylko prawo - ustalone wcześniej zasady. Człowiek dopasowuje sytuację do ustalonych zasad i postępuje tak jak mu one wskazują. Czynnik ludzki ograniczony jest do minimum. Tyle, że aby taki system funkcjonował, muszą mu podlegać WSZYSCY. To może nastąpić TYLKO w ramach systemu demokratycznego. Nawet przy miękkim autorytaryzmie zawsze ktoś (pojedynczy człek, grupa) będzie stał ponad prawem - czyli ustalonym zasadom nie będzie podlegał i będzie mógł je dowolnie zmieniać (bo im nie podlega - stoi ponad nimi). Tak to działa - tłumaczę, bo tego nie rozumiesz. A to, że obecnie rządzący momentami jada po bandzie bierze się z tego, że wcześniej PiS rozmontowało te zasady. Nie wszystkie (nie dali rady) ale sporą część - i jest bajzel tworzący luki. Rządzący chcą postępować według zasad, tyle, że nie zawsze się da. Więc trzeba czasu (i prezydenta) by to unormować. Choć wątpię, byś zrozumiał. Choćby dlatego, że aby zrozumieć trzeba tego chcieć - a ty nie chcesz zrozumieć.
Napisałem tylko, że pobiera. Tak samo jak wyszydzana pani.
1. Dlatego ostrze tej satyry skierowane jest nie przeciw tej pani, tylko przeciw temu panu, który ją banknotem kusi.
2. Twój tok myślenia jest dokładnie taki sam jak owego pana z banknotem - daję kasę więc ma mi być wdzięczna.
Być może dlatego tak denerwuje Cię ten rysunek, gdyż wyśmiewa ludzi myślących tak jak Ty.
Mógłbym zaproponować zdyskwalifikowane kandydata który korzysta z bezprawnego wsparcia. Ale przecież wiem, że w "państwie z kartonu" to się nie stanie.
Sugerujesz wydanie wyroku bez zbadania sprawy. Stwierdziłeś nawet skąd pochodziły pieniądze. Co w praktyce oznacza, że osobiście już wyrok wydałeś. Nie czekając na zbadanie sprawy. Tak nawiasem, to bardzo wyraźnie pokazuje twoje zapatrywania polityczne, którymi kierujesz się.
Jednak zaliczanie do tej grupy ludzi według kryterium popularności medialnej uważam za przesadę.
Ty uważasz, inni nie. Nie Ty wybierasz autorytety dla innych. Na tym właśnie polega autorytet - pojawia się tylko dla tych, dla których się pojawia. Nie musi być dla wszystkich.
Odnoszę wrażenie, że tego też za bardzo nie rozumiesz, a w każdym razie nie rozumiałeś. Co koreluje z uwagami powyżej (np. w sprawie praworządności).
Obaj najważniejsi kandydaci nie mają wyborców. Mają wyznawców.
Nie. Śmiem twierdzić, że Nawrockiemu afera z kawalerką pomogła. Zwiększyła poparcie dla niego. Bo część wyborców PiS podchodziła do niego wcześniej niechętnie, a teraz stwierdziła, że "naszego biją", więc trzeba na niego jednak zagłosować - to ich przekonało. Uwarunkowania moralne dla tego typu ludzi nie mają znaczenia. Nawrocki jest "ich" - "może będzie kradł (na pewno będzie) ale się podzieli". Historia z reklamami na facebooku nie jest wyjaśniona, za jej finansowaniem stoi jakiś podmiot zagraniczny i jest bardzo prawdopodobne, że stoją za tym obce (rosyjskie?) służby, sprawa została zgłoszona przez KW do prokuratury, ale wśród potencjalnego elektoratu Trzaskowskiego (nie Ciebie Gregski mam tu na myśli :wink: ) wątpliwości zostały zasiane. Elektorat Trzaskowskiego jest zupełnie inny niż Nawrockiego, mający więcej wątpliwości, bardziej "grymaśny" i niestabilny. Stwierdzenie, że jeden i drugi jest taki sam, to nonsens. Nawiasem mówiąc bardzo korzystny dla Nawrockiego - zrównuje bowiem fanatyzm i umiarkowanym poparciem - dla Ciebie jedno i drugie to to samo.
Tak nawiasem, wyobraźcie sobie co by się stało, gdyby ta sprawa z reklamami wyszła po pierwszej turze.
Awatar użytkownika
pothkan
Posty: 4557
Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
Kontakt:

Zwrot przez prawą burtę.

Post autor: pothkan »

Napoleon pisze: Tyle tylko, że takiego numeru ukryć się nie da. To jest samobójstwo.
Owszem, no i co z tego? Ludzie bywają tak głupi.
Napoleon pisze: Jeśli te spoty rzeczywiście były finansowane z zagranicy, to dla mnie sprawa jest oczywista.
Sęk w tym, że wg obecnej wiedzy owa "zagranica" to środowisko węgierskiej opozycji plus amerykańskiej Partii Demokratycznej. Więc nic oczywistego.
Napoleon pisze: Albo jakikolwiek skrajny (Zandberg też by się nadawał).
Zandberg i Razem ani nie są skrajni (to normalna socjaldemokracja, po prostu u nas okno Overtona jest tak wychylone, że przy dominacji szeroko rozumianej prawicy - wyróżniają się), ani anty-UE lub UA.
Awatar użytkownika
Gregski
Posty: 1590
Rejestracja: 2006-01-27, 21:47
Lokalizacja: Na Kociewiu albo na morzu

Zwrot przez prawą burtę.

Post autor: Gregski »

Napoleon pisze: Dlatego ostrze tej satyry skierowane jest nie przeciw tej pani, tylko przeciw temu panu, który ją banknotem kusi.
No rzeczywiście. Nie poniża to kobiety która jest traktowana jak pies.
Napoleon pisze: Znowu dajesz dowody na to, że kompletnie nie rozumiesz co to jest praworządność. A zapewne tym samym, co to jest demokracja - bo jedno z drugim jest nierozerwalnie związane.

Praworządność zakłada, że ludzie nie są doskonali, delikatnie mówiąc. Więc nie oni powinni decydować w określonych sytuacjach, tylko prawo - ustalone wcześniej zasady.

Bardzo dobrze zdaje sobie sprawę, że prawo pisane jest na sporym poziomie ogólności. A szczególnie prawo dotyczące tak ulotnego tematu.
Wszystko zależy od ludzi którzy je implementują.
Napoleon pisze: Sugerujesz wydanie wyroku bez zbadania sprawy.
Bo nie będzie żadnego badania sprawy. Przynajmniej do czasu kiedy zmieni się rząd.
Już najpóźniej wczoraj w siedzibie Akcja Demokracja powinna siedzieć ABW i zabezpieczać dyski, logowania i dokumenty.
Tak jak PiS-owscy urzędnicy nie ścigali swoich, tak PO-owscy też nie będą ścigać swoich.
Tu masz klip. Dowiesz się coś z dziennikarskiego śledztwa.

Oglądaj dopóki można.
Jak wprowadzą cenzurę to nie będzie możliwe takie brutalne opluwanie światłych działaczy demokratycznych.
Napoleon pisze: Historia z reklamami na facebooku nie jest wyjaśniona, za jej finansowaniem stoi jakiś podmiot zagraniczny i jest bardzo prawdopodobne, że stoją za tym obce (rosyjskie?)
:o :o :o
Zmień psychiatrę bo dotychczasowy nie daje rady.
Napoleon pisze: Ty uważasz, inni nie
Oczywiście.
Są tacy dla których panie Doda czy Roxie Węgiel są autorytetami.
Ja jestem znacznie bardziej powściągliwy w wybieraniu sobie autorytetów.
(Prawdę mówiąc to chyba nikt mi na myśl nie przychodzi...)
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Napoleon
Posty: 4590
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Zwrot przez prawą burtę.

Post autor: Napoleon »

Owszem, no i co z tego? Ludzie bywają tak głupi.
Nigdy niczego wykluczyć nie można, ale tu prawdopodobieństwo czegoś takiego jest minimalne. Raz - sumy. Wykorzystano relatywnie duże pieniądze, które ktoś musiał wyłożyć. Nie sądzę by jakikolwiek KW miał dość kasy by sobie pozwolić na sfinansowanie takiej prowokacji albo nielegalnej kampanii. Dwa, ryzyko. Za duże by się opłacało. Trzy, motyw. Teoretycznie, motyw mogliby mieć przeciwnicy PO, ale nie mieliby pieniędzy. Reasumując, stawiam w 99 % na prowokację. Która miałaby zostać ujawniona po pierwszej turze (bo wtedy byłoby już po fakcie głosowania - teraz pół biedy, bo jest przed, trudno reklamować wybory w tej sytuacji, gdyby ujawniono sprawę po wyborach droga do reklamacji byłaby otwarta).
Sęk w tym, że wg obecnej wiedzy owa "zagranica" to środowisko węgierskiej opozycji plus amerykańskiej Partii Demokratycznej. Więc nic oczywistego.
Nie sądzę, by rosyjskie służby (czy jakiekolwiek) finansowały takie działania wprost. Choć oczywiście czyjejś głupoty do końca wykluczyć się nie da (tyle, że KW nie miałby z tym nic wspólnego). Uważam to jednak za bardzo mało prawdopodobne.
Zandberg i Razem ani nie są skrajni (to normalna socjaldemokracja, po prostu u nas okno Overtona jest tak wychylone, że przy dominacji szeroko rozumianej prawicy - wyróżniają się), ani anty-UE lub UA.
Zandberg jest skrajny, tyle że z lewa. Socjaldemokracja to Biejat i Czarzasty. Może nie jest jakimś wielkim rewolucjonistą, ale paradoksalnie byłbym w stanie wyobrazić sobie jego sojusz z PiS.
Nie poniża to kobiety która jest traktowana jak pies.
Piszę w kogo to uderza - w tego, który kusi banknotem. Przeciw niemu skierowana jest ostrze krytyki. Poza tym umyka Ci, że to ten facet traktuje tę kobietę jak psa. Nikt inny. Rozumujesz jak on, więc tego możesz nie widzieć - ale tak to wygląda. To też jest tu przedmiotem krytyki.
Bardzo dobrze zdaje sobie sprawę, że prawo pisane jest na sporym poziomie ogólności. A szczególnie prawo dotyczące tak ulotnego tematu.
Wszystko zależy od ludzi którzy je implementują.
Nie. Zależy od ludzi, zgoda, ale od ich dobrej woli - przestrzegania zasad. Jeśli ktoś zasad nie chce przestrzegać (choć są oczywiste) to nie będzie, jeśli za tym nie pójdą sankcje. Tak się może stać, gdy zasad nie będą przestrzegać rządzący pewni bezkarności. Ale to oznacza, że stawiają się ponad prawem. Negując i praworządność i demokrację.
To, że mamy w Polsce sytuację jaką mamy związane jest z psuciem demokracji (celowym - by zmienić ustrój) przez PiS. Ustroju im zmienić się nie udało (na razie) ale co zepsuli to zepsuli. Ty zaś zdajesz się uważać, że nic zepsute nie zostało i można funkcjonować tak jakby nic się nie stało. I z tej pozycji oceniasz - co jest niesprawiedliwe i tendencyjne.
Więc pozwolę sobie zostać przy tezie, że nie rozumiesz o czym dyskutujesz. Chyba, że rozumiesz ale udajesz by łatwiej ci było ukryć swe poglądy i atakować jedną stronę?
Bo nie będzie żadnego badania sprawy. Przynajmniej do czasu kiedy zmieni się rząd.
Sprawa jest w prokuraturze, więc będzie zbadana. Pisowscy urzędnicy nie ścigali zaś "swoich" bo ci wiele nabroili za zgodą władz partii, więc trudno ścigać samego siebie. Tu do niczego takiego nie doszło. A z punktu widzenia tego, jaki się ma elektorat, wyjaśnienie sprawy dla PO jest niezbędne. Choćby z powodu tego jak reagujesz na tezę, że stoją za tym rosyjskie służby. Gdyż jest to teza naturalna i w pełni uzasadniona. A scenariusz jest realizowany dlatego, że owe służby wiedzą jak zareagują tacy zjadacze chleba jak Ty, którzy od razu taką mozliwość wyeliminują obarczając stronę w wyborach. Na tej zasadzie to działa. I dlatego PO musi to prędzej czy później wyjaśnić.
Tu masz klip.
A powyżej masz moją wypowiedź. Poza tym daj sobie spokój z tymi klipami tylko samemu postaraj się coś napisać. Myśl samodzielnie - to nie boli.
Ja jestem znacznie bardziej powściągliwy w wybieraniu sobie autorytetów.
Nie zauważyłem. Szczególnie gdy patrzę co zalinkowałeś.
Awatar użytkownika
Gregski
Posty: 1590
Rejestracja: 2006-01-27, 21:47
Lokalizacja: Na Kociewiu albo na morzu

Zwrot przez prawą burtę.

Post autor: Gregski »

Napoleon pisze: Nie sądzę, by rosyjskie służby (czy jakiekolwiek) finansowały takie działania wprost.
Jakie Ruskie?
To wasi uśmiechnięci demokraci.
No chyba, że ta cała grupa "działaczy" która jest umorzona w tą aferę to ruskie matrioszki
Wtedy by wychodziło, że liderzy antypisowskiej opozycji obywatelskiej byli na ruskim pasku.
Całkiem możliwe, zważywszy jak na ruską agresję zareagował PiSowski rząd.
Ale to zupełnie inne dywagacje.
Napoleon pisze: Więc pozwolę sobie zostać przy tezie, że nie rozumiesz o czym dyskutujesz.
A ja pozostanę przy swojej tezie, że twoja plemienna mentalność nie pozwala ci myśleć samodzielnie i przyjmować do wiadomości najprostszych faktów.
Liczą się tylko barwy klubowe.
Napoleon pisze: do czasu kiedy zmieni się rząd.
Sprawa jest w prokuraturze, więc będzie zbadana.
Dobra. Wrócimy do sprawy we właściwym czasie.
Napoleon pisze: Poza tym daj sobie spokój z tymi klipami tylko samemu postaraj się coś napisać.
Dlaczego nie? Ludzie zrobili kawał dobrej roboty. Przeprowadzili dziennikarskie śledztwo i dotarli do bardzo ciekawych wiadomości.
Szkoda by było je przeoczyć.
Napoleon pisze: Nie zauważyłem. Szczególnie gdy patrzę co zalinkowałeś.
Wkurwia Cię. Co nie?
Rozumiem. Szczególnie gdy się nie ma kontrargumentów to jest trudne do przełknięcia.
Wolalbyś coś z TVN czy TVP w likwidacji?

Jak się nie podoba to może obejrzyj coś innego:
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Napoleon
Posty: 4590
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Zwrot przez prawą burtę.

Post autor: Napoleon »

Jakie Ruskie? To wasi uśmiechnięci demokraci.
Czy Ruskie, to na 100 % powiedzieć nie mogę, ale na 99 % bym zaryzykował. A robią to po to, byś Ty mógł pisać tak jak piszesz - oskarżać o to KW Trzaskowskiego lub jakichś jego zwolenników. Sama AD takich pieniędzy by nie miała, a skoro by ich nie miała nie byłaby w stanie takiej akcji zainicjować. Mogli być na tyle durni, że ulegli prowokacji i zdecydowali się firmować takie działania (to kwestia do wyjaśnienia, bo w taką głupotę trudno uwierzyć, choć tu głową bym nie ręczył). W sensie przekonywania wyborców, tego rodzaju kampania ma wpływ znikomy. Natomiast jako prowokacja może mieć wpływ duży - na pogłębienie chaosu, zamieszania, podziałów i wzajemnych oskarżeń. A to jest główny cel Rosjan - ich motyw. Jak już wspomniałem, ta sprawa miała zapewne doprowadzić do większego zamieszania, ale jeśli już trochę namieszała, to na korzyść PiS, Konfederacji i Rosjan. I tu jest motyw. A w kryminałach detektyw, szukając winnego, zawsze zaczyna do określenia kto miał motyw :-)
Ludzie zrobili kawał dobrej roboty.
:?: Ja bym powiedział, że kawał propagandy. Wolałbym zamiast tego, byś Ty się postarał i napisał coś od siebie.
Wkurwia Cię. Co nie?
:?: A niby dlaczego? Myślimy innymi kategoriami Gregski. Ja nie kieruję się emocjami. Dlatego nic mnie nie denerwuje bo niby dlaczego?
Kontrargumenty zaś cały czas Ci przekazuję. Część pewno trafia, bo z niektórych wątków się wycofujesz (łaskawie się wówczas nad Tobą nie znęcam :wink: ), ale tkwisz w swojej bańce i chyba nie za bardzo jesteś w stanie z niej wyjść. Przy czym jak zauważyłem, to może być trochę efekt tego, że pewnych rzeczy po prostu nie rozumiesz. Nie rozumiesz np. jak funkcjonuje praworządność czy demokracja, nie rozumiesz pojęć, które używasz. Tym samym możesz nie rozumieć moich wyjaśnień (choć równie dobrze możesz po prostu nie chcieć ich rozumieć).
Więc skoro to już wiem, to czym mam się denerwować? :-)
Awatar użytkownika
pothkan
Posty: 4557
Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
Kontakt:

Zwrot przez prawą burtę.

Post autor: pothkan »

Napoleon pisze: Raz - sumy. Wykorzystano relatywnie duże pieniądze, które ktoś musiał wyłożyć.
400 tys. zł to są może duże samy dla ciebie czy dla mnie, ale nie dla wielu krajowych polityków PO, co mają po kilkanaście mieszkań. O sponsorach nie wspominając.
Napoleon pisze: Nie sądzę by jakikolwiek KW miał dość kasy by sobie pozwolić
No ale przecież to nie szło via finanse KW.
Napoleon pisze: Zandberg jest skrajny, tyle że z lewa. Socjaldemokracja to Biejat i Czarzasty.
Czarzasty to wyliniała postkomuna, której zależy tylko na stołkach. Za rok będą się łasić o miejsca na waszych listach.
Napoleon pisze: Może nie jest jakimś wielkim rewolucjonistą, ale paradoksalnie byłbym w stanie wyobrazić sobie jego sojusz z PiS.
Ja niezbyt, ale lepsze byłoby takie połączenie, niż PO z Konfederacją - a o czymś takim na serio mówili politycy tej pierwszej, kilkukrotnie. Zresztą już teraz nieraz głosujecie ramię w ramię.

A tak na serio, Razem jest pragmatyczne w sprawie koalicji: https://wiadomosci.onet.pl/wybory/wybor ... ek/bl1wxkl Cel jest prosty, zdobyć tyle miejsc w przyszłym Sejmie, aby w ewentualnej koalicji móc wymuszać swoje postulaty. Czyli coś, co już teraz często wobec was robi PSL, a czasem i P2050 - a Nowa "Lewica" Czarzastego nijak, bo im wystarczą stołki.
Napoleon pisze: Czy Ruskie, to na 100 % powiedzieć nie mogę, ale na 99 % bym zaryzykował.
My nawet nie potrzebujemy kacapów, sami się pogrążamy wzajemnie.
Awatar użytkownika
Gregski
Posty: 1590
Rejestracja: 2006-01-27, 21:47
Lokalizacja: Na Kociewiu albo na morzu

Zwrot przez prawą burtę.

Post autor: Gregski »

Napoleon pisze: A w kryminałach detektyw, szukając winnego, zawsze zaczyna do określenia kto miał motyw
No tak. PO zupełnie nie miała motywu.
Napoleon pisze: Ja bym powiedział, że kawał propagandy.
Podali gdzieś nieprawdę? Chętnie się dowiem które fakty nie są prawdziwe.
Napoleon pisze: Kontrargumenty zaś cały czas Ci przekazuję.
"Kontrargumenty" typu : to byli Ruskie bo to musieli być Ruskie jakoś nie do końca mnie przekonują.
A zważywszy na Twoją plemienną mentalność to wiem, nie dopuścisz do głowy myśli, że to jest wasza machlojka.
A, że wkurwia to widzę. Te Twojej fuknięcia o propagandzie bez zbijania argumentów....
Trudno, musisz z tym żyć.
Napoleon pisze: Część pewno trafia, bo z niektórych wątków się wycofujesz (łaskawie się wówczas nad Tobą nie znęcam )
Nie podniecaj się za bardzo.
Tematy pączkują jak drożdże w cieście.
Posty byłyby kilku stronicowe a ja z telefonu piszę. I tak ledwo ogarniam ten mały ekranik.

A najważniejsze, że gdy dochodzimy do ściany i argumenty przeradzają się w wiele razy powtarzaną mantrę to nie ma sensu dalej ciągnąć tematu.
Zwłaszcza, że pojawiają się ciekawsze.
pothkan pisze: 400 tys. zł to są może duże samy dla ciebie czy dla mnie, ale nie dla wielu krajowych polityków PO, co mają po kilkanaście mieszkań. O sponsorach nie wspominając.
Dokładnie. Dla tych wszystkich deweloperów to są kieszonkowe wydatki.
pothkan pisze: Cel jest prosty, zdobyć tyle miejsc w przyszłym Sejmie, aby w ewentualnej koalicji móc wymuszać swoje postulaty.
Też mi się tak wydaje. I Razem, i Konfa nie spieszą się do wchodzenia do rządu bo po co? Jeśli nie chodzi mi o parę stołków to nie ma realnej potrzeby.
Lepiej stać z boku, nie zużywać się i komentować rzeczywistość.
Zobaczcie na AfD w Niemczech.
Gdyby umoczyła się w rządzenie już by straciła z połowę wyborców.
A tak może pyskować, że zrobiłaby wszystko lepiej.
Obawiam się, że niedługo może jej się to opłacić i ,że w końcu bezapelacyjnie wygra wybory.
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Napoleon
Posty: 4590
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Zwrot przez prawą burtę.

Post autor: Napoleon »

400 tys. zł to są może duże samy dla ciebie czy dla mnie, ale nie dla wielu krajowych polityków PO, co mają po kilkanaście mieszkań. O sponsorach nie wspominając.
Tu chodzi o limit kampanii. KW na prezydenta może wydać jakieś 24-25 mln. W sumie. W tym sensie są to relatywnie duże pieniądze. Dla jakiejś AD też są duże - musi być sponsor.
Jestem przekonany, że ta sprawa miała ujrzeć światło dzienne przed drugą turą. Ona i tak odegrała sporą rolę, ale to co się stało to nic w porównaniu z tym, gdyby rzecz "eksplodowała" jutro czy pojutrze. I jak sądzę, tak to miało wyglądać.
No tak. PO zupełnie nie miała motywu.
Nie miała. Bo PO może sobie pozwolić na znacznie mniej niż PiS - to kwestia wyborców. Wyborcy PiS wybaczą swoim prawie wszystko. Wyborcy PO nie wybaczą niczego. To zresztą widać i w dyskusjach na tym forum. Wyborcy PiS nie są wybredni - chcą kasy i tego, by dołożyć przeciwnikom. To ich zadowala. Wyborcy (potencjalni) PO mają bardzo spory zakres życzeń i chcę by wszystkie zostały spełnione - jeśli nie są, marudzą i nie głosują. Dla wyborców PiS, ich wybrańcy mogą kraść, byle się podzielili. I głosowanie na takowych nie nazywają "mniejszym złem". Wyborcy PO cały czas mówią o "mniejszym złu" i bardzo często nie decydują się go wybrać.

Sprawa tych nieszczęsnych reklam pewnie zostanie wyjaśniona. ale raczej nie przed drugą turą (mało czasu) - i o to chodzi. Służby ukraińskie już sygnalizowały wzmożoną aktywność rosyjską z racji wyborów - ale kto by się przejmował tym co jacyś Ukraińcy bredzą...
No ale przecież to nie szło via finanse KW.
Dlatego uważam, że to jest podejrzana sprawa. Wiem jakie metody stosował PiS. I one były w sumie proste, ale jednak bardziej "wysublimowane". Ta sprawa nie miała prawa pozostać niezauważona. Żaden KW, a szczególnie Trzaskowskiego, by w coś takiego nie wszedł. To musiało się dziać poza jego wiedzą i choć nie mogę wykluczyć działanie jakiś idiotów, to ci idioci musieli jednak jakoś tę kasę zebrać. I to zrobić. Podejrzenia, że za tym stoją ruscy są tu naturalne. Nienaturalna jest pewność Gregskiego, dyktowana przekonaniami. Ale prędzej czy później się dowiemy.
Czarzasty to wyliniała postkomuna, której zależy tylko na stołkach. Za rok będą się łasić o miejsca na waszych listach.
Ludzi ocenia się po czynach. Czarzasty to postkomuna, ale demokratyczna. Postkomuna, która oddała władzę dobrowolnie. Co w jakimś stopniu (i to znacznym) odkupuje ich winy. Jestem przekonany, że Czarzasty (choć się z nim nie zgadzam w większości spraw) jest zdecydowanie mniej niebezpieczny dla Polski niż Nawrocki z prezesem, Mentzen, Braun czy Zandberg.
A tak na serio, Razem jest pragmatyczne w sprawie koalicji:...
Nie jest pragmatyczny. Dla tego rządu nie ma alternatywy. Jest duopol - siły prodemokratyczne/prounijne/prozachodnie i siły antydemokratyczne/antyunijne/antyzachodnie- prowschodnie. Niestety, tak to wygląda. Więc Zandberg się myli.
Czyli coś, co już teraz często wobec was robi PSL, a czasem i P2050 - a Nowa "Lewica" Czarzastego nijak, bo im wystarczą stołki.
Moim zdaniem bardzo się mylisz. Bo oni i może rzeczywiście byli "obrotowi" ale do pewnych granic. Kwestie ustrojowe były tu tą barierą. Hołowni nie znoszę, pracowałem z jego ugrupowaniem w ostatnich wyborach samorządowych i to był KOSZMAR, do jego ludzi nie mam za grosz zaufania, ale jednak Hołownia poparł Trzaskowskiego (w swoim stylu, ale jednak) bo zaczyna rozumieć o co tu chodzi. "Tygrysek" zrobi to samo, bo jaki jest taki jest, ale to jednak demokrata - uznający demokrację za najwyższą wartość. Podejrzewam, że Biejat i Czarzasty postąpią tak samo - i nie z wyrachowania. Więc to nie jest to samo. Oni mogą być "obrotowi" w sytuacji, gdy ustrój nie jest zagrożony. A w Polsce jest. A za tym zagrożona jest nasza obecność w UE i w ogóle przyszłość. Taka, do której się przyzwyczailiśmy.
My nawet nie potrzebujemy kacapów, sami się pogrążamy wzajemnie.
W sumie prawda. Aczkolwiek zwróć uwagę na to, że ktoś nam musi jednak tę niepodległość odebrać. Nikogo na Zachodzie do tego nie zmusimy (nie ma chętnych, nawet na siłę). Więc jednak Ruski są niezbędni.
Też mi się tak wydaje. I Razem, i Konfa nie spieszą się do wchodzenia do rządu bo po co? Jeśli nie chodzi mi o parę stołków to nie ma realnej potrzeby.
Lepiej stać z boku, nie zużywać się i komentować rzeczywistość.
Każda partia istnieje po to, by walczyć o władzę. Jeśli jej nie chce, zwleka z jej przejęciem, to znaczy, że jest niepotrzebna. takie są realia.
W przypadku koalicji z PiS w grę wchodzi jeszcze ta kwestia, że PiS chce zmienić ustrój. A robić tego nie chce na pewno po to, by władzą w nowej rzeczywistości się dzielić. Więc każdy koalicjant PiS jest skazany na pożarcie. A w każdym razie spotka się z taką próbą. Nikt rozsądny z PiS w aliansy wchodzić więc nie będzie, ale ani Konfederacja ani Razem rozsądni nie są. Braun tym bardziej. Więc co zrobią - nie wiem. PiS kusić potrafi.
Zobaczcie na AfD w Niemczech. Gdyby umoczyła się w rządzenie już by straciła z połowę wyborców.
ale w końcu, kiedyś, będzie musiał jakąś decyzję w tej kwestii podjąć, jeśli jej poparcie będzie nadal rosło. Polityka jak poker - kiedyś padnie "sprawdzam". I co w tedy?

A tak w ogóle, to widać, iż rośnie w społeczeństwie popularność rozwiązań radykalnych. Historia ludzi nic nie uczy. To się nie może dobrze skończyć i pewno dobrze się nie skończy. Szkoda kraju, szkoda tego, co zdołano osiągnąć.
ODPOWIEDZ