Okręty i statki
Poprawność językowa i logika nie zawsze idzie w parze z określeniami
czy kategoriami prawnymi. Gdzieś słyszałem, że w WP definicja dla przykładu
rzeki brzmi mniej więcej ( mniej więcej bo nie dane mi było gościć w tej
"instytucji" ) tak: rzeka - przeszkoda terenowa o charakterze ... itp.
Kto u licha takie ... pierdoły wymyśla?!
Pozdrawiam,
Maciej
P.S.
Osobiście uważam za niepoprawne nazywanie okrętu wojennego STATKIEM.
Nazwanie statku cywilnego np. wspaniałym okrętem mieści się w ramach
przyzwoitości.
czy kategoriami prawnymi. Gdzieś słyszałem, że w WP definicja dla przykładu
rzeki brzmi mniej więcej ( mniej więcej bo nie dane mi było gościć w tej
"instytucji" ) tak: rzeka - przeszkoda terenowa o charakterze ... itp.
Kto u licha takie ... pierdoły wymyśla?!
Pozdrawiam,
Maciej
P.S.
Osobiście uważam za niepoprawne nazywanie okrętu wojennego STATKIEM.
Nazwanie statku cywilnego np. wspaniałym okrętem mieści się w ramach
przyzwoitości.
To z encyklopedii PWN: "OKRĘT WOJENNY, jednostka pływająca pod banderą marynarki wojennej, zdolna do wykonywania zadań bojowych.
STATEK WODNY, żegluga urządzenie przeznaczone do poruszania się po wodzie, pod wodą lub nad powierzchnią wody (wodoloty). " Przy czym w wypadku kolizji okręt dalej pozostaje okrętem, ale podobnie jak statki obejmuje go prawo morskie.
W naszym RSO jest osobna definicja okrętu. Okręt tym się jeszcze różni od statku że posiada pełen immunitet na wszystkich obszarach wodnych. Okręt nigdy nie oddaje pierwszy honorów statkowi.
STATEK WODNY, żegluga urządzenie przeznaczone do poruszania się po wodzie, pod wodą lub nad powierzchnią wody (wodoloty). " Przy czym w wypadku kolizji okręt dalej pozostaje okrętem, ale podobnie jak statki obejmuje go prawo morskie.
W naszym RSO jest osobna definicja okrętu. Okręt tym się jeszcze różni od statku że posiada pełen immunitet na wszystkich obszarach wodnych. Okręt nigdy nie oddaje pierwszy honorów statkowi.
Natrafiłem w książce Dyskanta na taki określający pojęcie ORP
" Zgodnie z Regulaminem Służby Okrętowej Nieuchwytnemu przysługiwał się skrót ORP gdyż dowodzony był (etatowo) przez oficera zawodowego MW i podnosił banderę wojenną " . Ciekawo czy ten regulamin dotyczył całej floty . Określało by to nazewnictwo w polskiej marynarce .
Pozdrawiam
" Zgodnie z Regulaminem Służby Okrętowej Nieuchwytnemu przysługiwał się skrót ORP gdyż dowodzony był (etatowo) przez oficera zawodowego MW i podnosił banderę wojenną " . Ciekawo czy ten regulamin dotyczył całej floty . Określało by to nazewnictwo w polskiej marynarce .
Pozdrawiam
-
- Posty: 806
- Rejestracja: 2004-05-28, 15:45
PRzy calym szacunku wydaje mi się to dość jałowy temat ale może taka pora.
W angielskim moze byc jescze bardziej skomplikowane bo ship jest zawsze she, ale jest bardzo stare okreslenie, czesto jednak w literaturze uzywane men-of war
W polskim jezyku mamy jescze korab, ktory w rosyjsklim wciaz funkcjonuje jako korabl', przy czym wojenny to wojennyj korabl, ale jest chba jescze okreslenie sudo...
wlosi maja prosto bo jest nave mercantile, nave da guerra, czasem barca ale tez mercantiel lub da guerra
Wegrzy maja chyba tylko "hajo",
Holendzrzy zdaje sie ze wojenne okreslaja jako oorlogschip, a handlowy jako schip....ja ide spac!!!!
W angielskim moze byc jescze bardziej skomplikowane bo ship jest zawsze she, ale jest bardzo stare okreslenie, czesto jednak w literaturze uzywane men-of war
W polskim jezyku mamy jescze korab, ktory w rosyjsklim wciaz funkcjonuje jako korabl', przy czym wojenny to wojennyj korabl, ale jest chba jescze okreslenie sudo...
wlosi maja prosto bo jest nave mercantile, nave da guerra, czasem barca ale tez mercantiel lub da guerra
Wegrzy maja chyba tylko "hajo",
Holendzrzy zdaje sie ze wojenne okreslaja jako oorlogschip, a handlowy jako schip....ja ide spac!!!!
Jesli dobrze pamiętam przed 1939 rokiem jednostki pływajace naszej MW dzieliły sie na:janik41 pisze:Natrafiłem w książce Dyskanta na taki określający pojęcie ORP
" Zgodnie z Regulaminem Służby Okrętowej Nieuchwytnemu przysługiwał się skrót ORP gdyż dowodzony był (etatowo) przez oficera zawodowego MW i podnosił banderę wojenną " . Ciekawo czy ten regulamin dotyczył całej floty . Określało by to nazewnictwo w polskiej marynarce .
Pozdrawiam
- okręty - miały etatowego dowódcę w stopniu oficerskim (łącznie z chorążym), prawo do podnoszenia bandery wojennej i skrótu ORP;
- statki - czyli pozostałe, nie podnosiły bandery wojennej tylko flagę państwową i nie miały prawa do skrótu ORP.
Dla przykładu holowniki chyba nie były ORP .... i nie nosiły bandery wojennej (?).
Jedynie Smok byl ORP. Ale na przyklad ORP byly tez Gdynia i GdanskJarek C. pisze:Jesli dobrze pamiętam przed 1939 rokiem jednostki pływajace naszej MW dzieliły sie na:
- okręty - miały etatowego dowódcę w stopniu oficerskim (łącznie z chorążym), prawo do podnoszenia bandery wojennej i skrótu ORP;
- statki - czyli pozostałe, nie podnosiły bandery wojennej tylko flagę państwową i nie miały prawa do skrótu ORP.
Dla przykładu holowniki chyba nie były ORP .... i nie nosiły bandery wojennej (?).
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...