Nasze fantazje okrętowe
Nasze fantazje okrętowe
Tzn. Japończycy mieliby zrobić dwa "półlotniskowce" aby zbudować szybki pancernik? Przecież to nie ma sensu, raczej od razu zbudowaliby porządny lotniskowiec pozostawiając nieprzerobione pancerniki...
Chętniej zobaczyłbym przedłużenie tych pancerników ze wstawioną nową siłownią, i być może usuniętymi środkowymi działami celem umieszczenia tam artylerii 100 mm i powiększenia siłowni.
Chętniej zobaczyłbym przedłużenie tych pancerników ze wstawioną nową siłownią, i być może usuniętymi środkowymi działami celem umieszczenia tam artylerii 100 mm i powiększenia siłowni.
Należy zdekolonializować Azję Północną.
Nasze fantazje okrętowe
Na stronie 234 jest wymiana myśli nt. dział do wykorzystania.
Stamtąd wzięła się koncepcja wykorzystania "luźnych" wież i dział.
Przewidując taką reakcję, jak Twoja, wpisałem zastrzeżenie zaczynające się od słów "Uprzedzając krytyków".
Stamtąd wzięła się koncepcja wykorzystania "luźnych" wież i dział.
Przewidując taką reakcję, jak Twoja, wpisałem zastrzeżenie zaczynające się od słów "Uprzedzając krytyków".
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Nasze fantazje okrętowe
Znalazłem w sieci takie dwie wersje konwersji na okręty hybrydowe lub lotniskowce. Przeróbki typów Ise i Fuso.
Jak zwykle podpowiedział mi je Pinterest. Miłego oglądania
Jak zwykle podpowiedział mi je Pinterest. Miłego oglądania
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Nasze fantazje okrętowe
Minął już miesiąc od wrzucenia znalezionych konwersji typów Fuso i Hyuga.
Tym razem proponuję porównanie sylwetek ciężkich krążowników Tone i Kurama. Ten ostatni roboczo nazywałem super Tone, a dlaczego to widać na sylwetkach.
Początkowo myślałem o tym, żeby zrobić z krążownika lotniczego klasyczny ciężki krążownik. Jednak poszedłem po bandzie, ponieważ wydał mi się nudny. W końcu miejsca na rufie jest na tyle, że dwie wieże wchodzą, jak złoto. A na dziobie i tak już były zaaranżowane 4 wieże, więc po co to zmieniać ?
Tradycyjnie życzę miłego odbioru...
Tym razem proponuję porównanie sylwetek ciężkich krążowników Tone i Kurama. Ten ostatni roboczo nazywałem super Tone, a dlaczego to widać na sylwetkach.
Początkowo myślałem o tym, żeby zrobić z krążownika lotniczego klasyczny ciężki krążownik. Jednak poszedłem po bandzie, ponieważ wydał mi się nudny. W końcu miejsca na rufie jest na tyle, że dwie wieże wchodzą, jak złoto. A na dziobie i tak już były zaaranżowane 4 wieże, więc po co to zmieniać ?
Tradycyjnie życzę miłego odbioru...
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
- de Villars
- Posty: 2231
- Rejestracja: 2005-10-19, 16:04
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Nasze fantazje okrętowe
podoba mi się, ale czy 3 wodnosamoloty się tam pomieszczą? Chyba że jeden z nich będzie na wieży, a 2 na katapultach?
Si vis pacem, para bellum
http://springsharp.blogspot.com/
http://springsharp.blogspot.com/
Nasze fantazje okrętowe
Na pokładzie jest wystarczająco dużo miejsca, by stanął na nim samolot ze złożonymi skrzydłami np. taki Pete, który był powszechnie używani przez IJN. Zadanie ułatwia również fakt, że podstawy katapult częściowo wystają poza krawędź pokładu.
Rysunek robiony był "na szybko" i nie wprowadzałem w nim większych zmian. Można jednak wymienić maszt rufowy na inny i zmienić typ dźwigu na zbliżony do innych CA japońskiej floty. Wyższe zamocowanie ramienia spowoduje wzrost powierzchni użytkowej na pokładzie, co umożliwiłoby łatwiejsze operowanie zaokrętowanymi samolotami.
I jeszcze taki przekrój, bo od niego się zaczęło...
Rysunek robiony był "na szybko" i nie wprowadzałem w nim większych zmian. Można jednak wymienić maszt rufowy na inny i zmienić typ dźwigu na zbliżony do innych CA japońskiej floty. Wyższe zamocowanie ramienia spowoduje wzrost powierzchni użytkowej na pokładzie, co umożliwiłoby łatwiejsze operowanie zaokrętowanymi samolotami.
I jeszcze taki przekrój, bo od niego się zaczęło...
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Nasze fantazje okrętowe
No nie da się odpuścić letadel, jeśli chce się w jakikolwiek sposób nawiązywać do historycznych realiów.
Japończycy mieli krążowniki przystosowane do operowania letadlami aż do końca wojny. Dlatego Kurama dostał dwie katapulty.
Japończycy mieli krążowniki przystosowane do operowania letadlami aż do końca wojny. Dlatego Kurama dostał dwie katapulty.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Nasze fantazje okrętowe
Całkiem gruba skórka na nich, akurat na Pacyfiku jakieś latadełko albo dwa może się przydać choćby do zwiadu...
Może mi ktoś przypomni czemu Japońce jakoś nigdy nie dorobiły się trzylufowych dział 203mm?
Może mi ktoś przypomni czemu Japońce jakoś nigdy nie dorobiły się trzylufowych dział 203mm?
"Jesteś UPIERDLIWY!" Nie.. ja jestem Ciekawy i drążę niektóre interesujące mnie tematy.. a że zadaję dużo pytań? "Kto pyta nie błądzi" głosi powiedzenie. 
Jakże daleko z Domu do Morza!
Jakże daleko z Domu do Morza!
Nasze fantazje okrętowe
Raczej trzydziałowych wież 203 mm.
Podstawowy powód - 3 działowa wieża ciężko wchodzi za wieże z armatami 155 mm.
Za 3 a nawet 4 działową wieżę 155 mmm można wsadzić co najwyżej 2 działową 203 mm.
Do tego 3-działowe wieże nie oszczędzają masy w stosunku do 2-działowych w przypadku słabego opancerzenia i braku porządnej cytadeli pancernej.
Należy zdekolonializować Azję Północną.
Nasze fantazje okrętowe
Może po prostu nie chcieli takich wież ?
Zwróćcie uwagę, że na typie Mogami były jedyne wieże z trzema armatami, jakie były montowane na krążownikach. Jakichkolwiek japońskich.
Zresztą, patrząc po największych, czy najważniejszych flotach świata, to w tym okresie oprócz Amerykanów i Sowietów, żadna flota nie używała na krążownikach wież z trzema armatami kalibru powyżej 155 mm. Też się nie dorobiły, czy raczej nie chciały ?
Prawdę mówiąc, to japoński przypadek jest chyba jednym z nielicznych przypadków, w których barbety są takie same dla wież II x 203 mm i III x 155 mm. Spowodowane to było planowaną wymianą wież AG jeszcze przed rozpoczęciem projektowania lekkich krążowników typu Mogami. Dlatego później tak sprawnie Japończykom poszło ich przezbrojenie, bo już były na to przygotowane. Podobnie chyba było w Niemczech, ponieważ Seydlitz był rozpoczęty jako lekki krążownik z 12 x 150 mm (4 x III), ale po ukończeniu miał mieć 8 x 203 mm (4 x II). Mogę się jednak mylić, bo piszę z pamięci.
Nie sprawdzałem średnic, ale wydaje mi się, że w brytyjskiej flocie barbety wież III x 152 mm miały średnicę większą niż dla II x 203 mm.
Zwróćcie uwagę, że na typie Mogami były jedyne wieże z trzema armatami, jakie były montowane na krążownikach. Jakichkolwiek japońskich.
Zresztą, patrząc po największych, czy najważniejszych flotach świata, to w tym okresie oprócz Amerykanów i Sowietów, żadna flota nie używała na krążownikach wież z trzema armatami kalibru powyżej 155 mm. Też się nie dorobiły, czy raczej nie chciały ?
Prawdę mówiąc, to japoński przypadek jest chyba jednym z nielicznych przypadków, w których barbety są takie same dla wież II x 203 mm i III x 155 mm. Spowodowane to było planowaną wymianą wież AG jeszcze przed rozpoczęciem projektowania lekkich krążowników typu Mogami. Dlatego później tak sprawnie Japończykom poszło ich przezbrojenie, bo już były na to przygotowane. Podobnie chyba było w Niemczech, ponieważ Seydlitz był rozpoczęty jako lekki krążownik z 12 x 150 mm (4 x III), ale po ukończeniu miał mieć 8 x 203 mm (4 x II). Mogę się jednak mylić, bo piszę z pamięci.
Nie sprawdzałem średnic, ale wydaje mi się, że w brytyjskiej flocie barbety wież III x 152 mm miały średnicę większą niż dla II x 203 mm.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Nasze fantazje okrętowe
Oyodo pozdrawia
"Pancerniki kieszonkowe" pewnie się nie liczą? Ale fakt faktem, ośmiocalówki po trzy do wieży to tylko jankesi ładowali.
Nasze fantazje okrętowe
Oyodo dostał wieże z recyklingu (takie modne słowo
Jak sama nazwa wskazuje, kieszonki to pancerniki. Przynajmniej według klasyfikacji z Waszyngtonu...
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
-
- Posty: 575
- Rejestracja: 2021-06-02, 12:36
Nasze fantazje okrętowe
A gdyby to byla prawda to czy znaczy to ze taki typ Town albo Fiji mozna bylo (w ramach fantazji okretowych) bez wiekszych problemow przerobic na krazownik ciezki z wiezami II x 203 mm? Przerobic w znaczeniu wybudowac nowa jednostke oparta o konstrukcje Town/Fiji ale z uzbrojeniem 203 mm. Dalo sie czy tez 203 ich amunicja beda za ciezkie? Roboty duzo czy malo? Bedzie to "udany" krazownik ciezki? Lepszy niz jednostki County-class?
Nasze fantazje okrętowe
Zależy kiedy. Jak powstawały pierwsze ośmiocalowe krążowniki, to nie chcieli. Duże toto i skomplikowane, potencjalnie duże problemy (jak popatrzeć na kłopoty amerykanów z pierwszymi i drugimi a może nawet i trzecimi wieżami, to mieli sporo racji). Ale tuż przed Druga Wojną, to zarówno Francuzi jak i Brytyjczycy chcieli takich wież na swoich nowych krążownikach. W czasie wojny już tylko Brytyjczycy (Francuzi odpadli ze względów oczywistych).Może po prostu nie chcieli takich wież ?
O ile pamiętam, to te trzylufowe miały barbety minimalnie wiekszej średnicy (parę czy parenaście centymetrów), dlatego Mogami otrzymały specjalne wieże 203 mm "mogami model" czy jakoś tak. Tone postanowili przezbroić na tyle wcześnie, że już miał chyba "klasyczne".Prawdę mówiąc, to japoński przypadek jest chyba jednym z nielicznych przypadków, w których barbety są takie same dla wież II x 203 mm i III x 155 mm.
A co do Seydlita i Lutzowa to niektóre niemieckie opracowania coś przebąkują, ze trzylufowe wieze nawet zaczęto produkować (z działami 150 mm), ale nie znalazłem takiego potwierdzenia.
Dodano po 1 minucie 20 sekundach:
Coś mi się tłucze po głowie, że rozważano taką opcję jako możliwość szybkiego wprowadzenia do służby 8 calowych krążowników, których Brytole chcieli. Ale niezmiennie taka jednostka wychodziła znacząco cięższa i niekoniecznie lepsza, niż wersja 6 calowa.rzerobic w znaczeniu wybudowac nowa jednostke oparta o konstrukcje Town/Fiji ale z uzbrojeniem 203 mm. Dalo sie czy tez 203 ich amunicja beda za ciezkie? Roboty duzo czy malo? Bedzie to "udany" krazownik ciezki? Lepszy niz jednostki County-class?
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Nasze fantazje okrętowe
Wystarczy przyjrzeć się krążownikom typu Mogami. Japończycy w czasie przezbrojenia powiększyli im bąble (obudowali nowymi) na tyle, że ich wyporność wzrosła o połowę. To też o czymś świadczy.Franek Wichura pisze: ↑ ...Dalo sie czy tez 203 ich amunicja beda za ciezkie? Roboty duzo czy malo?...
Według mnie, Anglicy pewnie zaprojektowaliby nowy kadłub oparty np. na Belfastach, bo były największe...
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.