PZL 38 WILK
- SmokEustachy
- Posty: 4530
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
Mam kilka pytan:Mitoko pisze:Z silnikami RR był jedne podstawowy problem- cholery były drogie - już za licencję RR chciał ponoć najwyższą stawkę
1. Czy koszty licencji na Merlina byly wyzsze niz koszta opracowania Foki?
2. Czy jeden Merlin + 1 osprzet byl znaczaco drozszy niz 2 Foki +2 osprzety?
3. To moze jednak przejscie na Merliny byloby tansze?
- SmokEustachy
- Posty: 4530
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
Rolls-Royce dajmy na to.Mitoko pisze:Pytanie - a kto i kiedy sprzedałby licencję na Merliny ?? - o kwestiach produkcji nie wspomnę
A kiedy?
W 1934?
35?
Ostatecznie tak sobie wykoncypowalem, ze 2 foki mialy miec moc 840 KM, tyle, co jeden Merkury 8. Merkury gdzies od 1937 bylby pod para.
Te pytanie powyzej mozna powtorzyc dla Merkurego, dodajac pytanie:
3. Czy waga Merkurego z osprzetem by byla mniejsza niz 2 Fok z osprzetem?
4. Czy smolot z Merkurym mial szanse na lepsze osiagi niz z 2 Fokami?
To samo sie nasuwa w wypadku GR i USAmanskich napedzicieli.
A koncepcja samolociku:
1 1 Merlin.
2. 4 bezlicencyjne armatki Browlinga 13,2mm
3. bomby 300 kg
wyglada kuszaco.
SmokEustachy pisze: Rolls-Royce dajmy na to.
A kiedy?
W 1934?
35?
Litości - akurat bo ktoś by nam sprzedał Merlina przed 1938
To może po prostu napisz że chodzi o domianę DefiantaSmokEustachy pisze:A koncepcja samolociku:
1 1 Merlin.
2. 4 bezlicencyjne armatki Browlinga 13,2mm
3. bomby 300 kg
wyglada kuszaco.

- SmokEustachy
- Posty: 4530
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
Raczej Hurricane. Po co ten leszcz z tylu?Mitoko pisze:SmokEustachy pisze: Rolls-Royce dajmy na to.
A kiedy?
W 1934?
35?![]()
Litości - akurat bo ktoś by nam sprzedał Merlina przed 1938
To może po prostu napisz że chodzi o domianę DefiantaSmokEustachy pisze:A koncepcja samolociku:
1 1 Merlin.
2. 4 bezlicencyjne armatki Browlinga 13,2mm
3. bomby 300 kg
wyglada kuszaco.
Jeszcze bardziej kusząco mogła wygladać mozliwośc zakupienia gotowych maszyn. Co, Smoku, sądzisz o Blackburn B25 Rock. Po co tworzyć nową maszynę u nas? Kupmy gotowe. Pieniądze podobno były.SmokEustachy pisze:
A koncepcja samolociku:
1 1 Merlin.
2. 4 bezlicencyjne armatki Browlinga 13,2mm
3. bomby 300 kg
wyglada kuszaco.
Tylko, że moja propozycja i Twa koncepcja nijak sie ma do założeń wg których był opracowywany Wilk.
Pozdro.
Oczywista, zapomniałem się zalogować. Przepraszam Moderatora - było to ostatni raz.
Powyższy post jest mojego autorstwa i pozwolę sobie dalej pociągnać wątek : jak wiadomo Wilk powstał na skutek pewnej koncepcji, a ta konkretna maszyna jako zwycieski wynik wewnątrz zakładowego konkursu, który przegrał Jakimiuk. Kto wie, jak Jakimiuka konstrukcja wygladała???
Ale do meritum : Wilk miał pewne wymiary, masę etc. i był budowany konkretnie pod Foki. W tym płatowcu zabudowa innych motorów, niż te, o których mowa nie była możliwa. W innej sytuacji sprawa Lamparta nie mogła mieć racji bytu, gdyż w przypadku klęski Foki zespół konstruktorski mógł przewidzieć zabudowę innego - w całym tego słowa znaczeniu - i pod każdym wzgledem równorzędnego motoru. Od razu zaznaczam, że nie o Rangery chodzi - były tematem krótkotrwałym i zastepczym, niejako wymuszonym okolicznościami.
Konkludując płatowiec Wilka+ Foka albo nic.
Pozdro.
Powyższy post jest mojego autorstwa i pozwolę sobie dalej pociągnać wątek : jak wiadomo Wilk powstał na skutek pewnej koncepcji, a ta konkretna maszyna jako zwycieski wynik wewnątrz zakładowego konkursu, który przegrał Jakimiuk. Kto wie, jak Jakimiuka konstrukcja wygladała???
Ale do meritum : Wilk miał pewne wymiary, masę etc. i był budowany konkretnie pod Foki. W tym płatowcu zabudowa innych motorów, niż te, o których mowa nie była możliwa. W innej sytuacji sprawa Lamparta nie mogła mieć racji bytu, gdyż w przypadku klęski Foki zespół konstruktorski mógł przewidzieć zabudowę innego - w całym tego słowa znaczeniu - i pod każdym wzgledem równorzędnego motoru. Od razu zaznaczam, że nie o Rangery chodzi - były tematem krótkotrwałym i zastepczym, niejako wymuszonym okolicznościami.
Konkludując płatowiec Wilka+ Foka albo nic.
Pozdro.
- SmokEustachy
- Posty: 4530
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
Jesli chodzi o Roca, to po co nam taki rzech?Anonymous pisze:Jeszcze bardziej kusząco mogła wygladać mozliwośc zakupienia gotowych maszyn. Co, Smoku, sądzisz o Blackburn B25 Rock. Po co tworzyć nową maszynę u nas? Kupmy gotowe. Pieniądze podobno były.SmokEustachy pisze:
A koncepcja samolociku:
1 1 Merlin.
2. 4 bezlicencyjne armatki Browlinga 13,2mm
3. bomby 300 kg
wyglada kuszaco.
Tylko, że moja propozycja i Twa koncepcja nijak sie ma do założeń wg których był opracowywany Wilk.
Pozdro.
Skua - tak. Moznaby produkowac Skue z Merkurym 8 i na pewno by ten samolocik sie lepiej sprawdzil we wrzesniu niz Los.
- SmokEustachy
- Posty: 4530
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
Musisz pojac, ze wlasnie te kioncepcje sa przdmiotem slusznej, miazdzacej, merytorycznej krytyki.Anonymous pisze:/.../
Tylko, że moja propozycja i Twa koncepcja nijak sie ma do założeń wg których był opracowywany Wilk.
Pozdro.
Czy nikt nie zadal sobie pytania, czy naped 2 Foki jest lepszy od 1 motorka podobnej mocy?
A mi to sie Wilk kojarzy z latem, jak tna kosiarkami trawe na osiedlu. Mysle sobie - 2 takie kosiarki i poscigowiec gotowy.
Ależ Smoku ja doskonale pojmuję, że cała koncepcja Wilka jest krytykowana miażdżąco, słusznie i merytorycznie. Ale tylko przez Ciebie. Wybacz- ale w/w pojęcia które byłeś łaskaw uzyć w Swym poście, a ja pozwoliłem sobie zacytować jakoś kojarzą mi sie z pewnym okresem historycznym...SmokEustachy pisze:
Musisz pojac, ze wlasnie te kioncepcje sa przdmiotem slusznej, miażdzacej, merytorycznej krytyki.
Ale dość tych nieudolnych prób osobistych wycieczek, bo jak wpadnie Mitoko, to pióra sie ze mnie posypią

Smoku:
przeanalizuj czy w samolociku tej wielkości była mozliwość zastosowania motorów o których piszesz. Jeżeli mogę zaproponować, to oprzyjmy się na tym, co mamy w rzeczywistości historycznej. Zobacz: malutki płatowiec, a tym samym dość tani, bo mało materiałów etc. I do tego malutkie lekkie motorki ( niech Ci będzie kosiarka
Dalej: kiedy my zaczynaliśmy robotę przy płatowcu i motorze, w innych krajach także robiono/tworzono koncepcje maszyny o takich założeniach. Tylko my wtedy nie wiedzieliśmy tego, co jest wiadome teraz tj co dokładnie robiono w innych krajach w kontekście np. motorów - bo jak wiadomo tajemnica wojskowa na przykład.
Dlatego też uważam, że koncepcja maszyny pościgowej jaką miał zostać Wilk, a potem rozszerzenie jej funkcji było posunięciem dobrym i jak na ówczesne warunki przemyślanym, przy uwzględnieniu tamtych realiów.
Pisałeś Smoku o innej koncepcji samolotu. A kto powiedział, że i ona nie poniosłaby klęski?
Pozdro.
- SmokEustachy
- Posty: 4530
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
Sposob myslenia taki: "Lekki TIR - bierzemy silnik od PF 126p, dajemy lekka konstrukcje ze sklejki, dzieki temu masa samego ciagnika siodlowego bedzie o 60% mniejsza, co da dodatkowe 3 tony ladownosci oczywista jest nierealna"Mariusz2 pisze:/.../
Smoku:
przeanalizuj czy w samolociku tej wielkości była mozliwość zastosowania motorów o których piszesz. Jeżeli mogę zaproponować, to oprzyjmy się na tym, co mamy w rzeczywistości historycznej. Zobacz: malutki płatowiec, a tym samym dość tani, bo mało materiałów etc. I do tego malutkie lekkie motorki ( niech Ci będzie kosiarkaoraz dwa kaemy+działko z przodu. Całość generalnie w swych założeniach mogła spełnić rolę , jaką spełniały/miały spełniać te większe innostrannyje maszyny. Ponadto do tego malutkiego samolociku można było doczepić bombę i mieć polskiego Stukasa bez robienia nowej maszyny.
/.../
Pozdro.
Przywoluje tu moje 3 pytania:
1. Czy koszty licencji na Merlina byly wyzsze niz koszta opracowania Foki?
2. Czy jeden Merlin + 1 osprzet byl znaczaco drozszy niz 2 Foki +2 osprzety?
3. To moze jednak przejscie na Merliny byloby tansze?
Tak samo z Merkurym i GR.
Moze masz zrodla jak decydenci odpowiadali na nie?
Ostatnio zmieniony 2004-12-03, 15:39 przez SmokEustachy, łącznie zmieniany 1 raz.
Decydenci zdecydowanie preferowali rozmowy z Bristolem, niż z RR - to w źródłach (a miałem ich trochę w ręku) jest dobrze widoczne. Na jakieś istotniejsze kontakty z RR w ogóle trudno w źródłach natrafić. Stosunki z Bristolem mieli natomiast od końca poprzedniej dekady, co ułatwiało negocjacje. Grała tu także zapewne rolę niechęć do mnożenia typów silników znajdujących się w użytkowaniu - lepiej było trzymać się jednego - znanego i uznanego brytyjskiego producenta. Nadto brak pewności, czy RR swe nowsze konstrukcje w ogóle był gotów polskiemu odbiorcy zaoferować.SmokEustachy pisze: Przywoluje tu moje 3 pytania:
1. Czy koszty licencji na Merlina byly wyzsze niz koszta opracowania Foki?
2. Czy jeden Merlin + 1 osprzet byl znaczaco drozszy niz 2 Foki +2 osprzety?
3. To moze jednak przejscie na Merliny byloby tansze?
Tak samo z Merkurym i GR.
Moze masz zrodla jak decydenci odpowiadali na nie?
Twoje oczekiwania co do GR też są nadmiernie optymistyczne. Z powodu konfliktu z władzami polskimi GR opóźniał jesienią 1938 r. podpisanie odpowiednich umów. Nadto niesolidność firmy w stosunkach handlowych (do eksporrtowych konstrukcji nigdy nie przysyłali silników na czas) była aż nadto znana.