Koreańskie zakupy.

czyli hobby, kultura, sztuka, wścieklizna i w ogóle offtopic...

Moderator: nicpon

Awatar użytkownika
peceed
Posty: 1288
Rejestracja: 2019-09-12, 16:25

Koreańskie zakupy.

Post autor: peceed »

Napoleon pisze: Niekoniecznie. W przetargu cena może być najważniejsza, ale wcale nie musi. Określa się różne parametry. Cena będzie wtedy miała znaczenie dopiero wówczas, gdy inne parametry zostaną spełnione.
A to w niczym nie zmienia tego co napisałem - jeśli najtańsza oferta nie wygrywa to oznacza, że nie była tym co chcieliśmy kupić. I żeby kolega zrozumiał do końca - sam przetarg wymusza rozsądne ceny
Napoleon pisze: Obudzono się dopiero teraz i od razu przegięto w drugą stronę. To niepoważne.
Do kolegi nie dociera że jesteśmy teraz stroną w wojnie... i mamy znacznie słabszą armię niż Ukraina. A przeciwnik jest nieobliczalmy. My zbroimy się nie tylko po to, aby bronić siebie, ale też państwa bałtyckie. Bo otwartego konfliktu z NATO Rosja już się nie boi... To jest jej czas aby rozgrywać militarnie. Państw bałtyckich bez silnej Polski obronic się nie da, a ich zajęcie byłoby tragedią dla wiarygodności NATO, więc i naszego bezpieczeństwa. Gdyby Ukraina padła to państw bałtyckich już by nie było - jednostki "wróciłyby" do Kalingradu i na Białoruś a potem weszły jak do siebie.
Napoleon pisze: Po 1989 roku nie groziło nam NIC. Więc były ważniejsze rzeczy od sił zbrojnych. Może to i niektórych zaboli, ale by mieć silną armię trzeba mieć silną gospodarkę. NAJPIERW. Więc tą gospodarkę zbudowano.
Przemysł zbrojeniowy to również gospodarka. A my od początku daliśmy się wydmuhać orając nasz eksport zbrojeniowy. A oszczędzając na zbrojeniach w krajowym i istniejącym przemyśle nie stajemy się bogatsi - po prostu zakłady stoją a ludzie biorą zasiłki zamiast pensji.
Ostatnio zmieniony 2022-09-10, 23:22 przez peceed, łącznie zmieniany 2 razy.
Należy zdekolonializować Azję Północną.
AdrianM
Posty: 2823
Rejestracja: 2018-03-14, 18:34

Koreańskie zakupy.

Post autor: AdrianM »

Na Pytela jest więcej. Najśmieszniejsza jest jego trauma z dzieciństwa. Nie dziwi, że klepki się mu poprzestawiały. Idol ludzi pokroju Napoleona.

Napoleonie zanim zaczniesz zadawać pytania. To cała seria moich od której uciekłeś smarkaczu czeka cały czas czeka na odpowiedź :D
Awatar użytkownika
peceed
Posty: 1288
Rejestracja: 2019-09-12, 16:25

Koreańskie zakupy.

Post autor: peceed »

Napoleon pisze: Podwyższać stopy zaś powinien stopniowo i delikatnie jakieś 1,5, może nawet 2 lata temu, by schłodzić gospodarkę do stanu rzeczywistego.
Gospodarka wolnorynkowa zawsze jest rzeczywista. A schładzanie gospodarki kraju na dorobku to kryminał, nie jesteśmy USA. Już Balcerowiczowi udało się zarżnąć wzrost gospodarczy przez "schładzanie". To idiotyczne. bo większe dochody ludzi otwierają nowe sektory rynku i usług, największą barierą wzrostu była bieda ludzi.

Dodano po 17 minutach 29 sekundach:
Napoleon pisze: wysoka inflacją gospodarka pozytywnie funkcjonować nie jest w stanie i prędzej czy później będzie ona miała wpływ na spowolnienie do recesji włącznie?
Recesja jest środkiem walki z inflacją, tzn. podwyższa się stopy, pojawia się recesja która ubija inflację. Wbrew obecnej propagandzie lepiej żyć z inflacją.
Czekają nas jeszcze KPO więc nie widać żadnego sensu aby z nią walczyć. Notabene - naturalnym hamulcem jest brak wzrostu wynagrodzeń.
Należy zdekolonializować Azję Północną.
Napoleon
Posty: 4698
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Koreańskie zakupy.

Post autor: Napoleon »

Do kolegi nie dociera że jesteśmy teraz stroną w wojnie... i mamy znacznie słabszą armię niż Ukraina.
Nie jesteśmy na wojnie. To nie brzmi tak patetycznie, ale jest FAKTEM. Co więcej, wojna nam NIE GROZI. Przynajmniej obecnie. Raz, bo Rosjanie są mocno zaangażowani w Ukrainie i nie mają sił by zaczynać nową awanturę. Dwa, ponieważ ponoszą na Ukrainie duże straty. Oblicza się, że czas potrzebny na odrobienie tych strat i zużytych środków walki to w zależności od rodzaju broni czy amunicji od pół roku do roku za miesiąc działań wojennych. Nie uwzględniając sankcji. A to i tak są szacunki ostrożne, bo w niektórych przypadkach to może być więcej.
Tak więc już w tej chwili, aby Rosjanie mogli odbudować swe siły z którymi zaczęli wojnę, potrzebne im będzie 5-6 lat. Co najmniej, bo zapewne znacznie więcej - wojna trwa a sankcje nie ułatwia im zadania. I tyle czasu w najgorszym razie mamy. Przy czym konflikt z Ukrainą uzmysłowił Rosjanom stan ich sił zbrojnych, odległy od wyobrażeń. A to oznacza, że aby zacząć kolejną awanturę, która mogłaby doprowadzić do starcia z NATO (a teraz wiedzą, że NATO najprawdopodobniej zareaguje), Rosjanie musieliby mieć armię liczniejszą i lepiej przygotowaną niż ta sprzed inwazji na Ukrainę. A to są kolejne lata.
Tak więc jesteśmy względnie bezpieczni i mamy czas by zbroić się na spokojnie, bez nerwowych ruchów. Nie jesteśmy na wojnie i długo nie będziemy. Walczą za nas Ukraińcy.
A że mają silniejszą armię.... Można by tu dyskutować, bo mają takową m.in. dzięki naszemu wsparciu i to wcale nie małemu. Mają też armie zmobilizowaną w stanie wojny. Takie porównanie jest więc, delikatnie mówiąc, ryzykowne.
Przemysł zbrojeniowy to również gospodarka. A my od początku daliśmy się wydmuhać orając nasz eksport zbrojeniowy.
Jak słusznie zauważyłeś Peceed, przemysł zbrojeniowy to gospodarka. I tak jak inne zakłady, zakłady zbrojeniowe muszą spełniać pewne normy rynkowe. W szczegółach mogło to wyglądać różnie, ale ten przemysł zbrojeniowy był wart tyle co nasza gospodarka - czyli bardzo mało.
Moim zdaniem i tak był za bardzo chroniony, co mu na dobre nie wyszło.
A schładzanie gospodarki kraju na dorobku to kryminał, nie jesteśmy USA.
Kryminał powinien być za świadome przegrzanie gospodarki z powodów politycznych. A tak zrobiono.
Peceed, jeżeli gospodarkę napędza się sztucznym zwiększaniem dochodów ludzi (czyli m.in. dosypywaniem pieniędzy do portfeli obywateli) to prowadzi to do tego (w sposób NIEUNIKNIONY!) iż ilość pieniędzy w obiegu rośnie szybciej niż dóbr i usług na rynku. Więc towary i usługi zaczną drożeć. W jakiś sposób można to wyrównać importem, ale wówczas zwiększa się zapotrzebowanie na dewizy. A skoro tak, to wartość dewiz w walucie lokalnej (w naszym przypadku w złotówkach) będzie rosnąć. I mamy podobny efekt, bo importowane towary zaczną drożeć. W efekcie mamy systematyczny wzrost cen - czyli inflację. Przy inflacji taka jak nasza nie opłaca się inwestować. Inwestycja bowiem trwa. Aby inwestować trzeba obliczyć ile na niej można zyskać - inflacja to uniemożliwia. Spadek inwestycji ma wpływ negatywny na podaż towarów i usług, a więc spowoduje dalszy impuls inflacyjny. Aby gospodarka funkcjonowała, ten proces MUSI być zatrzymany. A jedyny sposób to zatrzymanie wzrostu cen, czyli w praktyce sprowadzenie dochodów ludności do realnego poziomu. Bo inflacja wynika z życia ponad stan - mamy więcej pieniędzy niż powinniśmy w stosunku do ilości towarów i usług. To samo jest z inflacją wynikającą ze wzrostu cen surowców - jesteśmy przyzwyczajeni do ich zużywania w określonej ilości. Wzrost ich cen oznacza, że jeśli dalej tak będziemy czynić - będziemy żyć ponad stan. Musimy zacząć zużywać ich mniej.
Nasza inflacja ma jedną i drugą przyczynę, przy czym wzrost cen surowców to góra 1/3, reszta wynika z nieodpowiedzialnej polityki gospodarczej rządu PiS. Zresztą, ten wzrost cen surowców po części to też efekt nieodpowiedzialności rządzących. Bo niby mamy Balic Pipe, ale bez gazu (ktoś sobie zapomniał). Albo węgiel. I w 2015 i obecnie w przemyśle węglowym pracuje jakieś 80 tys. ludzi. Ale obecnie wydobywają oni ok. 20 mln ton węgla mniej. Tyle samo ludzi. Nie ma tu winy rządzących?
W tej sytuacji zbrojenia na taką skalę są nieodpowiedzialne, bo potęgują trudności. A jeśli dojdzie do załamania gospodarki, to w co by armia nie była uzbrojona i ile by żołnierzy nie miała. szybko przestanie być cokolwiek warta.
Czy to naprawdę tak trudno zrozumieć?
Oczywiście odpowiedzi na moje wcześniejsze pytania, tudzież wyliczenie jak mamy tę 300 tys. armię utrzymać - nie ma. Bo jakiekolwiek wyliczenia potwierdzą tylko, że nas na taką armię NIE STAĆ. Mylę się? to proszę to udowodnić, choć przy takiej mizerii intelektualnej jak mych adwersarzy, wątpię by było to możliwe. Liczę jeszcze na Peceeda, aczkolwiek i on niekiedy doprowadza mnie do rozpaczy swymi wywodami.

A co do Pytela - chodzi o artykuł w Wyborczej? W sumie nic nowego. Mam tu taką propozycję dla mych adwersarzy. Niech mi wyjaśnią lepiej niż Pytel przyczyny inicjatywy Kaczyńskiego w czasie jego wizyty w Kijowie - wprowadzenie sił stabilizacyjnych i de facto zamrożenie konfliktu. Są jakieś pomysły?
A to tylko jedna sprawa z wielu....
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4559
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Koreańskie zakupy.

Post autor: SmokEustachy »

Etat jest etat. Czy Goździk czy Himars jeden pies.

Dodano po 3 minutach 59 sekundach:
peceed pisze: /..../ I żeby kolega zrozumiał do końca - sam przetarg wymusza rozsądne ceny
Chyba że InterCity na remont wagonów.
Chodzi mi o impas: dajesz cenę oczekiwaną X a jedyny oferent daje 1.5 razy X i co? Jak już dał tyle to nie opuści.

Dodano po 1 minucie 56 sekundach:
Napoleon pisze: /..../
A co do Pytela - chodzi o artykuł w Wyborczej? W sumie nic nowego. Mam tu taką propozycję dla mych adwersarzy. Niech mi wyjaśnią lepiej niż Pytel przyczyny inicjatywy Kaczyńskiego w czasie jego wizyty w Kijowie - wprowadzenie sił stabilizacyjnych i de facto zamrożenie konfliktu. Są jakieś pomysły?
A to tylko jedna sprawa z wielu....
Ty nie rozumiesz tej propozycji co nie dziwi. Ruscy się zesrali bo to był pomysł wprowadzenia wojsk państw NATO do zachodniej Ukrainy.
Napoleon
Posty: 4698
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Koreańskie zakupy.

Post autor: Napoleon »

...to był pomysł wprowadzenia wojsk państw NATO do zachodniej Ukrainy
I zamrożenie konfliktu. Co w danym momencie było jak najbardziej na rękę Rosjanom. Pomysł nie był z NIKIM uzgadniany (nawet z naszym MSZ, które zresztą, paradoksalnie, ma w polityce zagranicznej mało do powiedzenia). I dlatego z marszu pomysł ten został ODRZUCONY przez Ukraińców.
Ale ja nie pytam się o ocenę tego pomysłu, który jest uznawany za kuriozalny przez wszystkich. Ja się pytam o jego genezę - skąd się wziął (skąd się mógł wziąć)?
AdrianM
Posty: 2823
Rejestracja: 2018-03-14, 18:34

Koreańskie zakupy.

Post autor: AdrianM »

Napoleon pisze: 2022-09-11, 00:28 Oczywiście odpowiedzi na moje wcześniejsze pytania, tudzież wyliczenie jak mamy tę 300 tys. armię utrzymać - nie ma. Bo jakiekolwiek wyliczenia potwierdzą tylko, że nas na taką armię NIE STAĆ
Jak dziecko zrozumie w końcu co to jest ZSW i rezerwą oraz jak to się używa to można będzie zacząć jakąkolwiek dyskusję. Natenczas mamy wylew twoich bzdur, a nie wyliczenia.

Moje pytania dalej czekają bez odpowiedzi.

Natomiast zwyczajowo cieszy ten wylew idiotyzmów o inflacji i dyżurnym duszeniu gospodarki. W tym kontekście przyjęcie euro to będzie jedyny ratunek przed zdurniałymi neo-libkami. EBC słusznie nie podnosi stóp, bo ma pełną świadomość, że uja to by dało oprócz recesji. Do naszych cymbałów jeszcze nie dociera co się szykuje jeśli się nie wycofają z tych duractw.
peceed pisze: 2022-09-10, 23:56 Czekają nas jeszcze KPO więc nie widać żadnego sensu aby z nią walczyć.


Inwestycje nie wliczają się do koszyka inflacyjnego. Zresztą tak samo jak to czy ktoś sobie kupi drogie mieszkanie na kredyt. Jedynie pośrednio mogą wzrosnąć koszty niektórych usług, ale to mała część naszego koszyka.

Wbrew temu co ten lokalny oszołom wypisuje ceny energii i surowców wpływają najbardziej na inflację. Przypominam piekarzy którzy rok temu twierdzili, że 50% ich kosztów to energia I transport. Teraz to zapewne więcej. Przez surowce drożeją nawozy, paliwo dla rolników, nikt nie będzie dopłacał do produkcji.

Wspieramy Ukrainę, bo tak wyjdzie taniej niż wojna.

Napoleon dziecko drogie, a te twoje szacunki to skąd , :dupa: bierzesz?
Napoleon
Posty: 4698
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Koreańskie zakupy.

Post autor: Napoleon »

Natenczas mamy wylew twoich bzdur, a nie wyliczenia.
Nie Adrianie M. Nasycenie jednostek sprzętem wymaga licznej obsady. Już w chwili obecnej odczuwalne są braki w kadrze. To co piszesz, to fantasmagorie. Nie da się w tej chwili zrobić armii, która jest w większości skadrowana. A nawet, gdyby coś takiego zrobić próbowano, to i tak koszty byłyby znacznie wyższe niż obecnie.
Przy czym zapominasz o tym, że pomysł z ochotniczą służbą wojskową nie został dobrze przyjęty przez armię - więc coś tu jest nie tak.
Żyjesz w innej rzeczywistości. A na próby wytłumaczenia tego reagujesz agresją. W ten sposób zawsze będziesz wychodził na głupca.

Adrianie M., napisałem, że jeśli mylę się w swych wyliczeniach, to udowodnij to. Skoro piszesz to co piszesz, to powinieneś być w stanie to zrobić. wylicz, ile według Ciebie powinno kosztować utrzymanie takiej armii. Skalkuluj koszty. Za dużo dla Ciebie? Spróbuj - myślenie nie boli. Może coś wymyślisz? Może w trakcie tego zaczniesz coś rozumieć? Nigdy nie przyznasz się do błędu, ale może jakiś ślad to u Ciebie zostawi?
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4559
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Koreańskie zakupy.

Post autor: SmokEustachy »

Napoleon pisze:
...to był pomysł wprowadzenia wojsk państw NATO do zachodniej Ukrainy
I zamrożenie konfliktu. /.../
Nie jest uznawany przez wszystkich tylko przez ruskich szpionów.
greg_tank
Posty: 379
Rejestracja: 2021-05-21, 23:06

Koreańskie zakupy.

Post autor: greg_tank »

Peperon pisze: F-15 są nie produkowane od lat. Większość maszyn podniesiona do standardu EX to maszyny po remontach i modernizacji.
Zapowiedź wygaszania produkcji jakoś nie zniechęciła Finlandii do zakupu Super Hornetów...
Dwie jednoznaczne bzdury w dwuzdaniowej wypowiedzi - nieźle.
F-15EX jest produkowany od zera, jest to rozwinięcie uderzeniowego F-15E Strike Eagle (który jest nadal produkowany - to właśnie dlatego tak wybrano), co sprawia że nie jest możliwa prosta modernizacja myśliwskich F-15. Część z tych ostatnich jest wprawdzie modernizowana, ale to zupełnie inny program, co wiąże się chociażby z innym radarem.

Finlandia wybrała F-35 zamiast Super Hornetów.
Awatar użytkownika
peceed
Posty: 1288
Rejestracja: 2019-09-12, 16:25

Koreańskie zakupy.

Post autor: peceed »

greg_tank pisze: co sprawia że nie jest możliwa prosta modernizacja myśliwskich F-15.
Wręcz przeciwnie. Można by wsadzić silniki i awionikę w płatowce, ale tym pozostał zbyt krótki resurs, a do pełnych możliwości trzeba by wzmacniać węzły na uzbrojenie. Co ciekawe Izrael chce kupić używane F-15C aby... zrobić z nich tanie samoloty uderzeniowe! Nie jest natomiast zainteresowany nowymi EX.
Należy zdekolonializować Azję Północną.
greg_tank
Posty: 379
Rejestracja: 2021-05-21, 23:06

Koreańskie zakupy.

Post autor: greg_tank »

Silniki i awionika to nie jest prosta modernizacja . To połowa wartości samolotu.
Awatar użytkownika
peceed
Posty: 1288
Rejestracja: 2019-09-12, 16:25

Koreańskie zakupy.

Post autor: peceed »

Prosta != Tania.
I dlatego jej nie robią. Główną zaletą F-15EX jest nowy płatowiec na 20 tyś. godzin.
Należy zdekolonializować Azję Północną.
Napoleon
Posty: 4698
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Koreańskie zakupy.

Post autor: Napoleon »

Nie jest uznawany przez wszystkich tylko przez ruskich szpionów.
To offtop, więc nie będę wątku kontynuował. Ale chciałbym zwrócić uwagę na zachowanie Smoka. Analogiczne do zachowania Frąckiewicza. W jednym i drugim przypadku nie ma próby odniesienia się do zarzutu/sprawy. Komentarz, wyjaśnienie się pomija. Próbuje się natomiast zdezawuować osobę. Frąckiewicz nie odniósł się do tego co Pytel napisał. A to co napisał jest bardzo, ale to bardzo prawdopodobne. Smok nie odniósł się do pomysłu Kaczyńskiego. Którego bardzo prawdopodobne wyjaśnienie podał Pytel.
Ale to tylko tak na marginesie.
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4559
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Koreańskie zakupy.

Post autor: SmokEustachy »

Napoleon powiedz czego nie rozumiesz w zablokowaniu możliwości ataku ze strony Białorusi?
Przecież Ukraina mogła by się bić dalej z Ruskimi bez krępacji
Napoleon
Posty: 4698
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Koreańskie zakupy.

Post autor: Napoleon »

Smoku, o czym Ty piszesz?! Białoruś NIGDY nie zamierzała się włączyć do wojny. Łukaszenko wił się jak węgorz by uniknąć włączenia się do konfliktu i to mu się udało, przynajmniej na razie. Ze strony Białorusi takiej groźby nigdy nie było. Mogli ew. do tego zmusić Łukaszenke Rosjanie, ale jak widać nie udało im się. I nie sądzę by groźba tego była jakaś duża.
Kaczyński zaś dał w Kijowie czadu wyskakując z propozycją sił rozjemczych jak Filip z konopii, bez uzgodnienia tego z kimkolwiek (co dobrze o nim nie świadczy, jako że jest to wyraz naiwności). Pytel sugeruje, że ktoś z najbliższych, do których Kaczyński ma zaufanie, go podpuścił motywowany przez Rosjan. I jest to, moim zdaniem całkiem prawdopodobne. W czasie tej wizyty było już wiadomo, że plan Putina wziął w łeb. Ukraina wytrzymała pierwsze uderzenie, obrona okrzepła a Rosjanie ponieśli duże straty. Zamrożenie konfliktu byłoby Putinowi na rękę. Raz, to co zdobył byłoby jego. Dwa, skoro działania wojenne zostały przerwane, to Ukraińcy nie musieliby dostawać uzbrojenia z Zachodu. Trzy, armia dostałaby oddechu, można by uzupełnić straty, spokojnie ściągnąć nowe jednostki itd. Zrobiwszy to, można by ew. wznowić konflikt, choć bardziej prawdopodobnym byłoby, że w wyniku rokować Ukraina zostałaby zmuszona do zawarcia jakiegoś porozumienie i straciłaby znaczną część swych terenów. Putin nie dostałby tego co chciał, ale wyszedłby z twarzą i mógłby "specjalną operację" przedstawić jako sukces.

To co zaproponował Kaczyński było więc jak najbardziej po myśli Rosji. Gdyby jednak wersja Pytela była prawdziwa, to mielibyśmy rząd na wskroś spenetrowany przez rosyjskie służby.
I w sumie nie jest to takie nieprawdopodobne. Bo w 2015 roku Rosjanie im pomogli władzę zdobyć, ich najbliższymi w Europie sojusznikami są ugrupowania proputinowskie, w USA PiS stawiał na prorosyjskiego Trumpa, an koniec obecnie, w czasie wojny, puszcza sygnały przez swych przedstawicieli, że zagrożenie z Zachodu jest większe niż ze Wschodu. Czego Rosjanie mogliby chcieć więcej? Możliwości są dwie: albo rządzący są spenetrowani przez rosyjskie służby a część czołowych polityków partii rządzącej siedzi u Rosjan w kieszeni, albo rządzą nami skończeni kretyni, którzy d#@y dają a rubli nie zarabiają. Nie wiem co jest gorsze.
ODPOWIEDZ