Niszczyciele zostały skierowane na północ w celu poszukiwania niemieckich okrętów o 2.00 24 maja (Bukała).peterator pisze: Niszczyciele:
Anthony i Antelope zostaly odeslany do uzupelnienia paliwa poprzedniego dnia.
Electra wylowil rozbitkow z Hooda po 3 godzinach na tratwie - czy to by znaczylo, ze nie potrafily dotrzymac tempa pancernikom (pogoda)?
Co robily w tym czasie Echo, Achates i Icarus?
24.V.41
...czyli "there were no smoking guns"nicpon pisze:[...]Anonymous pisze:Jako, ze Y-turret byl niezdolny do akcji do 8:25, Bismarck i PE moglyby spokojnie przez kolejne 2-3 godziny nekac uciekajacego PoW zadajac mu dalsze uszkodzenia.
A czy znajdziesz dowód na to, że Niemcy wiedzieli o tym fakcie.
predzej czy pozniej by ich cos zaczelo zastanawiac...

Oczywiscie, ze nie mogl wiedziec :karolk pisze:no tego Lutjens wiedzieć nie mógł z tej prostej przyczyny, pogoda była nielotna, swoją drogą czyje torpedy wymanewrował Prinz Eugen? Hooda? czy ktoś moze opisać ten incydent...
1. gdyby PoW nie uznano za KGV, niemcy mogliby dojsc do wniosku, ze jesli Hoodowi towarzyszy nieskonczony pancernik to reszta floty jest troche bardziej oddalona niz o 2 godziny.
2. gdyby Lütjens wiedzial, ze Tovey jest oddalony o 400-500mm (J. Brennecke w "Schlachtschiff Bismarck" podaje ok 500mm) to kwestia 2 godzin zabawy w gonitwe za PoW zblizylaby obie strony do 280-380mm, czyli jeszcze wystarczajaco duzo czasu, zeby sie wycofac.
Tyle gdybania. Ale trzymajac sie ankiety - gdyby doszlo do takiego pojedynku, wg. tego co ustalilismy do tej pory na podstawie dotychczasowego przebiegu walki, PoW mialby nikle szanse...
hmshood.org.uk podaje, ze tym co wysluchal PE byl tonacy Hood. PoW nie posiadal wyrzutni, Hood zatonal zbyt daleko jak na atak torpedowy, krazowniki tez byly za daleko. Ponadto nikt nic nie wiedzial o jakims OP na tym akwenie...
Karol, na stronie zeskanowanej przez CIA, juz w drugim zdaniu pisze:karolk pisze:ponadto w tekście znajduje się informacja o 7 trafieniach na PoW od Bismarcka +4 PE=11nie wygląda to nawet na zwykłą literówkę
"Prince of Wales otrzymal siedem trafien: trzy pociskami kalibru 380 mm oraz cztery kalibru 203 mm"
Wyolbrzymiasz jak Trybuna Ludu
Proszę bardzo
Jak miło, ze kogos to interesuje
Mój post był odpowiedzią na twierdzenie Boruty, ze aby ruszyć PoW Bismarck musiałby miec działa na antymaterię czy cos w tym stylu. Przepraszam jeśli troche pomieszałem.
Oto dowód (pisałem juz o tym wcześniej, ale teraz zebrałem wszystko do kupy
), ze na pancerz PoW wystarczyłyby pociski 380mm .
Ale po kolei...
Oto przekroje PoW wraz z podana grubością opancerzenia w/g Tarranta:

Oto co moze pocisk 380mm wystrzelony z dystansu np. 15 000 yardów:

Oczywiście pocisk w tym wypadku znajdzie się w kotłowni PoW. Trzeba zaznaczyć, ze jest to przykładowa odległośc trafienia. Rysunek powstał w odpowiedzi na post Nali okazujący zdziwienie, ze z tak małej odległości pocisk jest w stanie dotrzec do siłowni, ... jak widac nie jest wcale zbyt płaskotorowy. W/g mnie pancerz burtowy PoW był przebijalny dla pocisków Bismarcka juz z odległości ok. 22 000 yardów, ale kazdy moze sobie sam to posprawdzać w tabelach penetracji zamieszczonych w linkach ponizej.
Oto co moze pocisk 356mm wystrzelony z PoW z takiego samego dystansu 15 000 yardów:

Jak widac niewiele moze ... Siłownia Bismarcka pozostanie bez szwanku. Dlaczego? Znów tabele penetracji... Są dwa powody ... pierwszy - gdyby zapalnik pocisku był uszkodzony i nie został zainicjowany na burcie i drugi powód dla normalnych warunków.
1. Pocisk z tego dystansu nie jest w stanie przebić 80mm pancerza pokładu.
2. Zapalnik pocisku zostanie zainicjowany na pancerzu burtowym np. 145mm (równie dobrze na 320mm jak i na 50/80 mm pokładu górnego). Poniewaz zapalnik ma zwłokę 0,033 s. (nie jestem tego dokładnie pewien, bo gdzieś mi na dysku wessało te dane
, ale chyba wszystkie zapalniki, oprócz japońskich, miały wówczas podobna zwłoke...), więc przeleci jeszcze 0,033x526=17,35m (526m/s to prędkość pocisku w chwili uderzenia w pancerz 145mm...). Ta czerwona krecha na rysunku ma długośc ok. 20m (od pancerza burtowego 145mm do pokładu 80mm). Jak więc widać pocisk eksploduje zanim doleci do pokładu 80mm. Nie liczyłem tutaj zmniejszenia predkosci pocisku wywołanego przejściem przez owe 145mm pancerza, bo nie było to konieczne - pocisk i tak eksplodował przed pancerzem pokładu.
W bardzo wielu opracowaniach spotkałem sie z twierdzeniem, ze taki system opancerzenia Bismarcka powodował, ze przerywane były ciagi komunikacyjne w wupadku tarafień. Coz to znaczy?! Jak ktos mi to wytłumaczy to stawiam dużego browara
...
Równiez nie zgdzam sie z twierdzeniem, że opancerzenie Bismarcka jest przestarzałe.... Proszę dokładnie porównac te stare konstrukcje z tą. Skosy maja zwykle znacznie większy kąt nachylenia, a pokłady nie maja tak duzej grubosci, ewentualnie sa zbyt blisko od siebie oddalone... A oddalenie jest tutaj kluczową sprawą. A więc jeszcze raz w skrócie:
- zainicjowanie zapalnika na pancerzu burtowym 145 lub 320mm ewentualnie na pokładzie górnym 50mm
- zmniejszenie predkości pocisku podczas przechodzenia przez te pancerze (ekrany)
- niszczenie czepca ochronnego pocisku ( w ten sposób np. barbety pod pokładem są znacznie mniej narażone na przebicie
- eksplozja pocisku zanim dotrze do pokładu 80mm
- wyłapanie odłamków przez pokład 80mm
W wypadku niezadziałania zapalnika - pokład pancerny powodował rykoszety dla pocisków płaskotorowych ( przebijajacych burtę) lub w ostatecznoiści spełniał rolę ostatnie zapory dla pocisków bardzo stromotorowych, które nie eksplodowały zanim osiągnęły ten pokład.
Oto linki z tabelami penetracji. Pewnie większośc je zna, ale moze komuś sie przydadzą...
Tabele wykonane na podstawie obliczeń dokonanych tzw. kalkulatorem Okuna:
http://www.geocities.com/kop_mic/
Tabele penetracji z danymi z testów lub obliczonymi w/g USN Empirical Formula for Armor Penetration.
http://www.navweaps.com/Weapons/WNBR_14-45_mk7.htm
http://www.navweaps.com/Weapons/WNGER_15-52_skc34.htm
Przepraszam z ponowne rozpatrywanie tego tematu, ale jak widac niektórzy jeszcze nie zdążyli sie z nim zaznajomić. Mity trzeba obalac


Mój post był odpowiedzią na twierdzenie Boruty, ze aby ruszyć PoW Bismarck musiałby miec działa na antymaterię czy cos w tym stylu. Przepraszam jeśli troche pomieszałem.
Oto dowód (pisałem juz o tym wcześniej, ale teraz zebrałem wszystko do kupy

Ale po kolei...
Oto przekroje PoW wraz z podana grubością opancerzenia w/g Tarranta:
Oto co moze pocisk 380mm wystrzelony z dystansu np. 15 000 yardów:
Oczywiście pocisk w tym wypadku znajdzie się w kotłowni PoW. Trzeba zaznaczyć, ze jest to przykładowa odległośc trafienia. Rysunek powstał w odpowiedzi na post Nali okazujący zdziwienie, ze z tak małej odległości pocisk jest w stanie dotrzec do siłowni, ... jak widac nie jest wcale zbyt płaskotorowy. W/g mnie pancerz burtowy PoW był przebijalny dla pocisków Bismarcka juz z odległości ok. 22 000 yardów, ale kazdy moze sobie sam to posprawdzać w tabelach penetracji zamieszczonych w linkach ponizej.
Oto co moze pocisk 356mm wystrzelony z PoW z takiego samego dystansu 15 000 yardów:
Jak widac niewiele moze ... Siłownia Bismarcka pozostanie bez szwanku. Dlaczego? Znów tabele penetracji... Są dwa powody ... pierwszy - gdyby zapalnik pocisku był uszkodzony i nie został zainicjowany na burcie i drugi powód dla normalnych warunków.
1. Pocisk z tego dystansu nie jest w stanie przebić 80mm pancerza pokładu.
2. Zapalnik pocisku zostanie zainicjowany na pancerzu burtowym np. 145mm (równie dobrze na 320mm jak i na 50/80 mm pokładu górnego). Poniewaz zapalnik ma zwłokę 0,033 s. (nie jestem tego dokładnie pewien, bo gdzieś mi na dysku wessało te dane

W bardzo wielu opracowaniach spotkałem sie z twierdzeniem, ze taki system opancerzenia Bismarcka powodował, ze przerywane były ciagi komunikacyjne w wupadku tarafień. Coz to znaczy?! Jak ktos mi to wytłumaczy to stawiam dużego browara

Równiez nie zgdzam sie z twierdzeniem, że opancerzenie Bismarcka jest przestarzałe.... Proszę dokładnie porównac te stare konstrukcje z tą. Skosy maja zwykle znacznie większy kąt nachylenia, a pokłady nie maja tak duzej grubosci, ewentualnie sa zbyt blisko od siebie oddalone... A oddalenie jest tutaj kluczową sprawą. A więc jeszcze raz w skrócie:
- zainicjowanie zapalnika na pancerzu burtowym 145 lub 320mm ewentualnie na pokładzie górnym 50mm
- zmniejszenie predkości pocisku podczas przechodzenia przez te pancerze (ekrany)
- niszczenie czepca ochronnego pocisku ( w ten sposób np. barbety pod pokładem są znacznie mniej narażone na przebicie
- eksplozja pocisku zanim dotrze do pokładu 80mm
- wyłapanie odłamków przez pokład 80mm
W wypadku niezadziałania zapalnika - pokład pancerny powodował rykoszety dla pocisków płaskotorowych ( przebijajacych burtę) lub w ostatecznoiści spełniał rolę ostatnie zapory dla pocisków bardzo stromotorowych, które nie eksplodowały zanim osiągnęły ten pokład.
Oto linki z tabelami penetracji. Pewnie większośc je zna, ale moze komuś sie przydadzą...
Tabele wykonane na podstawie obliczeń dokonanych tzw. kalkulatorem Okuna:
http://www.geocities.com/kop_mic/
Tabele penetracji z danymi z testów lub obliczonymi w/g USN Empirical Formula for Armor Penetration.
http://www.navweaps.com/Weapons/WNBR_14-45_mk7.htm
http://www.navweaps.com/Weapons/WNGER_15-52_skc34.htm
Przepraszam z ponowne rozpatrywanie tego tematu, ale jak widac niektórzy jeszcze nie zdążyli sie z nim zaznajomić. Mity trzeba obalac
to jeszcze mozesz powiedziec jaka gubosc mial poklad/poklady na rufie okretuAnonymous pisze:Aaaa jeszcze zapomniałem o grodziach zamykających pancerna cytadele na PoW.
Miały w/g Tarranta 249mm pośrodku i 299mm brzy burtach - tak jest w tekscie jeśli dobrze zrozumiałem, ale w tabelarycznej charakterystyce ma 249mm rufa i 299mm dziób...
czyli
od konca cytadeli do rufy