Nasze fantazje okrętowe
Re: Nasze fantazje okrętowe
Odpowiadając de Villarsowi, zapowiedziałem takiego jednego Włocha do przeróbki.
Poniżej sylwetki dwóch wersji po częściowym przezbrojeniu.
Zakres obejmował: zmianę artylerii głównej, zmniejszenie opancerzenia i zwiększenie prędkości.
Tradycyjnie - miłego odbioru. A byłbym zapomniał. Bazą był rysunek Janusza Kozaka w MSiO z roku 2005.
Poniżej sylwetki dwóch wersji po częściowym przezbrojeniu.
Zakres obejmował: zmianę artylerii głównej, zmniejszenie opancerzenia i zwiększenie prędkości.
Tradycyjnie - miłego odbioru. A byłbym zapomniał. Bazą był rysunek Janusza Kozaka w MSiO z roku 2005.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
- de Villars
- Posty: 2231
- Rejestracja: 2005-10-19, 16:04
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Nasze fantazje okrętowe
Fajny. Mimo że ogólnie lubie duże działa, to pierwszy wariant bardziej mi się podoba. Ale mam pewien kłopot z umiejscowieniem ich w czasie. No bo jeśli przebudowa, to pewnie po jakimś czasie spędzonym przez okręty w służbie, czyli raczej w okresie międzywojennym. Ale w takim razie powinna być jakaś artyleria plot. Nie bardzo ja widzę (chyba że role te pełnią 4 działa 76 mm na stanowiskach pokładowych?). Z kolei liczna bateria kazamatowych 76-tek bardziej pasuje do okresu przed PWS. Mam też pewną wątpliwość co do pocieniania pancerza. Technicznie, jedyny sposób zrobienia tego to chyba zdjęcie płyt pancernych i zastapienie ich nowymi. Ale nie wiem czy to było takie proste, raczej tego zbyt często nie praktykowano (co innego w drugą stronę - dołożenie dodatkowego pancerza zarzało się dość często).
Si vis pacem, para bellum
http://springsharp.blogspot.com/
http://springsharp.blogspot.com/
Re: Nasze fantazje okrętowe
Masz rację, ale...
Całe nieporozumienie wynika ze skrótu myślowego. Zacznijmy po kolei.
Powinienem napisać, ze to są dwie wersje po zmianie projektu i już na tym etapie zmieniono artylerię. Zresztą, jak zapewne zauważyłeś w nawiasie obok nazwy kraju jest rok aktualności sylwetki po wejściu do służby
Zmiany w siłowni przeważnie są możliwe tylko na etapie projektowania, jeśli później nie chcemy stawiać okrętu w doku na kilka lat...
Jeśli będziesz miał ochotę i porównasz moje wersje z rysunkiem pana Kozaka w MSiO nr 3/2005 (o ile dobrze pamiętam) to zauważysz, że moja ingerencja była naprawdę minimalna, jeśli można tak to określić. Uzbrojenie oryginału to: 2 x 305, 12 x 203 i 16 x 76. Do tego dwie wyrzutnie torped (podwodne).
A najśmieszniejsze jest to, że pancerniki typu Vittorio Emanuele wchodziły do służby w latach 1907-08.
Całe nieporozumienie wynika ze skrótu myślowego. Zacznijmy po kolei.
Powinienem napisać, ze to są dwie wersje po zmianie projektu i już na tym etapie zmieniono artylerię. Zresztą, jak zapewne zauważyłeś w nawiasie obok nazwy kraju jest rok aktualności sylwetki po wejściu do służby
Jeśli będziesz miał ochotę i porównasz moje wersje z rysunkiem pana Kozaka w MSiO nr 3/2005 (o ile dobrze pamiętam) to zauważysz, że moja ingerencja była naprawdę minimalna, jeśli można tak to określić. Uzbrojenie oryginału to: 2 x 305, 12 x 203 i 16 x 76. Do tego dwie wyrzutnie torped (podwodne).
A najśmieszniejsze jest to, że pancerniki typu Vittorio Emanuele wchodziły do służby w latach 1907-08.

Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
- de Villars
- Posty: 2231
- Rejestracja: 2005-10-19, 16:04
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Nasze fantazje okrętowe
A ja założyłem, że to przebudowy, a 1905 r. to data budowy okrętu w pierwotnej formie, jako pancernika. Jakoś tak się zafiksowałem, że to przebudowa, a nie alternatywny wariant ukończenia. W takim razie większośc moich uwag anuluję 
Si vis pacem, para bellum
http://springsharp.blogspot.com/
http://springsharp.blogspot.com/
Re: Nasze fantazje okrętowe
Nie kuś przebudowami w okresie międzywojennym, bo wyjdzie ostra jazda 

Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
- de Villars
- Posty: 2231
- Rejestracja: 2005-10-19, 16:04
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Nasze fantazje okrętowe
Kuszę kuszę, bo to może być ciekawe 
Si vis pacem, para bellum
http://springsharp.blogspot.com/
http://springsharp.blogspot.com/
Re: Nasze fantazje okrętowe
To podaj trochę więcej szczegółów, które chciałbyś zobaczyćde Villars pisze:Kuszę kuszę, bo to może być ciekawe

Mam pomysł, ale okręt musiałby istnieć na przełomie lat 20-tych i 30-tych XX wieku. Wtedy można by zrobić "okręt obrony bazy głównej" w Tarencie. Innymi słowy mówiąc: obrona plot + 305-ki o podwyższonym kącie podniesienia. Do tego wymiana siłowni i prędkość około 17 węzłów.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
- de Villars
- Posty: 2231
- Rejestracja: 2005-10-19, 16:04
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Nasze fantazje okrętowe
Taki okręt do obrony bazy byłby fajny. Ale w wymianę siłowni bym sie wtedy nie bawił - moim zdaniem to niepotrzebne koszty i komplikacja dla okrętu, który de facto ma walczyć stacjonarnie. Za to - można by mu dodać pancerza pokłądowego i bąble, żeby był odporniejszy na bomby i torpedy? A na boku - można by się pobawić w zagospodarowanie zdjętych wież 8-calowych 
A tymczasem mój pomysł na duży eskortowiec szumnie zwany krążownikiem eskortowym - 2279 ton, 4x152, 25,5 w., pb 37.
A tymczasem mój pomysł na duży eskortowiec szumnie zwany krążownikiem eskortowym - 2279 ton, 4x152, 25,5 w., pb 37.
- Załączniki
-
- CE Defender 1943f.png (17.32 KiB) Przejrzano 9263 razy
-
- CE Defender 1943e.png (18.53 KiB) Przejrzano 9263 razy
-
- CE Defender 1943d.png (17.42 KiB) Przejrzano 9263 razy
-
- CE Defender 1943c.png (16.12 KiB) Przejrzano 9263 razy
-
- CE Defender 1943b.png (16.09 KiB) Przejrzano 9263 razy
-
- CE Defender 1943a.png (16.02 KiB) Przejrzano 9263 razy
Si vis pacem, para bellum
http://springsharp.blogspot.com/
http://springsharp.blogspot.com/
- SmokEustachy
- Posty: 4534
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
Re: Nasze fantazje okrętowe
Ale wtedy nie naziwesz tego lekkim krazownikiem, jak dzis korwety lekka fregata... 
- SmokEustachy
- Posty: 4534
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
Re: Nasze fantazje okrętowe
A tego czegoś powyżej nie nazwę krążownikiem tylko awizem kolonialnym.oskarm pisze:Ale wtedy nie naziwesz tego lekkim krazownikiem, jak dzis korwety lekka fregata...
-
- Posty: 2823
- Rejestracja: 2007-01-18, 16:39
Re: Nasze fantazje okrętowe
Albo wojenną fregatą liniową.
Re: Nasze fantazje okrętowe
Jak zwał, tak zwał...
Mnie się podoba. Byłby dobry w przypadku napotkania raidera takiego, jak Atlantis.
Ale dwa byłyby lepsze
Mnie się podoba. Byłby dobry w przypadku napotkania raidera takiego, jak Atlantis.
Ale dwa byłyby lepsze

Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
- SmokEustachy
- Posty: 4534
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
Re: Nasze fantazje okrętowe
Za duże działa na zbyt małym kadłubie.
- de Villars
- Posty: 2231
- Rejestracja: 2005-10-19, 16:04
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Nasze fantazje okrętowe
Mądralo, a ten też ma za duże działa?
Fregata z 1875 r., 7600 ton, 18,6 w., 4x229, 10x178, 2x160.
Fregata z 1875 r., 7600 ton, 18,6 w., 4x229, 10x178, 2x160.
- Załączniki
-
- FR Nonsuch 1875g.png (40.48 KiB) Przejrzano 8984 razy
-
- FR Nonsuch 1875f.png (40.56 KiB) Przejrzano 8984 razy
-
- FR Nonsuch 1875e.png (40.35 KiB) Przejrzano 8984 razy
-
- FR Nonsuch 1875d.png (40.15 KiB) Przejrzano 8984 razy
-
- FR Nonsuch 1875c.png (40.1 KiB) Przejrzano 8984 razy
-
- FR Nonsuch 1875b.png (40.18 KiB) Przejrzano 8984 razy
-
- FR Nonsuch 1875a.png (39.95 KiB) Przejrzano 8984 razy
Si vis pacem, para bellum
http://springsharp.blogspot.com/
http://springsharp.blogspot.com/
Re: Nasze fantazje okrętowe
No cóż. Niemieckie niszczyciele z pierwszej wojny miały jeszcze mniejsze kadłuby i 150-ki na pokładzie.SmokEustachy pisze:Za duże działa na zbyt małym kadłubie.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.