jogi balboa pisze:Maciej3 pisze:Nawet hamerykańce to mieli koło 37 tys. Do czasu uzupełnienia pelotkami w czasie wojny
I amerykanom pelotki dodały 2000 ton ale Niemcom to już nie
Właśnie tak.
Zważywszy, że taki graf w momencie ukończenia nie miał żadnych działek plot (105 pomijam - te były w projekcie od początku więc nie argumentuj o wzroście) to trudno żeby mu przybyło. Przypominam że te 12400 to po ukończeniu w 1936.
A taka South Dakota była projektowana z 12x28 i nic więcej.
A w czasie wojny dostała 72x40 + ze 40x20
1 czterolufowy Bofors to jakieś 11-12 ton. same stanowiska dobrze ponad 200 ton. Amunicja 2000 x 72 = 144 000 x 4 kg (nabój) = 57 ton
Same czyste stanowiska. Dołóż instalację, fundamenty, okablowanie, osłony przeciodłamkowe, dalocelowniki, załogę, miejsca do spania załogi, zapasy dla załogi,....
Ba same kable zasilające to będą tony miedzi. Stanowisko brało trochę prądu a moce nie małe to i przekroje małe być nie mogły. Razy długość...
Nie twierdzę, że NC czy SD bez tych dodatkowych gratów by się zmieściły w 35 tysiącach - bo pewnie nie. Nawet na pewno nie. Ale jak różnice podzielisz przez 3,5 (propocjonalnie do wyporności Deutschlanda) i weźmiesz pod uwagę co to niby się nie zaliczało w projekt (działa 28 mm + radary i oprzyrządowanie do nich) i jaką to robiło masę, to wyjdzie że proporcjonalnie Deutchlandowi ile można dać? 200 ton? Niech będzie 300. A co tam stać mnie.
Prototyp przekroczył więcej, a o reszcie szkoda gadać.
Maciej3 pisze:samoloty, katapulty czy inne plotki nie zrobią tych 2 tysięcy ton
Paliwo dla samolotów, uzbrojenie samolotów, armaty 105mm z lawetami,
Planowane od początku, powinny być wliczane w masę tak samo jak amerykańskie (czy jakiekolwiek inne działa 4" w górę)
Dodano:
Goebbelse - przypominam, że te 12400 to był PUSTY okręt. A więc może i z katapultą, ale na pewno bez samolotów, paliwa, uzbrojenia, załogi i czego tam jeszcze dla nich. PUSTY okręt. Sama katapulta to ile? 20 ton? Niech będzie 200 z napędem. Kij, 1000 bo z hangarem którego nie było, ale trzeba uzasadnić więc się pojawi. Wirtualny. A pozostałe 1,4 tysiąca? Utyło się po czerwcu 1935?
Ja rozumiem, że zgodnie z niemiecką praktyką raz się coś wlicza a raz nie zależy jak komu wygodnie, ale błagam my nie musimy stosować tej praktyki
instalacje radarowe,
w 1936?
Ja wiem, że się uczyłeś od Goebbelsa, ale proszę.....
inne stanowiska kierowania opl.
W 1936? Możesz je wskazać?
Dobra idę na całość - pokaż mi te działa nawet w 1941.
ba w 1945 i policz masy.
Tylko nie zapomnij ile z tych stanowisk było kierowanych ręcznie więc odpada spora część "oprzyrządowania", które waży.
inna wieża dowodzenia z wyposażeniem, cięższa maszynownia, idd.
Wszystko to - zwłaszcza cięższa siłownia, oczywiście przytyło pomiędzy czerwcem 1935 a styczniem 1936.
Nawet telewizja mogłaby się uczyć
Wiele małych mas, które w sumie składają się na duży przyrost całkowity. Według wykazu z Kopa i Schmolkego, sama różnica w MI (maszynownia) i MII (maszyny pomocnicze) pomiędzy pierwszym a kolejnymi z typu, to coś koło 500ton (na te składają się między innymi wszelkiej maści instalacje - w tym paliwowa, wraz z ich płynami i smarami - tak a propo "pustego" okrętu).
Wszystko po podpisaniu traktatu? Ciekawe....
Bo jak było zaplanowane wcześniej, to sorry, ale to oszustwo czystej wody. Bo jak utyło po 1935 to OK, nie ma tematu.
Tak naprawdę to traktat w sumie nawet nie precyzował czy limit obliczać w tonach metrycznych, angielskich czy krótkich, więc Deutschlandowe 10600t może mieć pełną dowolność w interpretacji.
Ależ oczywiście. Tyle, że miał 10600 angielskich pusty. To o te 600 za dużo. Czyli o jedną wieżę artylerii głównej. Albo całą artylerię pomocniczą (150 +88/105) + wyrzutnie torpedowe + systemy kierowania ogniem do nich + jeszcze trochę. Przypominam, że amunicji nie liczymy od początku - pusty okręt.
Tak dla zilustrowania o czym mówimy, bo sześć stówek wygląda przecież tak niegroźnie.
A na następnych to już jest nie sześć a piętnaście albo dwadzieścia cztery stówki - czyli np, komplet uzbrojenia + SKO + kawał opancerzenia. Ale co tam, to drobiazgi.
PS. Z niemieckimi wypornościami jest ciężko dojść do ładu, poszczególne elementy liczone osobno nie chcą się sumować a podane wartości końcowe nie korelują ze sobą.
Cóż - niemiecka solidność i dokładność
