Szafran chyba nie chcemy popadać w skrajności? Zadań wymienionych dla floty jest dość sporo i jakby nie patrzeć te stricte bojowe są grupą najmniej liczną. Nie wiem czy naszym politykom towarzyszy trauma '39 czy po prostu są jacy są. I tak choćby dla przykładu, za każdym razem mamy cytat o Ślązaku:
"Trzeba szczerze i uczciwie odpowiedzieć na to pytanie. ORP Ślązak budowany jest już osiemnasty rok. Jeśli wszystkie próby pójdą dobrze, wkrótce zostanie on największym okrętem patrolowym na Bałtyku o niewielkich zdolnościach bojowych."
Z kontekstu wynika, że nie ma planów dozbrajania go do poziomu korwety. Może i słusznie, nie znamy jego stanu technicznego i pewnie skończy jako OPV lub optymistycznie następca Kaszuba (byłby to jakiś jakościowy przeskok). Z drugiej strony jeśli piszemy, że wypowiedź jest wyważona to mógł chociaż coś obiektywnie dodać co się działo po stronie polityków.
Nie rozumie warczenia NATO? Może jeszcze się na nas obrażą? Obecny (jeszcze) PMT zakładał, że stałą obecność zapewni nam program Merlin i Bałtyk - nie była to zła decyzja kompromisu i napewno do zrealizowania. Więć patrz Michale jak znowu merytorycznie płynie argument:\
"Proszę pamiętać, że na wodach Bałtyku okręt klasy korweta powyżej stanu morza 5 – 6 po prostu walczy o przetrwanie i nie jest w stanie realizować podstawowych zadań. "
Nic nie pisząc ile to statystycznie tych dni mamy (tabelka na stronie piątej):
https://www.researchgate.net/publicatio ... _1971-2009
Nie chce bronić PMT na zabój, ale wszystko do zrealizowania było (OOW nie kombinować na siłę do SNMG, a w drugą stronę i pewnie by się dało). Ale jest dobra wieść przynajmniej zdradzili, że nie uciekamy tylko fregata będzie bronić Trójmiasta:
"Stawiając fregatę działającą w ramach zespołu natowskiego na Zatoce Gdańskiej, bylibyśmy w stanie wzmocnić obronę kraju przez atakiem rakietowym z tamtego obszaru."