No, jak to?
Wymaraliśmy od Włochów jednego z rezerwy, przed ich pomysłem na przebudowę.
I przebudowę kadłuba z zawartością robimy u nich. Teraz się kapnęli, że mogą sobie zrobić podobnie, te pozostałe trzy.
Puglinessi (czy jako on się tam nazywał..) ma złą prasę. Zapewne, za sprawą angielskojęzycznych opracowań.
Wierzę, że był pracochłonny w realizacji - ale czy był gorszy od angielskich bąbli? Nie wiem.
Utopione przez włoskich nurków brytyjskie pancerniki pokazały, że eksplozja głęboko pod dnem jest tym czego okręty nie lubią najbardziej.
Z drugiej strony, jestem ciekaw co by było gdyby torpedy trafiły na wysokości systemu zastosowanego przez Włochów.
Aczkolwiek, wolałbym układ normalnych, prostopoadłościennych warstw pancerza burtowego o podobnej "miąższości".
Byłoby taniej - a nie wiem czy gorzej.
Czyli, podsumowując, u Włochów robimy przebudowę kadłuba na elegancki i szybki.
Usunięcie dwóch wież artylerii głównej oraz nadbudowanie głównej, aerodynamicznej nadbudówki.
W kadłubie otrzymujemu prawie dwukrotnie więcej przestrzenii (i masy) na nowe maszyny, kotły i bunkry paliwa. Zasięg można poprawić znacząco.
Kwestię, jaka maszynownia i o jakiej mocy, póki co pomijam. Jeden komin w tyle nadbudówki (zintegrowany z nią).
Potem, jedziemy do Anglii na wyposażenie i uzbrojenie w artylerię uniwersalną. Te 4,45"-calówki są dość dobre. Zwłaszcza dla niedużych okrętów.
Hangar, też w brytyjskim stylu. Ogólnie, inspiracja przebudową Warspite'a. Pomiędzy hangarem a drugim dalocelownikiem wyposażenie lotnicze i łodziowe (poniżej pokładu lotniczego). Katapulta, chyba obrotowa lub stała w układzie "V". Dwa dźwigi po bokach. Narysuje..
A potem, jeszcze jedna niespodzianka ale już w Gdyni - nowa gruszka dziobowa. Przydałby się odpowiedni dok.
Ale to oczywiste przy ambicjach do czegoś większego.
I 28-29 węzłów da radę zrobić.
W pełni wyposażony!
@Peperon:
Przypomnij mi proszę, jaka to lux-torpeda nie dała uciec temu szybkiemu krążownikowi liniowemu Readera na Morzu Barensa?
Pozdrawiam,
Maciej