Nasze fantazje okrętowe
Re: Nasze fantazje okrętowe
Ostatnio do głowy wpadł mi mniej więcej taki koncept okrętu:
Wymiary:
~200m x ~23m x ~8,5m
Wyporność: standard nie przekraczająca znacząco 20tys ton
Artyleria:
Działa kal. 280-305mm 2xIII i 1xII (dwie wieże jedna trzy- i jedna dwu-lufowa, superpozycja na dziobie),
Lub
Działa 356mm, 3xII lub 2xIII (po jednej wieży na dziobie i rufie)
Działa "średnie" kal. 120-152mm 7xII
Ciężka plot 75-105mm 8xII
lub uniwersalna 100-133mm 11xII i 3xI
Działka 12-22 lufy 40mm i 20-28 działek 20mm
wt. 2-3xIV 533mm (zapas do 14 torp.)
Pancerz:
burty 80-203 (max w rejonie siłowni i komór amunicyjnych) + skos 40-57mm
pokład 45-65mm
wieże art. gł 152-127-127-57mm (czoło, boki, tył i strop)
Wieże art śred. 57-25,4mm (czoło, boki, tył i strop)
wieże art. un. (jeżeli zamontowane) 25,4mm (jw)
Ciężka plot osłony przeciwko odłamkom
Stanowisko dowodzenia 203 (boki, front i tył) i 75 (strop)
Przyzwoita ochrona przeciwtorpedowa (tak żeby nie poszedł na dno po 1 torpedzie)
Napęd:
Turbo-Parowy 3 lub 4 wały
lub
Diesel-elektryk 2-4 wały
Lub
Diesel 2-3 wały
Prędkość
26 w (ciągła bez przeciążania, diesle i diesel-elektryk) 28-29w max (przeciążenie 110%)
27 w (turbo-parowa) 30 w max
Zasięg ok. 9 000Mm przy 15w (turbo-parowy) lub 12 000Mm/18w( Diesel-elektryk, Diesel)
Na koniec wodno-samolot i katapulta
W zamyśle okręt ma być w stanie wykonywać zdania korsarskie oraz im przeciwdziałać, oraz być swoistym "Pancernikiem Kolonialnym (II klasy)".
Który wariant (280tki? 305? Czy 356mm? Uniwersalne, czy po "niemiecku"?) wam się bardziej podoba?
Pozdrawiam!
Wymiary:
~200m x ~23m x ~8,5m
Wyporność: standard nie przekraczająca znacząco 20tys ton
Artyleria:
Działa kal. 280-305mm 2xIII i 1xII (dwie wieże jedna trzy- i jedna dwu-lufowa, superpozycja na dziobie),
Lub
Działa 356mm, 3xII lub 2xIII (po jednej wieży na dziobie i rufie)
Działa "średnie" kal. 120-152mm 7xII
Ciężka plot 75-105mm 8xII
lub uniwersalna 100-133mm 11xII i 3xI
Działka 12-22 lufy 40mm i 20-28 działek 20mm
wt. 2-3xIV 533mm (zapas do 14 torp.)
Pancerz:
burty 80-203 (max w rejonie siłowni i komór amunicyjnych) + skos 40-57mm
pokład 45-65mm
wieże art. gł 152-127-127-57mm (czoło, boki, tył i strop)
Wieże art śred. 57-25,4mm (czoło, boki, tył i strop)
wieże art. un. (jeżeli zamontowane) 25,4mm (jw)
Ciężka plot osłony przeciwko odłamkom
Stanowisko dowodzenia 203 (boki, front i tył) i 75 (strop)
Przyzwoita ochrona przeciwtorpedowa (tak żeby nie poszedł na dno po 1 torpedzie)
Napęd:
Turbo-Parowy 3 lub 4 wały
lub
Diesel-elektryk 2-4 wały
Lub
Diesel 2-3 wały
Prędkość
26 w (ciągła bez przeciążania, diesle i diesel-elektryk) 28-29w max (przeciążenie 110%)
27 w (turbo-parowa) 30 w max
Zasięg ok. 9 000Mm przy 15w (turbo-parowy) lub 12 000Mm/18w( Diesel-elektryk, Diesel)
Na koniec wodno-samolot i katapulta
W zamyśle okręt ma być w stanie wykonywać zdania korsarskie oraz im przeciwdziałać, oraz być swoistym "Pancernikiem Kolonialnym (II klasy)".
Który wariant (280tki? 305? Czy 356mm? Uniwersalne, czy po "niemiecku"?) wam się bardziej podoba?
Pozdrawiam!
"Jesteś UPIERDLIWY!" Nie.. ja jestem Ciekawy i drążę niektóre interesujące mnie tematy.. a że zadaję dużo pytań? "Kto pyta nie błądzi" głosi powiedzenie. 
Jakże daleko z Domu do Morza!
Jakże daleko z Domu do Morza!
Re: Nasze fantazje okrętowe
Trochę mały jak na taką wyporność - "duże" krążowniki ciężkie jak Admiral Hipper, czy też Baltimore i późniejsze Des Moines miały podobne wymiary (a nawet bywały dłuższe) i miały tylko trochę ponad 15 000 ton.
Jak bym dał lżejsze uzbrojenie, np. 254 mm (8-4xII, 9-3xIII, 10-5xII lub podobnie) plus liczniejsze uzbrojenie plot jednego kalibru. Do tego sensowne opancerzenie. Nad każdym krążownikiem ciężkim ma przewagę (w tym także nad niemieckimi pancernikami kieszonkowymi które miały cienkie opancerzenie i 254 mm to aż nadto na te okręty), z pancernikiem w każdej z proponowanych konfiguracji nie ma przewagi i ... trzeba sp....
Jak bym dał lżejsze uzbrojenie, np. 254 mm (8-4xII, 9-3xIII, 10-5xII lub podobnie) plus liczniejsze uzbrojenie plot jednego kalibru. Do tego sensowne opancerzenie. Nad każdym krążownikiem ciężkim ma przewagę (w tym także nad niemieckimi pancernikami kieszonkowymi które miały cienkie opancerzenie i 254 mm to aż nadto na te okręty), z pancernikiem w każdej z proponowanych konfiguracji nie ma przewagi i ... trzeba sp....
- de Villars
- Posty: 2231
- Rejestracja: 2005-10-19, 16:04
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Nasze fantazje okrętowe
wymiary są ok. Wspomniane krążowniki ciężkie miały nieco mniejszą szerokość, więc były smuklejsze. Ten okręt ma osiągać "tylko" 30 w., więc może być nieco mniej smukły. Co do szczegółów jednak, to żeby się wypowiedzieć, trzeba by sprecyzować dla której floty i kiedy miałby być zbudowany?
Si vis pacem, para bellum
http://springsharp.blogspot.com/
http://springsharp.blogspot.com/
Re: Nasze fantazje okrętowe
Prawdę mówiąc to.. nie mam zielonego pojęcia dla kogo... Po prostu taki okręt chodził(/pływał) mi po głowie i go tu przedstawiłem.
Brytyjczykom by się przydał na kieszonki, a Niemcom jako kieszonka, Holendrzy też byliby nim zainteresowani, Francja raczej wątpię, Rosjanie może, Japończycy oni gustowali w czymś o 3x większej wyporności..
Brytyjczykom by się przydał na kieszonki, a Niemcom jako kieszonka, Holendrzy też byliby nim zainteresowani, Francja raczej wątpię, Rosjanie może, Japończycy oni gustowali w czymś o 3x większej wyporności..
"Jesteś UPIERDLIWY!" Nie.. ja jestem Ciekawy i drążę niektóre interesujące mnie tematy.. a że zadaję dużo pytań? "Kto pyta nie błądzi" głosi powiedzenie. 
Jakże daleko z Domu do Morza!
Jakże daleko z Domu do Morza!
Re: Nasze fantazje okrętowe
Wiesz, jako jako rajder/ganiacz rajderów chyba za wolny.
Te ~30 w to mniej więcej tyle samo co wielu przeciwników. Jak im wiać ( rajder ) albo ścigać ( ganiacz )?
Ale jeśli już mamy takie coś jako rajder to z uzbrojeniem 280 mm. Na krążownik wystarczy. Na statek aż za silne, a więcej luf to więcej trafień ( przynajmniej teoretycznie ) a lżejsze pociski to więcej amunicji ze sobą.
Przed pancernikiem i tak trzeba wiać.
A jeśli ma to być "pancernik II klasy" to chyba raczej mniej liczne działa 356 mm, choć zaledwie 4 szt to mi się nie podoba.
Ale w takim układzie to w starciu 1:1 i tak mamy przegwizdane. A jeśli walczymy w kilku małych przeciwko jednemu dużemu, to przy odpowiedniej koncentracji ognia, synchronizacji między okrętami itd, to mogłoby dać ciekawe wyniki
Te ~30 w to mniej więcej tyle samo co wielu przeciwników. Jak im wiać ( rajder ) albo ścigać ( ganiacz )?
Ale jeśli już mamy takie coś jako rajder to z uzbrojeniem 280 mm. Na krążownik wystarczy. Na statek aż za silne, a więcej luf to więcej trafień ( przynajmniej teoretycznie ) a lżejsze pociski to więcej amunicji ze sobą.
Przed pancernikiem i tak trzeba wiać.
A jeśli ma to być "pancernik II klasy" to chyba raczej mniej liczne działa 356 mm, choć zaledwie 4 szt to mi się nie podoba.
Ale w takim układzie to w starciu 1:1 i tak mamy przegwizdane. A jeśli walczymy w kilku małych przeciwko jednemu dużemu, to przy odpowiedniej koncentracji ognia, synchronizacji między okrętami itd, to mogłoby dać ciekawe wyniki
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
-
- Posty: 2823
- Rejestracja: 2007-01-18, 16:39
Re: Nasze fantazje okrętowe
Ja wiem dla kogo. Bo taka sama krypa mi też chodzi po głowie. Armat oczywiście 6 w 2 wieżach, kaliber 280mm 
A prędkość jest bardzo odpowiednia. Większa nie potrzebna, za to zasięg na dieslach jak najbardziej. Oraz duża ilość okrętów.

A prędkość jest bardzo odpowiednia. Większa nie potrzebna, za to zasięg na dieslach jak najbardziej. Oraz duża ilość okrętów.
Re: Nasze fantazje okrętowe
Zgaduję tylko.. Niemiaszki?
A prawdę powiedziawszy tak jak wcześniej mówiłem nie mam zielonego pojęcia dla kogo ten okręt.
dla RP-tej raczej byłby on bezużyteczny głównie dlatego że:
-nie mógłby nawiązać równorzędnej walki z Gangutami (pancerz mam za cienki)
-kieszonkowce (pojedynczo) jeszcze by "zjadł", ale co z S&G? Nie wspominając o B&T!
-Bałtyk to jednak sadzawka..
-Stać nas w najlepszym wypadku byłoby na najwyżej jeden taki okręt, więc 1 vs 3 kieszonki a później?
A prawdę powiedziawszy tak jak wcześniej mówiłem nie mam zielonego pojęcia dla kogo ten okręt.
dla RP-tej raczej byłby on bezużyteczny głównie dlatego że:
-nie mógłby nawiązać równorzędnej walki z Gangutami (pancerz mam za cienki)
-kieszonkowce (pojedynczo) jeszcze by "zjadł", ale co z S&G? Nie wspominając o B&T!
-Bałtyk to jednak sadzawka..
-Stać nas w najlepszym wypadku byłoby na najwyżej jeden taki okręt, więc 1 vs 3 kieszonki a później?
"Jesteś UPIERDLIWY!" Nie.. ja jestem Ciekawy i drążę niektóre interesujące mnie tematy.. a że zadaję dużo pytań? "Kto pyta nie błądzi" głosi powiedzenie. 
Jakże daleko z Domu do Morza!
Jakże daleko z Domu do Morza!
Re: Nasze fantazje okrętowe
Bo tej okręt tak podejrzanie przypomina jedne z pierwotnych wersji "neue panzershiffe", czy też Scharnhorstów, jeszcze z przed dodania kolejnej wieży.
Potem zaczęły puchnąć i mieć coraz większą prędkość.
Potem zaczęły puchnąć i mieć coraz większą prędkość.
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
- Marek-1969
- Posty: 429
- Rejestracja: 2009-07-18, 21:12
- Lokalizacja: Bytom
Re: Nasze fantazje okrętowe
czyli wracamy do włoskich midi BB pod oznaczeniem stoczniowym projekt 770 . Oczywiście w w wersji minimalnie zmienionej tj 6x320 .
Re: Nasze fantazje okrętowe
Pioruno-Grom anno domini 1944? Tylko "paciemu" 3 lufki głównego kalibru? Tak czy owak ciekawe!
A co z krążownikami?
Jogi Balboa Daj znać czy dobrze zgadłem!
A co z krążownikami?

Jogi Balboa Daj znać czy dobrze zgadłem!
"Jesteś UPIERDLIWY!" Nie.. ja jestem Ciekawy i drążę niektóre interesujące mnie tematy.. a że zadaję dużo pytań? "Kto pyta nie błądzi" głosi powiedzenie. 
Jakże daleko z Domu do Morza!
Jakże daleko z Domu do Morza!
Re: Nasze fantazje okrętowe
Raczej Ariadno-Gryf 
Trochę mniejszy (dł. maksymalna 125m).
Okręt o wielu funkcjach. Poza oczywistą stawiacza min i jednostki szkolnej także szybki logistyk oraz transportowiec/wahadłowiec dla kontyngentu kolonii!
A dlaczego trzy lufy? Więcej chyba nie warto. To są 4,5-calówki prawie uniwersalne.
Strzelają szybko bo mają dosyłacz i scaloną amunicje.
Na platformach nadbudówki w okolicach śródokręcia dojdą przeciwlotnicze podwójne Boforsy 40mm.
Pozdrawiam,
Maciej
Trochę mniejszy (dł. maksymalna 125m).
Okręt o wielu funkcjach. Poza oczywistą stawiacza min i jednostki szkolnej także szybki logistyk oraz transportowiec/wahadłowiec dla kontyngentu kolonii!

A dlaczego trzy lufy? Więcej chyba nie warto. To są 4,5-calówki prawie uniwersalne.
Strzelają szybko bo mają dosyłacz i scaloną amunicje.
Na platformach nadbudówki w okolicach śródokręcia dojdą przeciwlotnicze podwójne Boforsy 40mm.
Pozdrawiam,
Maciej
Re: Nasze fantazje okrętowe
Trochę czasu minęło, ale nie zapomniałem.Kpt.G pisze:...A w "Derfflinger'ze" mógłbyś "podłubać"?
Poniżej efekt "dłubaniny".
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Re: Nasze fantazje okrętowe
Kazamaty to bym wyczyścił z artylerii.
Re: Nasze fantazje okrętowe
To będzie w innej wersji 
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
- Marek-1969
- Posty: 429
- Rejestracja: 2009-07-18, 21:12
- Lokalizacja: Bytom
Re: Nasze fantazje okrętowe
art. średnia w spardecku w latach 30 tych jest jak najbardziej dopuszczalna , pytania skąd ta jednostka w składzie PMW ? nie zatoneła w 1919 ?