Pytanie o USS IOWA

Okręty Wojenne lat 1905-1945

Moderatorzy: crolick, Marmik

Scud
Posty: 20
Rejestracja: 2004-09-11, 23:20

Post autor: Scud »

CIA, masz skany grafik 3D okretow z jakis ksiazek?

Jakie torpedy przenosil Kate? Chodzi mi o dlugosc i srednice, a najlepiej jakas fotke.
MiKo
Admin FOW
Posty: 4050
Rejestracja: 2004-01-07, 09:02

Post autor: MiKo »

Awatar użytkownika
Nala
Posty: 650
Rejestracja: 2004-04-14, 16:13
Lokalizacja: Gdynia / Polska
Kontakt:

Post autor: Nala »

SmokEustachy pisze:
Nala pisze:
Andrzej Kliszewski pisze:Tzn. zzgłupiałem w końcu z którą mam dać spokój Pancernikami czy lotniskowcami :-D 8) ?

Pozdrawiam Andrzej K.
Moim zdaniem pancerniki sa gorsze.
Proponuje zebys zaproponowla jakis alternatywny schemat xiazki podobnej wielkosci opisujacej zadany temat, 2-3 storny o kazdym typie +kilka zdjec + wprowadzenie ew. podsumowanie.

Tak, o tym ze pominieta jest blacha STS i A wiemy, ich slabosci takze.

Swoja droga sa jakies tabelki okuna z danymi blachy starszych okretow, jak Nevada, QE Goeben etc?
1. Zaproponowal.
2. O niebo lepsze sa "Pancerniki" T. Klimczyka
3. N. Friedman rzadzi.
Hej, det borde en ande i en flaska hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
Awatar użytkownika
Nala
Posty: 650
Rejestracja: 2004-04-14, 16:13
Lokalizacja: Gdynia / Polska
Kontakt:

Post autor: Nala »

SmokEustachy pisze:
CIA pisze:
Teller pisze: Ale wracając do Szoszkiewicza - śmiejmy się, ale to była pierwsza przekrojowa książka o pancernikach w Polsce. Jak ją zobaczyłem w sobotę (wolną) na wystawie w księgarni, wziąłem pół dnia urlopu, żeby w poniedziałek rano być pierwszym klientem w księgarni.
Tez będę bronił tej książki.
11 lat temu to był prawdziwy szok (w dobrym tego słowa znaczeniu), czytało sie ja od poczatku do końca i od końca do poczatku. Prawda, ze błędy sa, ale gdzież ich nie ma?
Bledow bylo slownie kilka i zostaly poprawione w drugim wydaniu. A po czesci wynikaly z falszowania zrodel przez Amerykanow.
Juz u Nali jest wiecej babolow, ze o konfabulacjach nie wspomne.
To sa bezpodstawne pomowienia.
Pomijajac aspekt silowni, ktory tez nie do konca nalezy tak krytykowac (brak danych i proba ostworzenia jej samemu), to w pozostalych aspektach nie mam sobie wiele do zarzucenia poza duperelami typu literowki albo tez "co jeszcze moznaby napisac".
Hej, det borde en ande i en flaska hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4530
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Post autor: SmokEustachy »

Nala pisze:
SmokEustachy pisze:
CIA pisze:
Tez będę bronił tej książki.
11 lat temu to był prawdziwy szok (w dobrym tego słowa znaczeniu), czytało sie ja od poczatku do końca i od końca do poczatku. Prawda, ze błędy sa, ale gdzież ich nie ma?
Bledow bylo slownie kilka i zostaly poprawione w drugim wydaniu. A po czesci wynikaly z falszowania zrodel przez Amerykanow.
Juz u Nali jest wiecej babolow, ze o konfabulacjach nie wspomne.
To sa bezpodstawne pomowienia.
Pomijajac aspekt silowni, ktory tez nie do konca nalezy tak krytykowac (brak danych i proba ostworzenia jej samemu), to w pozostalych aspektach nie mam sobie wiele do zarzucenia poza duperelami typu literowki albo tez "co jeszcze moznaby napisac".
Ty sobie nie masz to pewne.
Co innego wskazania intersubiektywne.
A WC. kol. Klimczyk mial latwiej bo nie musial sie az tak babrac z danymi i fabulowal sobie.
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4530
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Post autor: SmokEustachy »

CIA pisze:To książka Szoszkiewicza, ja tylko sugeruję... :lol:

Zabrałem sie ostro do strony internetowej, ale znowu przeszkodzi mi dwutygodniowy wyjazd. Mam nadzieje, że jednak jeszcze przed świetami cos na stronie bedzie :) , m.in. o pancerzach...
No to jak wrocisz to sie bedzie mozna zastanowic, co w takim rozdziale powinno sie znalezc.
ODPOWIEDZ