Nasze fantazje okrętowe
Re: Nasze fantazje okrętowe
Plan dość prymitywny, ale dostępny od ręki
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Re: Nasze fantazje okrętowe
Dzięki za uwagi. Nie mam zamiaru się obrażać. Delhi stoi mi na półce więc bez piracenia się obejdzie, a i chyba Calcutta się znajdzie.Teller pisze:Tak sobie poczytałem tę ostatnie parę wypowiedzi o ORPL (Okręt Rzeczpospolitej Przeciwlotniczej) Conrad...
A jeszcze w sprawie Ryśka pytanko: Duży pakiet tego ? Wersja elektroniczna byłaby jak najbardziej pożądana.
W ramach tematu Hawkinsów - dwie wersje Effinghama.
Rysunki Tomasza Grotnika z artykułu w Technice Wojskowej (chyba).
Pozwoliłem sobie je pomniejszyć, żeby w całości zmieściły się na ekranie.
Mam nadzieję, że Autor mnie nie rozstrzela.
Ostatnio zmieniony 2015-04-26, 22:00 przez Peperon, łącznie zmieniany 1 raz.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
- de Villars
- Posty: 2231
- Rejestracja: 2005-10-19, 16:04
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Nasze fantazje okrętowe
http://www.combinedfleet.com/furashita/kashin_f.htmTeller pisze:To nie żarty, widziałem ongi "alternatywny scenariusz" rozwoju Nippon Kaigun, w któym transportowiec Kashino przerobiono na taki monitor z wieżą trzydziałową 460 mm za podnoszonym (niczym na promie kolejowym) dziobem.O kątach ostrzału chyba nie muszę nic mówić.
![]()
![]()
po podniesieniu dziobu to chyba powinien zatonąć

Si vis pacem, para bellum
http://springsharp.blogspot.com/
http://springsharp.blogspot.com/
Re: Nasze fantazje okrętowe
Ha!
Pomyślę, jak by te rysunki w Cadzie wyporządzić... Bo dla kogoś innego niż ja, to jest bezładna plątanina kresek. Obrysy nadbudówek ze strefami bezpieczeństwa i nałożone jeden na drugi złady pokładów z numerami wręgów konstrukcyjnych. Tudzież wyjątkowo czytelne uwagi typu "ditto, ale w O.204 2xC250x70x7.5, skąd dod. 3,76 t"
Kreślę to w AutoCadzie 2002, bo taki mi podchodzi, nie ma jeszcze tych nowych śmiesznych "menu wstążkowych", tylko porządny, staroświecki interfejs. Zresztą tak samo piszę w Wordzie 6.0, bo go bardzo lubię.
Aktualnie to grzebię się w wyposażeniu kotwicznym. Przede mną chyba nikt tego nie rysował. Mam parę dobrych zdjęć, ale dużo rzeczy i tak trzeba 'rozgryzać'. Na przykład stopery łańcuchów kotwicznych France mieli zupełnie inne, niż Angole. Trochę pomagają rysunki techniczne, które onegdaj udostępnili, ale generalnie niezbyt wiele to daje, bo typy Dunkerque i RIchelieu miały unikalny rodzaj stopera, rzadko poza tym stosowany.
Pomyślę, jak by te rysunki w Cadzie wyporządzić... Bo dla kogoś innego niż ja, to jest bezładna plątanina kresek. Obrysy nadbudówek ze strefami bezpieczeństwa i nałożone jeden na drugi złady pokładów z numerami wręgów konstrukcyjnych. Tudzież wyjątkowo czytelne uwagi typu "ditto, ale w O.204 2xC250x70x7.5, skąd dod. 3,76 t"

Kreślę to w AutoCadzie 2002, bo taki mi podchodzi, nie ma jeszcze tych nowych śmiesznych "menu wstążkowych", tylko porządny, staroświecki interfejs. Zresztą tak samo piszę w Wordzie 6.0, bo go bardzo lubię.

Aktualnie to grzebię się w wyposażeniu kotwicznym. Przede mną chyba nikt tego nie rysował. Mam parę dobrych zdjęć, ale dużo rzeczy i tak trzeba 'rozgryzać'. Na przykład stopery łańcuchów kotwicznych France mieli zupełnie inne, niż Angole. Trochę pomagają rysunki techniczne, które onegdaj udostępnili, ale generalnie niezbyt wiele to daje, bo typy Dunkerque i RIchelieu miały unikalny rodzaj stopera, rzadko poza tym stosowany.
Fear the Lord and Dreadnought
Re: Nasze fantazje okrętowe
Parę linków do rysunków typu Hawkins:
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... s_1923.jpg
Tu całkiem ładny rzut z boku:
http://ibiblio.org/hyperwar/USN/ref/ONI ... 201-38.PNG
A tutaj bebechy:
http://www.dreadnoughtproject.org/tfs/i ... late48.jpg
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... s_1923.jpg
Tu całkiem ładny rzut z boku:
http://ibiblio.org/hyperwar/USN/ref/ONI ... 201-38.PNG
A tutaj bebechy:
http://www.dreadnoughtproject.org/tfs/i ... late48.jpg
Fear the Lord and Dreadnought
Re: Nasze fantazje okrętowe
Zaiste, to jest to....de Villars pisze: http://www.combinedfleet.com/furashita/kashin_f.htm
po podniesieniu dziobu to chyba powinien zatonąć
A tutaj nasz rodzimy kwiatuszek:
http://www.combinedfleet.com/furashita/solida_f.htm
Podług pana Autora w polskim Gdańsku w 1938 roku budowano pancernik ORP Solidarność. Ale z armatami 12" L50 Mark 8 typu Alaska. Sławek Lipiecki popadłby w średni zachwyt (bo jak go znam, duży miałby, gdyby to były armaty z typu Nevada).
Fear the Lord and Dreadnought
Re: Nasze fantazje okrętowe
Solidarność w bólu.. 
Dzięki za linki!
Czy na rysunkach z pierwszego linku, w narożach dziobowej nadbudówki pomiędzy stanowiskiem art. A oraz B, znajdują się jakieś.. kazamaty?!
Pozdrawiam,
Maciej
Dzięki za linki!
Czy na rysunkach z pierwszego linku, w narożach dziobowej nadbudówki pomiędzy stanowiskiem art. A oraz B, znajdują się jakieś.. kazamaty?!
Pozdrawiam,
Maciej
Re: Nasze fantazje okrętowe
Prawdę powiedziawszy, to jeśli chodzi o Effinghama i jego braci to z jakiegoś powodu strasznie mi się spodobały mimo iż w czasie II wojny były one przestarzałe.
Wzorując się na nich kombinowałem sobie jakiś okręcik, pomysł stanął na 3xII i 3xI stanowiskach 152mm+6 dział 75mm i 6-9wt, z pancerzem wzmocnionym o 10-15%, i prędkością 30-32w.
"Jesteś UPIERDLIWY!" Nie.. ja jestem Ciekawy i drążę niektóre interesujące mnie tematy.. a że zadaję dużo pytań? "Kto pyta nie błądzi" głosi powiedzenie. 
Jakże daleko z Domu do Morza!
Jakże daleko z Domu do Morza!
Re: Nasze fantazje okrętowe
Zgadzam się. To bardzo fajne okręty - aż się proszą o "małą" przebudowę. 
A powiedzcie mi, proszę, co to za niecodzienna struktura na ich kadłubach?
Jest to wyraźnie widoczne na burtach na wysokości stanowiska artylerii głównej na dziobie - czy to pancerz.?!
Pozdrawiam,
Maciej
A powiedzcie mi, proszę, co to za niecodzienna struktura na ich kadłubach?
Jest to wyraźnie widoczne na burtach na wysokości stanowiska artylerii głównej na dziobie - czy to pancerz.?!
Pozdrawiam,
Maciej
Re: Nasze fantazje okrętowe
Masz na myśli ten taki dziwny zygzag, co to idzie raz poziomo, raz skosem w dół?A powiedzcie mi, proszę, co to za niecodzienna struktura na ich kadłubach?
Jest to wyraźnie widoczne na burtach na wysokości stanowiska artylerii głównej na dziobie - czy to pancerz.?!
Jego kształt idealnie się pokrywa ze szkicem pancerza z linku Tellera. Wniosek nasuwa się jeden. W końcu płyty te były montowane na zewnątrz kadłuba, a przesadnie grube nie były, to bulaje można było powycinać.
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Re: Nasze fantazje okrętowe
Przyznam, Panowie, że spodobał mnie się pomysł "porzeźbienia" trochę w Hawkinsach.
Dziś znalazłem rysunek jednego z nich (na ruskim adresie), który posłuży jako podkład do zabawy.
Jest dosyć dobrze uszczegółowiony, trzyma proporcje i nie gubi wymiarów (sprawdziłem).
Chciałbym Wam coś zaproponować - a mianowicie wspólne konsultacje tego co będzie powstawało.
Chciałbym też przyjąć założenie, o którym wcześniej wspominaliście, dotyczące okresu powstania tej hipotetycznej przebudowy - w domyśle, dla PMW. Czyli, załóżmy, że jest druga połowa lat 30-tych. Mamy tego niechcianego przez RN Hawkinsa i środki na jego przebudowę.
Do dyspozycji dostęne wówczas lub opracowywane systemy uzbrojenia i wyposażenia.
Pierwsze pytanie, gdy już to mamy, to jaki ma być po modernizacji ten okręt? Jaką ma pełnić rolę.
Zapraszam do dyskusji.
W załączeniu dzisiejsze kreski na wklejonym podkładzie:
http://zapodaj.net/6d3c54ac05ae1.jpg.html
Cdn.
Pozdrawiam,
Maciej
P.S.
Tak właśnie pomyślałem, Macieju3. Dzięki!
Dziś znalazłem rysunek jednego z nich (na ruskim adresie), który posłuży jako podkład do zabawy.
Jest dosyć dobrze uszczegółowiony, trzyma proporcje i nie gubi wymiarów (sprawdziłem).
Chciałbym Wam coś zaproponować - a mianowicie wspólne konsultacje tego co będzie powstawało.
Chciałbym też przyjąć założenie, o którym wcześniej wspominaliście, dotyczące okresu powstania tej hipotetycznej przebudowy - w domyśle, dla PMW. Czyli, załóżmy, że jest druga połowa lat 30-tych. Mamy tego niechcianego przez RN Hawkinsa i środki na jego przebudowę.
Do dyspozycji dostęne wówczas lub opracowywane systemy uzbrojenia i wyposażenia.
Pierwsze pytanie, gdy już to mamy, to jaki ma być po modernizacji ten okręt? Jaką ma pełnić rolę.
Zapraszam do dyskusji.
W załączeniu dzisiejsze kreski na wklejonym podkładzie:
http://zapodaj.net/6d3c54ac05ae1.jpg.html
Cdn.
Pozdrawiam,
Maciej
P.S.
Tak właśnie pomyślałem, Macieju3. Dzięki!
Re: Nasze fantazje okrętowe
Na przedstawionym przez ciebie rysunku na samym końcu rufy widzę..no co ja widzę? Bomby Głębinowe! A na mnie krzyczano że na krążowniku eskortowym jest montuję..XD
Do rzeczy:
Myślę w sumie o takich opcjach w chwili obecnej:
Opcja A
"typowy" Lekki krążownik uzbrojony w kilka (6-9) dział 152(np. Bofors)+ średnia artyleria plot 75mm i 10-12 stanowisk działek, modernizacja siłowni, dodatkowe osłony pancerne, modernizacja SKO i 3-8 wt 550-533
Opcja B
krążownik przeciwlotniczy uzbrojony w kilka(6-8 stanowisk) uniwersalnych dział 100-133mm (najzdrowiej chyba 102), 12-14 stanowisk działek, siłownia jw, SKO jw, wymiana płyt pancerza na "coś młodszego" i 4 rury wt 550-533
Opcja C (czy raczej T
)
Krążownik Torpedowy, montujemy 4xII działa 120mm, poprawiamy pancerz, instalujemy 20 rur wt 550-533, remont siłowni+ zestaw działek Plot. i SKO
Na razie tylko tyle przyszło mi do głowy.
Do rzeczy:
Myślę w sumie o takich opcjach w chwili obecnej:
Opcja A
"typowy" Lekki krążownik uzbrojony w kilka (6-9) dział 152(np. Bofors)+ średnia artyleria plot 75mm i 10-12 stanowisk działek, modernizacja siłowni, dodatkowe osłony pancerne, modernizacja SKO i 3-8 wt 550-533
Opcja B
krążownik przeciwlotniczy uzbrojony w kilka(6-8 stanowisk) uniwersalnych dział 100-133mm (najzdrowiej chyba 102), 12-14 stanowisk działek, siłownia jw, SKO jw, wymiana płyt pancerza na "coś młodszego" i 4 rury wt 550-533
Opcja C (czy raczej T

Krążownik Torpedowy, montujemy 4xII działa 120mm, poprawiamy pancerz, instalujemy 20 rur wt 550-533, remont siłowni+ zestaw działek Plot. i SKO
Na razie tylko tyle przyszło mi do głowy.

"Jesteś UPIERDLIWY!" Nie.. ja jestem Ciekawy i drążę niektóre interesujące mnie tematy.. a że zadaję dużo pytań? "Kto pyta nie błądzi" głosi powiedzenie. 
Jakże daleko z Domu do Morza!
Jakże daleko z Domu do Morza!
-
- Posty: 2823
- Rejestracja: 2007-01-18, 16:39
Re: Nasze fantazje okrętowe
Heh. Ja "modernizowałem" sobie ersatz Yorck próbując ustawić na nim te drugowojenne kasety 105mm. Początkowo chciałem mieć tuzin, po pierwszych przymiarkach w rzucie od góry stwierdził em że więcej niż 8 nie wejdzie. Potem zacząłem budować model... no i okazało się ż dwie podwójne lawety to już tłokTeller pisze:Rysuj nowe rozstawienie lawet najpierw w rzucie od góry, a dopiero potem w rzucie z boku, wtedy o wiele łatwiej widać pewne kiksy.
Jaki z tego morał?
Re: Nasze fantazje okrętowe
Nie przejmuj się. Mnie się dostało za dwa burtowe stanowiska 102-jek. A rysunek Effinghama pokazuje, że nie takie cuda można zrobić.Kpt.G pisze:...A na mnie krzyczano że na krążowniku eskortowym jest montuję..XD ...

A co do pomysłu Macieja to widzę dwie wersje.
1. Dozbrajamy Hawkinsa w opelotkę: 4 x II 102 ; 6 x II 40.
2. Przezbrajamy go na: 4 x II 133 ; 5 x II 40 plus Oerlikony pojedyncze i zestawy podwójnie sprzężone. Nadbudówkę dziobową można przebudować na wzór Effinghama (tak dla przykładu).
3. Wersja hard core. Dajemy mu trzy wieże z armatami 203 mm. W końcu jest na tyle duży, że bez trudu powinien je przyjąć, a śródokręcie wyczyszcza się pod artylerię uniwersalną i małe pelotki - bez torped. Ale z drugiej strony koszty wysokie.
Ostatnio zmieniony 2015-04-27, 21:53 przez Peperon, łącznie zmieniany 1 raz.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Re: Nasze fantazje okrętowe
Jeśli chodzi o opcje przebudowy, to ja bym widział tak:
1. Krążownik torpedowy odpada. Owszem taki KItikami i Oi mi się podoba, ale takie wielgaśny Hawkins z wyrzutniami torped? Przecież parę pocisków i robi się wilka pochodnia i jeszcze większe bum.
2. Krążownik przeciwlotniczy fajna rzecz, ale jeśli ma się cały zespół floty do ochrony. Mieliśmy coś takiego? Nawet w historii alternatywnej? Bez tego to wystarczy parę ciężkich działek plot i do tego małokalibrowe szybkostrzelne do samoobrony.
3. Przezbroił bym go w działa 152 mm, takie jak na baterii helskiej. Nie wiem ile, może nawet wszystkie 7? Więcej to kombinacja alpejska z fundamentami. A tu oszczędzamy sporo masy, można dodać lekką plot. Może jakieś jednolufowe 4 calówki? Może jakieś wyrzutnie torped?
1. Krążownik torpedowy odpada. Owszem taki KItikami i Oi mi się podoba, ale takie wielgaśny Hawkins z wyrzutniami torped? Przecież parę pocisków i robi się wilka pochodnia i jeszcze większe bum.
2. Krążownik przeciwlotniczy fajna rzecz, ale jeśli ma się cały zespół floty do ochrony. Mieliśmy coś takiego? Nawet w historii alternatywnej? Bez tego to wystarczy parę ciężkich działek plot i do tego małokalibrowe szybkostrzelne do samoobrony.
3. Przezbroił bym go w działa 152 mm, takie jak na baterii helskiej. Nie wiem ile, może nawet wszystkie 7? Więcej to kombinacja alpejska z fundamentami. A tu oszczędzamy sporo masy, można dodać lekką plot. Może jakieś jednolufowe 4 calówki? Może jakieś wyrzutnie torped?
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Re: Nasze fantazje okrętowe
Maciej3; a co zyskamy wymieniając 7,5-calówki na taką samą ilość pojedyńczych 6-cio calówek?
Przyznam, że nie widzę celu takiej zmiany.
Moim zdaniem, albo dozbrajamy w nowoczesną broń plot pozostawiając istniejącą artylerie główną albo przebudowujemy gruntownie dla uzyskania okrętu o zmienionej charakterystyce. I tu widzę przynajmniej dwie drogi:
- chcemy "nowoczesny" krążownik z nową konfiguracją artylerii głównej i plot
- lub "ciężki okręt konwojowy/eskortowy" dla ochrony dostaw morskich przed siłami lekkimi i atakiem powietrznym
W pierwszym przypadku montujemy nowoczesną artylerie 6-cio calową, najlepiej zgrupowaną w wieżach i uzupełnioną artylerią plot (średnią i lekką).
Sądzę, że po przeprojektowaniu nadbudówki dziobowej (np. na wzór krążowników typu Leander), zastąpienia kominów jednym, znalazłoby się też miejsce na dobre rozmieszczenie systemów kierowania ogniem art. głównej i plot a także na wyrzutnie torped (np. 2 x III). Wodnosamolot z katapultą też.
W drugim wariancie, rezygnujemy z wodnosamolotu i wyrzutni torped, za to rozbudowujemy artylerie uniwersalną oraz plot.
W roli uniwersalnej widzę dwie opcje: 5,25" w układzie 4 x II (więcej nie ma szans wg mnie) lub podwójne 4,5-calówki. Tych można dać sporo bo nawet 10 stanowisk - choć optymalnie to raczej widzaiłbym 8. Uzupełnieniem byłyby podwójne Bofors 40 mm (4 lub 5 stanowisk).
Wszystko wsparte dalocelownikami (dwa głównej artylerii - uniwersalne oraz po jednym na każde stanowisko Boforsów).
Uwaga: Odrzucam 4-calówki jako za słabe dla pełnienia roli dział uniwersalnych.
Co prawda w pierwszym wariancie, mogłyby się one znaleźć jako artyleria plot - zgadzam się jednak, że coś w okolicach 3" byłoby chyba lepsze.
Wtedy uzupełniałyby je tylko 20-sto milimetrowe Oerlicony/Polsteny.
Pozdrawiam,
Maciej
Przyznam, że nie widzę celu takiej zmiany.
Moim zdaniem, albo dozbrajamy w nowoczesną broń plot pozostawiając istniejącą artylerie główną albo przebudowujemy gruntownie dla uzyskania okrętu o zmienionej charakterystyce. I tu widzę przynajmniej dwie drogi:
- chcemy "nowoczesny" krążownik z nową konfiguracją artylerii głównej i plot
- lub "ciężki okręt konwojowy/eskortowy" dla ochrony dostaw morskich przed siłami lekkimi i atakiem powietrznym
W pierwszym przypadku montujemy nowoczesną artylerie 6-cio calową, najlepiej zgrupowaną w wieżach i uzupełnioną artylerią plot (średnią i lekką).
Sądzę, że po przeprojektowaniu nadbudówki dziobowej (np. na wzór krążowników typu Leander), zastąpienia kominów jednym, znalazłoby się też miejsce na dobre rozmieszczenie systemów kierowania ogniem art. głównej i plot a także na wyrzutnie torped (np. 2 x III). Wodnosamolot z katapultą też.
W drugim wariancie, rezygnujemy z wodnosamolotu i wyrzutni torped, za to rozbudowujemy artylerie uniwersalną oraz plot.
W roli uniwersalnej widzę dwie opcje: 5,25" w układzie 4 x II (więcej nie ma szans wg mnie) lub podwójne 4,5-calówki. Tych można dać sporo bo nawet 10 stanowisk - choć optymalnie to raczej widzaiłbym 8. Uzupełnieniem byłyby podwójne Bofors 40 mm (4 lub 5 stanowisk).
Wszystko wsparte dalocelownikami (dwa głównej artylerii - uniwersalne oraz po jednym na każde stanowisko Boforsów).
Uwaga: Odrzucam 4-calówki jako za słabe dla pełnienia roli dział uniwersalnych.
Co prawda w pierwszym wariancie, mogłyby się one znaleźć jako artyleria plot - zgadzam się jednak, że coś w okolicach 3" byłoby chyba lepsze.
Wtedy uzupełniałyby je tylko 20-sto milimetrowe Oerlicony/Polsteny.
Pozdrawiam,
Maciej