Andrzej Ciszewski pisze:...to jest właśnie echo informacji zawartych w opracowaniu M Miarki, które niestety ja powtórzyłem. O ile informacja MM była mocno stareńka ( bo to lata 80-te ubiegłego wieku)...
W prywatnym archiwum wykopałem dwa opracowania Orkana autorstwa pana Miarki: Plany Modelarskie nr 115 (nr 5/1983) oraz Małe Monografie nr 9 wydawnictwa GPM z lat 90-tych. Rok wydania nieznany, ale plansze kolorowe wykonane przez Andrzeja Deredosa noszą sygnaturę '94. Pomijam publikację w Modelarzu, bo tam reprodukowano plan generalny Orkana ze wspomnianych już Planów Modelarskich.
Porównując rysunki obu opracowań zauważyłem taką ciekawostkę. W Planach na rysunku generalnym jest 6 (słownie sześć) Oerlikonów. Natomiast w Małej Monografii na planie generalnym są 4 (słownie cztery) z zaznaczeniem późniejszego montażu dwóch na pokładzie za rufową nadbudówką. W tym miejscu muszę zaznaczyć, że w PM nie jest określony moment "ważności" rysunku. Natomiast w Monografii opisany jest jako "w chwili wodowania", co wydaje się ewidentnym błędem.
Porównując to, co dzisiaj wyczytałem w dyskusji zastanawiam się, czym kierował się pan Miarka wprowadzając takie zmiany - niewielkie, ale ważne. No i oczywiście jest jeszcze taka wątpliwość - Czy rzeczywiście Orkan miał Oerlikony za rufową nadbudówką w momencie wejścia do służby ?
I jeszcze o malowaniu.
Ktokolwiek będzie budował model Orkana według rysunków pana Miarki, ten zawsze będzie musiał dokonywać korekty schematu malowania według dostępnych fotografii. Z przykrością muszę stwierdzić, że autor trochę rozminął się z dokumentacją foto i łatwo to zauważyć.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.